powiedział do mnie inaczej niż sie nazywam... powinnam go o cos podejrzewac?

wczoraj, moj chlopak powiedzial ze wychodzi z kolegami na piwko na osiedle, posiedziec, pogadac. nie mialam nic przeciwko, bo sama czasami z kolezankami wychodze. napisalam mu sms, ze za 30 min ide spac (zawsze przed snem dzwoni, czy jest z kolegami, czy w domu, czy na imprezie -dzwoni) zadzwonil, i mowi ze siedzi z kolegami i nagle slysze glos jakichs dziewczyn mowie z kim jestes? a on z kolegami, a niedawno kolezanki przyszly. i mowie o kolezanki (on nie jest zachwycony jak ja sie spotykam sie w mieszanej grupie) a on ale o co Ci chodzi AGNIESZKA? (a nie mam na imie agnieszka) a ja coo? a on przepraszam, przed chwila jakas dziewczyna wolala do jednej z kolezanek i powiedzialem tak, rozlaczylam sie, dzwoni od razu i mowi ze co sie rozlaczam a nagle slysze glos dziewczyny "ej kiedy przyjdziesz do nad? a mo jchlopak mowi oj idz nie widzisz ze rozmawiam?" i poszla. i tlumacyz mi ze ona ma 28 lat i jest psychicznie choraa, ze caluje samochody, ze jak przejezdza jakis samochod to mowi oo moj misiek pojechal mowilam mu zeby tak szybko nie jezdzil (a nie ma chlopaka) i ja mam w to uwierzyc? nie zgadza mi sie to wszystko:/ i rozlaczylam sie powiedzialam ze nie chce z nim gadac. dzwonil nie odebralam, pozniej znowu zadzwonil za 40 min jak byl w domu i mowi ze robie z byle czego afere. a ja mowie mu ze nie milo byloby ci jakbym poweidziala do Ciebie np. Kamil czy inaczej, a on ze przeprasza. i mowie mu ze ja nie moge spotykac sie w mieszanym towarzystwie ale teraz zaczne i on podniosl glos, i mowi tak "bedziesz spotkac sie z kolezankami i kolegami za to bo przyszly dziewczyny z osiedla jak my siedzielismy z kolegami?" ja mowie tak, a on dzieki... dziewczyny, jak wy patrzycie na ta sytuacje?

Był kiedyś taki program w TVP 1 \"Domowe przedszkole\"... Nadal leci?

szacun

Nie weiem czy "domowe przedszkole" nie jest zbyt powaznym programem dla autorki :O

podejrzewac o cos to nie.jedynie nie jest uczciwy wobec Ciebie. sam spotyka sie z kolezankami a Tobie nie wolno. w ogole co to sa za ograniczenia. nie jestes jego wlasnoscia. spotykaj sie z kolegami a jemu nic do tego.

o jaaa ile ty maasz lat?????????????????????????

Ale ja cie nie rozumiem.... : o O co właściwie chodzi?