Grube panienki w miniówach... brrrr..

ale to wygląda jak takie nawet lekko puszyste dziewczyny chodza w krotkich spodniczkach... a o tych bardzo grubych juz nie wspomne... co one mysla ze ladnie wygladaja w tym?? żenada pffff :/

no chyba tak mysla ale fajnie bo nie maja kompleksow :)

jak sa grube to niech się odchudzą jaki problem, cholera jasna

a facet chodzący w obcisłej koszylce z mięśniem piwnym sterczącym na kilometr to super widok :O

taaaaaa

nie maja kompleksow a powinny.. wogle ktos powinien im powoiedziec ze wygladaja okropnie:P mi sie takie cos np nie podoba

haha a myslisz ze to takie latwe sie odchudzic?

ty za to jestes sexy elo fugurka i masz nasrane w glowie. Potrzebujesz dawki atencji? mozesz wypierdalac.

nie lubie grubych: ile masz lat?

czyzby do ciebie do miesnego przyszla jakas gruba baba w mini?

Cienrzaruwka cos ci nie pasuje?

gruby, chudy, niski czy wysoki...powinien sie umiec ubrać odpowiednio do swej figury a to niestety nie jest powszechne.:O

owszem, bo sama się odchudziłam po ciąży - minus 10 kg. dieta umiarkowana, bo lubię jeść, głównie ćwiczenia. nie mogłam znieść, że wyglądam jak baleron. dziś mam wagę sprzed zajścia w ciążę

chodzą, żyją, oddychają - ich prawo przestań pieprzyć po próżnicy

nie szata zdobi czlowieka lecz czlowiek szate :D

a niech chodza jak chca. Jak sie w taka puszysta tej minowce dobrze czuje, to innym nic do tego

owszem, strasznie mi nie pasuje- twoja pierdolona segregacja na takich i takich. i chuj cie to obchodzi ze juakis gruby pasztet chodzi w mini? widocznie te babe pierdoli fakt jak wyglada.

ee tam nie przesadzajcie, czasem takie leciutko pulchniutkie dziewczyny lepiej nawet wyglądają w krótkich sukieneczkach niż chude:D czasem na ulicy widzę takie dziewczyny, np. w dżinsowych spódniczkach,przecież to ładne jest:) nie mówię oczywiście o tych z wielką nadwagą

ktos tu ma chyba sam kompleksy :)

Zestroiłabyś takie w porozciągane golfy i spódnice do kostek. Im się podoba to niech sobie chodzą.

kto niby?

probuje sie wbić w ciuchy o rozmiar - dwa mniejsze...tu wypływa, tam wypływa....

U :)

Anima - nie. nie, niech chodzą - niech schudną. jakoś nie che mi się wierzyć, ze grubsze osoby, nawet pomimo tego, ze się akceptują (jak same twierdzą), gdzieś w głębi duszy nie marzą, aby schudnąć, wbić sie w ciasne dżinsy.... nikt mi tego nie wmówi

jak nie za obcisłe ubrania to znów jakies wory.:o strój ma byc dopasowany do sylwetki i ładnie sie na niej układac, eksponowac zalety a tuszowac wady! I to niezależnie od tego jaką kto ma sylwetkę.

bazienka a powiedz mi co ejst zlego w stringach xxxxxxxxxxl? czy grube baby lataja z pizda na wierzchu ze to widac?

a co sądzicie o baleronach w strojach kąpielowych?:)

a co do kompleksów, które mi tu ktoś wmawia - mam kompleksy. kto nie ma. np. kształt nóg - ale tego juz nie zmienię

widzialam, oczywiscie sie widzialam. ale to nie powod by na nie wyjezdzac na forum lecząc swoje jakies tam wady :]

ee tam ja bluzki noszę L a spodnie to S czasem M i co? i mam w nosie co wy na to ^^