Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość e_kasiuleczka

Oczekujące Mamusie z Rzeszowa i okolic

Polecane posty

cześć dziewczyny :) ja nadal w podlym humorze mimo delikatnie lepszej pogody... u Nas nadal nic sie nie dzieje, cisza jak makiem zasiał kutfa! wrrr juz mnie cos trafia :( no nic ide poczytać gazetkę M jak mama, może lepiej mi się zrobi 👋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
e-kasiuleczka- cos leniwy ten dzieciaczek:))ale bedzie ok, nie denerwuj sie:)trzymam kciuki wkazdym razie:* a gdzie sie stokrotkowa zapodziala?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czekam czekam, nie mam wyjścia :p nie mam pojęcia co z stokrotkową sie dzieje :( odzywaj się babo do nas!! :) a jak tobie mija dzień przyszłaMamo? dziś chyba troszke lepsza pogoda, przynajmniej chlodny wiaterek powiewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
a u mnie niby rano popadalo a teraz znow goraco:((zmuszam sie caly dzien do sprzatania:((a popoludniu mamy jechac na zakupy dla malucha-lozeczko, materacyk, posciel no i reszta ubranek.powiedz mi, iel masz mniej wiecej rzeczy dla malucha i w jakich rozmiarach/bo ja za bardzo nie wiem ile czego powinnam miec:((i gdzie kupowalas lozeczko?bo my bylismy tylko w sezamie i w mieszko.bo zadne inne miejsca mi nie przuchodza do glowy:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) w taka pogodę mozna zyć ale mam dziś mega doła więc zaraz wracam do łóżka... PrzyszłaMama jezeli chodzi o wyprawkę to ja mam narazie tylko ciuszki, część kupiliśmy a część dostaliśmy od sąsiadki, która nie dawno urodzila i jej mała nie mieści się już w niektóre rzeczy. Myslę że na początek nie trzeba kupować sporo rzeczy i to w tych najmniejszych rozmairach bo dziecko bardzo szybko rośnie :) mamy różne rozmiary 50 -56, 60 pieluszki od 2-5 kg, oliwka, krem ochronny, krem na odparzenia, mydełko, chusteczki nawilzające i to wszystko z naszej wyprawki :):) nie mamy ani lozeczka, materaca, wozka - nic z takich rzeczy bo jestem dość przesądna i te rzeczy będzie kupować mój Mężuś jak malutka przyjdzie na świat ;) co do sklepów to byliśmy w mieszku i tam jest dość drogo, w rotundzie tez jest sklep ze wszystkim dla dzieci, no i wiem jeszcze o jednej hurtowni \"mała akademia\" ale nie orientuje sie jakie tam śa ceny bo nie mamy kiedy pojechać z M bo on cały czas w pracy... najwyżej sam pojedzie jak trzeba będzie i sprawdzi gdzie jest taniej :) Stokrotkowa co się z Tobą dzieje? okokokok, Nikamo i wszystkie któryc pominełam a Wy co? :P no nic uciekam do łóżeczka, pozdrawiam wszystkie 🌼 milego dnia!! pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
witam kochane! przepraszam że się nei odzywałam ale w srode w nocy zaczełam krwawić i pojechałam na oddział na rycerską i dopiero dzisiaj mnei wypuscili. Wszystko jest w porządku, dali mi kroplówki, tabletki zastrzyki i wszystko jest teraz w normie, pozatym miałam anemie troche sama nei wiem z czego... jem warzywa owoce meiso nabiał staram się jak najzdrowiej to nie wiem z czego. No ale ogólnie kolorów nabrałam i lepiej się czuje. Mała przytyła usg wskazało 900 g czyli rośnie moja mała dziewuszka :) przyszła mama czytając o tej szkole na rycerskiej to raczej tam nei pojde tylko zapisze się w tym tyg na lwowską. kasiuleczka może dasz mi jakieś namiary???? A witam nowe mamy. Aha jeszcze jedno ja leżałam na patologii ale odnowiona i wogóle nie wiem jak porodówka ale nei ejst tam źle opieka jest dobra pielęgniarki miłe lekarze też oprócz jednej pani dr Kluz co za wredna frańca....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje się i ja w ten niedzielny dzionek :) Stokrotkowa to bardzo przykre co Cię spotkało, pewnie nieźle się zmartwiłaś no ale cieszę się ze wszystko już dobrze no i że malutka rośnie :) tak właśnie myslalam, że coś sie dzieje bo dłuższy czas Cię nie było teraz będzie już tylko lepiej 🌼 ja nadal chodzę, wszystko robię a mały uparciuch się zaparł i siedzi :) idziemy zaraz z Mężusiem na spacerek bo sprzyjająca dziś pogoda... miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
witam mamusie!! ja dzisiaj ide po wypis do szpitala bo wczoraj mi nei dali. Czuje sie dobrze i mam zamiar trzymać sie jeszcze 2w1 do października- wczesniej małej nie wypuszcze :) kasiuleczka a ty jak tam dalej nic?? pewnie chciałabys już urodzic i miec swoją małą przy sobie. Ja w tym tyg chcę zapisać się do szkoły rodzenia mam nadzieje że nie za późno bo się tak zbierałam i zbierałam że teraz na styk bym chodziła. Jednak pójdę tam na lwowską bo czytałąm dobre opinie no i ty kasiuleczka też jestes zadowolona. odezwę sie później miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
czesc dziewczyny stokrotkowa-dobrze ze sie wszystko skonczylo tak jak sie skonczylo-uwazaj na siebie, lez, odpoczywaj i nie przemeczaj a bedzie dobrze:))wiesz, co do szkoly rodzenia to ja juz chodze do tej rycerskiej, i juz tam zostane.rodzic tez tam bym chciala, bo bede miec stamtad polozna.a jak mowisz ze warunki spoko to dobrze.a lekarze france wszedzie sie znajda-wiesz, wszystko zalezy od zmiany. a ty kasiuleczka dale 2w1?co za leniuch z tego malenstwa:))ale moze bedzie spokojny dzeki temu, zaden raptus:))trzymaj sie cieplo w kazdym razie:)) a ja dzis znow szara rzeczywistosc:((tydzien sie zaczal:((ale przynajmniej chlodniej jest, jest czym oddychac.dobra spadam, buziaki dla was:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się melduję. W weekend byłam u teściów i nie miałam jak napisać co i jak. Ciekawe czy kasiuleczka już napisała. Stokrotkowa, to dobrze, żę wszystko w porządku. Trzymam kciuki żeby dalej tez było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry dziewczynki :) coś nie piszecie za dużo tutaj, ja Wam dam :P zaraz po tyłkach dostaniecie :P:P Stokrotkowa - dbaj o siebie, wypoczywaj dużo, maleńka teraz najważniejsza!! co do szkoły rodzenia to cieszę się że wybrałaś Lwowską, na pewno będziesz zadowolona :) tutaj masz numer tel 17 8664007 lub 17 8664000, kurcze powinnam mieć za darmo ten kurs za taką reklamę ;) PrzyszłaMama tak ja nadal 2w1, uparciucha mam w brzuszku ale juz niedługo ;) okokok - mam nadzieję że przezyłaś beż żadnego stresu wizytę u teściów, ja swoich widziałam ostatnio na Boże Ciało a teraz zobaczymy się jak mała się urodzi... już niedługo mikołajka urodziny, pewnie już wszystkie przepisy poprzeglądane i będzie wileeelka ipmreza i wyżerka :P Jolla25 jak poszukiwanie pracy? mam nadzieje że owocne i wszystko idzie po Twojej myśli 🌼 Nikamo - jak się czujesz i znosisz te upały?? brzuszek rośnie? :) a teraz Kochane torszkę o mnie... jak zauważyłyście jestem tutaj a więc jeszcze nie urodziłam :( nie pisałam nic do Was za co z góry przepraszam, ale samochód nam się zepsuł, dlatego Mężuś nie chodził do pracy i chciałam jak najwięcej z nim przebywać i spędzic jak najwięcej czasu.. dziś juz poszedł do pracy i znowu sama zostałam :( u Nas cisza, jakieś delikatne skurcze ale za delikatne :P byłam w poniedziałek u lekarza i wszystko z małym uparciuchem w porządku, serduszko miarowo bije, szyjka zgładzona, rozwarcie na palec, brakuje tylko skurczów aby zainicjować porod... jutro jadę do szpitala już się polożyć, bedą wywolywać... tak się boje słuchajcie, mam niezłego pietra ;) trzymajcie za mnie kciuki, jak wrócę to napewno się do Was odezwe, opisze wszystko jak bylo itd :) mam nadzieję że do tego czasu Nasz topik nie umrze śmiercią naturalną idę teraz na zakupy, kupie trochę potrzebnych rzeczy dla M bo sam biedak zostanie, nie mogę go zostawić bez jedzonka przecież :P mam zamiar wysprzatać dziś mieszkanie, zrobić pranie, a nóż coś się ruszy i nie będą musieli wywoływać bo strasznie się tego boję, słyszałam że bardziej boli :( no nic uciekam, trzymajcie się wszystkie ciepło, zaglądajcie tu jak najczęściej, jak wróce odezwę się na pewno!! trzymajcie kciukasy!!!!!!!!!!! 🌼🌼 pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e-kasiuleczka to trzymam kciuki i czekam na relacje jak to wszystko zniosłaś .Ale bedzie ok !!! Ja też sie boje ztymze u mnie to jeszcze troche wody upłynie. ja brzuszka jeszcze nie mam(tzn ciązowego ,bo niestety przytyłam troszke i oponka mi sie zrobiła) Wogóle to mam nadzieje że brzuszek wytrzyma do 16 tc i nie bedzie bardzo widoczny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
witam wszystkie mamusie w ten słoneczny dzien!! Kasiuleczka trzymamy kciuki za ciebie i maleństwo!! mam nadzieję że samo cos ruszy i napewno wszystko będzie w najlepszym porządku. Oczywiscie czekamy na relacje :) Ja dzisiaj pojade do tej hurtowni sezam rozglądnąć się co tam ciekawego jest i zorientować w cenach Nikamo jeśli ejsteś b szczupła to brzusio i tak ci wcześniej wyskoczy bo nie bedziesz miała gdzie go schować :) ja w 17tc miałam taki lekko wybrzuszony ale w sumie sama nie wiem od kiedy go tak zaczeło byc widać i tak sobie rośnie sama nie wiem kiedy. Jolla jak tam z pracą idzie? masz już coś na oku? OKOKOKO niedługo wielkie święto pierwsze urodzinki to super rzecz napewno nie obędzie się bez łezek :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki. Ja szykuje się do urodzin. Jakoś dzisiaj mi się strasznie nie chce. Woczraj porobiłam wszystkie zakupy, jeszcze jakieś drobiazgi. W ogóle muszę rozdrobnić imprezę na dwa, bo szkoda, żeby rodzina męża przyjeżdzała prawie z Lublina do nas, i my po prostu pojedziemy do nich. poza tym Nie mam ochoty na 30 osobową imprezę :D. A tak to prawie 20 i potem 15. Dajcie spokój :D. Jak tam dziecię z 23 urodzone ? Trzymam kciuki. Stokrotkowa sezam jest średnio zaopatrzony. Lepuiej wg., mnie Mieszko. Ale nie opłaca się kupować wielu rzeczy. Ja praktycznie wszystkie większe sprzęty zakupiłam przez Allegro i nie żałuję. ostatnio w Mieszko kupiłam spacerówkę. Na pewno lepiej doradzają, bo w Sezamie trzeba się było dopraszać, poza tym zawalona droga do Łańcuta, jedna nitka puszczona, korki, nie chciałoby mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
witam!!! okokoko my pojechaliśmy zobaczyc co oni tam mają i rzeczywiście mój chłopak musiał upomnieć się żeby ktos podszedł no i pan jakoś chyba średnio się do tego nadawał no ale my tam bylismy w celu zobaczenia na żywo wózków i takich tam bzdetek bo wiem że na alegro można kupic o wiele taniej ale najpierw na żywca chcemy coś pooglądać żeby nei tak w ciemno. w mieszku też średnia obsługa najlepsza chyba jest tam w małej akademi na B4. No ale jeszcze czas mamy narazie wstepnie się rozglądamy Co do imprezy to racja współczuje jakbyś miała 30 os przyjmować a 2 imprezy to tez bedzie niezła jazda. Oby wszystko ci sie udało i żeby rodzinka cię nie wymeczyła zabardzo hehehe :) Ja dzisiaj jakaś nie do życia jestem w nocy kiepsko spałam i nie wiem co teraz z sobą zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
Hej dziewczyny gdzie jesteście??? kasiuleczka pewnie już masz małą przy sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
hej:) nie bylo mnie troche ale jakos tak zeszlo:(( u mnie postaremu-bida:((dobrze ze choc pogoda sie polepszyla-chlodno i przyjemnie.nic sie na razie nie dzieje, siedze w domku i odpoczywam ciagle:))a dzisiaj ide do szpitala n arycerskiej-wycieczka ze szkoly rodzenia jest:))zdam relacje jak bylo:)) e-kasiuleczka pewnie juz po wszystkim:))ale jej zazdroszcze, ja bym juz tez chetnie urodzila:))no ale, wszystko w swoim czasie:)) milego dnia kochane:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) jestem... urodziłam i żyję!! :) miałam ciężki poród dziewczyny ale warto bylo bo mała jest przesłodka :) musze jeszcze dojść do siebie bo jak narazie to kiepsko ze mną, tylko karmię mała a resztę robi moja Mama (chwała jej za to) ;) dziewczynki dajcie mi kilka dni a wrócę do Was i zdam relację jak było, musze tylko jeszcze trochę odpocząć... pozdrawiam Was wszystkie i całuję!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e -kasiuleczka - GRATULACJE I BUZIAKI dla Ciebie i Malutkiej. Niech rośnie zdrowo, a Ty odpoczywaj kiedy tylko możesz. Super, że masz mamę - jej pomoc jest bezcenna. Wiem coś o tym. Buziaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
kasiuleczka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!! super i czekamy na relacje jak było :) przyszła mama na twoje relacje z wizyty na porodówce też czekam mam nadzieję że wrażenia będą pozytywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
e-kasiuleczka- gratulacje!!!oczywscie czekamy na relacje co i jak:)) a co do mojej wycieczki po porodowce...chyba lepiej zebym tam jednak nie szla...:((szpital jak szpital, jesli ten jest po remoncie to wole nie wiedziec jak inne wygladaja-tzn jest ok, ale do filmowych standardow to jeszcze daleko:((ogolnie nastawienie pozyttywne, polozne mile, cisza, porzadek i spokoj. wiec ok.sale dwuosobowe-wielkiplus, kazda z lazienka, dzieci przy matkach, sala do porodow rodzinnych znosna, ta ogolna to sala z trzema "boksami".ogolnie wydaje mi sie ze jesli ma sie szczescie i trafi sie na "cisze" tzn nie ma nawalu rodzacych to jest ok.w tlumie moze byc gorzej,ale ogolnie warunki w miare komfortowe.pewnie w porownaniu z szopena wychodzi luksus.no i to by bylo na tyle jesli chodzi o spostrzezenia "techniczne".niestety oprowadzlaa nas polozna ze szkoly rodzenia wiec nie mielismy przyjemnosci zobaczyc jaki jest pozostaly personel ale wydaje mi sieze jak sie jest dla nich milym to oni odwdziezjaa sie tym samym. no i tyle z relacji:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki a więc było tak... jak zapewne pamiętacie 30 lipca miałam z samego rana zgłosić się do szpitala (było już 7 dni po terminie), niestety nie zdążyłam bo o 1 w nocy zlapały mnie skurcze, bardzo delikatne ale juz wiedzialam, czułam, że coś z tego będzie, tak więc poczekaliśmy z Mężusiem do 4 i przed 5 byłam już w szpitalu... no oczywiście przyjęcie trwało prawie godzinę a ja miałam nadal delikatne skurcze.. potem badanie - 1 cm rozwarcia, usg i decyzja o przebiciu pecherza plodowego co miało nasilić skurcze (przebicie nie bolało prawie wcale)... po przebiciu męczyłam się ze skurczami do południa i lekarz zaproponował podanie oksytocyny co miało wszystko przyspieszyć, zgodzilismy się z M (bo on cały czas przy mnie był)... wtedy zaczął się naprawdę ogromny ból, skurcze co 3 minuty trwające minutę, cały czas byłam podłączona do ktg bo coś mała się mało ruszała także nici z aktywnego porodu (żadnych piłek itd tak jak nas uczyli na szkole rodzenia) cały poród przeleżałam na łózku a rozwarcie szło bardzo powoli mimo tych okropnych skurczy, wtedy podali mi zastrzyk rozkurczający szyjkę który też nic nie dał więc co chwile robili mi masaż szyjki (myśłałam, że wylece w kosmos z bólu) no ale rozwarcie się powiększało :) potem skurcze parte najpierw na boku przez około 40 minut a jak już niunia była w kanale rodnym to na wznak (nie obyło się bez nacięcia )... i taki sposobem po ciężkich trudach urodziło się nasze słoneczko Amelcia :) urodziła się 30 lipca o 16 35, ważyła 2980 gram i mierzyła 53 cm Mężuś cały czas był ze mną wspierał mnie psychicznie, bardzo mi pomógł, potem mnie zszyli i przewieżli na sale matek, niunia cały czas była za mną, wrócilysmy do domku w niedziele. Cały czas jest u Nas moja Mama która bardzo nam pomaga, ja mogę odpoczywać ile chce i zajmować się naszym szczęściem :) buziaki dla wszystkich :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli chodzi o strony techniczne, sale i opiekę to jestem bardzo zadowolona (a słyszalam dużo złych opini na temat porodowki na lwowskiej) na początku rodzilam w sali gdzie było kilka łóżek i gdzie rodziły dziewczyny ale potem zwolniło się miejsce w sali dla porodow rodzinnych i tam przeszliśmy... ale dziewczyny naprawdę nie przeszkadzało mi to że obok drą się dziewczyny w niebogłosy bo sama się darłam zresztą w takich chwilach nie myśli się o tym tylko zajmuje się sobą tak szczerze to w sali porodów rodzinnych było niewygodne łóżko (a jest takie nowe, z elektryczną regulacją) i o wiele lepiej leżało mi się na takim zwykłym który byl w sali obok :) co do opieki w czasie porodu to też jestem b zadowolona, nie było 10 minut gdzie bylibyśmy sami z Mężusiem, cały czas ktoś był, albo lekarz, albo położna lub praktykantki (zreszta bardzo miłe w naszym wielku, co chwilę podchodziła, pytała jak się czuję) po porodzie też położne już na noworodkach b sympatyczne, pomocne, panie które roznosiły jedzonko przynosiły na sale, nawet umyły kubek itd także moje wrażenia z porodówki są jak najbardziej pozytywne i jeżeli chodzi o mnie to ja polecam poród na lwowskiej :) to by było na tyle, uciekam do małej bo kupe zrobiła :D:D do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
witajcie! ja dzisiaj u dermatologa byłam z moja wysypką na brzuchu i dostałam jakiś tam krem i mam nadzieję że to mi zejdzie bo swędzi niemiłosiernie.... kasiuleczka super że napisałaś i że masz dobre wrażenia z porodówki mam nadzieję że nasze też nie będą gorsze ja normalnie padam z nóg bo niedawno wróciłam potem może zajrze albo jutro a co tam u was słuchać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Topik chyba umarł śmiercią naturalną a szkoda. No chyba, że wszystkie powyjeżdżałyście na wczasy i nie macie dostępu do neta, no to wtedy przepraszam. Ja dalej szukam pracy i to zajęcie staje się dla mnie coraz bardziej flustrujące. Mąż pnie się po szczeblach kariery a ja ciągle przy kuchni czas spędzam, albo przy dziecku (ale to lubię). Albo nie umiem szukać, albo nie wiem co ze mną jest nie tak.... Piszcie tu czasem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
Hej ja tu zaglądam ale sama z sobą nie będe przecież pisać :) ja teraz trochę gorzej się czuje brzuszek już troche kłopotu sprawia i wogóle ociężała jestem ale dzisiaj akurat jade załatwiać papierkowe sprawy w sprawie stypendium. Nie wiem jak tam inne dziewczyny może się ejszcze odezwą mam nadzieję. kasiuleczka pewnie maleństwem zajęta. a przyszła mama co tam z tobą? Jola nie przejmuj sie teraz troche zastój na rynku pracy jest a dla kobiety z małym dzieckiem to wogóle już trudno coś znaleźć. Ja pracowałam dorywczo i nawet tych kilku dni i tej satysfakcji ale jak pomyśle o dziecku to odrazu mi się usmiech pojawia na buzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) z tej strony szczęśliwa, zapracowana Mamusia :D kurcze nie wiedziałam, ze zajmowanie się szkrabkiem wymaga tyle czasu ale muszę wam powiedzieć że Kocham macierzyństwo!!!! :) mam nadzieje ze wybaczycie mi moją nieobecnosc ale teraz obiecuje ze postaram się częściej pisać :) ale dziewczyny co z Wami, gdzie sie wszystkie podziałyście???! zaraz dupska zleje :P stokrotkowa ja tez miałam uczulenie na brzuszku, strasznie mnie swedział, normalnie w nocy budziłam się żeby sie podrapać :P tez miałam jakas masc ale na mnie nie podziałało, wrecz przeciwnie skutek był odwrotny, nasiliło się :( pomogła mąka ziemniaczana, łagodziła swędzenie wiec i Tobie polecam :) jolla nie martw się, praca się znajdzie, rzeczywiscie jak pisze stokrotka teraz lekki zastój na rynku pracy, trzeba przeczekać niesprzyjający moment niestety :( dla Ciebie 🌻 czekam na relacje co tam u Was!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ale cisza tu była :D Ja byłam trochę w Bieszczadach, byłam zabiegana przy organizacji przyjęcia urodzinowego dla Mikołaja a robiłam to razy dwa. Kasiuleczka zobaczysz będzie więcej roboty :D. hehehe jak Miki był kmalutki to miałam TYLLLLLE czasu :D. Też zabieram się za składanie cv, dzisiaj do księgarni Nova :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×