Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość e_kasiuleczka

Oczekujące Mamusie z Rzeszowa i okolic

Polecane posty

Gość przyszlamama
witajcie:)) no ja dalej duopak:((dzieki ekasiuleczka za potwierdzenie o dezynfekcji-tak sie wlasnie spodziewalam:(( a ja bylam wczoraj u gin, maluch wazy 3220g i ogolnie wyglada to tak ze moge rodzic bo wszystko( moj organizm) jest przygotowane, szyjka zgladzona ale .... nie rodze:((krzyze mnie pobolewaja i owszem, brzuch sie czasem napina ale nic ponadto:((a juz tak bym chciala urodzic....najgorsze jest to ze jak znam swojego pecha to urodze wlasnie miedzy 20-25, czyli nie na rycerskiej:((a tak chcialam tam rodzic:((no zobaczymy, chyba ze pochodze troche dzisiaj poruszam sie to moze cos z tego wyjdzie:)) milego dnia w kazdym razie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
ej co tu taka cisza????sama do siebie pisze....:(( dalej duopak jestem:((ale teraz mam nadzieje wytrzymac do 27......od dzisiaj ponoc dezynfekcja na rycerskiej wiec juz po ptakach...:(( odezwijcie sie dziewczyny!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
Witam!! przyszla mama no musisz wytrzymac bo jednak dezynfekcja jest... mi od jutra zostanie tylko 4 tygodnie wg teori a jak to bedzie w praktyce to nie wiem. Kolezanka urodziła1 wrzesnia a maiła termin na 30, dzidzius zdrowy także różnie to może być :) przyszlamama----a może spotakmy się na oddziale na rycerskiej :) Dzisiaj była ladna pogoda także wyprałam część ciuszków dla małej w dziecinnym proszku. A jutro zabiorę się za resztę. Z wyprawki to zostało mi jeszcze kupić butelki i posciel, no i jakieś kosmetyki. Zastanawiam się czy kupic już sobei biustonosz do karmienia czy poczekać aż urodzę???? nie iwem ile cycki mi urosną a może nei urosną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
hej:) czesc stokrotkowa!wiesz, roznie to z tymi terminami bywa, ja tez wyladowalam w szpitalu wlasnie na poczatku 36tc, wiec nigdy nie wiadomo.a noz widelec sie spotkamy na rycerskiej.moze moj maluch wytrzyma do 26:))na razie siedzi twardo:)) a jak nie wytrzyma to pewnie pojade na lwowska-ekasiuleczka byla zadowolona wiec moze akurat tam?szopena odstrasza mnie z tymi swoimi statystykami ciec cesarskich i nienajlepszymi warunkami.no ale zobaczymy, najwazniejsze zeby moj M byl przy mnie to moge rodzic gdziekowliek. dobra, spadam, milej soboty!:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
hej dziewczyny!!! ja dzisiaj miałam kiepską noc wstawałam chyba milion razy do wc przy okazji budząc mojego O., szczęście że się nei wściekała na mnie :) wyprawiłam go do pracy i pogoda ładna sie zapowiada więc chyba skoncze pranie ciuszków dla małej i poprasuje ale najpierw to chyba sie położę i zdrzemnę jeszcze chwilkę :) :) Kurcze ale ten czas szybko leci jeszcze półtora tygodnia i wracam na uczelnie.... no i poród mam nadzieje że akcja nie zacznie się właśnei na uczelni albo w drodze :) w piątek ide do ginka to zobaczę co mi powie. życzę miłego dnia potem może jeszcze wpadnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
hej dziewczyny co z wami????? ale tu cisza........... kasiuleczka pewnie odpoczywa z rodzinka, czekamy na relacje przyszlamama trzymasz sie jeszcze czy juz sie rozpakowa łaś. a reszta okokok i jola????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem. Zagoninona bo pracuję. Miki chodzi do żłobka. Radzimy sobie, no i obrona pewnie 10 października, więc się spinam :D. Jak mogę doradzić,to kosmetyków jak najmniej, lepiej linomag, sudocrem, alantan te sprawy. A pościeli tzn kołdra wypełnienie i poduszka, to na początek i tak się nie przydaje. Lepsze koce i śpiowry. Zdecydowanie, na chłodniejsze dni, fajne śpiwory mają w 5-10-15 około 40 zł. A tak to kupuję cheerokie. Teraz się pewnie przerzucimy na H&M bo ma duże rozmiary. Pościeli nadal nie używamy, jak większość moich koleżanek topikowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
Cześć okokokok a fajnie że ci się wsyztsko układa a powiedz mi gdzie pracujesz?? ja dalej w dwupaku jeszcze 3 tyg mi zostaly a jutro ide na wizyte kontrolna do ginka- zobaczymy co powie. co do kocyków to ja mam 2 a pościel jest w trakcie zamawiania, nie wiem jak to będzie bo mieszkam w domku i mała będzie sopała z nami na dole w duzym pokoju a tam raczej chlodniej jest więc może pościel sie przyda...??? zobaczymy w praniu zgaga dokucza mi nie milosiernie a mój brzuszek jest już nieźle obolaly ale trzymamy się milego dnia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
aha okokokoko trzymam kciuki z aobrone napewno ci sie uda, dawaj znac jakei postepy czynisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już w sumie mam napisane wszystko. Muszę jechać złożyć dokumenty wszystkie. Na zgagę pij jogurt, kefir i migdały. Ja też miałam makabryczną zgagę pod koniec ciąży. Ja mimo wszystko polecałabym śpiwory cieplejsze najwyżej. Bo potem jak dziecko staje się ruchliwe to w nocy będziesz myśleć czy się odkryła czy nie. Ale zrobisz jak uważasz, ja też kupiłam i leżą mi dwa. Pracuje dorywczo na razie. Jak się obronię to już będe szukać z pap;ierem w ręce. Wykonuje prace administracyjno biurowe,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
no spiworek kupie i do wozka napewno sie przyda, kocyki zreszta do wozka chyba tez? mam nadzieje ze pogoda jak najdłużej bedzie ladna i skorzystam z niej potem. a jak tam twój Miki znosi rozłake i pobyt w żłobku? właśnie a od jakiego wieku można dać dziecko do żłobka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
hello!!!!!!!!!!!! ja juz po:)))w niedziele urodzilam synka:))juz jestesmy w domku i sie docieramy:))maly wazyl 3030 i ma 52cm.rodzilam na lwowskiej, bo rycerska zamknieta.a porod trwal niecale 2 godziny:))szpital znosny, troche mnie pozszywali:((mam nadzieje ze zejdzie i nie bedzie blizny. e-kasiuleczka, mam mnostwo pytan odnosnie karmienia i takie tam. mozesz sie ze mna skontaktowac?moj mail to j177sun@interia.pl. i czekamy na Ciebie stokrotkowa:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
przyszla mama moje gratulacje!!! szkoda że nei na rycerskiej rodzilaś bo bym się dowiedziała cos nie coś ale najważniejsze że wszystko jest w porządku i z tobą i z małym. ja naraze w dwupaku :) ginek wypisał mi skierowanie do szpitala i w nastepny piątek mam następna kontrole, cos tam mówił że jest rozwarcie na połtora palca ale tam w środku narazie trzyma. jutro mam zamiar wyszykować sobei torbe do szpitala jakas piżama i nie wiem co jeszcze sie przyda, hmmm ale ten czas leci jestem i podekscytowana i zestresowana. a co do karmienia to mozemy pisac trochę tutaj ja tez chętnie się dowiem róznych rzeczy bo niedługo też mnei to czeka :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotkowa, ja rodziłam na Rycerskiej, więc w razie czego służę radą i informacją. W razie czego, też pomogę w sprawach technicznych. W końcu coś niecoś już się dowiedziałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
super ja czekam na wszystkie rady :) a powiedzcie mi co spakować do tej torby do szpitala tylko najpotrzebniejsze rzeczy bo nei chce jak wielbłąd byc obładowana ale chce być przygotowana :) okokoko jak wspominasz oddział na rycerskiej?? rodziłaś z mężem czy sama?? właśnie przyszła mama a ty rodziłaś ze swoim mężem?? jak bylo opowiadaj bo ja jestem ciekawa, bardzo ciężko i długo? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ja jestem na etapie rozmów o kolejną pracę, bo tą dorywczą już skończyłam :). Miki w końcu zdrowy, chociaż jeszcze pokasłuje. Ja już mam pewny termin obrony 16 października. Już się stresuję. Stokrotkowa do torby jak rodzisz na rycerskiej weź sobie: Dla ciebie: Ręczniki najlepiej 2 będą na pewno poplamione krwią, klapki pod prysznic takie gumowe najlepsze, Koszule do porodu no i potem ze dwie do karmienia Ja bym ci poleciła luźne spodnie takie krótkie, i podkoszulek, albo taką typowo do karmienia, chociaż dla mnie to było niewygodne. Po porodzie strasznie się pocisz, więc weź więcej. Do mycia czyli szampon itd, no i kosmetyki których używasz na codzień. Aflovag ddo podmywania, moze być i tantum rosa, podobna cena. A naprawdę działa kojąco. Przynajmniej ze 2 opakowania majtek poporodowych +ze dwa opaowania podkładów. Papier toaletowy, bo nie ma. Duuuużo picia. A na poród możesz zabrać sobie wodę niegazowaną. Coś do jedzenia na potem, bo jak będziesz w nocy rodzić to zaufaj mi będziesz konała z głodu potem. A nie uraczą cię niczym aż do rana. Coś na popękane brodawki. No i ciuchy na wyjście, chociaż te może ktoś potem porzucić. Możesz wziąć też szlafrok. Chociaż w szpitalu jest raczej ciepło. Dla dziecka: Pieluchy, Sudocrem lub alantan Chusteczki nawilżane Ciuszki, mają szpitalne ale lepiej to zawsze w swoich, mi dziękowały kobiety że wzięłam, bo oni mają naprawdę mało. Pieluchy tetrowe. I to chyba tyle. OOO jak masz możliwośc to weź sobie mp3 albo jakieś radyjko małe. Wybawienie w chwilach gdy dzieci śpią. Można się zrelaksować trochę. Myśmy słuchały we dwie na sali :D. Szpital tak: Dwie sale do porodów rodzinnych, ale nawet jak są zajęte to można rodzić na trakcie porodowym z mężem razem. Tam są chyba 4 łóżka podzielone ściankami od siebie. Trochę tam smutno, bo wszystko jest w takij butelkowej zieleni. Położne miłe, strzeż się latynoskiego kochanka na porodówce :D. Za to inni lekarze super. Do kogo chodzisz do gina? Najpierw rozbierzesz się na izbie przyjęć, pojedziesz windą chyba na 4 piętro i tam cię zameldują w wieloosobowej sali, na której większość oczekuje. Tak sobie będziesz spokojnie czekać. Potem wezmą cię na lewatywe, niestety obowiązkowo, w razie czego podgolą, lepiej samej w domu. Wezmą cię na stół, zrobią ktg, zbadają itd. Przy okazji spiszą wszystkie dane, jakie choroby, dane personalne itd. Potem jak już będziesz rodzić, to masz do dyspozycji piłkę, możesz chodzić, kładą dopiero w ostatnim momencie. No ja miałam wywoływany poród więc średnio wspominał, przez większość czasu byłam podłączona do pompy z oksytocyną i bardzo czesto robili mi ktg. Miałam salę osobną bo o nią poprosiłam, no i rodziłam z mężęm i była moja mama (ale to z racji wykonywanego zawodu). Po porodzie dają ci do przytulenia dziecko, zabierają a ciebie usypiają do szycia w razie czego, łyżeczkowania itd. Do tego potem musisz leżeć 2 godziny, obserwują cię, a poza tym schodzi ci głupi jaś. Potem przewożą cię już na sale poporodowe. No i jak masz szczęście to dostaniesz dzidziusia rano, albo od razu. Z jednej strony to dobrze, jak potem bo masz czas odsapnąć. Ale z drugiej strony nie jest pomocne dla laktacji. Ogólnie potem też ok. Jedzenie kipskie, warunki też raczej średnie, nie te luksusy, kltóre opisują na stronie rodzić po ludzku. Ja poród wspominam kiepsko, rodziłam po terminie, więc zabiegi przed porodem, typu masaż szyjki, kilka dni przed żeby coś ruszyć. Codzienne ktg nawet dwa razy dziennie, trochę mie wykończyły psychicznie. Potem oksytocyna z rozwarcia praktycznie zerowego zrobiło się w ciągu kilku godzin praktycznie całkowite, od przebicia pęcherza o 15 o 18 10 urodziłam. A podłączyli mnie do ktg o 13-30 jakoś tAK. Także szybko rwało, ja byłam bardzo zdenerwowana, no i Mikołaj duży bo prawie 4 kg. W sumie poszło szybko, ale potem też jakoś tak lipa takie odczucia po porodzie, różne takie zbiegi zdarzeń sprawiły, ze raczej mi się nie śpieszy do kolejnej ciąży. Ale spoko, ja to wyjątek jestem wyjątek. Ogólnie bardzo dobrze wspominam opiekę, pomoc ze strony położnych itd. Myślę, że w czasie porodu u mnie wiele też zawaliło nastawienie, byłam baaardzo zestresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
hej!! ja dzisiaj byłam na uczelni na zajęciach i jestem zmeczona jak nei wiem, coraz gorsze noce mam i wstaje jakby walec po mnei przejechał. okokok----- dziekuję za porady i opis. ja tez jestem zestresowana jak to wszystko bedzie wygladało i wogóle no chyba jak kazda pierwsza przyszła mama :) ale jestem dobrej mysli. ja mam termin na 17 pazdziernika a jutrpo ide do gina zobacze co mi powie. oczywiście bede trzymac kciuki z aobrone pracy napewno super zdasz. a co tam u reszty??? kasiuleczka dalej na wakacjach a przyszla mama jak tam malenstwo daje ostro popalic czy aniołek? :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) Ale Wam zazdroszcze ze juz jesteście po i macie dzieciaczki przy Sobie. Ja jestem w 20tc i juz wiem że to bedzie chłopak:) Mam do was parę pytanek. Jeśli chodzi o szkołę rodzenia to czy to ma sens i czy bez ukończonej szkoły moge rodzic z męzem bo z tego co wiem to dawniej był taki wymóg. No i jaki szpital polecacie i może macie jakas połozna godna polecenia? Pozdrawiam i zycze miłego dnia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
witajcie!! Nikamo super gratulacje z synka :) ja dalej w dwupaku a jeszcze tylko 10 dni do terminu mi zostało.... co do szkoły rodzenia to powiem ci tak że jedni sobei chwalą inni mówia ze strata czasu i że czasem sie nei przydaje. Ja sie wybierałam ale jakoś tak sie do tego zabierałam że w końcu juz mi sie nie opłacało bo bym nie skończyła, pozatym mój O ma na 2 zmiany i cięzko by było dopasować także ja ide nei przygotowana :) ale ty jak chcesz i masz możliwośc to idz zawsze się czegos dowiesz i może bedziesz się czuc pewniej. dziewczyny tu polecały szkołę na Lwowskiej i ja tez słyszałam o niej dużo dobrego. Co do szpitala to każdy ma swoje zdanie, koleżanka rodziłą na Lwowskiej we wrześniu chwaliła sobei bardzo wszystko inna moja kolezanka mówiła że never ever L"wowska i tak można o każdym. Ja mam wypuis na rycerską do miejskiego opowiem jak było :) pozdfrawiam i czekamy na resztę dziewczyny gdzie ejsteście????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotkowa dziekuje za odpowiedź no i trzymam kciuki żebys jak najszybciej się rozpakowała:) Czekam na relacje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam pio długim okresie nieobecności!! :) dopiero przyjechaliśmy, jestem wypoczęta, usmiechnięta, zrelaksowana i tak moglabym pisać do północy :D nie ma to jak w domku u rodziców!! :P ja tylko na chwilke bo gonie się rozpakować i jakąs kolacyjkę zrobić , ale obiecuje ze nadrobie zaległości jutro ;) PrzyszłaMama gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! do jutra :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
no hej kochane dawno mnie nie bylo ale jak sie okazuje moj synek jest baaaaardzo absorbujacy-dodatkowo karmie go piersia i ostatnio zyczy sobie jedzonko co godzine i srednio godzine mi wisi na piersi;((wiec nie mam nawet czasu zagladnac:(( poniewaz mamy tu kilka dwupakow to napisze wam pokrotce moje wspomnienia z lwowskiej i porodu.zacznijmy od tego ze szkola rodzenia-ja chodzilam na rycerska, przydaje sie, przynajmniej w zakresie wiedzy nt pielegnacji dziecka.natomiast wiedza nt porodu, oddychania, itd, owszem wszystko to wazne i dobrze wiedziec co czlowieka czeka ale sa to informacje ktore mozna zdobyc chocby w necie, a podczas porodu zawsze polozna mowi co trzeba robic. co do porodu.u mnie w ogole bylo tak( byla to niedziela) i od samego rana nie czulam w ogole ruchow dziecka.zaniepokoilo mnie to i stwierdzilam ze pojade na ktg do szpitala zeby sie uspokoic.na rycerska nawet sie nie wybieralam bo byla dezynfekcja, szopena nigdy nie wchodzilo w gre(( choc tam pracuje moja gin) wiec zostala lwowska.na izbie zrobili mi ktg, tetno wyszlo w normie ale wyszly tez skurcze i jakies male zachwianie tetna w ktoryms momencie.osobiscie nie nastawialam sie na zostawanie w szpitalu bo mialam jeszcze tydzien do terminu, ale lekarz ktory mnie przyszedl zbadac powiedzial zebym sie przyjela.no to niestety ale zrezygnowana zostalam w szpitalu:((na porodowce mnie zbadali( wyszlo 1,5 palca rozwarcia) i polozyli na sali.nastawiona na najgorsze czyli lezenie w szpitalu do terminu, czekalam sobie cieprliwie az moj M przyniesie mi reszte rzeczy niezbednych bo ni ze soba nie mialam.a jak przyszedl to usiedlismy sobie na korytarzu, przyniosl gazetki i siedzimy i czytamy.troche mnie brzuch pobolewal, patrze na zegar a tu skurcze co 4 minuty.ale powiezialam sobie przeciez to jeszcze nic takiego.no i siedze sobie siedze na tym korytarzu a tu nagle-chlup!pekl pecherz plodowy, wody chlusnely, zdazylam dojechac na porodowke zanim zalalam soba caly oddzial:))byla 18.15.maz sie przebral do porodu( nie trzeba zaswiadczen zadnych)podlaczyli mnie do ktg, rozwarcie bylo juz na 2,5 palca.dostalam lewatywe usiadlam na pilke i...zaczelo mnie masakrycznie bolec.okazalo sie ze to juz parte.no to na fotel, i zaczela sie akcja.powiem tylko ze o 20.15 maly byl na swiecie:)) trafila mi sie bardzo fajna polozna po ktorej pierwszych slowach-niech sie pani nie martwi jakocham swoja prace, calkowcie sie uspokoilam.bardzo pomagala, mowila co trzeba robic, jak oddychac, czy oddychac i takie tam.nie pamietam nazwiska ale na pewno na imie miala danuta.maz byl ze mna caly czas, mielismy sale do porodu rodzinnego.po wszystkim przyszedl lekarz, obejrzal, uspili do wylyzeczkowania i zszycia i ...po wszystkim.potem na oddziale calkiem mile polozne, powiedzialabym ze gorzej z tymi od dzieci-troche olewaja.srednio tez mi sie podobalo podejscie lekarzy-obchod byl taki sobie srednio sie przejmuja pacjentkami-mowie to w porownaniu do rycerskiej.tam mimow szystko chyba oddzial jest ciut mniejszy i jakos to inaczej wyglada.takie sa przynajmniej moje odczucia.w kazdym razie dzieci sa z matkami ale jesli matka nie czuje sie na silach( niestety po porodzie mialam ostra anemie i nie bylam w stanie zajmowac sie malym)moze oddac dziecko pielegniarkom-nie robia problemu.ale jesli chodzi o pomoc w przystawieniu do piersi jakies informacje nt pielegnacji czy zdrowia malucha-to kiepsko.raz byla tylko jedna polozna i pytala sie nas czy karmimy, powiedziala kilka zdawkowych slow o wyzszosci piersi nad butelka i tyle:((po 3 dniach wypis. ogolnie porod mnie zaskoczyl ale gdybym mogla to chyba poszlabym na rycerska.jakos tam bardziej kameralnie jest i lpersonel sprawia wrazenie milszego.ale to moje odczucia. co do wyposazenia-trzeba miec dla dziecka chusteczki i mozna krem na odparzenia,mozna miec swoje ciuszki bo oni maja strasznie duze i moj synek tonal w tych ich kaftanikach.dla siebie podklady poporodowe i majtki jendorazowe, poza tym standardowo, kosmetyki, reczniki, koszule na zmiane. no to by bylo tyle.teraz moje drogie powiedzcie mi kiedy idziemy na jakis fitness?bo mi zostal brzuszek:((e-kasiuleczka, tez masz taka "pozostalosc"?wiem ze jestem dwa tygodnie po porodzie ale zastanawiam sie czy jeszcze sie wchlonie czy ju musze zaczac nad nim pracowac:(( dobra, trzymajcie sie kochane!i rozpakowywac sie jak najszybciej:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
Witajcie!! ja dzisiaj ide na 16 do gina zobaczymy co tam sie dzieje :) wczoraj wieczorem jakoś brzuch mi spięło i niespokojna byłam cała noc się meczyłam myslałam że to może juz tuz tuz ale dzisiaj cisza i spokój :) pozatym zaczełam uczelnie troche zajęc mam ale mam indywidualny tok więc idzie się dogadać. przyszla mama no ja napewno napisze jak było na rycerskiej ale tez jestem dobrej mysli. a co do fitnesu to poczekajncie aż ja się rozpakuje hehehe. kasiuleczka super że odpoczełas i do nas wróciłaś. a powiedzcie i czy wasze maluchy śpią z wami w łózku czy w swoim łóżeczku??? no i mi jeszcze tydzien został do terminu zobaczymy czy moja kruszynka zechce wyjśc do tego czasu :) :) odezwe sie potem co tam u goina było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkowa
hej jesteście jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
oj cos na temat wymiera smiercia naturalna...:(( u nas w porzadku, we wtorek Maly konczy miesiac-ale ten czas leci!:)) no wlasnie, kasiuleczka, idziemy na ten fitness czy nie?bo ja mam 5kg do zrzucenia i marze zeby do swiat bozego narodzenia juz ich nie bylo na mnie...:))daj znac! stokrotkowa, rozpakowywujesz sie powoli?mam nadzieje ze tak.powodzenia w kazdym razie! dziewczyny, gdzie sie podziewacie?:)pozdrofka dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejo!! ja jestem :) wcześniej nie pisałam bo zabrali nam neta wrrr ;/ PrzyszłaMama no leci czas leci, nasza Amelcia już 11 tyg skończyła i też nie wiem kiedy :) a jak tam sprawy z karmieniem się układaja, bo ostatnio miałaś jakieś pytania do mnie, napisałam Ci nawet meila ale chyba nie odczytałaś :) Stokrotkowa pewnie jest już Mamą :) ciekawe jak jej poszedł poród, czy była dzielna :) co do fitnesu to jasne że idziemy!! ja wybieram się od listopada na podpromie chyba do orbitalu bo tam można też chodzić w godzinach przdpołudniowych, bo w innym klubie (nie pamiętam nazwy, ale też mieści się na podpromiu) w gre wchodzi tylko godz 19-20 a mnie to wogole nie urzadza bo wtedy kąpiemy małą :) PrzyszłaMama może zgadamy się na gg, wymienimy doświadczenia z maluszkami, pogadamy od czasu do czasu, bo tu cieżko nam się styknąć a przeciez i tak piszemy praktycznie tylko we trzy (Stokrotkowa - Ciebie też się tyczy) :) to jak bedzie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdałam :D. Możecie mi już pogratulować :D. Ja też chcę ja też chcę na ćwiczenia. Dziewczyny ja chcę z wami na ten fitness, ale przyznam się szczerze, że coś gdzie nie trzeba tańcować, bo nie lubię :D. Ja się sama nie mogę zmotywować, a teraz na zimę znów zbieram sadło :D. Ja jestem ostatnio zagoniona, także nie miałam kiedy pisać, ale teraz już wszystko się stabilizuje, więc powoli powoli można temat ruszyć. Stokrotkowa, moje dziecko od samego początku śpi samo w łóżeczku, a jak miał okołlo 9 miesięcy został przeniesiony do swojego pokoju. pewnie stałoby się to wcześniej, jakbyśmy mieli ku temu warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokokok gratulacje!!! ciesze się ogromnie :)mam nadzieję że teraz bedziesz częściej zaglądać do Nas... a co do ćwiczeń no to juu :) może jeszcze ktoś chętny? zgłaszać się!! :) ja uciekam już lulu, dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszlamama
hej hej! jestem za nawet przeciw fitnessowi i to juz zaraz teraz:))mi przynajmniej do listopada nie pasuje za bardzo poniedzialek i sroda po poludniu ale to proponuje omowic juz bardziej osobiscie:))ekasiuleczka, dostalam twojego maila, nawet na niego odpowiedzialam i sie zastanwialam czemu mi nie odpisujesz:))moze nie doszedl?w kazdym razie, jestem za przejsciem na bardziej bezposrednia forme komunikacji.moj numer gg to 7149748.odezwijcie sie to jakos sie zgadamy na spotkanko:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×