Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

depeche15

Jesli Bog istnieje, ten swiat jest taki pozbawiony milosci?

Polecane posty

Gość frufru
i tak oto skończyła się intelektualna dyskusja, a zaczął się pospolity flircik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ektra_wertyk
> Liz wkroczyłaś na ścieżkę cierpienia i jego sensu...ktoś pomyśli: co za bzdura? cierpienie...ale jeśli zrozumie się po co - "zdaniem" Boga żyjemy na świecie - no jakieś założenie trzeba przyjąć...wtedy wszystko staje się jasne i proste... Jeśli człowiek uporządkuje swój świat wartości - wszystko staje się łatwiejsze.. Warto podumać - jeśli jestem wierzący (a to podstawowa sprawa..bo jeśli nie to nie ma o czy gadać), wiem po co żyję...życie jest przecież takie krótkie..potem jest wieczność...czy zastanawialiście się..odpowiedzieliście sobie na pytanie: jak to jest? zawsze, nieskończenie...i na zawsze...wiecznie...to czym jest te parę lat, co znaczy nawet duże cierpienie w skali tego ZAWSZE..wiecznie... Ja myślę, że tego rodzaju przemyślenia są udziałem tych, którzy mają trochę bardziej pofałdowane pod sufitem... Inni wolą to co płytkie, wesołe, "proste"...uuu, trzeba korzystać z życia...no właśnie co to znaczy korzystać??? Czy nie właśnie na wykorzystanie każdej chwili, żeby zrobić coś dla innych? Czy takie banalnie rozumiane "korzystanie" nie jest stratą czasu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh nie, zaden flircik. po prostu cos mi glowa nawala.. jutro zaczne to analizowac ale dzisiaj nie jestem w stanie, chociaz normalnie to bym sie klocila do upadlego - kto mnie zna ten wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelazo stal i pył
ektra wolę raczej małe gti ale jeśli to byłaby naprawdę bliska mi osoba to myślę, że potrafiłbym po pierwsze stworzył człowieka i dał mu raj, który ludzie olali grzesząc, czyli wybierając wg własnego widzimisię - zgodnie z wolną wolą, którą też im dał czyli..macie co chcecie.. - co ja mam? płacę za wybryk jakiejś idiotki i kretyna? co to jest odpowiedzialność zbiorowa? a poza tym, jeszcze raz pytam się czego się spodziewał..? Dał niedoskonałym możliwość wyboru, to wybrali niedoskonale - źle. Ile trzeba myśleć, żeby to przewidzieć??? po drugie nic nie jest za darmo - najpierw musisz coś z siebie dać - żeby mieć prawo do zapłaty.. to ja dobrze wiem i nie mam z tym problemu, do tego nie jest mi potrzebny Bóg a jemu nic ode mnie się nie należy (tym bardziej że w niego nie wierzę) życie dali mi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się nad tym zastnawiałam....a może jest jest tak , że jeśli nie było by zła nie mielibyśmy sie czym wykazać? Bo jak można pomóc komus kto nie potrzebuje pomocy...gdyby wszyscy byli szcześliw, bogaci....co byłoby wtedy dobrym uczynkiem.....skad Bóg wiedziałby kto zasługuje na niebo....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ektra_wertyk
płacę za wybryk jakiejś idiotki i kretyna? co za bzdura!? zacznij sam od zera - stań się jakimś Adamem lub Ewą - jeśli jesteś świadom tego co robisz - wyczyść wszystko gumką i spróbuj stworzyć swój własny "raj" ze swoim czystym systemem wartości - nie oglądając się na innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu cos mi glowa nawala.. :o :o m:o źle z Tobą :o :o zapisałem :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bóg dał nam wolną wole ,a na miłość trzeba sobie zapracować i ofiarować siebie komuś ,a przynajmniej spróbować zaryzykować. Co do wojen to nie wina Boga tylko ludzi. Proste jak budowa cepa Tak czy siak istoty Boskiej nie ogarniesz bo to tak jak by pies chciał skumać teorie względności ,a on nawet nie zdaje sobie sprawy z wyższości człowieka nad nim :) Z reszta nawet same wyznanie grzechów dużo wyjaśnia: \"zgrzeszyłem/a myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem\" to mówi samo za siebie Dodam jeszcze co rozumiem pod pojęciem grzech bo tu też ludzie mają różne teorie. doprowadzenie do grzechu powoduje gorszy samorozwój człowieka polepszający jego stan( ducha, samopoczucie , samorealizacja) Na sam koniec dodam że nie chodzę do kościoła od 8 lat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ektra_wertyk
to nie sztuka - gdyby wszyscy wszystko mieli...ale nie mają... zacznijmy od małych spraw - dam matce trochę swojego czasu zamiast bawić się pomogę jej zamiast kupić sobie drogie buty - kupię deczko tańsze - za resztę kupię komuś kto potrzebuje..itd itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaubojczyk
depeche nie popisuj sie mądrościami rodem z XVIII wieku. Jak nie rozumiesz Boga to ty masz problem ... a nie Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oljkiouioo
jezeli jest BOG to dlaczego moj tato tak cierpi?????????????? nigdy w zyciu nawet muchy nie zabil.nie niawdze wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oljkiouioo
jezeli jest BOG to dlaczego moj tato tak cierpi?????????????? nigdy w zyciu nawet muchy nie zabil.nie niawdze wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do depeche
jesteś masakrycznie głupią małolatą bez przyjaciół... Już od dłuższego czasu cię obserwuje i coraz bardziej mi ciebie szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
nie moze nie być zła, bo bez zła nie ma dobra. ale masz możliwość odróżnienia jednego od drugiego i ZAWSZE masz wybór, czy postąpić źle czy dobrze. jeśli zdecydujesz się postąpić źle to jest tylko TWÓJ problem, nie Boga. "co ja mam? płacę za wybryk jakiejś idiotki i kretyna? co to jest odpowiedzialność zbiorowa?" nie, czemu? chcesz trafić do Raju - żyj tak żeby na niego zasłużyć. życie na tym świecie daje Ci wystarczająco dużo szans. nic straconego. to bardzo uczciwe moim zdaniem - bedziesz rozliczony z całego swojego życia juz PO tym jak je przeżyjesz. gdyby każdy żył z taką świadomością i starał się już na ziemi na Raj zasłużyć to wszystkim by się żyło lepiej. "Dał niedoskonałym możliwość wyboru, to wybrali niedoskonale - źle. Ile trzeba myśleć, żeby to przewidzieć???" nie ma ludzi doskonałych i nikt od nas nie oczekuje tej doskonałości. jedno czego się od nas oczekuje to ŚWIADOMOŚCI własnego błądzenia. ostatecznie po to masz dane rozum, wolną wolę i umiejętność odróżnienia dobra od zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz ide spac ludzie , ale prosze kontynuowac, jutro poczytam i poanalizuje. zegnam wszystkich serdecznie, dziekuje i kolorowych snow. lacznie tym ktorzy tak bardzo mnie nie cierpia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ektra_wertyk
gdyby człowiek - ta istota, która w założeniu należy do Boga NAPRAWDĘ wsłuchała się w Niego - a nie tworzyła własnego systemu wartości, nie próbowała Go tu zastępować - nie przeżywałaby tylu rozczarowań i mąk egzystencjalnych Tak to prawda - ja się ta głęboko zastanowi (tylko trzeba to umieć właśnie z pokorą) - WSZYSTKO JEST PROSTE JAK KONSTRUKCJA CEPA... Boga lepiej rozumieją ci, którzy dystansują się do siebie, bez względu na ilość fakultetów zachowują pokorę, ci którzy nie afirmują siebie tylko to, co wokół...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaubojczyk
oljkiouioo nie zadawaj głupich pytań - jest coś takiego jak los i przeznaczenia ale zpomnieliśmy o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
"oljkiouioo - jezeli jest BOG to dlaczego moj tato tak cierpi?????????????? nigdy w zyciu nawet muchy nie zabil.nie niawdze wszystkich" bardzo mi przykro z powodu cierpień Twojego taty, ale ani to Boga wina ani zasługa. takie życie po prostu. malutkie dzieci umierają w strasznych cierpieniach, a one tez nic nie zawiniły. to nei Boga dzieło, nie on ma tu interweniowac. takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelazo stal i pył
jakie bzdury??? cytuję Ciebie: po pierwsze stworzył człowieka i dał mu raj, który ludzie olali grzesząc, czyli wybierając wg własnego widzimisię - zgodnie z wolną wolą, którą też im dał czyli..macie co chcecie.. czy ja zrezygnowałez z raju? ja osobiście??? nie, ja nie miałem takiego wyboru i mów mi, że mogę na ziemi budować raj, mogę jedynie pomagać bliźnim, co ujmie im cierpień ale RAJU nie stworzy piszesz tak, jakby każdy człowiek mógł wybrać pomiędzy rajem a upadkiem a tak nie jest, rodzimy się nie w raju tylko tu na Ziemi a te apele o miłowanie wszystkich jakoś od 2000 lat nie trafiają do przekonania większości ludzi i powiem Ci, że się nie będę oszukiwał, zasmuca mnie los ludzi pokrzywdzonych ale najczęściej nie na tyle aby rezygnować z własnych aspiracji i przyjemności w stosunku do bliskich jestem chętny do pomocy, nawet za to obrywam bo rażę, tych którzy wszystko mają w dupie try wiedziałem że się domyślisz :D ale wolałem samemu się przyznać ;) depech podszywałem się pod jakiegoś osobnika, który na wszystkim współczuł, że siedzimy na kafe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21-28 lipca odbędzie się seria spotkań w trzech miastach Polski; Gdańsk, Kraków oraz Warszawa to miejsca w których ks.John Bashobora, charyzmatyk z Ugandy, będzie głosił Ewangelie, a także posługiwał modlitwą o uzdrowienie oraz uwolnienie. Ksiądz John Baptist Bashobora wraca do ołtarza. Podchodzi do mikrofonu. Za każdym razem, gdy wypowiada słowo poznania, konkretni ludzie wstają i na oczach wszystkich dają świadectwo uzdrowienia. W kościele cisza jak makiem zasiał. – Jezus dotykał każdej osoby, która jest w świątyni – mówi. – W tej chwili uzdrawia osoby pogrążone w depresji. Jest tu kobieta, która ma przy sobie mnóstwo antydepresyjnych lekarstw. Możesz je wyciągnąć z torebki. Jesteś zdrowa! (brawa). Jest tu chłopak, którego 10 dni temu przyjaciele poczęstowali narkotykami. Masz z tego powodu koszmarne wyrzuty sumienia. Pan mówi, że narkotyki nie będą miały na ciebie wpływu, a ci, którzy ci je dali, też będą uwolnieni (brawa). Bóg dotyka tych, którzy mają ogromne bóle głowy. Jest tu kobieta, która bierze bardzo dużo lekarstw. Z tyłu głowy ma narośl. Lekarze bali się ją zoperować. Ma 41 lat. Ma zniekształconą głowę. Pan cię uzdrawia. Podnieś rękę, daj świadectwo wszystkim (brawa). Pan dotyka oczu. Jest wiele osób, które nie widziały na jedno oko. Zostały uzdrowione w czasie, gdy Jezus spoglądał na nie z monstrancji. Dajcie świadectwo wiary (brawa). Jedna dziewczynka ma 12 lat, stoi ze swoim ojcem. Przyszła tu, by modlić się, by tata przestał pić. Ma na imię Justyna. Nie martw się. Gdy wrócisz do domu, twój tata nie będzie już pił (brawa). REKLAMA Czytaj dalej Pan dotyka osoby chore na AIDS. Jest tu osoba, która 11 października zrobi test, który wykaże, że jest zdrowa. Niektórzy przyszli na uwielbienie z papierosami. Pan Bóg wyrywa was z nałogu. Odtąd, gdy będziecie chcieli zapalić, będzie bardzo śmierdziało (śmiech). Zostawcie w ławkach paczki z papierosami, a my je potem pozbieramy i zaniesiemy Jezusowi (morze braw). Skąd te uzdrowienia? – Są konsekwencją obietnicy Jezusa: Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy! – wyjaśnia ksiądz John Baptist Bashobora, diecezjalny koordynator Odnowy Charyzmatycznej w diecezji Mbarara w Ugandzie. Jest doktorem teologii. Studiował w Rzymie. Od kilku lat większość czasu spędza w podróży, głosząc Ewangelię i modląc się o uzdrowienie. http://wiadomosci.wp.pl/kat,38202,title,Wielka-moc,wid,10213847,wiadomosc_prasa.html?ticaid=1857f&_ticrsn=3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Extrawertyk Czemu tak mało ludzi to rozumie...ja też najbardziej sobie cenie u ludzi pokore... nic mnie tak ujmuje jak właśnie to...i może z taką postawą nie osiągnę niczego w życiu tzn. chodzi mi o możliwości finansowe , ale mogę sobie spojrzeć w lutro..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
"gdyby człowiek - ta istota, która w założeniu należy do Boga NAPRAWDĘ wsłuchała się w Niego - a nie tworzyła własnego systemu wartości, nie próbowała Go tu zastępować - nie przeżywałaby tylu rozczarowań i mąk egzystencjalnych" bardzo mądrze. "Tak to prawda - ja się ta głęboko zastanowi (tylko trzeba to umieć właśnie z pokorą) - WSZYSTKO JEST PROSTE JAK KONSTRUKCJA CEPA..." i kolejny raz bardzo mądrze. "Boga lepiej rozumieją ci, którzy dystansują się do siebie, bez względu na ilość fakultetów zachowują pokorę, ci którzy nie afirmują siebie tylko to, co wokół..." siebie tez można i nawet jest wskazane, byle bez przesady. ale Boga i tak nikt nie zrozumie. to poza naszym zasięgiem pojmowania. "kaubojczyk - oljkiouioo nie zadawaj głupich pytań - jest coś takiego jak los i przeznaczenia ale zpomnieliśmy o tym" nie ma przeznaczenia - gdyby było przeznaczenie, wykluczałoby wolna wolę. bowiem niezależnie od czynów człowiek it ak skończyłby tak samo. natomiast jest życie. życie jako takie. a nie jest ono lekkie łatwe i przyjemne. nigdy nie było i nigdy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srednia kobietka
Jesli Bog istnieje, ten swiat jest taki pozbawiony milosci?" nie gadamy od dawna... nie wnikam juz, o nic nie pytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ektra_wertyk
> żelazo jesteś jakiś takie arogancki, narzucający, krzykliwy wszystko sprowadzasz do czubka własnego nosa masz 16 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ektra_wertyk
>frufru ależ oczywiście - należy dostrzegać TAKŻE własne potrzeby...mieć mieszkanie, samochód, kasę...wszystko...ale czy NAPRAWDĘ człowiek potrzebuje 200-300-400 m.kw. dla 3 osób, czy NAPRAWDĘ musi jeździć samochodem za 300.000, czy musi otaczać się Kossakami, obwieszać diamentami...i znów..."jak się tak zastanowi"...to po chuj mu te marności?...a w ogóle czy NAPRAWDĘ dobrze się z tym czuje widząc, że niektórzy (nawet bardzo bliscy) nie mają zaspokojonych elementarnych potrzeb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×