Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

depeche15

Jesli Bog istnieje, ten swiat jest taki pozbawiony milosci?

Polecane posty

Bóg - to nazwany przez ludzi byt - dzięki któremu ludzie mają poczucie że coś jest/ będzie po śmierci, religia to byt stworzony do kontroli nad ludzi. To ludzie są źli lub dobrze, mają wybór robią co chcą - w zależności jak to jest związane z ich sumieniem. Bog - to synonim dobra - osobowości człowieka Szatan - to synonim zła - osobowości człowieka. Bóg i Szatan jest w nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arpeggio
:D Nie wiem co powiedzieć - takiego komplementu jeszcze nie słyszałam ;) Ale chyba nie ma się co dziwić, że padło takie podejrzenie. W dzisiejszych czasach prawie każdy kto się wypowiada pozytywnie o Bogu jest osobą duchowną... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deko- a ty jestes zadeklarowana ateistka czy wierzysz troszke w boga ale rozum ci nie pozwala? arpeggio- nie, po prostu ton w jakim mowisz jest taki nienarzucajacy sie, calkowite przeciwienstwo moherowych beretow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za zło na świecie ni można obwiniac nikogo, jak tylko ludzi - bo to oni są źli i to oni to stworzyli (oczywiście są też dobrzy) zakładając że Bóg istnieje - to musiałby zmuszać ludzi aby żyli tak a nie ineczej - czyli wprowadzić swego rodzaju reżim jakąś dyktature - prędzej czy później ludzie zaczeliby się buntować przeciw temu - dlatego każdy człowiek ma wybór DOBRA - ZŁO bez nacisku z zadnej ze stron .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem szukająco - wątpiącą katoliczką:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro bog tak nas kocha to dlaczego pozwoli na to aby niektore dzieci rodzily sie chore, niekochane. co one takiego zrobily? dzieci w afryce- co one takiego zrobily ze musza tak cierpiec a jakis pedofil i gwaliciel egzystuje sobie po cichutku dokonujac wszystkich tych okropnych rzeczy majac cieply kat i cos do jedzenia? wiem ze bog nie powinien ingerowac ale jednak trudno mi sie z tym pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wierze chyba w Boga - ale coraz bardziej drażni mnie KK -- a Biblia - no cóż w niej Bóg wcale nie jest litościwy, taka przypowieść o pracy na roli (nie pamiętam jej dokładniej nazwy) w każdym razie chodzi mi o tą jak jakis zarządca miał do pozbierania plon i zaproponował rano jakimś ludziom aby to pozbierali za 1 dukata, potem popołudniu zaproponował kolejny za tą samą zapłate i wieczorem znów kolejnym za tą samą zapłate. Gdyby było miłosierny i sprawiedliwy - wynagrodziłby ich odpowiednio do przepracowanego czasu a nie tak jak sie umówił - zwyczajnie dałby jakąś premie/ nagrode. To wszystko jest pisane przez ludzi na ich modłe ich myslenie i ich pomysł.. a przede wszystkich pisane przez Żydów (nie mam nic do nich) co widać w tej przypowieści własnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arpeggio
Dla mnie temat wiary jest bardzo aktualny, bo właśnie zamierzam wrócić do Kościoła po wieloletnich "wakacjach" ;) Też długo szukałam. Też zadawałam sobie podobne pytania. Piszę tu, co wymyśliłam/wyczytałam, ubierając to w bardziej ludzkie słowa. Nawet do końca nie wiem, czy coś z tego co się tu wyprodukowałam nie kłóci się z religią katolicką, ale mam nadzieję, że nie :D Ciekawa sprawa jest z Tobą, deko, bo większość poszukujących/niepraktykujących/wątpiących/czy-jak-to-tam-sie-zwie Katolików wierzy w Boga, ale Go chyba nie rozumie i/lub nie wierzy w Kościół, a u Ciebie nawet chyba tej wiary w Boga nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depeche - Bóg nie będzie ingerował - Bóg dał ludziom wolną wole - wiec on tylko obserwuje i karze po śmierci. Ludzie wymyślili Boga żeby im się lepiej umierało. Mając świadomość - umieranie to najgorsza i najcięższa dla człowieka chwila - wierząć że się przechodzi w inny wymiar - idzie do Boga - jest prosciej. Dlaczego wśród ludzi starszych jest mniej niedowiarków? DLaczego człowiek w obliczu choroby - śmierci, odnajduje Boga? odpowiedź wyżej - człowiek boi się śmierci - świadomosć życia po smierci daje mu więcej spokoju - i spokojszą śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe ja w Boga ani nie wierze, ani wierze, nie mam dowodu na to czy jest ani na to czy go nie ma, wiec zakładam że może być. Ty jako zadeklarowana katoliczka - pewnie mnie nie zrozumiesz. Ja nie wierze w KK - i chyba w Biblie też. W Boga? wierze że coś tak jest nad nami - ponad nami.. skoro nazwano to coś Bogiem - więc w Boga wierze. Kiedyś nazywana go Ra sądzę że nazewnictwo to kwestia umowna. Każda wiara uważa się za jedną jedyna wybrana i że tylko wyznawcy np. katoliccy zostaną zbawieni - inne wiary tego nie dostąpią - więc coś mi się tu nie zgadza. Skoro każda jest wybrana - tzn że BÓG jest jeden - a interpretacja jest inna w zależności od kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arpeggio
Kogo nie drażni czasem Kościół Katolicki? Ale wydaje mi się, że tu trzeba zrozumieć, że księża to są tylko ludzie, a posługa wiernych to jest ich praca [charakterystyczna, ale jednak]. Księży najlepiej postrzegać jak lekarzy - nie każdy musi się nadawać do swojej roboty. A jak jest z lekarzami? Jak jeden doktor Ci nie odpowiada/czegoś nie umie/nie słucha Cię/coś innego, to szukasz innego doktora, a nie rezygnujesz całkowicie z leczenia :P Tak samo powinno być z księżmi chyba... Mamy to szczęście, że w Polsce mamy ich do wyboru do koloru :) Co do Bożej ingerencji... To nie jest tak, że Bóg nie ingeruje w sprawy ludzkie, że zostawia nas samym sobie... On ingeruje, ale tak, aby nie naruszać naszej wolnej woli. A Biblia to już w ogóle ogromny temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arpeggio
deko, no to wygląda na to, że w Boga wierzysz, ale jeszcze nie znalazłaś tej swojej religii ;) Pewnie powinnaś je wszystkie po prostu lepiej poznać... Wypowiem się jeszcze odnośnie wiary katolickiej, bo na tej się znam najlepiej. Kościół Katolicki nie mówi o tym, że tylko Katolicy będą zbawieni! KK mówi, że zbawiony może być każdy - ateista lub wyznawca innej wiary też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co to z amyślenie że człowiek wierzący musi być przypisany jakieś wierze/ nie sądze że muszę należeć do jakieś religi, zeby wierzyć w Boga? skoro każdą stworzył człowiek. każda ma swoje niedociągniecia, mankamenty ja nie będę nic zmieniac - bo to niepotrzebne zamieszanie by było. Wiara w Boga niezobowiązuje do przypisania siebie do jakieś religii - ja jestem wychowana w katolickiej wierze wiec i do niej zostałam przypisana. A sprawa mojej wiary jest moją sprawą i nikomu nic do tego. A to, ze się zastanawiam i analizuje nie jest żadnym przestępstepstwem i zdrada wiary Biblii nie napisał Bóg, ale człowiek - podobno natchniony - podobno właśnie. Interpretacja Biblii jest interpretacją człowieka - stąd odłamy Ludzie wciąż szukają - wciąż analizują i tak będzie. Jeśli jesteś ślepo wiarząca niezrozumiesz osoby wątpiącej. Kiedys jak jeszcze chodziłam do spowiedzi powiedziałam ksiedzu ze wątpie - a on mi powiedział, że skoro wątpie znaczy że szukam i to nie jest nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w Boga wierze - ale religi nie potrzebuej do szczęścia. a co do praktykowania - praktykuje prawie co tydzień, czasem z własnej potrzeby, czasem z przyzwyczajenia, a czasem bo inni tego ode mnei wymaga czyli dla świętego spokoju. wiara to kwestia urodzenia - urodzisz sie w rodzinie wyznajacej taka wiara i w nia wierzysz i ja wyznajesz.. wielkie mycyje byc katolikiem w polsce. gdybys sie urodzila w muzulmanskiej rodzinie bylabys muzulmanka i o wierze katolickiej ktora tak wyznajesz slyszec bys nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama Prosze Wszechmocnego
o wiele i niewiele otrzymuje ale jednego przez te lata nauczyłam sie On wysłuchuje gdy prosisz szczerze gdy masz czyste intencje gdy naprawde uwierzysz ze Ci pomorze:)) :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Boga trzeba mieć cierpliwość Diabeł daje od razu - zeby od siebie uzależnić Bóg uczy cierpliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arpeggio
Przez Internet może tego nie widać, ale ja naprawdę nie jestem do Ciebie negatywnie nastawiona. Przeciwnie. Uważam, że poszukiwanie świadczy o mądrości - już to gdzieś wcześniej pisałam. Co do wiary, to faktycznie nie musisz się identyfikować z żadnym z istniejących wyznań. Po prostu nie rozpatrzyłam takiego przypadku, ale zgadzam się z Tobą w zupełności! Naprawdę nie wiem, co w moich wypowiedziach tak bardzo Cię ugodziło. Ja nie próbuję nikogo oceniać czy nawracać. Po prostu piszę jak ja to wszystko widzę - a nuż komuś to pomoże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uwazam, ze bedzie cos, po prostu nie obchodzi mnie to w ogole. Po smierci bede trupem. Wiem tyle ile wie PRAWDZIWA nauka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwa nauka to ta, kora nie opiera sie na wierze,a na dowodach :D Ja nie wierze w nic :) no w siebie sie staram wierzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk Choleryk
Gdy ksiądz na katechezie opowiada o diable - niektórzy uczniowie myślą sobie: ale nudzi, prze­cież to tylko bajki dla niegrze­cznych dzieci, diabeł nie istnieje; gdyby istniał, to ktoś by go wi­dział. Gdy mówimy o szatanie w kościele, wielu dorosłych ludzi myśli sobie po cichu: niech nas ksiądz nie straszy, jesteśmy na to za starzy. A przecież Ewangelie zawierają opowiadania o spotka­niu Pana Jezusa ze złym duchem. http://www.piotraipawla.eu/artykuly/art/szatan.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk Choleryk
"Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając, kogo pożreć" (1P 5, 8).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość los pikos
Najbardziej emocjonalne religie i wyraziste wyobrażenia Boga, powstały praktycznie w jednym miejscu, tak między Nilem, Jordanem a Tygrysem i Eufratem. W tym rejonie jest bardzo ciepło, wręcz gorąco. Poza nurtami głównych rzek niedostatek wody i wielkie pustynie. O udary słoneczne i halucynacje nietrudno. Na dodatek pustynne miraże. Ludy, zamieszkujące w starożytności ten rejon (poza Egipcjanami) były (i są, z tym, że w Egipcie nie ma już Egipcjan, są semici) bardzo emocjonalne, "gorące" i taka jest też i była ich kultura; wyrazista, żywa, przesycona silnymi wrażeniami. W tych warunkach co krok to prorok. Jeden widzi to drugi tamto. Pomijam już, że zjawiska zwykłe przez niewprawnych lub nierzetelnych obserwatorów są interpretowane jako nadnaturalne. Płonące krzaki, drabiny do nieba itp itd... I tak przez stulecia. Na dodatek opresja w jakiej żyli Izraelici, sprzyjała poszukiwaniu i oczekiwaniu na cudowne wybawienie. Potem wpływy helleńskie i uniwersalizacja idei, jedynego Boga. Pominę religie monoteistyczne lub bliskie monoteizmowi, które zanikły. Na koniec, pewien co ciekawe, także semita, pod wrażeniem dojrzałych już religii, a także trafnie rozpoznanego celu politycznego, doznał objawienia. Dużo miał do powiedzenia i to właściwie na każdy temat. Podsumowując dodam, że wszystkie te relacje z objawień, sprawiają na mnie wrażenie skutków upałów, niedożywienie i braku wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eryk Choleryk
los pikos, ale ty jestes medialnie durny jakie udary? To muszyni wszycy chyba sa sparalizowni od dziecka, a arabowie? Jak oni tam buduja te miasta, no i dawniej, wiszace ogrody np. paralitycy je zbudowali po 100 udarach? Nie powieleaj glupot dziecko bo to grgozi udarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×