dziwne to jest dlaczego kobiety odrzucaja tylu kandydatow na partnerow a potem

kiedy juz "przyjdzie ostatni czas" szukaja byle kogo zeby nie zostac same na starosc lub zostaja starymi pannami poniewaz nawet tego kogos nie znalazly jest to tragiczne czym jest to spowodowane ?

robie tak samo biore pod uwage ze w przyszlosci moge byc zdesperowana i zwiaze sie z kims kto jest dobrym przyjacilem ale napewno nie natyle zeby wziac kogos kto zupelnie do mnie nie pasuje teraz jednak mam swoje marzenia i trudno zeby juz na starcie swego zycia z nich rezygnowac

mam wrazenie ze nie przeczytales/as dokladnie tego co napisalem analfabeci nie musza sie wpisywac

niejasno sie wyslawiasz kolego

analfabeta to ten co nie umie czytac osobę ktora nie umie czytac tekstu ze zrozumienniem okresla sie inaczej a osobe ktora nie umie jasno formulowac mysli jeszcze inaczej psorku

To nie jest dziwne bo jesli na swojej drodze [jak pisza ;)] spotykaja nieodpowiedzialnych, nie wiedzacych czego chca "kandydatow", wybieraja zycie w samotnosci. Lepsze to, niz bycie z byle kim i za byle jaka "cene"[byleby nie byc samej]. Zeby znalezc odpowiedniego partnera, trzeba sie nieraz niezle napracowac ;) Jesli chodzi o mnie, mialam duzo szczescia, mam wyjatkowego partnera ale tez wybieralam jak w przyslowiowym korcu maku.

ale czytaj do konca moze co ? wiele z nich wybiera potem byle leszcza zeby nie byc same a czesc zostaje pannami a ty na gorze tam nie placz bo to nie bylo do ciebie tylko do poprzedniej

21:19 takie dziwne sytuacje kiedy juz "przyjdzie ostatni czas" szukaja byle kogo zeby nie zostac same na starosc lub zostaja starymi pannami poniewaz nawet tego kogos nie znalazly jest to tragiczne myślisz, że stare panny to tylko kobiety tak beznadziejne, że nawet u "byle kogo" nie miały powodzenia ? zadajesz głupie pytania, nie wymagające odpowiedzi, bo one są już w nich zawarte.. kobiety odrzucają najpierw, bo widocznie poznają mężczyzn niegodnych ich uwagi.. ...a jak szukają byle kogo, to jest to spowodowane właśnie tym, że nie chcą zostać na starość same, bądź po prostu nie radzą sobie najlepiej w obecnej sytuacji...

te, które wolą jednak pozostać same, to kobiety posiadające ogromną siłę wewnętrzną, samodzielne, niezależne...

z moich obserwacji - kobiety szaleja z facetami , ktaorzy : maja kase, dom, mieszkanie, samochód , sa dobrzy w łozku , mają odpowiedniego "pena" a pozniej w wieku 30 - 35 lat naprawiaja normalni , uczciwi i dobrze wychowani faceci

miało byc * naprawiają błędy kobiet

na przykladzie mego zycia 1 facet odszedl bo mu sie znudzil zwiazek-2,5 roku razem 2 facet cpal w ukryciu -4 miesiace razem 3 facet- zdradzil mnie z mlodsza -2 lata razem 4 facet- wrocil do ex- rok i trzy miesiace razem 5 facet- nie poczul tego czegos-dwa miesiace razem 6 facet- uderzyl mnie i rzucl o sciane- pol roku razem 7 facet- okazal sie byc skapcem i szkoda mu bnylo kasy nawet na kino czy na lody- 8 miesiecy razem 8 facet- okazal sie byc gejem- 5 miesiecy razem tak zostalam stara panna w wieku 37 lat...czasami tak zycie sie uklada po prostu

do 37letnia stara panna ewidentnie zle dobierasz facetów , moze czas pomyslec nad kryteriami wyboru ?

teraz to juz nie mam czasu nad mysleniem o tym...mam 37 lat a nie 25 i wyjatkowo juz zniechecilam sie do facetow,a moze cos ze mna nie tak? wiem ze nie bede miala dzieci, rodziny,meza, dwa ostatnie lata do tej mysli sie przyzwyczajalam.Kupilam psa przynajmniej..

tomcioszek, a co ty możesz widzieć o doborze partnerów, patrząc na twoje motto...hm...

co ja moge wiedziec ? mam doswiadczenie w poszukiwaniu odpowiedniej osoby i mnostwo mniejszych i wiekszych pomyłek...

37 letnia stara panna, widzisz, ja mam 25 lat, a myślę podobnie jak Ty, mam wrażenie, że wszystko co piękne już mnie ominęło Tak więc nie tylko wiek się liczy, ale i sposób myślenia

tomcioszek jak idą poszukiwania ? ;)

po prostu trzeba byc ostrozny na kazdym kroku i dobrze poznac zanim człowiek sie zaangazuje a jak cos jest nie tak to "rzucac" i brac nastepnego czasem trzeba przerobisc kilkadziesiat znajomosci i wsrod tych "smieci" znalezc diament głowa do góry i nie poddawac sie !!

masz 25 lat wiec wszystko przed toba...ja jeszcze w twoim wieku bylam pelna wiary ze ktos mnie pokocha.Teraz juz nie.Na pewno kogos spotkasz.

aktualnie przypadkiem trafiłem i mam mieszane uczucia , jednego dnia czuje sie szczesliwy a drugiego mam ochote zniknac

tak się składa, że jest ktoś, kto mnie kocha, ale ja tego nie czuję, tkwię w tym nie wiem czemu, chyba z przyzwyczajenia. Czasami myślę, że bardziej szczęśliwa byłam będąc singlem. Tomcioszek, może szukasz w złych miejscach? Wbijaj się do nas, na Mazury! Tu są fajne laski :)

37 letnia stara panna masz 25 lat wiec wszystko przed toba...ja jeszcze w twoim wieku bylam pelna wiary ze ktos mnie pokocha.Teraz juz nie.Na pewno kogos spotkasz. Jesteś pewna, że gdybyś poznała w końcu mężczyznę odpowiadającego twoim wymaganiom, zaznałabyś szczęścia ?

czy możliwe jest, by nawet najlepszy mężczyzna pod słońcem mógł zrekompensować kobiecie kilkanaście, bądź kilkadziesiąt lat ..nieudanego życia ?

do majeczkaaaa moze kiedys , kto wie

takie dziwne sytuacje kiedy juz "przyjdzie ostatni czas" ..... ha ha ha , a kidy to następuje ten "ostatni czas" hahhahaha ja pierdole... no rece mi opadają jak czytam takie wywody ....zal.pl.

No cóż, kobiety w nazwijmy to "pewnym wieku" panikują i wreszcie łapia pierwszego lepszego, żeby tylko nie być samej. Jak dotąd nie dopadł mnie ten syndrom, ale go rozumiem, bo czasem nie czuję się najlepiej z tym, że jestem sama.