spotkanie z corka mojego meza- tylko w mojej obecnosci.

Nic już nie mówię. To Twój tron...

ingeborga dziekujemy za wyrozumialosc :)

dziecko chyba jest w wielu przedszkolnym??? Ono rozumie wiecej niz Ci sie wydaje i chce miec swojego tatusia chociaz na chwile bez obcej Pani z ktora jest i tatuś teraz nie jest juz z mamusia tylko z ta Pania. Czy zrobilam cos zle? Tatus mnie nie chce? Dlaczeho ta Pani wciaz tu jest? Ona zabiera mi tatusia.. Wyobraz sobie ze tak rozumuje dziecko... uszanuj jego uczucia, obawy i lęki... Daj mu te kilka cennych chwil z ojcem sam na sam..

Kaarraaammbbaa a skad wiesz co to dziecko chce? pozztym moj maz cche bym z nim byla na spotkaniu z nia .

bo jestem pedagogiem i troche wiem o psychice dziecka i jak ono rozumuje...

"Dlaczeho ta Pani wciaz tu jest? Ona zabiera mi tatusia..:" przepraszam ale czemu mam sie przejmowac tym co mysli obcedziecko? sama mam sobie przysparzac nerww bo jakas 4 latka sobie ubzdura ze ta pani zabiera jej tatusia.halo cos tu chyba jest nie tak.

mam wrazenie, ze to prowokacja, bo nie moge uwierzyc, ze moze byc ktos kto ma w dupie uczucia malego bezbronnego dziecka.

Kaarraaammbbaa piszesz z punktu widzenia dzecka, jakbys byla psychologiem i mnie bys zrozumiala. jej nic nie bedzie a jesli jej sie moja obecnosc nie podoba to napewno nie bedzie chciala sie juz widywac z tata aa tym lepiej bo nie mamy zdyt duzo czasu jak jestesmy w polse.

vKaarraaammbbaa to nie prowokacja, poprostu to co ja czuje jest dla mnie wazniejsze, czy tak ciezko to zrozumiec. to ze mam o 20 czy 30 lat wiecej od niej mam cierpiec bo jej sie os ubzdura, no prosze cie :(

a pozatym pania dla niej nie jestem , cioia do mnie mowi i musiczy jej sie to podoba czy nie zaakceptowac fakt ze jej tata ma nowa zone i ze bede uczestniczyc z nim w kzdej uroczystosci itd.

Karolina, jeśli chcesz by Ci tylko przytakiwać nie przychodź na forum. Jeśli zadajesz tu pytanie „Co myślicie o tym...” to licz się z tym że nie każdy myśli tak jak Ty.

Kaarraaammbbaa piszesz z punktu widzenia dzecka, jakbys byla psychologiem i mnie bys zrozumiala. Nie jestem psychologiem, tylko pedagogiem, czyli tym od dzieci a nie od dorosłych... Wiesz jak na nią wplywa brak ojca? Ona jest jeszcze mała i nie umie sobie z cala sytuacja poradzic. Bedzie szukała winy w sobie.. A w przyszlosci moze byc zagubiona i miec problemy ze stworzeniem normalnego zwiazku z chlopakiem. Ty jestes dorosla i powinnas kontrolowac swoje emocje. To TY nie radzisz sobie ze soba! I nie karz dziecka przez swoje "widzi mi sie" i przez swoja wygode. Myslisz tylko o swoim komforcie psychicznym, a w ogole nie myslisz o tym biednym dziecku ktoremu jest o wiele trudniej niz Tobie...

jakopedagog przyzasz ze im predzej tymlepiej, lepiej kubekl zimnej wody ze nie jest jedyna ksiezniczka tatusia, o iaczej bedzie sobie za duzo wyobrazac a jak tata nie przyjedzie to prolem i placz bedzie. jawole prosto z mostu wszystko i klarowne sytuacje.

ingeborga to nie ty czasem napisałaś: Nic już nie mówię. To Twój tron... ???????????????????????????

Narzuca mi się jedna myśl, ktoś wymienił małą dziewczynkę na dużą dziewczynkę. Ciekawe która szybciej dorośnie...

Kaarraaammbbaa NIE ZNASZ JEJ SYTUACJIJEST JEJ O WIEELE LEPIEJ NIZ NASZEJ CORECZCE.

Karolinko, ależ ja już nic nie mówię na temat Waszego bycia razem, wspólnie, nierozłącznie i mocno. Na ten temat się już więcej nie odezwę :P

zartujesz! :o

WRRR :p

blagam napisz ze zartuje pomoglo?

Pamiętaj, że on ojcem będzie zawsze, a Twoim mężem niekoniecznie, nigdy nie można być w zyciu pewnym na 100%, mimo że tatuś ma nową kobiete i nie przepadam za nia to szanuje i zycze im dobrze, miałam z nia pewne starcia ale chyba zrozumiala, Ty tez postaraj sie.

nie kurwa, nie pomoglo!!! sama jestem dzieckiem z rozbitej rodziny gdzie tatus ma nowa zone i nie wyobrazam sobie, zeby ona tak sie zachowywala!!!! zal mi Cie!!!!

blagam napisz ze biedne dziecko :)

ciekawe jak z toba bedzie miec bachora (bo z takiej matki to tylko bachor) i was zostawi-co wtedy powiesz,pustaku.

No cóż... nie ma sensu gadać ze ścianą. Jesteś Karolinko tak pewna swoich racji że nie interesują Cię żadne argumenty. Po co przychodzisz więc na Kafe? Podenerwować? Nudzisz się w tym idealnym małżeństwie czy tylko w swoim życiu?

blagam napisz ze juz mamy bahora- bahorze ktorego tatus zoxtawil ojojojoj nie bylas jego ksiezniczka :)

ingeborga mam prawo tu byc jak kazdy wiec...? :)

karolina masz zryty beret tak napiszę ;) nie umiem inaczej tego sformułować, on córkę ma już do końca życia a ciebie niekoniecznie musi mieć ;) pamiętaj to sobie, ON MA PRAWO DO PRZEBYWANIA SAM NA SAM Z CÓRKĄ a jak tobie coś nie pasi i masz wszystko ustawiać to należy ci się kopniak w tyłek i Bye ;)

Ja Cię nie wyrzucam, pytam tylko o powody takiego zachowania.

---xXxXxXxX--- on by mnie raczej ozlocil gdyby mogl :)