Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karolina pomorskie 29

spotkanie z corka mojego meza- tylko w mojej obecnosci.

Polecane posty

Gość ubaw po pachy
zwyczajne durne prowo do kasacji :) na śmietnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty karolina
tobie to dziecko bardzo przeszkadza? A co będzie gdy jakaś baba odbierze ojca twojemu dziecku - o ile w ogóle będziesz miała dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blagam napisz ze
ty nigdy nie bedziesz miec racji :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina pomor 29
Dziękuje wszystkim za pomoc i pozdrawiam i wybaczcie za przykre slowa ale by ciągnać dalej musiałam troszkę upikantnić ten topik. Jeśli ktoś z Wam miałby do opisania podobne sytuacje zazdrości o dziecko prosze o kontakt mailowy Karolinina23@onet.eu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i glowa mi normalnie pęka,bo jesli to nie jest prowokacja,to jestes autorko taka egoistka,ze ze swieca takiej szukac pewnie. Nie wiedzialas z kim sie wiazesz?? Ze osoba z ktora teraz zyjesz ma dziecko z poprzedniego zwiazku?? A twoj facet,jesli nie chce spedzic tego czasu sam na sam z dzieckiem to tez niezly tatus z niego. A moze byscie wzieli pod uwage zdanie prawdziwej matki dziecka?? Moze ona nie chce,zebys ty byla na spotkaniu z jej corka?? Wydaje mi sie,ze to ona ma najwiecej do powiedzenia,bo to ona wychowuje to dziecko,i spedza z nim czas-a nie jak twoj obecny malzonek raczy jej poswiecic 2 godziny-i to tez kosztem zalatwiania spraw urzedowych,no wielka łaska po prostu. Moze ona powinna sie wypowiedziec na twoj temat,czy zyczy sobie zebys byla przy jej dziecku przez te 2 godziny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulalla
a co piszesz pracę o przypadkach nieuleczalnej zazdrości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiać mi się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolina pomor 29
Pauuulla24 Masz rację. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiać mi się chce
przeciez jesteś kochana zwykłą, zazdrosna idiotka. nie zdziwiłabym się jakbyś t ty rozbiła tę rodzinę.a jesli nie, to rozbijesz swoją, bo kto z Tobą wytrzyma. narazie wszystko robicie razem ale kiedyś mu się znudzi i wtedy znajdzie sobię inną.już razo to zrobił więc nic nie stoi na przeszkodzie.hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powalił mnie ten tekst:n dla mojfego spokoju gotowy jest zrezygnowac z tego spotkania bo moj spokoj psychiczny a coza tym idzie i spokojw naszym domu jest dla niego najwazniejszy. ale nie cche wyjsc na jedze z drugiej strony ze sie z nia nie zobaczy. wiec opcja ze ze mna 2 godz, sie spotkaaja jest najlepsza. spotkanie bedzie\" zaliczone\" bo tak sie zastanawiam skoro teraz dla twojego spokoju zrezygnuje to co zrobi jak córka dorośnie i będzie wychodziła za mąż? tez zrezygnuje zupełnie tego nie czaję :-(. przecież to jego córka i jak byś co co byś nie robiła tego nie zmienisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to musi być prowokacja
gdy była żona dowie się od córki, że dziadkowie "przekazali " ją tatusiowi i nowej pani.... to dziecko straci oprócz tatuśka i kochających ( w to wierzę) dziadków nie tak załatwia się sprawy związane z dziećmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaba ksieżniczka
Prowokacja :D Ludzie nawet jeśli mają takie poglądy i odczucia, to sie z tym zwykle ukrywają i próbują przedstawić jako bardziej szlachetni niż są :D Swoja drogą byłam w sytuacji córki męża Autorki. Z moich kontaktów z ojcem w sumie nic nie wyszło, ale przezyłam chwilkę satysfakcji, kiedy wiele lat później, ta pani, przyszła prosić mnie o pomoc dla swojego syna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Jesteś zwykłą zazdrosną wydrą, jak każda nowa żona przez którą poprzednia poszła w odstawkę :) Wszystkie takie jesteście bo dobrze wiecie jaki los czeka żonę zdradzacza, nie ważne którą z kolei. I to najlepsza kara dla was za rozbijanie cudzych rodzin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mazowsze hej
do takie tam duperele a skad masz takie informacje ze autorka rozbil jakies malzenstwo? :O nie dopuszczasz mysli ze mogli poznac sie jak jej obecny maz byl juz po rozwodzie, taka ograniczona jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez twojej obecności
tego bym wymagała od ojca córki, aby nie naraził córki i nie sprofanował jej zetknieciem się z dziwką która zniszczyła rodzinę tej córki a ojciec niech trzyma góówno z dala od dziecka aby nie plugawiła dziecka pytanie co się stanie jak ojciec dopuści do zetknięcia się dziiwy z czystością córki? proste, zdarzy się to tylko raz a później już nigdy nie zobaczy córki bo dla niej stanie się umarły więc nawet gdy dorośnie to nie będzie go szukała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdsgds
pani wyzej rozbawilas mnie po pachy :D :D 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdsgds
"..... zetknięcia się dziiwy z czystością córki" buuuuuuuuuuuuhehahhaahhhehha no nie moge 😭 😭 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemamztymproblemu
Jestem z mężczyzną,który ma 8 letnią córkę. Rozwiedli się 5 lat temu. Ale rodzice.Bo dzieci się nie rozowdzą! Potrzebują rodziców,bez względu na wszystko.Marcin miał 21 lat,kiedy urodziła się Sara. Ja mam 23 lata i jestem dużo bardziej odpowiedzialna niż on. Zazwyczaj to ja naciskam,żebyśmy zabrali gdzieś małą.Sara jest uroczym dzieckiem, bardzo ją lubię,zwraca się do mnie ciociu.Nie zamierzam zastępować jej matki,z którą mam umiarkowany kontakt .Bardzo często rozmawiamy,radzę się np.co kupić na gwiazkę lub ,co zrobić na obiad,kiedy mała jest u nas.Mama Sary też ma innego partnera.Często zdarza sie ,ze zabieram Sarę na zakupy lub do miasta.Bardzo ją lubię.Jest ładną,miłą dziewczynką.Tuli się do mnie i pyta,gdy Marcin do niej dzwoni.Czuję,że będziemy miały zawsze dobry kontakt.Uwielbiam ją ubierać,czesać i zabierać na zakupy. Może to pragnienie własnego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posluchaj
zona ma prawo a nawet obowiazek uczestniczyc w zyciu meza -niezaleznie czy jest zazdrosna czy nie -wIEC JESLI MASZ OCHOTE ISCZ NIM NA TO SPOTKANIE TO MASZ DO TEGO PRAWO I NIE SLUCHAJ TYCH IDIOTEK I ICH GLUPIEGO GADANIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty też posłuchaj
dziwna NIE POWINNA SPOTYKAĆ SIĘ Z DZIECKIEM. A FIUT, KTÓRY PRZEDKŁADA DZIWĘ NAD DOBRO DZIECKA TO WŁAŚNIE ...... FIUT !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokłądnie.
dziecko powinno być najwązniejsze,w końcu jak jedna z Was napisała,to nie ono się rozwodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tu sie mylisz
w małzenstwie obydwoje maja takie same prawa o dziecku decyduja oboje bo oboje ponosza konsekwencje posiadania go przez jej meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owszem, mogą mieć takie same
prawa. Ale wara obcej babie od dziecka. Ono już ma tatę i mamę, i tylko przez jakąś gościnną sukę rodzice nie są razem. Ale wara suce od dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te coca cola
tyle, że su ka jak widać myśli pi czą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wariatek
ta suka,jak piszecie , to jego ZONA I MA DO TEGO PRAWO , a wam g....do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wariatek
ta suka ,jak piszecie to jego ZONA i ma do tego PRAWO a wam g...do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety, mylicie się
Nawet jeśli facet ożeni się z jakąś kolejną panią, ta pani nie ma prawa wtrącać się do jego dzieci, jest tylko partnerką ich ojca, obcą osobą. A skoro jest obca, jakim prawem by miała się wtrącać do dzieci? Dzieci już mają rodziców, którzy są za nie odpowiedzialni. Własnych rodzonych. A obca baba niech zadba o swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
"""karolina pomorskie 29 witam Was! W przyszlym tyg przylatujemy do Polski i mąż bedzie musiał (pod naciskiem jego rodziców) spotkac sie ze swoja córka.Ja pozwole na to tylko w mojej obecnosci i max 2-3 godzinki (pojdziemy gdzies na lody i do parku). Obawiam, sie ze jak spotka sie z nia sam to moglby ja np odwiesc potem do domu bylej i zostac tam np na kaiwe jak coreczka poprosi. Ogólnie przylatujemy na 2 dni i nie na reke mi to ich spotkanie bo to wyrywa nam 3 godziny czasu w ktorym moglibysmy pozalatwiac wazne sprawy urzędowe. Mam cicha nadzieje ze oze ex zona nie da corki rodzicom mojego meza tego dnia pod pretekstem, ze nie moze ona opuscic dnia w przedszkolu. Ale to raczej malo prawdopodobne bo rodzice mojego meza nawet jej nie powiedza ze M przylatuje a im bez problemu mala wydaje. Co myslicie o tym ze ich spotkanie ma sie odbyc tylko w mojej obecnosci, to chyba logiczne ze obawiam sie o jego wejscie lub kontakt telefoniczny z byla zona (np jak corka zechce z mama porozmawiac to sila rzeczy tata bedzie musial zadzwonic). Juz mnie glowa boli na sama mysl o tym wszystkim.Jestem chorobliwie zazdrosna i stad sie tobierze. """" Kto jeszcze twierdzi ,że ta nacja jest normalna??????? Wam panie wszystkim albo prawie wszystkim , na pewno w większości tym ,które na tym forum się wypowiadają, w głowach się poprzewracało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×