Kobiety czy nie sadzicie ze jesli facet sie za wami oglada...

to jest to bardzo nieeleganckie? rozumiem delikatne spojrzenie, usmiech itp. ale uwazam ze jest to niegrzeczne i nieeleganckie jesli mezczyzna oglada sie za kobieta z otwartymi ustami a juz szczegolnie jesli idzie z partnerka. przeciez to jest bardzo niekomfortowa sytuacja zarowno dla partnerki jak i dla owej kobiety.

to jest wrecz wulgarne jak sie męzczyzna obsesowo oglada i drazni mnie a jesli idzie z partnerka uwazam go za ost."palanta".....

takie ma zasady ;P spojrzy ale nie obroci glowy- tak robia tylko napalone bezmozgi ;P

ja rozumiem gdy kobieta jest np. zjawiskowo piekna, piekna twarz i dobrze ubrana. ale takich przypadkow jest bardzo malo. mam tu na mysli takie odwracanie glowy bo jakas lala idzie. a juz w ogole jak to mozliwe ze jakis 45-latek gwizdze na nastolatki? to jest nie do przyjecia moim zdaniem.

mnie to najbardziej wzdryga jak Ci przeklęci robotnicy krzycza lub gwizdza...ale oni niestety nie rozrózniaja kobiet z klasa od pustych lalek dla nich podział jest tylko jeden dała by czy nie....

hejka uwazam ze to jest nawet krzywdzace. ale nie oduczymy ich tego. Bylam zarowno partnerka jak i dziewczyna za ktora sie ogladano. Obie sytuacje glupie.

czarnulka- dokladnie.

ale wiecie dlaczego tak jest?bo te głupie małolaty daj im sie zaczepiac....w tym roku jak zrobilo sie ciepło zaczał sie wiadomo sezon robot budowlanych ide kolo pobliskiego gimnazjum a tam malolaty dyskutuja z tymi robotnikami a potem tylko słychac jak krzycza, ktoras idzie z matka z zakupow a oni mariola mariola a dziewczyna głowe w druga strone i wstyd.....:O

eh skads to znam ;)

depeche mam nadzieje ze nie z autopsji;)tylko z obserwacji....

oczywiscie ze z obserwacji. ja wrecz unikam tego typu sytuacji. :)

tak myslalam bo czesto czytam Twoje wypowiedzi i wydajesz sie byc rozsadna i dojrzała....a apropos tych zjawiskowo pieknych jest ich bardzo mało ale zauwazyłas ze coraz czesciej o przecietnych mówi sie ładna,piękna?i po co ?

dokladnie tez zauwazylam te tendencje. ale czytalam gdzies ze przecietni ludzie maja przecietny gust tzn. nie wymagaja wiele. czyli wedlug ich standardow ta kobieta moze byc piekna, podczas gdy obiektywnie jest przecietna. a poza tym faceci jak to faceci - zwracaja uwage na calosc. ladna sukienka , skapa bluzka bardziej przyciagnie ich uwage niz ladna buzia.

'ale czytalam gdzies ze przecietni ludzie maja przecietny gust tzn. nie wymagaja wiele. czyli wedlug ich standardow ta kobieta moze byc piekna, podczas gdy obiektywnie jest przecietna.' a nie przyszlo ci do glowy ze osoby pozbawione kompleksow dostrzegaja bo chca urode kobiet i nie musza podkreslac, ze dana osoba jest przecietna ? i dla nich nie ma rozroznienia na piekna, zjawiskowo piekna (infantylne okreslenie moim zdaniem) czy bardzo ladna. widzą piekno bez zabarwienia wlasnych kompleksow czy zawisci i okreslaja je mianem sliczna. tak po prostu.

no i tona makijazu....ale oni najpierw biora sie za takie a pozniej sa zdziwieni jak budza sie z "obca" dziewczyna;) bo makijaz spłynął hi hi... przez te makijaze ciuszki to potem sa takie ekscesy czytałas wczoraj chyba lub dzis o 12 latce co sie na temat sexu wymądrzała lub o tej co z 14 latkiem w ciąże zaszła połowa o kłamstwo a połowa to bujna wyobraznia ale dzieci robią sie straszne...

ja nie mam zadnych kompleksow ale rzadko nazywam kogos pieknym. dla mnie piekna jest monica bellucci, marylin monroe, sophia loren. nie jakies megany foxy ktore maja przecietna ale zrobiona urode. sexy to juz inna sprawa. nawet madonna moze byc sexy. ale 'piekna 'to jest zarezerwoane tylko dla elity. a nastolatki coz.. zawsze byly glupie ale teraz nie ma dysypliny jest tzw. wolnosc i tak naprawde to ci tak powiem szczerze ze one wcale tego nie chca...

a nie przyszlo wam do glowy ze faceci inaczej postrzegaj kobiety niz my same? dla mnie jakis koles byl boski, a inni ludzie poprostu go zjechali

a ja naprzyklad nie uwazam ze Monica Belluci jest piekna. i co teraz ? stalas sie jakims guru kobiecego piekna ? jestem przecietna o przecietnym guscie bo nie podobaja mi siie kobiety, ktore tobie sie podobaja ? :) bezsensowne jest w ogole pisanie o jakims uniwersalnym pieknie czy o tym ktore kobiety sa najpiekniejsze a ktore przecietne bo dla kazdego pieknym jest co innego i bardzo watpliwe jest twierdzenie ze ktos jest przecietny i ma przecietny gust tylko dlatego ze ma inne zdanie na temat czyjegos wygladu.

dla mnie piekna jest vodianowa,kate moss natomiats zupelnie nie rozumiem zachwytow na ddemi more, owszem bardzo ładna, ale nie piekna

haha mnie napryzklad smiesza fanki jaeda leto obiektywnie facet ladny, ale co z tego skoro zakochany w sobie gogous, a to mnie odpycha

powiem tak :p idąc ulicą jestem tak zajęta swoimi sprawami i myślami, że nawet nie zauważyłabym, gdyby ktoś się obejrzał :D czasami wydaje mi się, że dziewczyny narzekające, że robotnik zagwizdał lub TIRowieć zatrąbił bardzo łakną tego typu zainteresowania i szczycą się nim :)

nie, po prostu sa ludzie ze nie mozna o nich powiedziec ze sa brzydcy. moga byc pyszni/ niemadrzy/ nieinteligentni ale maja urode. i koniec. ktos moze nie lubic beatlesow. ja np. nie cierpie the beatles. ale nigdy , przy calej mojej milosci do depeche mode, nie moglabym powiedziec ze dm sa lepsi od beatlesow, poniewaz byloby to po prostu skrajna igornacja.

wiesz ale jak ktos ma nieciekwy charakter, to ja nie moge na niego patrzec, automatycznie jakos mi sie ta twarz brzydka wydaje

Odnosnie tematu Depeche, zgadzam sie z Toba, ze to, nie jest dobre kiedy facet jak napaleniec oglada sie za kobieta czesto glosno to komentujac. ja tak, nie robie nigdy gdyz uwazam, ze to uderza w swobode kobiety, a pozatym ja wlasciwie, nie patrze na wyglad kiedy oceniam to jaki jest czlowiek:).

oczywiscie ze sie zgadzam , jednak czlowiek nie ma wypisanych cech charakteru na czole, uroda jest pierwsza. ale widac czy ktos ma inteligetna twarz itd.

Depech z ta muzyka tez masz racje :). Ja np. lubie Stephena Kinga bardzo, ale mowiac, ze jest lepszy niz Szekspir narazil bym sie tylko na osmieszenie.

no dokladnie housik :)

depeche15 Wiem, ze nikt nie ma wypisanych tych cech na czole, ale jesli gadam z ladna, ale pusta lala to w ciagu pierwszych minut czy nawet sekund rozmowy mozna wyczuc zenujaco niki poziom kultury, inteligencji czy podstawowej wiedzy (jak gadalem z jedna dziewczyna i rozmowa zeszla na tematy bliskiego wschodu to ona nie wiedziala czym jest Hamas :D ) Ja, nie mam jakis uprzdzen do ludzi, ktorzy nie maja jakiejs nie wiadomo jakiej urody. Traktuje na poczatku kazdego wlasciwie na rowni, ale trzymam sie z osobami, ktore uznaje za inteligentne i wrazliwe i tego sie w zyciu trzymam i po czesci wlasnie dlatego z kobietami sie przyjaznie.

Ja powiem tak. Nie działają na mnie zachwyty roboli ani tym bardziej kolesi którzy idą za rękę z dziewczyną i się gapią jakby kobiety nie mieli. Nie mam dla nich za grosz szacunku.Większość masz rację autorko robi to w nieelegancki sposób. Tylko trzy razy doceniłam zachwyty nad moją skromną osóbką w moim ponad 20letnim życiu... 1: Mój facet. Kiedy się poznaliśmy na mój widok zapomniał języka w gębie i nie słyszał co się do niego mówi :) Nagle znalazł się w swoim świecie :) 2: Raz szłam z moim kochanym ulica w Cieszynie i mijał nas dojrzały już facet. Na oko 37-40lat. Posłał mi spojrzenie tak pełne zachwytu i podziwu jak zawsze myślałam,że to tylko możliwe jest w filmach. Aż przystanął na mój widok. Patrzył mi przy tym prosto w oczy. Jak już się minęliśmy z wrażenia po prostu stanęłam,on też i się obróciliśmy jeszcze do siebie i uśmiechnęliśmy. Tego nie zapomnę do końca życia. Nawet mój kochany stwierdził,że facet zachował się z klasą. 3:Mój sąsiad. Przystojny facet teraz chyba koło 30. Choć nie w moim typie. Nigdy go nie widziałam z żadną dziewczyną. Zawsze kiedy mnie mija uroczo się do mnie uśmiecha i patrzy mi w oczy choć nigdy słowa nie powiedział. Raz tak się obracał,że spadł z chodnika biedak. Bardzo uroczy:)

moj sie nigdy za innymi nie oglada :) nie znam komplenie tego problemu :)