czy Kościół katolicki kłamie???

a może to być np środa? Jezus święcił sobotę a my możemy np wtorek? Bóg nakazał sobotę a my świętujmy czwartek albo na złość Biblii np niedzielę

Dekalog przekazał ludziom nie Chrystus, a Bóg przez Mojżesza (kamienne tablice) w drodze z Egiptu do Ziemi Obiecanej. Czyli przekazał go Żydom. A u nich nie wiem, który dzień tygodnia był pierwszym. Skoro szabas w sobotę, to może pierwsza była niedziela? To część Starego Testamentu. Dla katolików chyba istotniejszy powinien być Nowy. Prawda głoszona przez Jezusa. Ale ja się nie znam:-P idę spać. Dobranoc

kais-jako zielonoswiatkowiec bedziesz zawsze krytykowala i atakowala Kosciol katolicki.No niestety-wlasnie Kosciol katolicki.Ja a tymbardziej Biblia nie zabraniamy tobie czytania Pisma Swietego.a one napisane w calkiem innej kulturze.Sa pisane pzrypowiesciami.Trzeba zatem znac dobrze kulture zydowska z tamtych czasow,miec wiedze teologiczna,swiatlo Ducha swietego.Tymi wszystkimi rzeczami zajmuje sie kongregacja ds.wiary przy Papiezu.Wszyscy powinnismy Pismo sw. czytac,proszac Ducha sw,o swiatlo zrozumienia.Chodzi tu jednak o uswiecanie przez Slowo bardziej niz o tlumaczenie sobie znaczenia wiekszosci z tekstow Biblii.STwoje porownanie jest grubo chybione i nieprawdziwe.za wszelka cene chcesz utrzymac swoja teorie.A ja z naciskiem zapewnie cie jeszcze raz o tym,ze nie wolno Biblii tlumaczyc sobie samemu.Od tego sa specjalisci.Byli oni juz za czaswo apostolskich.Ci ktorzy tlumaczyli sobie sami Biblie jak pisze sw.piotr-robili to na wlasna zgube.

Ale dlaczego ty chcesz wywracac wielowiekowa tardycje?Mamy zarganizowana od wiekow niedziele jako dzien siodmy-chodzi o dzien siodmy po pracy.Obojetnie jak go nazwiesz.Tak sie sklada ze pracujemy od poniedzialku.Prawda?Wiec dzien siodmy wypada w niedziele.

no to dlaczego ksiądz mówi że świętujemy pierwszy dzień tygodnia?

A kto to mówi - jestem katoliczką. A Ty najwidoczniej klepiesz w kółko to, co ktoś Ci do głowy powbijał...wciąż i wciąż to samo. Wrogowie Kościoła to ludzie myślący? :-/ to, co tutaj napisałam znalazłam w tekstach katolickich pism, naukowych publikacji ze stemplem również kościelnych autorytetów. Tylko one nie pochodzą z Torunia:-P

Dlatego ze niedziela jest ostatnim dniem po szesciu dniach pracy-tak jak chcial Bog.Tak sie zlozylo ze teraz jest pierwszym dniem tygodnia.Zawsze jest jednak po szesciu dniach pracy.Zreszta to jest szczegol.

kais jesteś wielka

"Kais Czy mi się wydaje, czy też ktoś tu zapomina o najważniejszym przykazaniu "kochaj bliźniego swego?" a zamiast tego jest złości i pogarda dla człowieka o odmiennych poglądach..."

czyli nauka Jezusa to ......... no właśnie co?

"Klepie"-to co jest STALE.Tak bede "klepal"do konca zycia.Jezeli chodzi o Radio Maryja.Szkoda ze ty "klepiesz"-przeklepujesz wrogie szkalujace opinie o tym radiu. Swoja droga nie rozumiem jak mozna byc katolikiem i negowac to co jest napisane w Biblii.Porozmawiaj z obojetnie jakim ksiedzem-to ci powtorzy moje slowa.Byle nie typu pan Oszajca czy inny pan udajacy ksiedza o nazwisku Boniecki-red.naczelny Tygodnika Powszechnego.

Dobrze-widze ze robisz sobie po prostu jaja z wiary--niby szukajacy prawdy.Ide zatem spac.

a kto to mówi i co powiedz proszę czym jest nauka Jezusa??

Skoro Kais -jest dla ciebie wielka-chyba bedzie lepiej jak zakoncze ta dyskusje z toba .Mozesz sobie robic zarty-ale z religii nie wypada.Naprawde.

wydaje mi się że dla Ciebie większym autorytetem od Jezusa jest pan Tadeusz Rydzyk. a szkoda

Tadeusz Rydzyk nie jest panem a ksiedzem.Skoro dla ciebie jest jednak panem a Kais gloszaca jakies herezje jest wielka-to wiem o co chodzi-to ty dla mnie nie jestes wart czasu.

A kto to mówi - tym razem przyznaję Ci rację - poniosło mnie. Ale strasznie mnie wkurzasz. Masz swoje poglądy i ok. Jednak sam narzucasz je innym. Nie widzisz tego? A wcale w naszej wierze nie ma takiej pewności co do każdego punkt w Biblii. Gdyby było inaczej wszystkie spisane Ewangelie byłyby drukowane. A nie są. Bo zbyt wiele w nich niezgodności. Wzajemnie się wykluczają. Można powiedzieć, że Duch Św. pomógł wybrać te właściwe. Ale ziarno niepewności pozostaje. Czy może jednak Watykan chowa coś ważnego przed nami? Dlatego bezpieczniej zamknąć wszystko w dogmaty i mieć władzę nad ludem. Jednak od czasu, gdy ów lud nauczył się czytać, jest to coraz trudniejsze, bo sam pyta i szuka odpowiedzi. Nie uważam, że owe szukanie musi koniecznie prowadzić do błędu i grzechu. Wręcz przeciwnie może być sposobem na pogłębienie wiary. Szukając prawdy - na Nowy Testament składają się Ewangelie (czterech Apostołów) listy (do Efezjan, Hebrajczyków itp., Apokalipsa)

Częściowo założyciel topiku ma rację. Masa dogmatów nie jest taka pewna, w pierwszych wiekach chrześcijaństwa zawzięcie dyskutowano, czy jest np. hierarchia w Trójcy Św., czy nie. Zwyciężało stanowisko bardziej wpływowej politycznie grupy. Najwięcej kontrowersji istnieje co do życia pozagrobowego. Pierwotnie nie było czegoś takiego jak czyściec, \"pomysł\" powstał dopiero w średniowieczu, po zarazie w 1348. Prawie nikt tego nie wie, a także masy innych rzeczy... No i chocby Boże narodzenie 25 grudnia - zostało przejęte z pogańskiego święta Sol Invictus, a Chrustus naprawdę urodził się wiosną...

a co sądzicie o dogmacie maryjnym??

Apropos Jezusa, to wg tradycji prawosławnej miał on braci - bo Maryja miała miec jeszcze dzieci z Józefem. Parę lat temu, archeolodzy znaleźli trumnę z ciałem jednego z tych braci - była to sensacja, podawali w głównym dzienniku... Więc raczej się to potwierdziło....

a co z tym dogmatem??

Co masz na myśli?

mam na myśli to że kk tak wiele miejsca w swej religii poświęca Marii skoro ona w Biblii jest wspomniana mniej razy niż np apostoł Piotr

Hm, ale żeby sprawdzić czy to byli rzeczywiście bracia Jezusa trzeba by zrobić badania porównawcze DNA:-) pewnie na te pytania nigdy odpowiedzi nie uzyskamy...w każdym razie nie w tym życiu.

Z tego co słyszałam to jakaś nasza - polska naleciałośc - cudowny obraz w Jasnej Górze, itp. Podobnie bywa z kultem świętych - kościół wymyślił święcenie ludzi, żeby lepiej zakorzenic chrześcijaństwo na gruncie wcześniejszych religii politeistycznych. Wiele osób nawet dzisiaj chętniej modli się do Św. Antoniego, Teresy, itp. niż samego Boga.... No i jest niestety faktem , przeciwnie do tego co powiedzą wam na religii, że wiarygodnosc tych procesów kanonizacyjnych była śmieszna. Historycy dowiedli, że niektórych świętych w ogóle nie było- np. Św. Dionizego z Saint-Denis...

Maryja jest naszą Patronką, a Jej kult sami "podbijaliśmy"przez wieki. W dodatku Jej znaczenie podkreślał zawsze Papież. Dla Polaków jest Ona szczególna, ale czy dla katolików innych narodowości..? Chyba nie...

no to chyba zostało złamane kolejne przykazanie. Mam rację??

"Hm, ale żeby sprawdzić czy to byli rzeczywiście bracia Jezusa trzeba by zrobić badania porównawcze DNA pewnie na te pytania nigdy odpowiedzi nie uzyskamy...w każdym razie nie w tym życiu." Niby tak, ale chodzi o to że znaleziono ją dokładnie tam, gdzie wg tekstów ta trumna miała spoczywac, ciało w środku, i napis na niej dokładnie się zgadzał, zrobiono też badania metodą węgla aktywowanego które potwierdziły datę pochówku... Podobno szansa że to przypadek wynosi gdzieś1 do miliona...

Ale nie to nazywamy dogmatem, czyli teza nie do udowodnienia, bo z zasady jest prawdziwa;-) dogmatem związanym z Maryją jest jej dziewictwo i cudowne zajście w ciąże, prawda? Przez Ducha Św. Ale w tym temacie nawet nie podejmuję się dyskusji:-) fakt faktem, że głupio by wyglądało, gdyby nasz Pan spłodził Syna z kobietą, jak - nie przymierzając - taki Zeus, czy inny rozpasany bożek poprzedniej kultury;-) oj, ale teraz to już za bardzo się zapędzam:-) mam nadzieję, że Szef ma poczucie humoru i się na mnie nie obrazi:-) pa

jeszcze do Pupa być może. Ale wiesz jak to naukowcy-jedni coś ogłoszą, a drudzy zaraz dadzą ripostę:-) chodziło mi o to, że nie dadzą nam pewności. No bo jak zweryfikować zwłoki po 2 tys.lat ze stuprocentową pewnością? Nawet święty Paweł, który ma spoczywać w rzymskiej bazylice niekoniecznie ma być tym, za kogo Watykan go uważa. W tamtych czasach nikt chrześcijanina nie chował w marmurach. Być może jednak został przewieziony tam kilkadziesiąt lat później. Być może...bo kto wie, czy ówcześni właściwe zwłoki ekshumowali? Ech, trudne to kwestie. I bez autorytetów trudno je rozwiązać. Ale dobrze, że możemy o tym czytać, szukać, dziwić się wciąż na nowo. Ja uważać, że można dziwić się cudami natury, prawami fizyki, a wcale to nie przeszkadza jednocześnie wierzyć w Boga:-) być może ze taki błądzący katolik, ale cieszę się, że dano mi do tego błądzenia prawo:-)