niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Melita ja miałam podane 2 zarodki,oba 8A Melita dziękuje:)

Ja też miałam podane dwa, jednak wyniki wskazują że jeden się przyjął. Takie są moje wnioski po analizie wyników wszystkich moich koleżanek. Był jeden wyjątek - wynik 8 dpt 16 podgonił i faktycznie były bliźniaki. Ja 8 dpt miałam 17,47 a 12 dpt 78,23. Trzeba się cieszyć nawet z jednego, który się przyjmie. Organizm lepiej to zniesie a i jest mniejsze ryzyko, bliźniaki prawie zawsze rodzą się przed terminiem i związana jest z tym hospitalizacja i podawanie lekarstw w związku z tym, że niektóre organy nie są jeszcze wykształcone.

ja wyniki robiłam w 6 dpt ale bez hcg bo wtedy jeszcze nie kazali a estradiol miałam 2300 i progesteron ponad 90. Pierwsze Hcg robilam w 9 dpt tak sama z siebie bo dzień wcześniej dwie krechy mi wyszły :D a wynik miałam 49 , w 11 dpt 104

Barbeko,dziekuje za odpowiedź:) Melita ja oczywiście ciesze się,ze jest szansa na jedno maleństwo:) To dla mnie i tak CUD. Przy transferze chciałam 3 zarodki,wiadomo większe sznase,ale doktor wytłumaczył mi,ze w moim przypadku to ryzyko(drobna budowa ciała) Mówił,ze ciąża bliźniacza będzie dla mnie ciężka do donoszenia. Melita,a przeprasza tobie udało się za pierwszym razem? ile miałaś podanych zarodków? Teraz tylko marzę,zeby beta przyrastała:)

Fabianna ty szczęściaro chyba Ci się udało:-)ale nie zazdroszcze :-), po tylu latach starań zasłużyłaś już na nagrode :-) czekamy na wynik poniedziałkowy...dziwnie tak, że jednym się udaje a innym nie, ale takie zycie, trzeba jeszcze troche się pomęczyć :-)

Fabianna - miałam podane 2 zarodki, a to było moje drugie podejście.

Nadziejko:) Piekne wybrałaś sobie pseudonim,super:) Nadziejko zobaczysz Tobie tez się uda!!! Jak sama pisałaś jesteś młoda,staracie się od niedawna,wszystko przed wami:) Melita ciesze się,ze tobie sie udało,z tego co pisałaś wnioskuje,ze też długo starałaś sie o dzidzie.Który to już tydzien ciązy?

Wg bety trudno stwierdzić, jak dojdzie do 1000-1500 można już coś zobaczyć i wtedy dokładnie dowiem się. Jeśli chodzi o transfer to miałam 30.04.

Melita jeszcze ja mam jedno pytanie, jak napisalas to jest twoje drugie podjeście, ale do mrozaków czy podchodziłas do drugiego pelnego programu?

Niestety nie miałam do czego podejść ponieważ po poprzednim razie nie miałam czego zamrozić więc wszystko od początku.

fabianna - przyłączam się do gratulacji, teraz tylko żeby rosła beta :-)

witam weekendowo :):) Fabianna, Melita39 - moje gratulacje, teraz trzymam kciuki za przyrost bety :D:D Nadziejko 27 fajny ten Twój nowy nik :)

Fabianna, Melita -również serdecznie gratuluję:)

Dziewczyny czy na transfer trzeba też byc na czczo? bo nie dopytałam.

Jesli chodzi o transfer, to musisz przyjechac z wypełnionym pęcherzem :-) ja się tak opiłam przed zabiegiem, ze póżniej nie mogłam wytrzymać... Powodzenia jutro :-)

messi nie musisz być na czczo ale pęcherz musi byc pełny przy transferze chyba , że masz tyłozgięcie Melta gratulacje !!!

oj.... ja jestem ostrożna, będę się cieszyć jak beta jeszcze przyrośnie a na badaniu genetycznym wyjdzie, że dziecko jest zdrowe. Do tego czasu staram się spokojnie czekać. Ale dziękuję Wam za miłe słowa.

witam w ten słoneczny, piękny dzionek:) Musiałam dziś rano wstać.. ale o dziwo nawet nie mam zepsutego humoru z tego powodu, tylko wręcz przeciwnie:) Ale się tu dzieje, kto kolejny betuje i kiedy? bo się trochę pogubiłam? U mnie nadal brak @ ciekawe czy ona w ogóle może nie przyjść czy o co chodzi;/ zaraz złapię za telefon, zadzwonię i zapytam.

wiele to się nie dowiedziałam. Mam przyjść na wizytę tak jak było to zaplanowane, ale coś mi się wydaje, że to tak być nie może i, że znów się wszystko przesunie...;/

Witam Ja rónież przyłaczam się do zdania Melity,ze na razie jestem ostrozna,Licze,ze beta będzie rosła. Dzisiaj była u mnie koleżanka z pracy,mówiła,ze brzuchol mam jak w zaawansowanej ciąży(wiadomo hiperka) no i piersi mi sie powiększyły:) Messi82 mi p.Ola powiedziała,ze na transfer mam się zgłosic z wypełnionym pęcherzem,ale nie maxa.Tłumaczyła,ze później ciężko wytrzymać z wypełnionym pęcherzem.Wiec ja miałam tak do połowy wypełniony pecherz:)

Hej dziewczyny, Co tam u was słychać? Liska, a może udało ci się zaciążyć naturalnie, zrób test to będziesz wiedziec:-) cuda się zdarzają:-) Messi jak tam po transferze? na ile się zdecydowaliście? Pozostałym dzieczynom życze przyrostu bety, żeby tylko rosła to najważniejsze :-) Zyczę miłego sobotniego wieczorku :-)

Dziewczyny jeszcze raz dziękuje za wsparcie i trzymanie kciuków,przyda sie:) Lisko a co własciwie ci powiedzieli jak dzwoniłas do nich? Messi jak sie czujesz po transferze? Nadziejko jak samopoczucie? Barberko jak maleństwa? Melita miałyśmy transfer w podobnyn czasie,ja miałam 05.05.Jak sie czujesz? Boli cie brzuch?

Nadziejka, cuda?? owszem ,ale chyba nie w mojej sytuacji, najpierw pęcherzyk nie rósł, a potem dostałam zastrzyk z diphereline, a to chyba ciężko byłoby przeżyć zarodkowi. Mam wrażenie, że za mocno na mnie tym razem podziałał ten depot, wyłączyły mi się jajniki. Ale nie ma co gdybać, wszystko okaże się na wizycie środowej. Pamietam wciąż słowa pisane przez tarocistkę" w sierpniu tego roku będzie Pani w ciąży":) chciałabym w to uwierzyć:)

Fabianna - brzuch może mnie czasem pobolewa ale przede wszystkim jest inny, lekko większy z delikatnym uczuciem wzdęcia. No lepiej już prawdopodobnie nie będzie :)))Myślę, że później może być więcej niedogodności dlatego staram się nie narzekać. Przecież wiedziałyśmy na co się decydujemy :))) Mam nadzieje, że czujesz się dobrze!?

Hej dziewczyny! Podano mi 2 zarodki, przy mojej ponoć drobnej (?) budowie zaproponowali 1 lub 2, więc zdecydowalismy się oczywiście na 2. Do wczoraj strasznie narzekalam zarówno na brzuch, jak i na żołądek, dziś zdecydowanie lepiej, brzuch nadal boli, ale juz da się funkcjonować. Teraz tylko mam pić i pić ze względu na zagrożenie hiperką, no i najgosze to czekanie. A Ty Fabianna już lepiej się czujesz? Madziara, co u Ciebie, dlaczego się nie odzywasz? Liska, cuda się zdarzają.. mam koleżankę, która kilka razy do inseminacji podchodziła, niestety wszystkie nieudane, w którymś momencie musieli odpuścić ze względu na kasę i psychiczne samopoczucie, wyluzowała się, zaczęła znowu palić (to akurat niedobrze;) i w następnym miesiącu zaciążyła naturalnie, gdzie lekarze mówili, że jak inseminacje nie pomogą to tylko zostaje in vitro. Więc Lisko życzę Ci wiesz czego (żeby nie zapeszać)

Witam messi czekalam na Ciebie, az cos napiszesz po transferze:) Ja staram sie relaksowac chociaz trudno myslec o czym innym tym bardziej, ze boli mnie brzuch (jeszcze wzdety a szczegolnie wieczorem). Czasami boli jak na @ i wtedy przychodza te zle mysli. Ale jutro moze cos sie rozjasni, bo robie badania. Duzo odpoczywam i Ty messi tez postaraj sie nie przemeczac. Pozdrawiam wszystkie kobitki:)

No ja w porównaniu z ostatnimi dniami to dzisiaj czuję się super, mimo, że brzuch nadal boli i biorę nospę od czasu do czasu, ale to nie jest to co było, ale pewnie kazdy inaczej to przechodzi, bo niektore dziewczyny pisały, że nic im nie dolegało. A brzuch mam też najbardziej wieczorami wzdęty, a na wodę to już nie mogę patrzec. Z tego co mówili w Polmedzie, ból taki jak na @ to dobrze,ponoć zwykle te dziewczyny, ktorym udalo się, mają takie własnie objawy, także Madziara bądź dobrej myśli i daj znać jak tam jutrzejsze badania, trzymam mocno kciuki! W środę mam robić zastrzyk Ovitrelle, też tak miałyście? po co on w ogóle, znowu się pewnie wszystko powiększy?

Hej dziewczyny Melita,mnie też pobolewa brzuch,ale nie tak mocno,leciutko.Ja tez mam wzdety brzuch,pije dużo wody.Ja również nie narzekam,najważniejsze,zeby dzidziuś rósł w brzuszku:) Messi82 mnie też tak powiedział dr,miałam podane 2 zarodki,gdzieś czytałam,że takie są standarty,iż podaje sie 2 zarodki,w skrajnych przypadkach 3.Pij dużo wody,bo ja mam nadety brzuch jak balon. Mam nadzieje,ze cho troche przejdzie ci ból brzucha,najważniejsze to teraz pełny relaks,odpoczywaj i niczym sie nie denerwuj. Madziara,trzymam kciuki za wysoką bete:) ja jutro też robie badania,bede powtarzac bete,mam nadzieje,ze urosła:)

Messi dzięki wielkie, no ale tak jak pisałam, jak nie było pęcherzyka dominującego to nie bylo też komórki jajowej, więc nie miało by się co zapłodnić:P Do tego jeszcze dipherelina więc szanse na naturalsa zerowe:) Dziewczyny trzymam kciuki za jutrzejsze badania:)

HElo!! Laski czy Wy uciekłyście gdzieś na jakieś inne forum?? Wczoraj cisza, dziś od rana też się nikt nie odzywa! Ale mam nadzieję, że dzisiejszy dzień będzie dniem dobrych informacji:) Czekam .....:)