Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Zrozpaczona ja też przechodziłam super stymulacje,nawet po punkcji nie bolały mnie jajnki a dr E. przestrzegała mnie,ze mogą boleć. Dopiero wczoraj pojawiła się hiperka.Nie wiadomo od czego. Zrozpaczona ja po dwoch nieudanych IUI ryczałam jak bobr!!!Miałam żal do wszsytkich,do Pana Boga,do lekarzy,czułam sie gorsza od onnych kobiet.Musiało minąć pól roku zanim znowu pojawiałm sie w polmedzie.Też tak jak ty analizowałam dlaczego sie udało,obwiniałam lekarzy,analizowałam kazdy szczegół.I wiesz co? Człowiek niepotrzebnie sie tylko nakręca i popada w depreche przez to. Trzeba podnieść głowe i dalej walczyć.Wiem,że to bardzo ciężko,sama to przezyłam,ale zaufaj mi,tak jest najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozpaczona, rozumiem Twoje rozczarowanie ale wydaje mi się, że nie masz racji co do spraw medycznych. Swoją wiedzę opierasz tylko na lekturze z internetu. Ja też próbuję dowiedzieć się czegoś ale później wychodzi na to, że i tak lekarz miał rację a każdy przypadek jest inny. To w nas pacjentach/tach leży problem a nie w lekarzach, którzy moim zdaniem robią wszystko żeby się udało. Zależy im na statystyce. Spokojnie szykuj się kolengo podejścia. To chyba początek Twoich starań, musisz uzbroić się w cierpliwość być wytrwała. Ja też w okresie świątecznym miałam zabieg i nie odniosłam wrażenia, żeby ktoś chciał się mnie pozbyć lub traktował jak niepotrzebny balast. Oni pracują tak jak pacjentki się stymulują, każde przesunięcie niesie ryzyko niepowodzenia. Wątpię żeby Ciebie potraktowano szczególnie źle. Postępują zgodnie z procedurą. Myśl pozytywnie. Trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melita a moge wiedziec czy podchodziłas już do zabiegu? jesli tak to ile razy? Długo już walczysz? Pewnie macie racje, ale musiałam się wyżalić i powiedziec co myśle, przynajmniej na forum...to prawda jestem niecierpliwa i chciałabym już, ale niestety czasami nie wychodzi.... ale już jest postęp bo zaczęłam już myslec pozytywnie i nie moge doczekac się kolejnego podejscia.... :-) Liska co tam u ciebie? nie odzywasz się? Arita jak tam twoje samopoczucie? czy wszystko w porządku, daj znać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super! I o to chodzi...pozytywne podejście to podstawa. Czasami niby wszystko ok a problem tkwi w głowie, taka blokada. Ja staram się już od 10 lat ale na początku bez nacisku, dużo pracowałam i nie miałam czasu. Miałam kiedyś pare podejść do inseminacji, później przerwa, później inseminacja, i teraz 2 in vitro i udało się. W czasie kiedy się nie udawało "żyłam" ....podróżowałam, bawiłam się, miałam czas na egoistyczne podejcie do wielu spraw. Nie żałuję ale jak pomyślę, że doszłam do prawie za cwiiwlę 40stki i była to już ostatnia szansa to myślę, że mogłam wczesniej się obudzić. Ale teraz to już tylko cierpliwość, której coraz mniej im sie jest starszym. Wytrwałosci Ci życzę i kurcze pokory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrozpaczona... zapomniałam a chciałam Ci zaproponować zmianę pseudo na bardziej optymistyczny tak na dobry początek nowej passy w tej sprawie. Może to będzie dobrą wróżbą? :) Jak widzę w podpisiku swoje starania rozpoczęłaś od 2010 roku, kurcze to jeszcze żaden powód do rozpaczy patrząc, że 2011 nawet do połowy nie doszedł :) to zaledwie wynik w miesiącach a nie w latach! Głowa do góry. Jak się popiepszy to się polepszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za propozycje zmiany pseudonimu, może to doby początek długo się nad nim zastanawiałam, ale myśle, ze ten jest bardziej optymistyczny:-) Już nie jestem zrozpaczona tylk nadzieja 27:-) Podziwiam Cię Melita, za wytrwałość :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja 27 - ryzyko hiperki jest tym większe im młodszy wiek, pewnie dlatego byli z tobą tacy ostrożni. Fajniejszy nick.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrozpaczona co ja tu widzę :D już kiedyś ci mówiłam żebyś zmieniła nik :D a tu taka niespodzianka :D nadzieja super !!! A ja po dzisiejszej wizycie chyba zmienię na zrozpaczona albo jeszcze lepiej pojawiam się i znikam :D ale tak poważnie to rzeczywiście jestem podłamana bo dzisiaj znowu się okazało, że drugi maluszek chyba się zatrzymał i serce przestało bić bo nie było go dobrze widać na usg i taki malutki był, ale kazali mi się umówić gdzieś do lekarza z lepszym sprzętem i zobaczymy wtedy. Na szczęście pierwszy rośnie jak na drożdżach i jest śliczny :D ogólnie z wizyty jestem zadowolona dr E była bardzo miła, staranna i dokładna, pewnie wcześniej może miała zły dzień albo ja go miałam :D chorobowe sama mi zaproponowała i dała na maxa na 30 dni :D przyda się bo po pierwsze tak mnie jajniki bolą, że nie mogę na tyłku usiedzieć do tego zawroty głowy itp. a do tego cholerny stres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i zapomniałam dodać, że dzisiaj zakończyła się moja przygoda z Polmedem, której nie żałuję i bardzo będę polecać tą klinikę bo mimo wszytko i tak traktują lepiej pacjentkę niż w innych klinikach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety tak się często zdarza. Moja kuzynka też miała na początku bliźniaki, u niej chyba ok. 10-11 tc. jeden się wymeldował. Podobno organizm sam odrzuca słabsze zarodki. Tzw. selekcja naturalna. Może u Ciebie barbera ten drugi jednak podgoni. Właśnie w celu uzyskania przynajmniej jednego wyniku pozytywnego podaje się więcej zarodków. Zawsze to zwiększa szanse a i ciąże mnogie się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio na tym ich usg wogóle go nie było widać a kilka dni poźniej byłam u innego lekarza i biło serduszko, kolejne miałam w szpitalu też na super sprzęcie (o dziwo :) ) i też było serduszko puls super a tydzień później znowu kiepski, zobaczymy co pokaże kolejne usg na porządnym sprzęcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, nadziejko zostałam przez Ciebie wyciągnięta do tablicy:)Kurcze nowy nick, na pewno przyniesie nowe zmiany:) Ciężko będzie mi się przyzwyczaić ,ale dam radę:) Kurcze barberko męczą Cię tylko tą niepewnością!, Czemu musimy ciągle w niewiadomej żyć;/ Trzymam kciuki, żeby malec podgonił, albo może rzeczywiście mają kiepski sprzęt do tego i na innym będzie go super widać:) Ja dziouchy czekam do środy, robię wtedy lh i estradiol, ale @ dalej nie mam.... gorzej bo jak jutro nie przyjdzie tylko np pojutrze albo w niedzielę to na wizycie będę w trakcie,@ a to nie będzie fajne, bo nie wierzę, żeby doktorek nie chciał sobie mojego wnętrza przypomnieć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, To fajnie, że Wam się spodobał mój nowy nick, wiem pamiętam barberka ze mi kiedyś proponowałas zmiane, ale wtedy jeszcze nie byłam pewna przemiany :-)ale jeszcze go udoskonaliłam i jestem Nadziejka 27:-) lepiej brzmi :-) Barberka wszystko będzie dobrze, idz do innego lekarza, wtedy już bedziesz wiedziała, niestety ale na pewien obieg spraw nie mamy już wpływu:-) ale myśle, że bedzie dobrze, trzeba mieć nadzieje... Liska będe teraz z ciekawością śledzić twoje postępy, bo niedługo ja będe na tej samej drodze co ty, więc rób tak żeby ci się udało:, nie zakładam inenj opcji-) Melita39 gratulacje, że udało ci się 2 in vitro :-) Takie informacje od razu podnoszą na duchu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka, Nadziejka piękne słowa napisałaś do barbery, mam nadzieję, że w swoim życiu też masz takie podejście:) tak nie do końca utożsamiaj się z moją sytuacją, bo pewnie Ty będziesz miała podejście na cyklu naturalnym, a to inaczej trochę wygląda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Wam bardzo za wsparcie :) i wiecie co pomyślałam sobie, że i tak jakby się okazało, że drugi odpadł to zostaje ten jeden, a w najgłebszych snach nie marzyłam nawet, że będę w ogóle ciąży i to jest piękne :D i tego Wam życzę i trzymam mocno kciuki. Dzwoniłam do lekarza i mogłam jutro do niego iść do szpitala, bo dzisiaj ma bardzo dużo pacjentek, ale stwierdziliśmy, że jak nic się nie dzieje to na przyszły tydzień umówimy się na badania prenatalne i wtedy sie okaże bo lepszego usg już nie ma :D najważniejsze, że są całkowicie oddzielne i jeden drugiemu nie zagraża :D Strasznie ten czas leci i znowu za chwilę liska będziesz testować i nadzieja ty też na pewno tym razem się uda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Nadzieja -świetny, optymistyczny nick:) i tak też musisz podchodzić do tematu. Pomyśl sobie, że to nowy etap w Twoim życiu, tamten, niekorzystny rozdział zamknęłaś i zostawiłaś za sobą, a teraz będzie już tylko lepiej. Barberka- często zdarza się, że bliźniaki jednak nie rozwijają się w równym tempie, więc może ten jeden faktycznie jakiś leniwy, ale dogoni starszego? musisz być dobrej myśli, a przede wszystkim, tak jak mówiłaś - cieszyć się, że jesteś w ciąży, bo my chciałybyśmy być na Twoim miejscu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zmieniłam już podejście do całej sprawy, nie ma co się smucić, trzeba iść dalej, miałam przez kilka dni depreche, ale już mi przeszło i zbieram energie na kolejne podejścia... Liska ja nie wiem czy bede podchodziła na naturalnym cyklu, wszystko się okaże, teraz po takich dawkach leków nie wiem jak to będzie z tą owulacją :-) Messi a co tam u Ciebie? jak się czujesz? Miałas już transfer, bo już nie pamiętam:-) barberka bardzo dobre podjeście, podoba mi się :-) Dziewczyny damy rade, dobrze, że na forum jest takie wsparcie, dziekuje Melicie, że wczoraj tak napisała, dzięki temu coś zrozumiałam, ze niektórzy naprawde starają się latami, a my dopiero 1,5 roku... Jutro z moim M robimy wypad na zakupy, zaszalejemy, a co będziemy sobie żałować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli możecie, to powiedzcie jaki miałyście ból brzucha po punkcji? bo ja rozumiem, że może boleć podbrzusze i miejsca gdzie jajniki są, ale ja mam wrażenie jakby mnie mięsnie nad pępkiem bolały, normlanie jakbym z 500 brzuszków zrobiła i nie wiem czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mają dzwonić z polmedu i powiedzieć czy transfer jutro czy w poniedziałek. Nadzieja, ja wiem, że to się łatwo mówi żeby być pozytywnie nastawionym, a jak będę za 2 tyg sprawdzać wyniki, to też chyba oszaleję:/ ale nie mamy innego wyjścia, nie mozna się poddawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabianna ty dziś robisz bete, w takim razie trzymam kciuki i czekamy na wynik :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobika jak to jest z tym bólem brzucha i hiperką? bo zaczynam czytać na necie takie rzeczy, że włosy mi dęba staja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na mój gust to mięśnie mogą boleć, bo ci się brzucho od środka rozciąga od wody. Mnie bolały też mięśnie, ale bardziej tak po bokach. Wszyscy mi mówili, że dopóki nie ma wody w płucach to hiperka jest łagodna :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech pewnie masz rację i moze troche przesadzam, ale jak się tak naczytałam i po Twoich opowieściach to nie chciałabym wylądować w szpitalu:/ jutro mam transfer, takze musze sie uspokoic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabianna z niecierpliwością czekam na wynik bety :-) Mam nadzieje, że będzie pozytywna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja już odebrałam wyniki i dzwoniłam do polmedu.Co do wyników to mam mieszane uczucia,lekarz mówił,ze to dobre wyniki,ale czy on nie mowił tego na wyrost? W 8dpt: stradiol-2605 pg/ml progesteron 80 ng/ml hcg-27,41 HCG mam powtórzyć w poniedziałek. Proszę was o szczerą odpowiedz co sadzicie o wynikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie wyniki masz super oby tak dalej i powtórz bete za dwa dni bo jest bardzo ładna i trzeba sprawdzić czy przyrasta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fabianna, wyniki picobello!!! Brałaś zastrzyk z ovitrelle? Estradiol super, progesteron jeszcze lepszy, a co do bety to teraz wszystkie dziewczynki trzymają wielkie kciuki za jej przyrost:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mogę spytać z jakiego powodu masz mieszane odczucia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki Bardzo Wam dziękuje za szczere wypowiedzi,podniosły mnie na duchu:) Lisko my z mężem staramy się o dzidzie juz 5 lat,mamy za sobą 2 nieudane inseminacje,wiec ja już do tego podchodze sceptycznie,nie chce znowu sie zawieśc:( Zastrzyk z otrivelle robiłam 9.05 czyli 4 dni po transferze w dawce 1/5 ampułki Naprawde lżej mi się zrobiło na sercu i na duszy:) Dziękuje wam:) Barberko a podasz mi swoje wyniki jakie robiłaś w 8 dpt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, wyniki masz właściwe i normalne jest, że robi się weryfikację jeszcze ok. 2 razy. Nie czytałam od poczatku więc nie wiem ile miałaś podanych zarodków. Tak trochę wygląda na jeden. Jest dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×