niepłodnośc ... POLMED Wrocław

dziewczyny a czy to badanie bardzo boli

Witaj Nicol. Ja miałam badanie 2 lata temu i nic nie poczułam. Jak tłumaczył mi lekarz, to nie boli jak jajowody są drożne, jeśli podczas badania jest odczuwalny ból, to mogą występować w jajowodach zrosty. Czasami wpuszczany kontrast powoduje usunięcie niewielkich zrostów. Wcześniej bo 4 lata temy miałam na NFZ w szpitalu i wtedy to bolało. Przed zabiegiem dostajesz tabletkę rozkurczową i lekarz przeprowadza badanie ginekologiczne.

Iren,superancko,ze Ci się udało z pracą:) Natasza,chciałabym Ci coś doradzić ,ale nigdy nie używałam testów owulacyjnych, ani nie monitorowałam cyklu,szłam na żywioł;) Czytałam jednak sporo na ten temat i wiem,ze dziewczyny bardzo sobie chwaliły te testy,że są skuteczne i dzięki temu udalo się im zaciążyc.Faktycznie może byc tak,że tego dominującego pęcherzyka nie widac,bo jest akurat w tym jajniku,który nie chce się ujawnić.Za dużo argumentów za tym przemawia,odczuwasz ból owulacyjny,masz pozytywny wynik testu. Nikol,będę z Tobą szczera,mnie bolało jak cholera,zasłabłam podczas tego badania,ale nie martw się nie wszystkim się to zdarza.Mi lekarz po badaniu powiedział,że boli jak ma się niedrożne jajowody,bo kontrast jest wpuszczany pod sporym cisnieniem i nie może się rozejść. Byłam 4 w kolejce do badania i dziewczyny które wychodziły były usmiechnięte i mówiły,że nic nie boli;u nich jednak było wszystko ok,a u mnie nie. Na szczęście to badanie trwa kilka minut i można wytrzymać;ja szybko zapomniałam o bólu fizycznym,trudniej mi jednak było uprorac się z bólem psychicznym jak dowiedziałam się ,ze mam niedrożne jajowody.

Nikol czyli Tobie chodzi o HSG a nie Histero? Jakie macie pozostałe badania zalecone? hormony i nasienie? Ja się strasznie bałam HSG, więc pierwsze co to emka wysłałam na badanie nasienia i była to dobra decyzja, bo wiadomo było, że i tak ICSI i nie musialam robić HSG. Co do plamień to lekarze sa do tego przyzwyczajeni, ja przed crio miałam chyba wizytę jeszcze prawie w środku miesiączki i powiedzialam lekarzowi, że to krępujące, a on, że dla nich to codzienność i żeby się tym kompletnie nie przejmować.

Witam, Natasza ja swego czasu używałam testów owulacyjnych, być może są one skuteczne u kobiet mających regularne cykle ale u mnie się nie sprawdziły. Mimo że test pokazywał owulacje to jej nie było. Kiedy spytałam mojej gin dlaczego tak jest to powiedziała, że te testy pokazują wzrost poziomu LH ale nie wskazują w 100% czy owulacja była i tu potrzebny jest niestety monitoring cyklu. :)

Sylwia 3mam kciuki za udany transfer :)

Dzięki Dziewczyny:):):) Czekam na telefon w sprawie transferu... Dzisiaj już mniej brzuch boli,przynajmniej mogę normalnie chodzić ,bo wcześniej to snułam się po domu zgjęta w pół;)

Jutro transfer:)

Dlatego zmieniam bo dobrze placa i lepsze warunki, np umowa o prace. A z in vitro ruszymy za miesiac musze w pracy sie oswoic i sie nie stresowac...:) powodzonka wam dziewczyny:)

Sylwia no to jutro WIELKI dzień, będziesz w ciąży!!! Iren cos czuję w Twoich wypowiedziach wielką radość odnośnie pracy, więc powodzonka kochana!!!!

Nikol..Ja byłam święcie przekonana że chodzi Ci o histero.... Mnie badanie drożności nic nie bolało, nawet nie chciałam nic przeciwbólowego. Ale jajowody mam drożne.. Sylwia..To jaka jest ostatecznie ilość zarodków? Wszystkie przetrwały?

Sylwia, powodzenia:) My sobie w tym miesiacu jeszcze odpuscimy a zaczniemy od nastepnego miesiaca. Nowa praca, stres, niepewnosc co do godzin, wiec wole spokojnie w tym mies popracowac i sie wciagnac a od nastepnego ruszamy:)

Liska 25 mam takie pytanie to jak u faceta jest problem z nasieniem to czasem kobieta nie musi robić tego hsg?

myszka..To zależy jak poważny jest problem. Bo jeśli podchodzi się do inseminacji to ważne żeby jajowody były drożne. Jeśli nasenie jest bardzo słabe i podchodzicie do in vitro - to nie ma sensu, bo przy in vitro nieistotna jest drożnosć, zatem szkoda pieniędzy. Nie wiem ile teraz kosztuje ale jak ja roiłam to kosztowało 400zł.

Witam dziewczyny Dzisiaj się umówiłam na hsg a męża na badanie nasienia jedziemy do Wrocka we wtorek. Lekarz powiedział, że może być siódmy dzień cyklu a lekkie plamienie nie będzie przeszkadzać. Robimy oby dwa badania razem ponieważ mąż już kiedyś robił badanie nasienia i wyszło dobrze więc hsg nie zaszkodzi. Dodatkowo muszę zrobić badania hormonów ale to już w następnym cyklu bo teraz jest już za późno.

Ja w listopadzie płaciłam za hsg 450 zł/u dr.Wojciechowskiego/. Ostatecznie mam 5 zarodków,z tego co wiem to 3 bardzo dobre, a 2 ciutke gorszej jakości.Jutro będę znała więcej szczegółów,bo jestem tak podekscytowana,że nie zakodowałm wszystkich informacji podczas rozmowy z Polmedem. Z tego co wiem to w pierwszej kolejności będę miała podawane te z naturalnego/bo tu jest jeden super,a drugi dobry ;choć jest szansa ,że do jutra nabierze mocy i też będzie taki super jak ten pierwszy/,a jeśli nie to będzie mix-czyli jeden natural a drugi ICSI. Ogólnie mówiąc mam 2 z naturalnego i 3 z ICSI.Cieszę się z wyniku,bo choć zostało mi 5 z 7 to i tak mam co zamrozić:)

Iren,dzięki za kciukasy;) Masz rację,lepiej na spokojnie do tematu podejść.Zobacz jakie pozytywne zmiany u Ciebie zaszły..myślę,że nie skończy się tylko na lepszej pracy:))))oby to był poczatek pasma sukcesów:)Tego Ci bardzo życzę!!! Dziękuję wszystkim za dobre słowo:)))Pozdrawiam

Myszka jest dokładnie jak pisze Natasza, jeśli macie znikomą ilośc plemników i to będzie Was kwalifikować do IVF to drożność nie jest potrzebna, bo komórka jest wprowadzana prosto do macicy i nie musi się przedzierać przez jajowody. Sylwia super wynik, a ile chcesz zabrac ze sobą?

To najprawdopodobniej invitro :-( a myślałam że moze insuminacja, tak jak czytałam na forum.Za bardzo się jeszcze na tym nie znam, to nasze początki, więc przepraszam jeśli coś pisze nie tak. A liska pisałaś kiedyś że byłaś w podobnej sytuacji do mnie i napisz jesteś w ciąży metodą invitro i czy insuminacji?( mam nadzieję że się nie pogniewasz za pytanie)

Zdecydowaliśmy się na dwa:)Zresztą tak nam też doradzali w Polmedzie. Mam nadzieję,że zostaną z nami:)

Sylwia tylko patrzeć jak będą bliźniaki:) kiedy test? Myszka, my mieliśmy ok 1mln plemników, w każdym badaniu wychodzilo podobnie, do inseminacji to zdecydowanie za mało, bo wiadomo tylko mały procent zawsze z tego jest tych prawidłowych. Więc nawet nie proponowano nam zwykłego IVF tyl od razu bardziej dokladne ICSI, mogłam jeszcze skorzystac z nasienia dawcy i wtedy poddać się inseminacji, ale nie zdecydowalismy się na to. podeszliśmy do pierwszego ICSI miałam 6 zarodków idealnej jakości, 2 zabralam od razy 4 zostały zamrożone, botem miałam criotransfer, okazało się, że z 4 zamrożonych 2 tylko przeżyły, je zabrałam i lipa ciąży nie ma. KOlejne podejście, tylko 3 zarodki gorszej jakości, zabralam wszystkie naraz no i jestem w ciąży z bliźniakami! In vitro da sie przeżyć, jest trochę nerwów ale to nic strasznego, jedynie finanse cierpią.

Hejka!!! Już jestem w domku z 2 maluszkami:) Oj,powiem Wam że było ciężko...tzn.do samego końca wahaliśmy się czy 2 czy 3. Ostatecznie miałam podane 2 zarodki klasy 8A M. Sytuacja z zarodkami wyglada tak,2 były klasy A,jeden klasy B i 2 klasy C...nienajgorzej ,ale poczatkowo zapowiadały się na zdecydowanie lepsze jakościowo.Dlatego też do końca nie wiedzielismy co robić,bo Pani dr. proponowała 2 lub 3,Pani biolog 3-/2 klasy A i 1 klasy C/,no ja juz byłam skłonna się zgodzić na 3 ale mężu podszedł do tematu bardziej racjonalnie. Będę się bardzo cieszyła z blizniaków:)))) Aha,jeszcze o temacie mrozenia-zdecydowalismy,że czekamy do 5 doby i te co przetrwaja to będą zamrożone.Zostały takie słabsze więc boję się ,że nie przeżyłyby rozmrożenia,a tak będę wiedziała na czym stoję. Test za 14 dni:)

A mam pytanie jak pierwsze invitro nie zadziała to za każde podejści do kolejnego trzeba płacić?

Jeśli będziesz miała zamrożone zarodki to koszt podejścia do crio bedzie dużo mniejszy,no ale jak nie bedziesz miała mrozaczków to wtedy zaczynasz wszystko od nowa i płacisz niestety sporo.

Sylwia..Trochę chyba nie rozumiem..Piszesz że zdecydowaliście się czekać z mrożeniem do 5 doby. Myślałam że miałaś podane blastki. Mi zostały dwa blastki klasy A i B. Strasznie się boję czy przeżyją rozmrażanie. Sylwia..Chyba Cię dzisiaj widziałam. Ty jesteś blondynką czy tą uśmiechniętą brunetką? Stawiam na to drugie :) Dziewczyny, a co się stało z pielęgniarkami które były wcześniej. Jestem już 3 raz i ich nie widzę. Już tam nie pracują? Były przemiłe i bardzo pomocne :(

Myszka..Inseminacja a nie insuminacja :) Może jeszcze nie prorokuj. Niech emek zrobi ,,porządne" badanie nasienia i wtedy zobaczycie. A już się umówił? Dziewczyny dziś 16 dc a ja nadal nie wiem czy będzie crio :(

Ja to taka bruneta;) Ja sama do wczoraj nie wiedziałam czy bedę miała transfer w 3 czy 5 dobie,ale zapadła decyzja ,że jednak w 3,no i dziś właśnie jest 3 dzień po punkcji/środa/. Po debacie z dr.E stwierdziliśmy,ze czekamy z zamrożeniem tych co przeżyją do poniedzialku czyli 5 doby.

Nie wiem o kogo Ci dokładnie chodzi,ale jak miałam punkcję to była taka szczupła blondyneczka z brzuszkiem na recepcji,a po zabiegu zajmowała się mną pani Kasia.

Natasza,a widac jakis dominujący pęcherzyk,czy ten jajnik znowu zabawił się w chowanego? Być może cykl sie rozregulował i owulacja przyjdzie pózniej? Jeśli chodzi o zarodki to masz dobre,z tego co mi tłumaczyli to jest większa szansa,że przeżyją odmrożenie te 5 dniowe niz te 3 dniowe. Także nie smuć się:)

Skoro miałaś takie super zarodki dziwne że nie doradzili Ci żeby podać blastki. Ale decyzję pewnie podejmuje embriolog w zależności od wyglądu. A ze skutecznością nie ma reguły. Sylwia, te dwie pielęgniarki co były na recepcji to jakieś nowe. Była Pani Kasia (chyba), taka w krótkich włosach i starsza od tych dziewczyn. I taka blondynka - chyba się Jola nazywała. Ale długo tam siedziałaś...Ale Ci dziś zazdrościłam Ci tego uśmiechu na twarzy :) Moje niepowodzenia zgasiły u mnie uśmiech :( Co do pęcherzyka..Pokazał się ten jajnik a tam pęcherzyk 28mm! Dostałam zastrzyk na pęknięcie. Trochę mnie zastanawia wielkość bo gdzieś wyczytałam że takie duże to puste w środku. Tylko czy to już nie za późno na pęknięcie? Czy wtedy faza lutealna nie będzie za krótka?