Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ania172

niepłodnośc ... POLMED Wrocław

Polecane posty

Gość Nadzieja 28
Lena wydaje mi się, ze za płytko wbiłas...ja już jestem wprawiona w zastrzyki i nie powinien płyn wylewać sie na zewnątrz, ale zadzwon do Polmedu na pewno coś mądrego poradzą... Ten zastrzyk masz na pękniecie pęcherzyka tak? a na ilu pęcherzykach podchodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja 28 Dzwoniłam już i trochę się uspokoiłam. Podobno nic się nie stało, bąbel już się wchłonął, więc jest ok. Tak, ovitrelle był na pęknięcie, a podchodzę na 3, jeden jest dominujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helo dziewczyny!! gratuluję dobrych HSG, a lekarz radził insemkę, bo ponoć jest większy odsetek ciąż wlaśnie po HSG, ale niekoniecznie trzeba IUI, mogą wystraczyć normalne staranka, jajowody są wtedy jakby przeczyszczone i plemniki maja ułatwiona drogę do komórek więc dziewczyny trzeba próbować!!!Ponoć dużo jest ciąż po HSG:) Powodzenia! Co do badania nasienia to moj emek placił 100zł, nie musiał robić tego specjalistycznego, wystarczyło ogólne badanie. Nadziejka jak pęcherzyki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamkrzem1 Jeśli chodzi o IUI, to powiem Tobie, jak to wygladało w moim przypadku.. Ja wyniki mam b.dobre, a mąż obniżone parametry nasienia. Od 2 do 5 dc musiałam brać tabletki- Clo(na porost pęcherzyków) i między 7 a 9 dc stawić się na wizycie. Byłam w 8 dc i dostałam zastrzyk(ze strachu zapomniałam spytać w jakim celu go dostałam:-) Dzisiaj, tj 10dc rano musiałam sama sobie zrobić zastrzyk z Ovitrelle(na pęknięcie pęcherzyków), a jutro IUI. Jeśli chodzi o koszta, to wydałam 160 zł za 2 wizyty, 80 zł za pierwszy zastrzyk, 160 zł za drugi zastrzyk i 650 zł jutro za IUI. Razem 1050 zł. Jeśli masz jakieś pytanie, pisz śmiało. Co prawda ja dopiero startuję, ale chętnie podpowiem to, czego już się dowiedziałam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amkrzem 1 i tak jak radziły dziewczyny, badanie nasienia lepiej zrobić w sprawdzonym miejscu. Zanim wykonaliśmy prawidłowe badanie, które było liczone ręcznie wydaliśmy kasę na dwa wcześniejsze, które były wykonywane komputerowo i kompletnie się różniły od tego ostatniego wyniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i po wizycie ;) Jest dobrze bo dwa pęcherzyki po prawej (czyli dobrej) stronie i jeden po lewej. Dzisiaj ostatni dzień CLO i w klinice zastrzyk no i jutro i w piątek zastrzyk a w sobotę wizyta u dr Siejkowskiego. Ciekawa tylko jestem czy mąż da radę dac mi zastrzyk w brzuch ;)) No wszystko fajnie tylko czy się uda?? Na razie to czujemy tylko szczuplejsze konto :) Za dzsiejszą wizytę i zastrzyki 360 zł we wtorek poszło 160 no i w sobotę też pewnie coś masakra. Dodatkowo masakryczne ceny paliwa ;( a my do wrocławia mamy ok 100km. No ale jak się uda to na pewno taniej wyjdzie niż inv. Tak bardzo bym chciała żeby się udało ale coś mam mieszane uczucia. No i włąśnie nie wiem jak głęboko wbijac igłę czy całą długośc czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelka a co masz za zastrzyki w strzykawce czy coś jak ovitrelle z krótką 2cm igłą? Mi Emek wbijał całą i nie było stracha, że coś z zastrzykiem pójdzie nie tak, a jak igla długa to tak 3/4 wbijał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liska te zastrzyki to strzykawką apikuje się. w piątek i dziś fostimol a jutro i w piątek menopur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelka to zależy jaka masz igłę, ale niech zrobi tak, żeby więcej się wbiło, nie czuc tego, to nie boli, czuć tylko jak igła skórę przebija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszka-n1
Kamkrzem ..Proponuję zrobić w laboratorium które zajmuje się TYLKO nasieniem. Wiesz - jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Jeśli chodzi o inseminację to bierzesz clo. Lek jest tanik. Ja jeszcze brałam jeden zastrzyk (chyba menopuru albo coś innego- 80zł). Do tego ok 3 wizyty - każda za 80zł. Plus koszt samej inseminacji plus overtile 100zł. (lub tańszy pregnyl). Lenka dostałaś pewnie zastrzyk tak jak ja (? fostimol)- na wzrost komórek (coś jak przy ivf). Ewelka.. Ja wszystkie zastrzyki robiłam sobie sama. Ten z cieniutką igłą (jak przy ovitrellu czy puregonie) to pikuś. Bardziej się bałam tych zwykłych igieł i zastrzyków podskórnych ale dałam radę! Później robiłam zastrzyki z wprawą jak prawdziwy ćpun :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nataszka-n1
Coś namieszałam..Ten zastrzyk przy inseminacji to był fostimon (czy jakoś tak) albo menopur. Ale chyba to pierwsze. Ja też dojeżdżam ponad 100 km więc wiem co to znaczy. Ale ze względu na koszty jadę pociągiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaG17
Hej dziewczyny;-) Dawno nie pisałam bo ciągle jestem w pracy;-( Na nic nie mam czasu ;-( Witam nowe forumowiczki i pozdrawiam "stare" ;-) U mnie nic się nie zmieniło,jakiegoś doła jakbym załapała, za dużo o tym wszystkim myślę.Boję się,że za bardzo nastawię się na pierwszą IUI i nic z tego nie wyjdzie i załamię się tak jak załamałam się po poronieniu ;-( Pomóżcie...;-(;-(;-( Gratuluję dobrych wyników badania HSG;-) Powodzenia dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaG17
mam pytanie:czy po IUI można lecieć samolotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małaG17
;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Dawno nie pisałam ,ale czytam codziennie ja na razie czekam na @ i idę zrobić szczepionkę przeciw żółtaczce muszę mieć dwie dawki przed pójściem na laparoskopie małaG17 głowa do góry wiem jak sie czujesz po poronieniu ,mi niestety przytrafiło się dwa razy ,ale musimy być twarde i walczyć o maleństwa ,ja jestem po dwóch nie udanych IUI wyniki męża super,u mnie też nie widać problemu owulacja jest dwa razy byłam w ciąży ,a niestety się nie udało IUI ,teraz mam zalecenia zrobienia laparoskopi troszkę się denerwuje zabiegiem ,ale zrobię wszystko aby w końcu urodzić zdrowego dzidziusia , trzeba myśleć pozytywnie nie przyciągać do siebie złych myśli w Polmedzie są fachowcy którzy na pewno nam pomogą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irenn
M84, nie bój sie laporoskopii. Nic strasznego, miałam juz 2 razy. szybko wrocisz do zrowka po laporo. Nie bój sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irenn dziękuję za ciepłe słowa :)mój mąż też mówi żebym sie nie bała on miał w poniedziałek artroskopie na kolano bo uszkodził grając w piłkę jak się obudził po narkozie mówi nie bój się fajny odjazd uśmiałam się z niego :)jak długo byłaś w szpitalu?? ja zabieg jak dobrze pójdzie będę miała w marcu ,teraz szczepienia :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Dziewczyny za opis kosztow do IUI ,widze,ze nie jest jeszcze az taki wysoki, ale liczylam tak jakos do 1500... fakt,kasa leci nieubłaganie a my z Mężem sie budujemy tzn etap juz elektryk itp.. wiec kazdy pieniadz sie liczy...juz w tym miesiacu za pozno u mnie na IUI bo nie bralam jeszcze nic ,nie kazali CLO jak mialam HSG, no musze zadzwonic dzis i sie umowic do Polmedu,co na to Siejkowski a Mąz ewentualnie jeszcze w tym miesiacu badania a jak nie to za miesiac ale we Wrocławiu. Ewcia to ja kkkkkk100 z naszego forum 28 :)))) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kakrzem no właśnie wiem skojarzyłam fakty ;))) M84 laparoskopią naprawdę się nie stresu samego zabiegu nie pamiętasz a potem to zależy ja strasznie po narkozie wymiotowałam ale nie każdy tak ma. Szybko wrócisz do zdrowia. Ja do szpitala poszłam w czwartek a w sobotę już mnie emek do domku zabrał. Potem tydzień L4. MałaG17 musisz być silna. Wiem co znaczy poronić bo w sierpniu 2010r. też mnie to spotkało. Ja wychodzę z założenia że wszystko dzieje się po coś... i zawsze po burzy wychodzi słońce. Nataszka ja sama się chyba nie odważę zaaplikować igłę w brzuch ;)) Dziś z rana emek miał mi dać zastrzyk ale nie nastawił się psychicznie i jesteśmy umówieni na popołudnie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamkrzem1 nataszka-n1 nie mam pojęcia co to był za zastrzyk, ale też kosztował 80 zł, więc pewnie to to samo, co Ty miałaś Jasne, dam znać:-) Choć teraz znowu martwię się tym, że nie czuje pękania pęcherzyków. Wczoraj rano wzięłam zastrzyk z Ovitrelle i chyba powinnam czuć owulację.. Tak przynajmniej gdzieś wyczytałam, że do 36 godz. czuć charakterystyczny ból. Ehhh, przesadzam chyba:-) EwelkaB ja też się strasznie bałam tego zastrzyku..miałam go zrobić rano, a ponieważ mój mąż był nieobecny, nie miałam wyjścia. Ale jak napisała nataszka, te igły to pikuś, już się boję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
: nie nastawił się psychicznie: hahaha jakbym swojego słyszala:) Lena82 ja mialam 3 razy pregnyl( to samo co ovitrelle) przed punkcją, która odbywa się 36 h po zastrzyku, i nigdy nie czulam pękania pęcherzyków, wiec to chyba nie prawda, że coś się czuje. A troszkę tych pęcherzyków było. M844 z niecierpliwością czekam na Twoje podejście, bo wierzę, że będzie dobrze i się uda. Nadziejka już po IUI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja 28
Hej dziewczyny, Niestety, ale ja jeszcze nie jestem po, nie rosną mi tak szybko pęcherzyki jak Lence:-). Zakładamy, że bedzie to poniedziałek, dziś kolejna wizyta, wiec zobaczymy co tam sie dzieje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ostatecznie pobrali mi wczoraj 3 komórki, z tego dwie się zapłodniły i jutro transfer. Jak się nie uda, to trzeba będzie wszystko zaczynać od początku, bo nie ma nic do mrożenia :-( Staram się myśleć pozytywnie, ale to strasznie trudne. Ale chyba zacznę wierzyć w sny, bo te dwie komórki to mi się dziś przyśniły ;-) Troszkę sobie dziś pospałam, śniło mi się, że byłam w klinice i usłyszałam, że zapłodniły się właśnie dwie. W tym momencie obudził mnie telefon z Polmedu :-) Teraz czekam na sen o udanym transferze :-) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania,w takim razie życzę dalszych proroczych snów...i koniecznie ze szczęśliwym zakończeniem:) Powodzenia jutro!!! Aha,i nie zapominaj,że nawet jedna komóreczka może być ta szczęśliwą:) Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem po.. Były 2 pęcherzyki, jeden pękł przed IUI, drugi jeszcze nie. Trzeci był już ogromny i bezużyteczny wg dr. Teraz 14 dłuuugich dni przed nami..:-) Nadziejka wielgaśnych pęcherzyków:-) Mania powodzenia jutro!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja 28
Hej dziewczyny, Lena i Sylwia trzymam mocno kciuki, zeby się udało :-) Ja mam w tej chwili 4 dominujące pęcherzyki, więc jest ciekawie :-) w sobote kolejny monitoring i decyzja kiedy IUI. :-) Pojawiła się nadzieja, zobaczymy co z tego wyjdzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×