jak sie pogodzic z tym ze zawsze sie bedzie samemu?

ktos zna dobry sposob?:(

Wstępujesz do zakonu? Czy co...

ie, ale w sumie to jakby to samo:(

a skąd to wiesz ?

Może napisz coś więcej bo nikt nie wie o co chodzi.

bo wiem , od zawsze mam pecha i najlepsze lata mi minely jestem sama i watpie zeby to sie zmienilo:(

aaaaaaaaaaaa to ty wrozysz .....z przeczucia moze jak zmenisz nastawienie to i zycie wokól ciebie sie zmieni :D

a ile masz lat?

a moze najlepsze lata właśnie są przed tobą

Wiesz co? Głupoty gadasz. Jakbym słyszała moją ciocię. I co? w wieku 42 lat wyszła za mąż i urodziła dziecko,teraz jest szczęśliwa mówi,że była głupia. Jak będziesz mieć takie podejście na pewno nic dobrego z tego nie wyniknie.

26

a masz znajomych?

jestem ze wszystkim sama nie mam znajomych , duza czesc wyjechala za granice nie mam z kim nawet wyjsc

nic mi sie nie udaje nawet pracy nie moge znalezc

A tylko oni na świecie? Na co czekasz? Aż sami przyjdą? Do roboty kochana a nie siedź w kąciku i płacz:)

Jesteś brzydka???

a pracujesz teraz chociaz?

to jak wyglada twoj dzien?

nie jestem brzydka chyba mam depresje moje zycie leglo w gruzach jakis czas temu jak facet mnie olal..teraz wszystko sie zjebalo

kazdy tak samo jedna wielka wegetacja

dlugo z nim bylas ? ile czasu juz jestes sama?

Dajcie ludzie spokój. Są pasztety ze swoimi połówkami, są brzydale ze swoimi połówkami, są lalunie ze swoimi połówkami, więc nie pytajcie czy jest brzydka, jakby miała szczęście w miłości to i jako 100 kg pasztet miałaby swojego faceta, a jak się nie ma szczęścia to niestety pozostaje mieć nadzieję że to się zmieni.

zamien pytanie w tytule na : jak zadziałac by nie byc juz samą ? gdzie dzis wyjde sama ? do kogo zagadam? co dzis zrobie ? co zaplanuje na jutro ?

sama jestem od zawsze a to z Nim nawet nie zdazylo sie zaczac a juz sie skonczylo:( zdolowalao mnie to tak bardzo ze sama siebie nie poznaje minelo sporo czasu a ja nie umiem sie otrzasnac nie wiem co sie dzieje....mam kompleksy straszne, wcala sie nie usmiecham, nic mnie nie cieszy....:(dlugo by pisac........

ja mam 33 lata i podobnie jak autorka :-( i ta obawa ze zegar biologiczny tyka

sama mam chodzic po pubach? jakos nie mam ochoty poza tym za co... ahhh chcialam sie tylko wygadac bo juz nie daje rady

szczesciu to trzeba pomoc i wyjsc mu na przeciw :D a nie siedziec i sobie wmawiac samotnosc

tak bardzo odrzucenie przez tego faceta wplynelo na twoje samopoczucie? jak mialas z nim kontakt i wczesniej, to bylo inaczej?

to idz do parku, do kina, teatru, na basen

no wlasnie nie wiem dlaczego to przezylam az tak bardzo wczesniej tez bywalam zakochana bez wzajemnosci ale nigdy w zyciu nie reagowalam az tak mocno jak teraz...nie wiem co mi jest...dlaczego akurat z nim tak to przezylam? chyba za bardzo sie nastawilam.... wpadlam w kompleksy po tym jak zobaczylam jego dziewczyne....czuje sie tak beznadziejnie ze szok...: