ZMIENIL NASZE PLANY CO DO WSPOLNEGO DNIA!JESTEM WSCIEKLA!!!

tez odnosze wrazenie,ze juz czytalam podobny watek na kafeterii...tyle tylko,ze tam dziewczyna pisala,ze nie ma pracy,jest za granica,ze sobie tylko dorabia jakimis domowymi pracami,i ze na miesiac dostaje 100Euro wyplaty...cala reszta by sie zgadzala,wiec sama juz nie wiem,co mam myslec o tym topiku.

tak paula. To ja. Moja teraz ostatnia wyplata to 210euro.

nie mialam pracy, teraz mam ta na czarno,jedynie to mi sie udalo zalatwic. Chlopak kaze sie uczyc jezyka, mowi ze jak bede umiala super to bede miala super prace:/

W sumie tak duzo fizycznie nie robie,ale jestesm STRASZNIE ,STRASZNIE ZMECZONA. Po prostu jednego dnia po pracy (skonczylam o 16.00 w poprzednim tyghodniu) poszlam spac, obudzilam sie nastepnego dnia.

autorko dlatego w;asnie lepiej mieszkac w wynajmowanym ale samemu z facetem a nie z rodzinka niz w wili gdzie zyjesz nie tylko z facetem ale jestes zalezna od jego rodzinki, wtedy nie ma takich problemow ze ci glupio, on sprzata bo nie pracuje, ty pracujesz , nie ma juz wtedy wzgledu na mamusie ktora za synka posprzata i tobie glupio, uwazzam ze ejdyenym wyjsciem jest wyprowadzka od rodzicow

toznowujasorki autorko tak czasami jest zbliżający się OKRES nie jedna kobiete doprowqadza do łez i spazmów:) w twoim przypadku był to telewizor...:P w innym moze byc za głosno grajace radio ewentulanie wystająca płytka chodnikowa na ulicy :D

Sytuacja wyglada tak ,ze nie stac mnie (za co wynajme jak sama mam niewiele ponad 200 euro), druga sprawa-on nie pracuje,wiec pieniadze nie beda sie rodzily,tylko ze tak powiem ulatnialy, bo z powietr

Wczesniej,jak nie pracowalam ani nie chodzilam na kurs to bylo identycznie, ale to wiadomo-dziewucha w domu to nie wypada, ze ojciec chlopaka przychodzi z pracy i gotuje. No a teraz to czasami nie mam kursu rano ,praca od 16.00 dajmy na to przeciez tez mi rece nie odpadna (tak mowi chlopak).

A jemu ręce odpadną jak posprząta albo obiad zrobi? Jesteś glupia jak but, niby pytasz o radę, ale co chwile przytaczasz jakieś dziwne argumenty, które świadczą o tym, że Tobie pasuje rola męczennicy. Albo chcesz coś zmienić i przeprowadź z nim rozmowę, albo nic nie zmieniaj skoro tak Ci wygodnie i przestań narzekać, bo jesteś męcząca. Na każdą radę masz 100 odpowiedzi a jedna głupsza od drugiej. Jak Twój chłopak nie pracuje i nie studiuje to jego zasranym obowiązkiem jest zajęcie się domem, bo co innego ma do roboty!!!:o A Ty latasz nad nim jak służąca i jeszcze sama uważasz, że taka Twoja rola, bo jesteś kobietą:o Ludzie trzymajcie mnie, mamy XXI wiek!

Wczoraj krzyczalam na niego i zdaniem jego i jego mamy krzyki to nie jest odpowiednia metoda.Trzeba rozmawiac.Ja WYOLBRZYMILAM sprawe krzyczac naniego.,On mi powiedzial,ze krzykiem nic nie zdzialam. Dzis nie wytrzymalalm

Dzis nie wytrzymalam i zyczylam mu najgroszego dnia jaki mial w swoim zyciu.Powiedzialam, ze tam jest most i moze sobie skonczyc z mostu.Jestem wredna i wstretna...jak moglam :(

Wiem ,ze postapilam okrutnie,ale ostatnio nie paNUJE nad soba. Nie bylam nigdy taka. Zachowuje sie ...nieadekwatnie-krzyczac ,wydzierajac sie w aucie z calych sil....

Jestem pelan goryczy-jedyny dzien w weekend, kiedy skonczylam wczesniej... Jestem tak nabuzowana... Powiedzial mi, ze mam mu powiedziec PRZED ,ze jest wazne dla mnie itd...tylko problem polega na tym ,ze o n o mnie wcale nie pomyslal.... DLA NIEGO NIE BYLO TO WAZNE -tak mi powiedzial..:(

o polnocy mozna robic wiele ciekawych rzeczy hahaha

Ja mysle o mojej kici, jak wraca z pracy to robimy zawsze cos we dwojke, jakis piknij,czy lody,albo glupi spacer.Ale zawsze cos..a nie zeby ciebie jeszcze wlukl po domach i zebys jeszcze czekala, tym bardziej, ze ten jeden dzien skonczylas wczesniej. Cham jakis

Nie wiem, moze zle zrobilam tak reagujac,ale to byl NASZ czas....NASZ.moj... Dzis przy obiedzie powiedzialam wszystkim ,ze jestem nietoperzem ,bo moje zycie zaczyna swie w nocy i nawet jak chcialasbym w dzien to sie nie da hehe.Bo dla mojego chlopaka godzina 19.00 to jeszcze dzien,ale juz dla mnie to schylek dnia... Wyzwalam go dzis, powiedzialam ze jest h...:/, ze jest diablem....

Nie wiem, czy moj chlopak jest chamem, raczej nie. To dobry chlopak.Pomaga rodzinie(siostrze wczoraj przy tv),przy sprzataniu w sobote itd.Jest wychowany, po studiach.

Wy to zawsze macie jakies problemy,nikt wam dogonic nie potrafi wy to sie nigdy nie zmienicie

Akurat ja sie potrafie dostosowac.To nie moja wina, ze ostatnio sie tak zachowuje,nie wiem, dlaczego tak jest, nie wiem.

Jego matka i on powiedzieli m i, ze zachwuje sie jak gowniara,bo dzieci krzycza, zachowuja sie okropnie, a DOROSLI PRZEPROWADZAJA ROZMOWE. Tylko ze ja juz nie mam sil...nie mam sil psychicznych, wysiadam,.nie jestem szczesliwaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

nIE CZUJE SIE BEZPIECZNA. nie wiem dlaczego ,ale wkurza mnie jego podejscie do rzeczy. Bo szuka pracy TYLKO w swoim zawodzie i tak siedzi od grudnia i nic nie robi. Kase ma (zasilek),tu nawet nie chodzi, zeby chodzil do pracy-chodzi o jakakolwiek aktywnosc, przebywanie miedzy ludzmi,al on mi mowie, ze jest zmeczony :/ On powiedzial ,ze pracy nrazie nie potrzebuje, bo ma pieniadze i czeka na prace zwiazana z jego zawodem. Nie daje mi poczucia bezpiecznestwa.

Ej, poważnie, coś złego się z tobą dzieje...

musi byc jakas przyczyna dziewczyno, jestes mloda, jak sama mowilas tak nigdy nie mialas,nie jestem lekarzem,ale cos nie tak jest-stres?

zal mi ciebie moze ktos tu da ci sensowna rade, praktyczna izyciowa bo ja nie wiem co bym mogl zrobic na twoim miejscu .dziwne to i skomplikowane.

Jedne pytanie mi sie nasunelo-masz kogos bliskieggo tam? Jakas kolezanke, przyjaciolke, komu mozesz 200 % zaufac?

o dzizazzz, to znowu ty!!! co jak co, ale twoj nick jest baaaardzo trafny. nie zamierzam ci nic radzic, udzielalam sie w poprzednich twoich tematach (a zalozylas ich chyba juz z piec, wszystkie o tym samym). skoro nie bierzesz rad pod uwage, po co tu piszesz? zeby sie pozalic? nie zal mi ciebie, sama wybralas taki los. skoro tak wybralas to teraz zyj, tak jak wybralas.

Nie moge NIC zrobic-prace mam daremna, nie mam kasy na wynajem.. Jest m itak cholernie ciezko, chcev umrzec, nic mnie nie cieszy..kiedys bylam taka wesola, ...