King MJ... przyznac sie kto sie popłakał ogladajac to...

Powiem wam , ze przypadek WhackoJacko (czemu oni go nazwali WHACKO - bo się wybielił???) przypomina mi innego gościa, ale on sie leczył psychicznie przez pracę, później odszedł. Też mu rodzina umarła i zaczęli go w pracy prześladować. Ale się leczył i odszedł. Chciał se ze mnie zrobić pielęgniarkę CHYBA. Ale całość szlag trafił. Jednak z USA nie był. I tu miał znowu punkt przewagi na Dżako. Ale tyle forsy nie miał. Ał ał...

wariatka - tęskniłam:D

Smooth, moje dołki psychiczne i nerwy wynikają obecnie z tego, że w sumie skończyłam studia, została obrona no i muszę szukać pracy, dzisiał byłam się spytać w pewnym miejscu, bo dostałam cynk, że przyjmują, przesłałam cv przez ich stronkę, oferty pracy na niej były, dzisiaj poszłam spytać osobiście i co usłyszałam? że obecnie nie prowadzą rekrutacji, no chyba, że znam język słowacki:o nienawidzę być bezużyteczna...masakra:( ani kasy, ani zajęcia... a o facetach nawet nie myślę, szczerze mówiąc straciłam nadzieję, że kiedykolwiek w tej kwestii coś się zmieni i że w końcu się zjawi ksiażę:o

ignorujcie tego trolla błagam!!! IGNORUJCIE!!

no witam koleżanki ten mój biedny komp....chyba oszaleje i jeszcze mnie microsoft namierzył...ale jestem i mam nadzieje ze juz d jutra bedzie ok

OSTRA... JA tez baaaaaardzo długo szukałam pracy! I...całkiem niedawno znalazłam... Długo się naczekałam, naszukałam,wiele nieudanych i strsujacych rekrutacji przeszłam,ale za to teraz mam pracę taką wymarzoną:-D Kiedyś na jakimś forum dotyczącym szukania pracy- odezwała sie do mnie pani, która jest doradca zawodowym... Pomogła mi na nowo zredagować moje dokumenty aplikacyjne, aby nie przechodziły nie zauważone...By pracodawcy je czytali... Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona jej radami...i jak widać przyniosły one skutek. Jesli chcesz zapytam te pania czy moge Ci dać do niej maila....?Ok?

CZeść Abraja! Co to znaczy,że microsoft Cie namierzył? Nie rozumiem...

proszę niech ktoś przetłumaczy co ten facet mówi na temat Michaela http://www.tmz.com/2009/07/29/mj-friend-he-almost-died-during-trial/

Pyramid girl, wielkie dzieki własnie przeczytałam dancing the dream, prawie całe, ale jeszcze bede wracac niesamowite, prawie plakałam wlasnie....własnie to mi sie najbardziej podoba w tym czlowieku, taki piekny, prostolinijny, prostoduszny, ale jakze wielki umysł a przeciez dancin powstało jakis czas temu.... jestem wzruszona, dlugo tego szukaląm nie wiedzialam, ze sa tez takie piekne opowiadania w tym ostatnim wierszu jest zawarta wiara Michaela w reinkarnacje, hehe na pewno bede do tego wracac i analizowac sobie, musze sobie kiedy sie to czyta, człowiek czuje te niewinnosc Ostra, nie jestes sama, ja moge powiedziec to samo o sobie, z tym wyjatkiem, ze mam prace...

to znaczy ze Mcrsot namierzył mojego pirata i zablokował ip musiałam przejsc na viste .Microsft wysłał komunikat ze do 20 serpna poblokuje wszystkie piraty Jezyu co ja tu przeszłam....

Ale wy jesteście pofyrtani w tym wątku tu wszyscy. Nie dziwię się, że tak bez sensu umarł jak miuał takich głupich fanów. Nawet nie wiecie czy W OGÓLE będzie miał grób. Co za banda głupków :( I zamiast kupić jego książki to przez was w sumie umarł bo po co mu te koncerty. Najabrdziej przez lekarzy, a przez siebie to już całkiem. Ale wy go jeszcze doprawiliście. No to teraz zobaczycie sobie muzeum. Ale w Gary zapewne. A mógłby być Disneyland przy Neverland. W końcu umarł niedaleko domu Disneya ten skończony idiota. I bankrut :(

jak nie fanka to spie rdalaj bo jestem wq na maxa i nie potrzeba mi takich glabów jak ty

ciekawe co robiła mamusia jego jak dziecko umierało z głodu...pewnie oglądała jakieś chały w telewizji. A on tworzył na prochach... psychodelię. Moim zdaniem gdyby nie to, że był ćpunem to byłby pedałem. Nie ma szans. Bez psychiatry ani rusz. A tak go wyciszały leki...

Tu nie pisze, że to topik dla fanów. Wy sie wyizlujcie od niego - on pisał to wszystko na prochach. On was wciągnie do piekła. Wasza sprawa. I nikomu się nie przyznał. Był to rodzaj Syda Barreta, ale był zbyt bogaty by go wsadzić do czubów. Tyle róznicy. Syd zanim zaczął psychodelię to już się pokolorował, a on se spokojnie umarł - niczym satanista rasowy :(. Jak dla mnie... Ale 3 razy śmierć kliniczna to przesadzili. Jemu po prostu było dobrze jak się najadł tyle tabletek. I to wszystko. I wtedy łaził po drzewach i tworzył. No czy normalny człowiek tak sie zachowuje? Ze po drzewach chodzi?

tu jest video. co się działo podczas tego procesu??????:( http://www.tmz.com/videos?autoplay=true&mediaKey=c1dcfa43-c751-4c3a-b459-6049bcf3e80d

Nie wiem - jeśli was fascynują dzieła ludzi którzy powinni siedzieć u czubków, ale łażą i po cichu się faszerują robiąc za geniuszy to go sobie czytajcie. Ale tam są same kłamstwa. SŁOWA PRAWDY. Poza tym jakbyście mu robili płukanie żołądka co pewien czas i go omijali to... ale kto do tego dopuścił? Ile on miał tych operacji plastycznych? Cisza. Nie pobrali mu skóry, niczego. Po tym nosie zoperowanym już mieli na niego uważać, a tu nic. NIC. Całe te media to jedne wielkie czuby. Wszędzie. :( Ale uważajcie na te jego poezje... rodzinę ma chorą umysłową. Nie wiecie jak było zanim trafił do telewizji. A dalej też jedno kłamstwo. Straszne lecz prawdziwe. ja go uważam za satanistę.

Jesli jeszcze ktoś wierzy w jego witiligo to jest równie chory umysłowo jak on. No ale od dziecka był chory umysłowo. I miał rację, że nad tym płakał, ale miał się iść leczyć na mózg. Pozostawało jeszcze wyjście B, ale... I co? Fanki niedoszłego pedała. Taka prawda. Żenujące. Tylko był zbyt obolały by przejść do czynu. I tyle Jak dla mnie. Na dodatek był pedofilem.

Ojciec MJ planuje trase koncertową wnucząt :O http://www.tvn24.pl/12691,1609548,0,1,dzieci-jacksona-pojada-w-trase,wiadomosc.html

http://www.tvn24.pl/-1,1612227.1,0,1,paris-do-jacksona-jestes-najlepszy-chce-tak--jak-ty,wiadomosc.html

hej wiecie co? mi tez jest smutno, tez mam swoje powody...zycie takie bez sensu, zawsze sobie myslałam w najgorszych chwilach- przeciez jest Michael i to mnie tak podtrzymywało... Ostra, jestes mloda, zycie dopiero sie zaczyna, wszystko jeszcze osiagniesz, masz od tego i na to cale zycie ja nauczylam sie (w jakims stopniu) miec dystans do spraw tzm tu i teraz wiem, ze to, co tu juz za jakis czas moze nie miec w ogole znaczenia... staram sie nie zamartwiac, bylo źle, wtedy mówiłam sobie, przeciez nie umre bede zyc i jakos to wszystko sie bedzie toczyc... a jesli umre, to ten problem juz nie bedzie mnie dotyczyl oczywiscie, rozumiem, jesli problem pracy zwiazany jest bezposrednio z finansami, a raczej ich brakiem, to wiadomo, czyta kwestia egzystencjonalna ale jesli pracy nie znalazlas dzis, nie znaczy, ze nie znajdziesz jutro Smooth, naprawde jestes samotna z wyboru? ciesze sie, ze tak powiedziałas, bo to mi dodało otuchy, jakos tak ja tez lubie samotnosc, ale ostatnio chyba coraz bardziej mi doskwiera nadchodza znow jesienne wieczory juz je widze, bo wieczor juz szybko przychodzi SIKSTYnajn (chyba taki nik) o jaaaaa, rowniez dziekuje Ci za Twoja historie ja jestem kilka miesiecy po mo

Został uniewinniony bo mu culkin pomógł, ale dla mnie LOGICZNIE pozostanie pedofilem i koniec. Czy tam był homo to nie wiem, już był zbyt obolały i tyle. Może i nie. Najlepiej mu było jak się naćpał i szedł pisać na to swoje drzewo jak znam życie. Wtedy był w niebie. I bredził jak chory umysłowo... no cóz... ktoś zrobił ostatni zastrzyk. Rodzina? Nie, nie, nie... tylko nie to... jestem sierotą...

Tak jak pisala O.S.T.R_a : ignorujmy trolli.Chodzi im o namieszanie tu.Pusci ludzie,bez wartosci i do tego chamscy.Nie znizajmy sie do ich poziomu :) P.YT wlasnie slucham tej piosenki;) a historia jak z filmu,przyznam,ale psychicznie uodpornila mnie,ze hej.Jednak facetom nie potrafie zaufac,wiec pewnie skoncze z 15 kotami,gdzies na wsi,heheheh;)

Trudno powiedzieć co miał robić w wieku 10-15 lat. Na pewno zadzwonić na niebieską linię jakąś anonimowo i sie komuś zwierzyć. Byle komu. A następnie po wysłuchaniu porad powinien telefon wyrzucić i tak dalej... aż możeby mu ktoś poradził co ma robić. ??? Iśc do psychiatry, robić wiele rzeczy. Może powinien był iść do szkoły i zostać psychiatrą w przyszłości? Może powinni oni wszyscy skończyć w sadzie rodzinnym i ten ojciec powinien mieć jakiś wyrok gdyby mu udowodniono, że skrzywdził dziecko lejąc je. A on wtedy co? Fora z chałupy i tyle. Takie życie. A że nie chciał to już wypadało oficjalnie japę zamknąć bo co? Cofnął sie jak na chleb miał? Na studia poszedł? Do harvardu. Maturę robił. Żałosne.

wiecie czego brakuje mi na kafe? tego,żeby można było zignorować daną osobę i nie widzieć już jej żałosnych wypocin.

nieFanjkaJacko - Słońce, skąd Ty tyle o nim wiesz??? za dużo jak na osobę, dla której był psychiczny itd itp. coś się bardzo tym emocjonujesz... Nie lubisz go , to nie przeżywaj tak:D cały czas piszesz, że coś "powinien" i że był "daremny".

Ach wiesz - nie przeżywam go wcale, ale żal mi tych wszystkich ludzi, którzy zrobią i widzą w nim - którzy z niego robią jakiegoś idealnego gościa tymczasem on miał w życiu 1 problem - no 2. RODZINA. Swojej nie miał LEPSZEJ czyli racji zero. Takich gostków jest cała masa. A dzięki komu zrobił tę karierę? Dzięki sobie? Z tym nosem jego płaskim też by thriller poszedł. A reszta to już jego zguba i tyle. Jak dla mnie. A jego ojciec? Hmmm... pewnie wart synalka. Tyle.

to chyba z Tobą jest coś nie tak:D PS. i tak pewnie tego nie przeczyta. nie zdziwiłabym się jakby w realu gadała sama ze sobą

Jak plytkim trzeba byc,żeby nie umiec rozroznic tworczosci Michaela,od zycia osobistego.Nas fascynuje muzyka. :D

Może se miał razem z tym ojcem do jakiegoś psychiatry isć? Kto wie? Możeby żył po tym nosie, a oni go olali i? Aż się wybielił i dalej w dół i w dół... a teraz jest tak boski już, że nie ma grobu. Jest nieśmiertelny czy co? Wszystko na haju - lekko. Jak dla mnie. Niczym sekta teraz on i jego rodzina. No ale cóz...

A mnie nie fascynuje jego muzyka wcale. Wolę Boney M. Jak se te nos zwęził to już zero głosu, ale gdyby się głos liczył bardziej niż wygląd to by go wyrzucili... policzcie jego piosenki na thrillerze. Może po prostu za dużo wziął, co? W końcu nawet szkoły nie miał.