Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alva11

Jak zapomnieć o niespełnionej miłości?

Polecane posty

Gość alva11

Było pięknie, mogło być jeszcze piękniej, ale coś poszło nie tak... Nie, nie znalazł innej, nie pokłóciliśmy się, po prostu przestaliśmy się rozumieć, z dnia na dzień stał się inną osobą i mimo, że tak bardzo chciałabym z nim być, to coraz częściej mam przeczucie, że chyba z tego nic nie będzie. Mijają dni, a ja myślę o nim coraz częściej. Im więcej czasu upływa, tym bardziej za nim tęksnię. Obrazy z przeszłości coraz wyraźniej krążą w głowie i coraz bardziej żałuję tego, co mogło być, ale się nie stało... Teraz chyba pora zapomnieć, ale właśnie... JAK??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kbks
nie da się... u mnie za miesiac minie rok od "nieporozuienia" a ja dalej zapomniec nie moge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kbks
opowiedz swoją historię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo minie 16 mcy
a tesknota nie maleje , uczucie tez nie , choc staram sie zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zyj tym co jest teraz, a nie tym co bylo kiedys. Daj sie poniesc dniu dzisiejszemu, a szybko przyjdzie nowa milosc...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyaczajna
U mnie bardzo podobnie,poczatek cudowny-wydawalo sie ,ze to ten jedyny,tak sobie ufalismy,pomagalismy.tyle padlo pieknych slow,wydawalo sie wtedy-nic nas nie rozlaczy,a jesli cos bedzie zle,pokonamy to przeciez.ale potem on sie zmienil,nowa praca,nowi ludzie,widzialam ze coraz mnie mu zalezy.Odsunelam sie od niego,wiec zaczal na nowo o mnie zabiegac,znoiw przez jakis czas bylo dobrze,a potem znow to samo...postanowilam odejsc.Poprosil o przyjazn. Ale nie umialam w niej trwac,bo go kochalam i bolalo mnie jak opowiadal o tym jaki jest szczesliwy,o nowych kobietach...Skonczylam to ,wiec na dobre.ale tesknie,mysle,najgorsze sa wspomnienia,jak uspic ta swoja cholerna pamiec,nie pamietac tych wszystkich czulych slow,planow...Najgorzej boli mnie ze on chyba klamal,mowiac ze kocha...bo przeciez nie zapomina sie o kims tak szybko nawet jak sie cos rozpadnie...a on szybko znalazl pocieszenie w ramionach innej...Tez nie wiem,jak zapomniec...A nowa milosc ...sama nie wiem...nie umiem narazie z nikim byc...nie wiem,czy jeszcze kiedys komus zaufam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zołzowata zołza
mam ten sam problem. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyaczajna
i najgorszy jest ten nadmiar czasu wolnego...wakacje...i samotnosc.Bedac z nim troche "odizolowalam" sie od znajomych,teraz wiem...to blad...tak to jest jak ktos uczyni kogos calym swoim swiatem...potem ta osoba odejdzie i zostaje sie samej jak palec:(Najgorzej boli,ze on jest szczesliwy...Widze jego opisy na gg...Wyrzucam w zlosci jego nr bo nie chce ich widziec,a po jakims czasie znow dodaje,bo skreca mnie z ciekawosci co u niego...:(Chcialabym nie czuc nic...nie pamietac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alva11
Chyba oddanie się mojemu psu będzie najlepszym rozwiązaniem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrazenie, ze wszystkie tu idealizujecie obraz faceta i waszej \"niespelnionej milosci\". To raczej sa wyobrazenia o nim niz jakakolwiek pamiec. Jesli by was kochal, nie bylybyscie teraz same. Jak zapomniec - nie wracac do tego co bylo, isc do przodu, znalezc sobie nowe cele, osiagac je i bawic sie zyciem bo ono bardzo szybko mija i zostawia na twarzach tych \"niespelnionych\" niezadowolenie i grymas cynizmu. Z taka twarz trudno spotkac nowa milosc. Glowa do gory, przed Wami jeszcze wiele nie odkrytych sciezek,niepokonanych wyzwan. Nabierzcie sily do tego, co przed wami i realizujcie swoj los. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj jestem ptysiem
U mnie w sierpniu minie rok odkąd go poznałam i do dziś nie mogę pogodzić się z tym, że żadne z nas nie zrobiło tego pierwszego kroku. Pozostały mi tylko myśli w stylu \" co by było gdyby...\" i nadzieja, że jeszcze kiedyś będę miała okazję z nim porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alva11
Tak naprawdę to w tym wszystkim najgorsza jest ta rozrywająca od środka tęsknota i to, że z upływem czasu jest coraz większa. A on nie pozwala mi zapomnieć o sobie... przybliża się i oddala, a ja nie chcę, nie potrafię mu tego zabronić. Ciągle jest jeszcze we mnie iskierka nadziei, że może to minie, że może to jego maska, którą lada moment zdejmie i uda nam się być razem. Bardzo bym tego chciała, może siła projekcji coś pomoże... Wiem, pewnie naiwna jestem, ale nic nie poradzę, że tak tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny nie jestescie same.. mam ten sam problem.. tylko ze u mnie jest to bardziej skomplikowane ale nie bede tlumaczyla.. o niespelnionej milosci nigdy sie nie zapomina NIGDY !! chyba ze ta milosc byla na kilka dni, miesiecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety ale nie da się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niespełniona miłość... Bo odległość, czas, zbyt młody wiek, wtrącajacy się ludzie, tyle przeszkód. A po latach uczucie ogromnego żalu, że nie dane nam było nic oprócz marzeń. Czasem myślę, że to wszystko wymyślilam... Tylko małe zdjęcie sprzed lat zaprzecza temu, malutkie zdjęcie, tylko tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niespełniona miłość... Bo odległość, czas, zbyt młody wiek, wtrącajacy się ludzie, tyle przeszkód. A po latach uczucie ogromnego żalu, że nie dane nam było nic oprócz marzeń. Czasem myślę, że to wszystko wymyślilam... Tylko małe zdjęcie sprzed lat zaprzecza temu, malutkie zdjęcie, tylko tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~♡~
prawda stara jak świat. klin klinem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie juz minie 3 lata a ja nie zapomnialam i jest inny... Kocham przynajmniej tak mi sie wydaje ale mysle o tamtym. Beznadzieja;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
milosci nie zapomina sie nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to byla milosc bez wzajemnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2013.06.05 Niespełniona miłość... Bo odległość, czas, zbyt młody wiek, wtrącajacy się ludzie, tyle przeszkód. A po latach uczucie ogromnego żalu, że nie dane nam było nic oprócz marzeń. Czasem myślę, że to wszystko wymyślilam... Tylko małe zdjęcie sprzed lat zaprzecza temu, malutkie zdjęcie, tylko tyle... Pięknie to napisałaś :( masz to zdjęcie?Ja już nie mam Twego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam dowód,wideo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na swoją głupotę...dowód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 4 latach razem mój facet zostawił mnie dla mojej koleżanki….ból cierpinie i upokorzenie w jednym. Stwierdził że z nią jest dużo bardziej szczęsliwy. Myślałam że zeświruje. Cały czas się obwiniałam i zastanawiałam co ze mną jest nie tak, co zrobiłam źle. Nie dawałam rady i musiałam go zdobyć ponownie. Posunęłam się do zamówienia uroku miłosnego z http://urok-milosny.pl. To była moja ostatnie nadzieja. I w końcu wrócił na kolanach. Teraz znowu wstaje co dzień uśmiechnieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×