agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 ja siedzialam bo j spal... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 12, 2009 agnes to czemu się nie odzywałaś ??? jak tam nastrój powiedz ? już lepiej mam nadzieję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 Agnes stało śię coś??? Bo jesteś jakaś inna takie odnosze wrażenie :o mam nadzieje że złe.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 A szkoda gadac dziewczynki.. Nie martwcie sie mna;) jakos dam rade.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 Fajne masz to zajecie Banmon;p Goga a Ty kiedy idziesz do gina???;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 Czyli coś jest nie tak :( Dalej sie martwisz po tej wizycie? Agnes nie chcesz pisać to nie będe z Ciebie wyciągać ale cokolwiek się stało to jesteśmy z Tobą i nie martw sie wszystko będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 12, 2009 agnes to my sie musimy martwić bo razem w takim samym bagnie siedzimy a nawet jak któraś już wylazła to i tak wie co to za dziadostwo, dlatego trzeba się wspierać ;) ja już się nie moge doczekać końca @ i rozpoczęcia staranek :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 Ide za dwa tygodnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 Nie martwie sie @... juz mi sie skonczyla.. Moje malzenstwo, juz go nie ma... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 Agnes nie mów tak!!! Znowu się posprzeczaliście? Napewnon się pogodzicie, kochacie sie przecież!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 12, 2009 agnes no przestan tak mówic, wasze małżeństwo dopiero się rozwija :) jeśli martwisz się wyjazdem M to uszy do góry ja z moim żyłam w ten sposób trzy lata, da radę wytrzymac ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 Mowie powaznie, j sie zmienil ale jeszcze na gorsze. powiedzialam zeby wrocil jak sie zmieni.. tyle.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 To jest facet, otrząśnie się i będzie ok. Agnes przecież niedawno już miałaś podobną sytuacje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 12, 2009 agnes jakos się musi ułożyc przecieżjesteście dopiero na starcie, poczatki małżeństwa nie zawsze są różowe ale to własnie o to chodzi żeby umieć się dogadać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 Dziewczyny ja i dom ktory razem stworzylismy nie jest dodatkiem do jego zycia tylko jego zyciem!!! Nie umiem zyc cierpiac z milosci do niego! Jezeli mnie kocha zmieni sie i wroci, jesli zas woli zycie dotychczasowe to zycze mu szczescia ale beze mnie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 12, 2009 agnes twój M jest jeszcze młody widać potrzebuje czasu żeby docenić to co ma, widać jeszcze trochę musi dorosnąć więc bądź mądrzejsza i jakoś to rozsądnie przetrwaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 On wybrał kolegow!!! Nie mnie!! Ja dam sobie rade ale sama bez niego.. Liczac na niego tylko zrobie z siebie wrak czloweka!! Zaczynam wszystko od nowa, sama.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 Agnes jesteście jeszcze młodym małżeństwej i musicie się "dotrzeć". Kochacie się i musicie się dogadać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 On wkońcu zrozumie co to małżeństwo, chłopcy dojrzewaja wolniej :o Banmon ma racje jest jeszcze młody ale wkońcu doceni co ma w domu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 jezeli sie zmieni... ja nie bede o wszystkim pamietc, martwic sie i prosic ... razem mielismy isc przez zycie... niestety jesyt inaczej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 sorry za bledy.. ale nie przejmujcie sie mna.. dam rade.. juz wiem ze moge liczyc tylko na siebie.. pod koniec tygodnia jade do urzedu pracy... poradze sobie sama... ale dzieki za slowa otuchy:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 Agnes nie jesteś sama, masz męża!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 Meza ktory nie zachowuje sie jak maz i nie moge na niego liczyc... Ale prawda jest "umiesz liczyc licz na siebie" Ja juz sie z tym pogodzilam.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 12, 2009 agnes ja wierzę że on się zmieni, widać potrzebuje czasu żeby dorosnąć Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 12, 2009 a pójście do UP jak najbardziej popieram zaczniesz myśleć o innych rzeczach ;) może jakis stażyk ci się trafi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 On wkońcu zrozumie, a Ty masz racje pokaż mu że umiesz sobie radzić ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 Co zrobi to sie okaze ale teraz nie mam zamisaru myslec o nim tylko o sobie!! Musze isc do pracy nie na staz bo mam dlugi i teraz musze sama o nich myslec bo J jak zawsze o niczym nie pamieta a teraz sie prosic nie bede!!! Jakos sobie poradze!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 12, 2009 agnes a masz jakąś konkretną pracę na myśli? czym chciałabyś się zająć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agnes19 0 Napisano Październik 12, 2009 Cos dobrze platnego bo teraz mam wynajete mieszkanie, no i te dlugi... i duzo wychodzi do placenia a ze stazu by mi na chleb nawet ie zostalo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
-=Goga=- 0 Napisano Październik 12, 2009 Agnes nie denerwuj sie, jakos sie ułoży Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach