Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

amerie9

LIPIEC=ropoczynamy starania D

Polecane posty

agnes to czemu się nie odzywałaś ??? jak tam nastrój powiedz ? już lepiej mam nadzieję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes stało śię coś??? Bo jesteś jakaś inna takie odnosze wrażenie :o mam nadzieje że złe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli coś jest nie tak :( Dalej sie martwisz po tej wizycie? Agnes nie chcesz pisać to nie będe z Ciebie wyciągać ale cokolwiek się stało to jesteśmy z Tobą 🌼 i nie martw sie wszystko będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes to my sie musimy martwić bo razem w takim samym bagnie siedzimy a nawet jak któraś już wylazła to i tak wie co to za dziadostwo, dlatego trzeba się wspierać ;) ja już się nie moge doczekać końca @ i rozpoczęcia staranek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes nie mów tak!!! Znowu się posprzeczaliście? Napewnon się pogodzicie, kochacie sie przecież!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes no przestan tak mówic, wasze małżeństwo dopiero się rozwija :) jeśli martwisz się wyjazdem M to uszy do góry ja z moim żyłam w ten sposób trzy lata, da radę wytrzymac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowie powaznie, j sie zmienil ale jeszcze na gorsze. powiedzialam zeby wrocil jak sie zmieni.. tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest facet, otrząśnie się i będzie ok. Agnes przecież niedawno już miałaś podobną sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes jakos się musi ułożyc przecieżjesteście dopiero na starcie, poczatki małżeństwa nie zawsze są różowe ale to własnie o to chodzi żeby umieć się dogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja i dom ktory razem stworzylismy nie jest dodatkiem do jego zycia tylko jego zyciem!!! Nie umiem zyc cierpiac z milosci do niego! Jezeli mnie kocha zmieni sie i wroci, jesli zas woli zycie dotychczasowe to zycze mu szczescia ale beze mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes twój M jest jeszcze młody widać potrzebuje czasu żeby docenić to co ma, widać jeszcze trochę musi dorosnąć więc bądź mądrzejsza i jakoś to rozsądnie przetrwaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On wybrał kolegow!!! Nie mnie!! Ja dam sobie rade ale sama bez niego.. Liczac na niego tylko zrobie z siebie wrak czloweka!! Zaczynam wszystko od nowa, sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes jesteście jeszcze młodym małżeństwej i musicie się "dotrzeć". Kochacie się i musicie się dogadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On wkońcu zrozumie co to małżeństwo, chłopcy dojrzewaja wolniej :o Banmon ma racje jest jeszcze młody ale wkońcu doceni co ma w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli sie zmieni... ja nie bede o wszystkim pamietc, martwic sie i prosic ... razem mielismy isc przez zycie... niestety jesyt inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry za bledy.. ale nie przejmujcie sie mna.. dam rade.. juz wiem ze moge liczyc tylko na siebie.. pod koniec tygodnia jade do urzedu pracy... poradze sobie sama... ale dzieki za slowa otuchy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meza ktory nie zachowuje sie jak maz i nie moge na niego liczyc... Ale prawda jest "umiesz liczyc licz na siebie" Ja juz sie z tym pogodzilam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pójście do UP jak najbardziej popieram zaczniesz myśleć o innych rzeczach ;) może jakis stażyk ci się trafi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co zrobi to sie okaze ale teraz nie mam zamisaru myslec o nim tylko o sobie!! Musze isc do pracy nie na staz bo mam dlugi i teraz musze sama o nich myslec bo J jak zawsze o niczym nie pamieta a teraz sie prosic nie bede!!! Jakos sobie poradze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes a masz jakąś konkretną pracę na myśli? czym chciałabyś się zająć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos dobrze platnego bo teraz mam wynajete mieszkanie, no i te dlugi... i duzo wychodzi do placenia a ze stazu by mi na chleb nawet ie zostalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×