Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

A nibynóżką? Dobra, czas na mnie.

Zaizoluję się od poniedziałku, dziś mam tak dobry dzień, jak rzadko. Dostałam ciekawą ofertę pracy i jeśli wszystko wyjdzie, to spełnię jedno ze swoich wielkich marzeń, bo mnie będzie stać po raz pierwszy w życiu.

Zuzka, nie ma sprawy, napisz do mnie list. :D

..to co dostajesz na papierze jest twoje,każde słowo....każde zdanie..... } Chyba że ksero... :D

Witajcie! Fajnie się czytało. Rozmawialiście o ciekawych rzeczach. Jestem padnięta, ale już planujemy następną wyprawę. Muszę poprawić kondycję bo wysiadam przy byle górce. Piwka się napiłam i nawet się nie upiłam, co mnie dziwi, bo zazwyczaj po jednym jestem już nieźle wstawiona.

Zgadzam sięz tobą Zuzka. Pisanie listów i ich otrzymywanie to piękana sprawa.Piszałm kiedyś dużo, duzo otrzymywałam. Niestety teraz w dobie neta i komórek ......Młodzieżnie umie pisać listów.

Zuzka - do mnie też możesz pisać, uwielbiam otrzymywać listy, z pisaniem już niestety gorzej :(

Zuza, o dziwo, nie na odczepne....też lubię listy i ten dreszczyk emocji, co w środku, to niecierpliwe rozrywanie koperty, tem dotyk kartki.... Salix, witamy podróżniczkę. Fajnie było? Myrevin, witaj.

Salix, a gdzie byłaś? Ja też często robię wycieczki w czeskie górki.Mam blisko.

Wszyscy wpadli, przywitali się i wymiotło.

To tak jak ja, rzut beretem :) Okolice Jesenika

Kiedyś wam poszukam , sfotografuję i pokażę jak kiedyś pisało się listy. Moja jedna babcia dostała taki list, jest w rodzinie od pewnego czasu. Pismo piękne.. widać że ktoś się uczył kaligrafii.

vitare - nie wymiotło :)) Fajnie było! Trochę dałam plamę z tą moją kondycją bo szorowałam jęzorem po ziemi kiedy inni wchodzili na luzie i jeszcze dali radę rozmawiać.

Tak, kiedyś pisano piękne listy. Jako młoda dziewczyna znalazłam na strychu list miłosny, nie wiedziałam do kogo, dopiero z treści zorientowałam się, że chodzi o mojego wujka. Dziewczyna pisała tak przejmująco, tak pięknie, że aż trudno uwierzyć, jak można takiej kobiety nie kochać. Było to przed jego ślubem a ożenił się z inną.

Fajne są takie wyprawy , a jak masz problem z kondycją polecam Karlową Studzienkę, stmtąd pod Pradziada i wycieczka wzdłuż potoku Billa Opawa. Super sprawa, wraca się z powrotem do Karlowej Studzienki.Piękne widoki, i nie trudna wyprawa

zuzka - ja jak najbardziej poważna. Kto mnie prowadził? Żeby było śmiesznie, to ja byłam przewodnikiem :( Pojechaliśmy w ciemno a żadne z nas tam nigdy nie było choć to bardzo blisko, teraz postanowiliśmy pojechać jeszcze raz i więcej zwiedzić.

pikok - dzięki, bezcenna rada. Na pewno wykorzystamy.

A ja się zastanawiam, czy by nie skoczyć dnia któregoś do Pragi. Nigdy tam nie byłam, a ponoć to czarujące miasto.

Zuza, żartujesz? Serio? Dlaczego? Mnie nosi, jak nie moge wyjechać. Duszę się.

Mimo wszystko, muszę poprawić kondycję. Od jutra się biorę za siebie :)) Moja córka zawsze się śmieje, że wszystko zaczynam od poniedziałku. W Jeseniku jest przepiękny kompleks uzdrowiskowy, światowa czołówka. Proponują wszelkiego rodzaju spa, tak bardzo bym chciała choć z tydzień się tam potaplać, powylegiwać. Bardzo lubię sobie dogadzać, wydaje mi się, że to też plus bycia samemu.

vitare - w Pradze jestem zakochana. Byłam tam tylko dwa razy na jednodniowych wypadach ale też już od jakiegoś czasu myślę, żeby pojechać, bo ostatni raz tam byłam już dwanaście lat temu.

Widzisz Zuzka, teraz możesz pożyć!

Salix, ja do Czech mam daleko,ale myślę,żeby kiedyś tam bryknąć i połączyć to z Węgrami, gdzie byłam w wieku lat 12-tu. Zuzka, a teraz? Teraz dzieci odchowane, jakies pieniążki masz, na co czekasz? A może twój wysniony, wymarzony też będzie na wycieczce w Grecji, Egipcie, Wloszech czy gdzie chcesz. ostatecznie możę być Teneryfa, jak nie lubisz zwiedzać. Albo Tunezja. Bierz 2 litery w troki i ruszaj na podbój świata i męskich serc!!!

Informuję wszystkich,że nie jestem analfabetką, tylko ta cholerna klawiatura mnie wkurza. Duże litery nie wchodzą, jak nie przyrąbię w klawisz, a ogonki w ę i ą za Chiny Ludowe, nawet jak przyrąbię. Alt mi się chyba wytarł.

Zuzka - wszystko przed Tobą. Jeszcze trochę z nami poklikasz i może się odważysz.

Ktoś ma kudłate myśli :)) Ostatnio coś jestem aseksualna i pasjami wygłaszam teorie, że seks jest przereklamowany, jest przecież tyle innych przyjemności.

Zuzka, a do Berlina nie chciałabys skoczyć? Zobaczyć popiersie Nefretete w Muzeum Egipskim? A nie chciałabyś zobaczyć świtu na Canale Grande w Wenecji? Zorzy polarnej w Norwegii? Piramid w Egipcie? Nie chciałabys strzelic sobie soczystego drinka z palemką i oliwką, bujając się na hamaku w tropikach? Nie chciałabyś poczuc tego smaku, tego zapachu? poczuć,że zyjesz i to jest ,do cholery jasnej , piękne? Z jakiego regionu Polski jesteś?

Salix, sex to śmiertelna nuda. Skok z bungee jest sto razy bardziej ekscytujący, niż jakieś tam ruchy posuwisto-zwrotne. :D

Zuza tak mnie zszkowała,ze was opuszczę w celu udania się na stację benzynowa po procenty.

Powiedzcie, dziewczyny, czy nie wkurza was kiedy faceci myślą, iż czterdziestka ma jakieś wybujałe potrzeby i uważają, że można kobiecie samotnej tak prosto z mostu proponować seks? Kiedy grzecznie (albo i niegrzecznie) odmawiam, mówiąc, że nie uprawiam seksu dla samej sztuki uprawiania bo zawsze się to dla mnie łączyło z uczuciem, to słyszę że mam podejście pensjonarki.