Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Salix

Pogaduszki samotnych czterdziestolatków...

Polecane posty

Gapiszon - podpadłaś , jesteś na cenzurowanym, śledzą Cię :D:D Myrewin - cóż ci mogę odpowiedzieć - nic . Mi też nie zależy ale są inni , którzy doceniają mój wieloletni trud i to jest naprawdę przyjemne. Wiedzieć , że są ludzie dla których się liczę . :):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pikok - spóźniona jak zwykle ale jak najbardziej szczera: najlepsze życzenia urodzinowe, szczęścia, szczęścia, szczęścia 🌻😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza czasem coś się nam wymyka. To przykre. Musicie znaleźć jakieś rozwiązanie. Trzymam kciuki żeby się udało i żebyś nie miała takich trosk.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jej Zuzka :-( co sie stalo, pocieszam jak umiem... To tez taka moja obawa czasami- mam syna poczatkujacego studenta, i chociaz renty czy alimentów nie dostaje, bardzo chodzi mi o jego wyksztalcenie i tzw. lepsze zycie w przyszlosci. Gdyby co do czego i sie zwalilo, ja chyba bardziej bym to przezyla, niz on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza - witaj w świecie niezrozumiałej młodzieży :):):) Słonko świeci , życzę Ci żeby nie tylko było za oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba dobrze przypuszczasz :):) Pozdrów go :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Informacja z ostatniej chwili: WIOSNA ZA PŁOTEM Na mojej działce wyrastają krokusiki i chyba zostanę "matką" bo jakiś mały ptaszek mości sobie gniazdko w budce lęgowej. A moze to dopiero oglądanie nieruchomości? :):) Nieważne, Już wiosnę czuć !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z miejscem na działce nie ma problemów, chcę w tym roku mieć duzo różnych dyń. Czyli zadynić działkę. :):) A co wyjdzie ? czas pokaże. Oczywiście, ze biorę cię na chrzesną. Jeszcze ich nie widziałm, tylko mój chłop coś mówił o zielonkawych skrzydełkach. Może uda mi się je upolować do zdjęcia ? w każdym bądź razie będę próbować. Ale już takoś przyjemniej się na duszy i ciele zrobiło, wiosennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoser
smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie chcesz go zatrzymać? :):):) miałabyś codzienną porcję rozrywki :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam A więc tak: tulipany wychodzą z ziemi, krokusy też, przebiśniegi się przebiły, do nieruchomości stoi kolejka- muszę zrobić casting :) A tak wogóle to zaczęłam dietę - chcę co nieco zrzucić i chodzęo czywiście głodna i wściekła :):);) POMOCY!!!!!!!!!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gdzie jesteście? Stawiam dobre winko, kominek rozpalony. Nie pozwólcie umrzeć topikowi :( Kmicic już po olimpiadzie - powiedz jak było . Zuza brak twojej muzyki. Salix - co z pracą ? Nie odchodźcie. :( Ja mam huśtawki nastrojów, w pracy lekkie problemy z przełożoną, wchodzę w kolejny mobbing i to mnie martwi. JUż to przerabiałam. :( Znam ucisk w piersiach pomimo wszelkiego zrozumienia tematu :( To co po mojej stronie to ogromna sympatia wszystkich pracowników, poprzednim razem tego nie miałam. Wtedy byłam zupełnie sama. A po za tym idzie wiosna i tak jakoś lżej na sercu. Odezwijcie się . Proszę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witaj Pikok Rzeczywiście ostatnio zaniedbałam topik. Cóż zycie. Zabiegane, zaganiane. Załatwiam sprawy spadkowe i to pochłania całą moją energię. :) Pikok jak można ci pomóc? Napisz coś bliżej o swoim kłopocie. Pracujesz w firmie państwowej czy prywatnej? Mam dojście do prawników. Sama jestem kadrową i działałam 10 lat w związkach zawodowych, posiadam jakąś tam wiedze na temat mobbingu. Pozdrawiam i czekam na odpowiedz Jak niechcesz pisać o tym na topiku, napisz mi na maila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Sylwia. Widzisz ja doskonale to wszystko znam. Pomocy potrzebowałam kilka lat temu. Teraz to jest "pikuś" ,nie radzę sobie tylko z jednym. Z lękiem i bólem w klatce piersiowej i na to niestety nie mam wplywu. Tak to jest ok, znam jej słabe strony , zresztą nie tylko ja. Nie boję się utraty pracy - juz nie, wtedy bałam się miałam dzieci na utrzymaniu, byłam praktycznie sama zdana tylko na siebie. I wtedy to wszystko runęło, a Kodeks Pracy jeszcze nie chronił. A więc upadłam i podnoszenie się trochę trwało. Przepłaciłam to silną nerwicą i potężnym załamaniem. Wypłynęłam na powierzchnię. Nie boję się tylko ten mój cholerny organizm tak reaguje. Nie wpadam w depresję z tego powodu, potrafie po wyjściu z pracy zapomnieć , zająć sie czymś innym, potrafię sobie radzić i mam wsparcie, a ból klaty i tak jest. Tłumaczę sobie , że nerwica jest chorobą nieuleczalną, że ja ją tylko zaleczyłam i wyciszyłam a w takich momentach daje znać o sobie. Ale gdybym jednak potrzebowała wsparcia prawnika czy kadrowej napewno zwrócę się do Ciebie. narazie prowadzę coś w rodzaju pamiętnika, zapisuję słowa , i sytuacje , które wskazują na zachowanie mobbigujące mnie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Sorki, że nie piszę ale w tej chwili żaden ze mnie kompan, mam kłopoty. pikok rozumiem co przeżywasz, mam coś podobnego. Niestety nie chroni mnie Kodeks Pracy ani nie mam w nikim oparcia. Siły do walki również już mi się wyczerpały. Czekam po prostu na rozwój wydarzeń. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salix - :( trzymaj się, a może spróbuj podpytać Sylwię , ona się na tym zna chyba lepiej niz my. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia7220
Witam dziewczęta Głowy do góry, wszystko się ułoży. W razie czego zawsze służę radą. Fachową lub mniej fachową, :) ale zawsze radą. Salix Masz mój mail? W razie potrzeby pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuza :):):) jako di dżej popsułaś się :):) ten link pokazuje ileś tam utworów i diabli jeszcze wiedzą czego :):):) Wracaj na ziemię choć na chwilę :):);):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Całe szczęście Zuzka
bo już była obawa i podejrzenie, że jak kogoś poznałaś to topik olałaś, a byłaby wielka szkoda, bo fajnie się Ciebie czyta i sympatyczna z Ciebie kobietka:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Całe szczęście Zuzka
Współczuję i szybkiego powrotu do zdrowia życzę! Na wiosnę będziesz znowu piękna;);) a teraz najważniejsze, że na ziemie wróciłaś i znowu jesteś tu obecna🌼oby pozostałe miłe panie się nie zniechęciły i szybko tu wróciły🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, jestem i ja na Katarzynie, pogaduchy przy kominku? przydało by się tym bardziej, ze ta cholernw zima nie chce odejść. Zuza - już po emocjach? a tak fajnie się zapowiadało ;) nie zrozum mnie przypadkiem źle, ale jesteś tak wspaniałą babką, że nie powinnaś po tym świecie chodzić sama. Jak sama widzisz masz grono zwolenników nawet wśród pomarańczy.:):) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patataj,patataj......prrrrr!!! No kary,czekaj na mnie..... -Hej tam dobrzy ludzie!!! A nakarmic mego konia,bo strudzony!! -Kaze wam beczke dobrego miodu wytoczyc....!!! Odglos krokow,trzask drzwi..... -Witaj wacpanna!!! Sama tak te butelczyne rozpijac bedziesz:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mmmmm....w kominku rozpalone,miejsce na "katarzynce" jest.....pozwol wacpanna ze strudzone kosci ogrzeje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×