Kochanka/sekretarka - dostałam propozycję

Autorki juz dawno na tym topiku nie ma.

a jakie znaczenie ma to czy jest przystojny? Czy są jakieś topnie zeszmacenia? bo jak brzydki to sie zeszmaci a jak ladny to nie? jak brzydki to dziwka a jak ładny to pani do towarzystwa? bo jako kandytat na męza raczej odpada no chyba,że ktoś bedzie tolerowal ze bedzie miał inną "sekretarkę"

jesli bedzie choc troche przystojny to nie bedzie tego robic ze zwyklego obowiazku, moze bedzie miala jakas przyjemnosc dla siebie

Ja nie oceniam, niech robi co chce, co mnie to tego.

bez "dla siebie"

mi też nic do tego ale przeraża mnie to,że kobiety nie mają szacunku do siebie samych,że w taki sposób idą na łatwiznę. a autorka tego tematu chyba chciała uspokoić swoje sumienie bo liczy na to,że tu ją zaczną usprawiedliwiać

Moi drodzy, decyzję podjęłam, ale nie taką jak myślicie. Postanowiłam sprzedać to co mam odziedziczyć po rodzicach, czyli antyki i dalej szukać pracy. Jeśli zaś chodzi o to, że dziewczyny się szmacą. Może ktoś w końcu przyjmie do wiadomości, że czasami bywa naprawdę ciężko i nie widzi się innego wyjścia. Kiedyś myślałam tak jak wy, ale teraz gdy sama stałam przed takim dylematem zrozumiałam, że to nie jest najłatwiejsza droga. Jeśli zaś chodzi o facetów. ktoś napisał, że oni tak nie robią. I tu się myli. Właśnie oni częściej niż się wydaje są zabawkami starszych kobiet. Dzięki wszystkim za słowa krytyki i otuchy. Potrzebowałam i jednego i drugiego, żeby mnie to otrzeźwiło. Nigdy nie jest tak źle, żeby ni mogło być gorzej, więc czekam na gorsze czasy z podobnymi dylematami :).

robisz jak uwazasz, tylko ci nie rozumieja, ktorzy nigdy nie byli w podobnej sytuacji.

każdego czasem dosięga ciężka sytuacja ale czy to jest powód żeby robić coś wbrew własnej woli? U mojej żony w pracy była podobna sytuacja - jeden z wyższych kierowników brał się za dziewczynę, też myśleli że się nie wyda, że nikt nic nie wie. Tylko wszyscy wiedzieli - inne nieco lepsze traktowanie, premie, dodatki. Najbardziej przeszkadzło to, iż mimo wszyscy doskonale wiedzieli i czasem się z tego nabijali to Oni dalej szli w zaparte, no niestety wydało się bo Ona zaszła w ciąże :-) Także nigdy nie ma 100% gwarancji iż się taki układ nie wyda. Wieć gratuluję dobrej decyzji. No chyba, że facet Ci się podobał/pociągał Cie i najważniejsze nie miał rodziny a przynajmniej dzieci. Gdyby coś się wydało wtedy Ty byś była tą złą która rozbija rodziny i doprowadz ludzi do nieszczęścia. Czy to było by warte tych pieniędzy?

popusc szpary,skoncz studia i nie lam sobie glowy! swojemu facetowi bedziesz za darmo szpary popuszczac,szefowi za kase! proste jak but z lewej nogi!!!

Ktoś napisał \"kochana bierz ta prace. w CV napiszesz stanowisko jakie zajmowałaś a nie czym sie zajmowałas a moze szef sie szybko znudzi i ci gdzies przeniesie a jak nie to bedziesz go szantazować na pewno ma jakąś żone więc nie masz sie co martwić\" - zastanawiam sie w jakim wieku musi być autor/ka tego postu aby być tak naiwną i krótkowzroczną. Ale po kolei. W cv poda poprzednie miejsce pracy i kolejny pracodawca zadzwoni po referencje. Oczywiście dostanie, dzięki czemu premia za rozkładanie nóg też będzie:D Wychodzenie z założenia, że szef \"na pewno ma jakąś żonę\" - szkoda klawiszy na komentarz. Poza tym, jeśli szefa stać na prywatną kurwę to stać go również na wynajęcie kilku rosłych braci zza wschodniej granicy, którzy wytłumaczą, że niektórych osób się nie szantażuje. Autorko - fakt, czasem bywa naprawdę ciężko. Ale wypięcie doopy jest najprostszym rozwiązaniem, dla osób bez zasad moralnych i bez szacunku dla samych siebie. Jeśli Ty nie będziesz szanować nikt nie będzie szanował Ciebie. Dobrze, że się nie zdecydowałaś na puszczalstwo i wierz mi - moiżna wysoko zajść bez zadzierania kiecki czy opuszczania spodni. Nawet bez znajomości. Wiem co mówię. Powodzenia:)

Świat schodzi na psy. Nigdy nie ma sytuacji bez wyjścia. Jeśli masz ambicje dać d*pska za kasę, to masz potencjał na prostytutkę. I powiem Ci że kiedyś ludzie za honor, za szacunek oddawali życie. Wolałbym tyrać w dwóch czy trzech pracach i z podziwem patrzeć na siebie, a z pogardą na sprzedajne dziwki, bo może Ty będziesz miała lepszą prace, auto mieszkanie, ale pamiętaj to rzecz materialna, ja również mogę ją kiedyś zdobyć. Psychika to nie komputer, nie można zrobić resetu. Całe życie będziesz miała w psychice fakt że byłaś rzeczą, SPRZEDAŁAŚ najcenniejszą i najbardziej intymną część siebie, tylko po to żeby mieć lepiej. A co jeśli ulegniesz wypadkowi, zostaniesz sparaliżowana i nie będziesz mogła mieć pracy i dalej zarabiać d**ą? Będziesz tylko sprzedaną materialną dziw*a, bo na miano kobiety taka osoba nie zasługuje. Kobieta szanuje siebie,swoje emocje, ciało czy intymność.