Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość griszka

Ile daje świadek?

Polecane posty

Gość griszka

Drogie panny młode ,powiedzcie ile oczekujecie pieniędzy w prezencie od świadka.W przyszłym roku w sierpniu mąż będzie świadkiem na weselu brata ciotecznego.Bardzo się lubimy,spotykamy się od czasu do czasu. Jesteśmy przeciętnym małżeństwem ,bezdzietnym.Powodzi nam się w miarę dobrze.Będę wdzięczna za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmmmmmmmmmmm
ja oczekuję normalnie, tyle co od normalnego gościa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodzianka-anka
o dobry temat:) w sobote ide na wesele. ile sie teraz daje w prezencie. zarabiam raczej kiepsko bo 860 na reke (praca na pół etatu). ide z chlopakiem. mysle nad kwota 250 zł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszka
Myślałam o kwocie 600 zł,czy wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pappapaa
tzn powodzi sie dobrze to ile macie na 2 os.to wazne przy ustalaniu kwoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszka
Też mi się wydaję,że za 600 zł nie powinni się obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mnie to wkurza
wszędzie pytania ile daje: chrzestna, wujek, ciotka, kuzynka, świadek czy piąta woda po kisielu? Co wy z tym dawaniem macie? Jakieś cenniki są czy co? :O Każdy daje tyle na ile go stac i na ile sobie może pozwolic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1000 zł i
ani grosza mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1000zł to chyba chrzestni powinni uznać za 'minimum'. 600zł jest ok, ale tez oczywiście zalezy, ile kto zarabia. Zresztą o byciu świadkiem dowiadujemy się zazwyczaj nie miesiąc przed ślubem a na pewno conajmniej pół roku przed, myślę, że chyba nikt nie poświęca całej jednej wypłaty w tym samym miesiącu co slub, żeby tlyko mieć co dac do koperty. Jeśli ktoś zarabia mniej może sobie odkładać co miesiąc jakąś sumę pieniędzy aby uzbierać jakąś sensowną sumę. W końcu świadkowanie jest dośc istotną sprawą dla smaych młodych, siedzi się z nimi na ołtarzu, z nimi podpisuje dokumenty, uważam, że świadkowie powinni dac nieco więcej niż tradycyjni goście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja niedawno słyszałam, że teraz na ślub to 500 zł. nie świadek, ale zwykły gość. i żeby nie było- taką stawkę podała szczęśliwa panna młoda. koleżanka odmówiła jej przyjścia na to wesele, bo właśnie pracę straciła i wyraźnie powiedziała, że finansowo nie da rady. usłyszała, że prezent może dać później.... mocne jak dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co nie przesadzajcie
nam świadek dał 200 zł bo przed nami był jeszcze na kilku innych weselach i się za to nie obrazliliśmy! świadkowa nie dała pieniędzy, bo nie pracuje tylko się uczy, dostalismy tylko skromny prezent! nie rozumiem tego pytania- ile daje świadek? świadek, czy ciotka czy wujek czy dziadek- obojętne , ale kazdy daje tyle na ile go stac, nikt nie zaciągnie pożyczki tylko dlatego, że ktos powiedział ,że świadek powinien dać minimum 600 :O co za chore myślenie :( ciagle mam wrazenie, ze wielu wyprawia wesele tylko dla kasy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co nie przesadzajcie
a tak jeszcze w zwiazku z tematem, od wielu par dostalismy po 200 zl i nie uwazam tego za cos nienormalnego, bo niestety pieniadze nie leza na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez przewaznie dostawaliśmy po 200zł, niby się z tego \'nie zwróciło\' ale nam na tmy nie zależało. Przyjaciele (w tym najbliźsi-świadkowie) dawali przeważnie większe sumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my też dość często dawaliśmy 200-300zł od pary. i sama więcej nie oczekuję. a kilku setek od mojej świadkowej czy chrzestnej - ręce by mi odleciały gdybym od nich wzięła takie pieniądze. one nie mają tyle żeby sobie wydac ot tak i tyle. nie wartościuję swoich gości pod kątem pieniężnych giftów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszka
Widzę,że temat się rozwinął. Wesele to nie impreza charytatywna, jestem zdania,że skoro się idzie,to w miarę swoich możliwości trzeba dać odpowiednią kwotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie W MIARĘ SWOICH
MOŻLIWOŚCI, a nie pod wpływem rad typu: minimum 1000 młodzi robią wesele, bo chcą cieszyć się z bliskimi ze swojego szczęscia, przynajmniej my po to robilismy fajnie dostac ''parę groszy'' , ale nie popadajmy w paranoję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolka ta od bolka
dlatego w dzisiejszych czasach ludzie chodza na wesela tylko dlatego ze tak wypada, nawet do najblizszej rodziny. Wiele osób w tym roku mówi ze ma po kilka wesel i co ma pozyczac kase bo ktoś bierze ślub? Inaczej sie patrzy jak ktos zarabia kilka tys i go stac a ianczej jak ktos zarabia najnizsza krajowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griszka
Ja nie chodzę na wesela z przymusu.Lubię spotkać się z rodziną przy tej sposobności,a ponieważ dawanie sprawia mi większą radość niż branie,toteż stąd temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1000zeta od świadka?? oszaleleiście? kazdy daje tyle na ile go stac, a nie bo trzeba dac min.500zł(od normalnego goscia). moim swiadkiem jest moj mlodszy o 5lat brat, który sie uczy w szkole średniej i co ja mam od niego wymagac 600zł? wesele nie robi sie po to zeby sie zwróciło, tylko zeby z rodzina i przyjaciółmi cieszyc sie z tego cudownego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to swiadek jakiś inny gośc od reszty? To nie jest ojciec chrzestny żeby musiał dawać jakieś pokaźne sumy! U nas byli tacy co przeciętnie (w parze) dawali 300zł a byli tez tacy co dawali 100 zł.. (w parze). Od innych dostalismy wiecej, od wujków, cioć, dziadków, chrzestnych... bla bla bla.. no i z wesela na 86 osób zebralismy 15 tysiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem swiadek to cos wiecej niz gosc i liczy sie bardziej na jego pomoc niz kase od niego. jak byl moj slub i swiadkiem byl moj brat to zalatwil nam samochod (oplacil), pomagal przy zwozeniu napojow i alkoholi na sale, pojechal po czesc gosci przez slubem, przy zbieraniu na wozek zatanczyl ze mna wiele razy za kilkaset zlotych, a kasy w kopercie nie dostalam - ta jego pomoc byla wazniejsza niz kilka stowek i bardzo mu jestem za to wdzieczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przy zbieraniu na wozek zatanczyl ze mna wiele razy za kilkaset zlotych, a kasy w kopercie nie dostalam" w kopercie czy nie w kopercie, ale dostałaś. i to nie mało z tego co tu wnioskuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała pepitka
a mi jest głupio bo dostaliśmy po 700 zł od każdego (a mało osób było na ślubie) i 5tys od chrzestnego :o no ale głupio było robić sceny w stylu "nie możemy tego przyjąć" a chrzestna zasponsorowała meble też za kilka tys. :O a my się nastawiliśmy na skromny ślub i wesele takie na 30 osób, a tu takie kwoty że aż mi się przykro zrobiło i oddawać chciałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To nie jest ojciec chrzestny żeby musiał dawać jakieś pokaźne sumy!" btw - ojciec chrzestny tez od tego nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi też było głupio
moim świadkiem był brat - mam go tylko jednego, studiuje - nigdzie nie pracuje, nie spodziewałam się od niego pieniędzy, jak coś to skromnego prezentu a dostałam 800 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×