Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmartwiona Andzia

Nie moge spac. Moj facet przegina? Prosze o pomoc.

Polecane posty

Gość zmartwiona Andzia

Od 3 tygodni on jest na wakacjach, daleko ode mnie, imprezuje, bawi sie w towarzystwie kumpli (?) i choc zapewnia mnie, ze kocha, teskni i tak dalej, to ja przestaje mu powoli ufac. Planowalismy sie spotkac za tydzien (ja mialam przyjechac do niego) i wyjechac razem na wakacje. Tylko on i ja. Mial to byc nasz czas. Oboje czekalismy na to tak dlugo. Problem jest taki, ze on nie pisze do mnie tak jak kiedys. Czasami napisze 1 lub 2 smsy przez caly dzien. Cud sie dzieje, jak napisze wiecej. Dzis napisal mi tylko smsa rano, a nastepnego dopiero dzis po 22-giej. Tez mu napisalam, a on potem ani nie kwapil sie zeby napisac dobranoc czy cos w tym stylu. Zawsze pisze mi, ze jest z kumplami na grillu, albo na piwie, albo gdzies tam jeszcze, a potem ja do niego pisze w nocy, to on dopiero odpisuje rano. Juz trace do niego zaufanie. Czy ja tak duzo wymagam? Wielce jest taki we mnie zakochany - jak twierdzi, i ja tez do teraz tak myslalam, a glupiego smsa nie moze wyslac jak idzie spac. Mamy 19 lat, nie jestesmy juz dzieciakami. Inaczej to wszystko sobie wyobrazalam. Jestesmy razem od pol roku. Teraz trace do niego zaufanie i wiare w to, ze jest mi wierny. Wiem, ze pija z kumplami, na pewno poznaje on dziewczyny. Wszyscy bardzo go lubia. A ja tu siedze i sie martwie. Nie wymagam od niego, zeby mi sie tlumaczyl ze wszystkiego co robi, ale po prostu dziwi mnie, ze on ostatni sms przysyla mi jak gdzies jest z kumplami, a potem na moje juz nie odpisuje az do rana. Przesadzam czy on przegina? Pomozcie mi, bo mam taka doline. Nie moge spac. Musialam sie wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..../.
Aniu :) Wyluzuj. 3 tygodnie, to krótko. Jeśli odwołałby wakacyjne plany, to ok, mogłabyś się martwić... ale SMSy? To raczej kwestia zabiegania, innego trybu życia, a także... ludzkiego odpoczynku! Daj mu zatęsknić, pewnie dawno tego nie czuł, jeśli zwykle jesteście razem. 19 lat, to już nie szczęnięca miłość i napastowanie SMSami co 10 minut, szczególnie z kumplami, ale i w ciągu dnia. A jeśli nie możesz znieść bezczynności i czujesz, że musisz coś zrobić (ja tak np. mam ;p ) to po prostu zacznij zachowywać się jak on, odpisuj tylko jeśli on napisze, żadnej inicjatywy, żadnych czułostek. Wymięknie, bo faceci to łowcy. Dopóki musi zdobywać stara się, a kiedy już ma, luzuje sobie - co nie znaczy wcale, że przestał Cię kochać. Powodzenia ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z calym szacunkiem
co do ciebie, oze ty nie jestes ale facet 19 latek to dzieciak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Mamy 19 lat, nie jestesmy juz dzieciakami\" buahahahahahahahha \"co do ciebie, oze ty nie jestes ale facet 19 latek to dzieciak \" nie no jasne, ze ona nie jest :D:D przeciez to takie dorosle, wymagac 20 smsow dziennie :D Rada dla autorki - rzuć go!! :P Zdradza Cie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
No wlasnie czasami odnosze takie wrazenie, ze inaczej myslimy. :o Wiecie co, jak on mi napisal ze jest z kumplami na grillu okolo 22-giej, to potem zadalam mu pytanie gdzie sa. Pozniej nie odpisal to napisalam, zapytalam sie czy znowu gdzies zostawil komorke. Nie odpisal. Wkurzylam sie, nie moge spac, wiec mu napisalam takie cos: 'wiesz co, moglbys napisac chociaz dobranoc. ale pewnie nie masz czasu ani checi. pewnie jestes zbyt zajety i pewnie wolisz zebym myslala to co mysle. juz nie bede ci zawracala glowy. baw sie dobrze i rob co chcesz. przykro mi.' Nie wiem czy dobrze zrobilam piszac mu to? Pewnie rano on do mnie napisze i sie bedzie tlumaczyl. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Komiczne, moglbys chociaz przestac ironizowac. :( Ja tu z powaznym problemem jestem i naprawde boli mnie jego zachowanie. Moglbys doradzic cos ot tak od serca, a nie jakies przesmiewki. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..../.
'wiesz co, moglbys napisac chociaz dobranoc. ale pewnie nie masz czasu ani checi. pewnie jestes zbyt zajety i pewnie wolisz zebym myslala to co mysle. juz nie bede ci zawracala glowy. baw sie dobrze i rob co chcesz. przykro mi.' Nie wiem czy dobrze zrobilam piszac mu to? Nie, nie zrobiłas dobrze, tym bardziej, że w tym nie wytrwasz. Gdybyś faktycznie była w stanie wytrzymać i przez jakiś czas do niego nie pisać, to może w ogóle zwróciłby na to uwagę, a tak tylko traci do Ciebie szacunek, bo widzi, że rzucasz słowa na wietr. To już lepiej, gdybyś gnębiła go SMSami i była w tym szczera, niż nieudolnie próbujesz brać go pod włos, bo takie babskie zagrywki naprawdę bywają żałosne i pokazują tylko miękkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
No to namieszalam. :o Jak mam to wszystko teraz odkrecic? Bo chyba zrobilam z siebie idiotke?? Tak, 3 tygodnie wakacji z kolegami. Oboje mieszkamy w tym samym miescie, ale 3 tygodnie temu on wyjechal na wies do dziadkow i zobaczyc sie przy okazji ze starymi kumplami, bo dawno ich nie widzial. Studiujemy daleko od tej wiochy. Co ja mam teraz zrobic? czy juz za pozno i nic sie nie da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Komiczne, a Ty sam ile masz lat, ze tak Cie smiesza moje problemy? :( A moze doradzilbys mi cos? Naprawde nie wiem co mam robic. Prosze Cie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 35 lat i wiem, ze gdyby moja kobieta nękała mnie smsami, to bym sie ostro wkurzył i sam jej jakis numer na złość wykręcił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Komiczne, ale ja go nie nekam smsami. Ja tylko pisze do niego, gdy on cos do mnie napisze. No wiec napisal mi po 22-giej, ze jest z kumplami na grillu i ze chce byc ze mna i ze kocha. No to zapytalam go gdzie sa na tym grillu. Nie odpisal. Zapytalam czy znowu zostawil gdzies komorke. Nie odpisal. No to pozniej napisalam mu to, co tutaj Wam pokazalam (ten sms). Ale teraz fatalnie sie czuje. Pochopnie to zrobilam. Moglam nic nie pisac i wcale sie nie odzywac. Komiczne, prosze Cie, masz dla mnie jakas rade jak mam to teraz odkrecic lub jak sie zachowac? Prosze. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisalas gdzie sa na grilu, a gdyby odpowiedzial to spytalabys co jedzą, a potem co piją, a potem pewnie jakie laski zaprosili do siebie :P:P itd itp i koles musialby siedziec przy komorce i odpisywac... Ps niczego nie odkrecaj, po prostu przepros go i wiecej nie rob takich jazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Komiczne, kochany, za co ja mam go przeprosic? Mam do niego znowu napisac? Wcalenie chcialam, zeby mi sie z czegokolwiek tlumaczyl, tylko po prostu dziwne jest to, ze napisze do mnie, a potem zostawi gdzies komorke, a ja nie wiem z kim on jest i co robi, bo odpisuje mi dopiero rano. Przez to tylko trace do niego zaufanie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest to dziwne skarbie, bo jak sie jest na grilu TO SIE GRILUJE, pije piwo, gada z kumplami, podrywa miejscowe dupencje :P A NIE SMSUJE!!!! CZY TO JEST JASNE?????????????? Rób tak dalej jak robisz, osaczaj go a odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Nie chce go osaczac. Nie bede. Po prostu jest mi przykro, ze o mnie zapomina. Przykro mi, gdy pomysle, ze podrywa miejscowe dupencje. Przeciez jest ze mna. Jest przystojny, daje sobie glowe uciac, ze kreca sie tam kolo niego jakies lafiryndy. Skad mam wiedziec, ze nic nie zrobil? Pod wplywem alkoholu czlowiek inaczej sie zachowuje i nie kontroluje sie. Martwie sie. :( Komiczne, prosze, poradz mi co mam teraz zrobic? Nie pisac do niego? czekac na jego odzew do rana? Bede bardzo wdzieczna, napisz prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Aneczko, skarbie pytanie komiczne o to co TY masz robić to kiepski pomysł :D KOmiczne, skąd wytrzasnąłeś taką stópkę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Dlaczego tak uwazasz? Komiczne to calkiem spoko mezczyzna. Mysle, ze jeden z normalniejszych na tym forum. prosze, napiszcie mi co mam teraz zrobic, jak sie zachowac. Ja za chwile pewnie pojde spac, bo juz jestem przemeczona i zdolowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
no i dobra rada starszej pani: daje sobie glowe uciac, ze kreca sie tam kolo niego jakies lafiryndy Ktokolwiek by nie kręcił się obok faceta - to jest on WOLNYM I ODPOWIEDZIALNYM ZA SWOJE DECYZJE człowiekiem. Może przygarnąć dowolna ilość wspomnianych lafirynd, ale to będzie jasny i jednoznaczny sygnał,że mu na tobie NIE ZALEŻY ( nie mylić z brakiem smsów 10 razy na dzień) To nie lafiryndy sa poroblemem. Problemem jest podejście jakie ma do nich facet. To jego decyzja. I oczywiście - jego konsekwencje. I tego radzę się trzymać :) A ty idź dziś na zakupy, rower, basen, a jutro umów się z koleżankami na spacer. Facet sam sobie o tobie przypomni, jak NIE DOSTANIE tych 5 smsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Czyli mam do niego nie pisac? Udawac, ze mi wszystko jedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Komiczne to calkiem spoko mezczyzna. Mysle, ze jeden z normalniejszych na tym forum. Ja nie neguję. Ale ma także swoje wady ( widać je zwłaszcza kiedy prezentujesz inny punkt widzenia) a poza tym twoje decyzje muszą być TWOJE, bo to TY bierzesz za nie odpowiedzialność i ty ponosisz ich konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Martwie sie tez, ze przez to, co mu napisalam, wyjde na idiotke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Udawac, ze mi wszystko jedno? udawać? hm... popatrz na to tak: masz wolny weekend, można w tym czasie zrobić tyyyle fajnych rzeczy. A ty wybierasz czatowanie przy komórce, żeby sprawdzić co porabia twój facet. On to on, zrobi nad tym morzem cokolwiek będzie chciał i mały masz wpływ na jego osateczne decyzje, bo decyzje są JEGO. Wobec tego po prostu zajmij się sobą. No, ja nie uwierzę, że nie jesteś w stanie zaplanować sobie weekendu tak, żeby się dobrze bawić i nie myśleć bez przerwy co on tam robi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Ide sie polozyc. Musze chociaz troche sie przespac. Poczytam Was rano, pozniej. Dziekuje bardzo za rady. Komiczne, dziekuje. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Oczywiscie, mam swoje zajecia. Potrafie nie pisac do niego caly dzien. Ale jak on nie pisze, to mam schizy i mysle, ze mu na mnie nie zalezy, lub ze kreci sie kolo niego jakas lafirynda i go uwodzi, wyobrazam sobie rozne scenariusze i mam doline potem. :( Nie pisze do niego czesto. Tylko jak on napisze, to ja tez. Nigdy pierwsza. Ale denerwuje mnie on. czuje, ze nocami jest bardzo zajety, bo w nocy to nic mi nie napisze. Ciekawe jak bardzo jest zajety, ze o mnie zapomina. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Pewnie rano pozniej do mnie napisze i sie jakos wytlumaczy. Wyszlam na idiotke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
a może on czasami po prostu chodzi spać? :D JA na twoim miejscu podjęłabym męską decyzję: albo decyduję się facetowi zaufać albo nie. Jak tak -wywalam schizy do kosza. Jak nie - zrywam. Nie istnieje cos takiego jak związek bez zaufania, toż to siebie i kogoś zajeździć można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmartwiona Andzia
Okay. Zaufam. Czyli ze co mam robic teraz? Nie pisac nic do niego? Czekac az on napisze? Wyszlam na idiotke z tym moim smsem? jak mam to odkrecic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×