Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Arista

SZUKAM KOLEZANKI, KTORA TEZ SIE STARA O DZIDZIE !

Polecane posty

AR_CT- nie żałuj pytań... Kurczę, może to, co napisałam ja i Everlast wygląda jak jakaś superlatywa, ale my też mamy swoje problemy z facetami:P Twój też na pewno niebawem będzie bardziej skory do zajmowania się małą, ale jeśli chcesz być z nim szczera i przyspieszyć ten proces, włączyć go w to wszystko- porozmawiaj z nim. Mój R np. miał kłopoty z przyznaniem się do miłości do małego. Długo nie wiedział, czy go kocha, czy jeszcze nie. Miłość ojcowska jest inna niż nasza... Rozmawiałam z nim o tym, starałam się, by jak najwięcej czasu spędzał z małym i już jakieś 2 miesiące temu, jak mały się do niego uśmiechał, stwierdził, że kocha go jak nie wiem co:) Najlepsza radość dla R to teraz jak ja wracam z uczelni, a mały uśmiechnie się do mnie, owszem, ale zaraz zerka na tatę i się śmieje jak głupi:) Czarna- łakomstwo nie popłaca:D hihi, ale tak trudno się powstrzymać:* Dziś byłam na szczepieniu, mój mały wcale nie jest mały, ma 78 cm i waży 7830 g:) Zmieniłam mu lekarza prowadzącego bo tamtej babki nie chcę widzieć na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha...byłabym zapomniała... Dziewczyny, jak to jest u Was z @? Bo ja ciągle nie mam, mimo, że od 1,5 miesiąca nie karmię piersią... Robiłam już z 3 tyg. temu test ciążowy- negatyw. W listopadzie/grudniu idę spiralkę zakładać do gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaaaasia
czesc dziewczyny mam 28 lat, starałam sie przeczytac wsztkie strony ale nie dalam rady, aczkolwiek gratuluje i mam ndzieje ze wszystkie juz macie swoje upragnione bobaski:) ja jestem w 3 cyklu staran, i od owulki boli mnie pobrzusze czy ktoras zwas tak miala? boli mnie z kazdym cyklem, i czasami mysle ze jak bol znowu pojawia sie od owulki to znowu sie nie udalo a do okresu ponad tydz, wueczorami czuje ze mam twarde jejniki, moze robilyscie jakies badania, bo ja juz trace nadzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nie.... To ne wasza wina, super ze bylyscie szczere! Moj maz jest super z mala, tylko czasem mam wrazenie ze ja go zaduzo wyreczam, I to dokladbie jest moja wina, ja mam taki character ze ja sama nie probe to nie bedIe zrobione tak jak powinno!!! I on o tym wie, I sie wlasnie rozleniwil, pracuje na tym by go pzyzyczaic do bycia ojcem, ale troche ciezko... No coz sama sobie narobilam..... Arista jest chodzi o @ to to moja drugs, bie liczac tej zaraz po pologu... Pierwsza dostalam jakies 2 miesiace po tym jak mleko zaczelam track no I teraz druga, okolo poltorej miesiaca odstepu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AR_CT- :* wspieramy Cię:) A co do @- to chyba bardzo indywidualna sprawa... ja już zaczynałam się martwić, no ale faktycznie, każda z nas karmiła nieco inaczej, każda ma inne ciało. Basia- czym Ty się stresujesz:)?? To dopiero 3 cykl starań, więc się nie stresuj:) Ja też się bałam, że ze mną coś jest nie tak, jak po 3 cyklach nie udawało się... Ale okazało się, że tak już jest, zrobienie dziecka to nie taka prosta sprawa, jak się niektórym wydaje, a 3 cykl to dopiero początek, nie ma co wpadać w panikę po tak krótkim czasie:) Czasem udaje się za 1 razem, ale częściej trzeba nieco poczekać... Jeśli znasz swój organizm i wiesz, że wszystko z nim ok, to czekaj. Jak coś Cię niepokoi, zawsze możesz pytać gina:) Powodzenia! A mój mały dziś się sam obrócił z brzuszka na plecki! Może z 3 raz w życiu:) Może znów mu się uda i złapie, o co w tym kam an:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cZEŚĆ dzIEWCZYNY, ja mam wciaż szpital w domu, wczoraj mój mąż posrał sie w gacie w pracy i wysłał praktykantkę po slipki do sklepu, hihihi.......za to Krzyś w nocy co chwilkę kupkował, wiec niestety i jego to dopadło, 3 w nocy i już 2 nad ranem.....nic tylko przebieram....jak to się mówi jak nie urok to sraczka. Emilka wczoraj też zwymiotowała i dostała tabletkę przeciwwymiotną, co nam lekarka dała, jak jej do poniedziałku nie przejdzie to idziemy znów do lekarza..... Gdyby Krzys przesypiał noce to byłoby super, ale za kilka tygodni wprowadzamy nowe pokarmy, więc jakoś to będzie. Będzie sie najadał w dzień to w nocy nie będzie się takn często budził, bo apetyt to on ma....ostatnio chce byc przystawiany żadziej, ale na dłużej.....i tak wisi na cycku nawet do godzinki........oczywiscie próbuję po 30 min wyjać sutka, ale walczy.....taki waleczny :) Nie paqmiętam która z Was polecała mi butelki first choice- NUK, mamy przetestowane, niestety.....ja mam różne po Emilce, wiec naprawde przetestowalismy wszystkie tańsz i droższe, ale wciaż sie zastanawiam nad tym z Medeli......jednak to sporo kasy. Wojtek po ostatniej mojej nieobecności- byłam w przychodni z Emi, a on z Krzysiem przez 4 godziny bez jedzenia- powiedział, że nastepnym razem zabieram Krzysia......pewnie, do przychodni....chyba upadł na głowę.... Apropos pomagania przy dzieciach, to mój maż jest tym wyjatkiem, który potrafi prawie wszystko zrobić od kąpieli, po przewijanie i karmienie różnymi rzeczami....jedyne z czym sobie nie radzi to karmienie piersią, hihi, a szkoda, czasem mógłby mnie wyreczyć, żebym nie musiała tej przylepy ze soba tachać....ja od początku angażowałam go we wszystko, no, moze bał się przemywać pępek, czy czyścić oczka solą fizjologiczną, albo uszka patyczkami dla niemowląt, czy obcinać paznokci :), mówi, ze w tym to on wprawy nie ma, a boi się dziecku krzywdę zrobić. A ponad to są dni, ze bardzo mi pomaga w domu (jak ma wolne, bo pracuje tak jak mężczyzna Czarnulki co 2 dzień 13-14 godzin, ostatnia jegio dniówka to było: 20 godzin!!!!!) Udanego dnia Buziaki M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia to jakiś wirus chyba musi panować. Bo ostatnio mój S wrócił z pracy i się śmiał że musiał odwieść kolegę do domu bo się posrał w gacie, a od paru dni sam chodzi i się zwija z bólu bo tak go żołądek boli.Jak nie przejdzie do poniedziałku to do lekarza. Mój S też jest zaangażowany w prace domowe, tylko jemu to tak jak Everlast pisała, jak nie powiesz to nie zrobi bo się nie domyśli, ale jak powiesz to robi wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzicie kobitki, Ci wszyscy faceci mają jakieś cechy wspólne, więc nie jest tak źle! ;) ARCT - kochana nie dołuj się, bo tak źle nie jest jak opisujesz. Mam tak samo jak Ty, syndrom "nikt nie zrobi lepiej niż ja", nawet jak zmieniał pieluchę to zdarzało mi się po nim poprawiać :P, a to tylko pogarszało sprawę, bo go zniechęcałam i mówił "po co mam to robić jak i tak robię źle i mnie poprawisz". No to teraz nie poprawiam, choć mnie korci :P heheh taki charakter mam i też sama muszę się przełamać. Gotowałam obiad a mąż spał z Oliwką ucięli sobie drzemkę, ta zaczęła stękać i już chciałam rzucić gary i biec do niej. Ale się zatrzymałam powiedziałam " O nie! Leży przy niej to jest w tej chwili za nią odpowiedzialny niech zareaguje", oczywiście trochę to potrwało zanim się obudził (ja słyszę jej najcichsze zajękniecie, przez co budzę się często w nocy). Ale czekałam twardo w tej kuchni, kiedy się ocknie i zareaguje na stękanie Oliwi, powiedziałam że gotuje obiad dla nas, więc nie ją przewinie i nakarmi, a potem on zje obiad i się wymienimy. :D Czarnula, ja też nie potrafiłam sobie odmówić jedzenia w ciąży. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie jest az tak strasznie, ale chyba chciałabym zebybrobil dużo wiecej... Arista - ile wiktorek już ma?! Moja mała się przewraca z brzuszka na plecy już od kilku tygodni (za kilka dni bedzie miala 5 miesięcy) przewraca się tez z pleckoof na brzuszko, prawie, jeszcze nie odkryła jak przełożyć rękę! Ogolnie tez nalezy do grzcznych dzieci! Śmieje się calustki czas gada po swojemu, tylko teraz jak przeziebiona to maruda bo spać nie moze przez kaszel... A i chyba dziaslo ja wqrza bo bardzo lapczywie pcha wszystko do buzi!!! Ogulnie nie narekam dzieciaczek mi się udał!!!! Hihi! Ide ja karmic bo własnie watala , a ja jak zwykle sama w domu, i jeszce w pizamie ;) na zakupy trzeba sie wybrać i umyć.... Ach te soboty, o sprzątaniu już nie wspomnę! Mąż posprzata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Everlast- no właśnie, od pokoleń wbija nam się w głowę, że nikt nie zrobi czegoś przy dziecku tak dobrze, jak matka. I tu jest właśnie problem, bo my tak myślimy gdzieś podświadomie, a faceci się rozleniwiają:P Ale po Waszych wypowiedziach widzę, że nie jest źle z naszymi facetami:) To dobrze, bo niestety mamy takie czasy, że choćbyśmy nawet chciały siedzieć w domu z dziećmi, to raczej jedna pensja rzadko wystarczy, poza tym kobiety też muszą zarobić na emeryturę. W takim wypadku partnerstwo w rodzinie to wymóg naszych czasów, a nie jakaś łaska ze strony faceta... AR_CT- Twoja mała to niezła sztuka! Udała Ci się, no, wiem- widziałam fotki na nk, jest słodka:) (Zresztą wszystkie nasze dzieci są cudowne, naprawdę- czasem małe dzieci mi się nie podobają, np w niektórych reklamach, a uważam, ze my mamy naprawdę fajowe dzieciaczki:)) Ale Twoja mała jest sprytna, ma szybkie tempo widzę. Ząbków tyle, a u nas nic... I tyle potrafi! Mój się przewraca na brzuch od 4 miesiąca, ale na plecki obrócił się tylko kilka razy. Za to zaczyna już załapywać, o co chodzi w pełzaniu, potrafi użyć różnych sposobów, by przyciągnąć do siebie zabawkę. A dziś brzdąkaliśmy razem na gitarce:) Pytałaś jeszcze ile on ma- 21.X. skończył już pół roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arista to miedzy naszymi brzdacami jest miesiac roznicy moja 26 konczy 5 miesiecy... kazde dziecko rozwija sie w swoim tepie... i kazde inaczej... ja sie np zdziwilam jak napisalas jakis czas temu sie wiktrek sie przekreca z plecoof na brzusio dla mnie to jest trudniejsze w wykonaniu, ze wzgledu na te raczki, bo chyba jak lezysz na brzuszku pokolyszesz sie i glowa przewarzy i boooom na pleckach.... no ale kazde jest inne.... i kazde kochane.... a przyznam ze tez widzialam dzieciaczki ktore mi sie nie podobaly.... nie powinno sie mowic ze dzieci sa przydkie, ale ... mojej kolezanki siostry synek, naprawde byla nieladny, mial bardzo duzo glowe byl dlugi i hudy.. rece jakby nie jego nogi jakby nie jego.... naprawde byl nieladny.... no ale nasze dzieciaczki sa przesliczne.... a musze wam powiedziec ze juz kilka osob powiedzialo mi ze moja mala nadaje sie d reklamy gerbera hehhe..... pozatym jej oczka przyciagaja wielka uwage... nie dsc ze sa duze to jedno oczko jest pol niebieskie pol brazowe.. ludzie sie tym zachwycaja.... no ale koniec tego.. jeeszcze ja zaurocze hihihi uciekam ja karmic bo wlasnie byla drzemka i czas na mleczko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, mój mały to niezły kawalarz- jak jedziemy autobusem lub jesteśmy na uczelni to podrywa dziewczyny i oczywiście też zaraz słyszę, że jaki on śliczny, a jakie ma duże oczka itp. Nie spodziewałam się, że będzie miał błękitne oczka, w sumie ja mam takie, ale jakoś wizerunek małego aniołka jeszcze z blond lokami nie pasował mi do mojego dziecka. A tu proszę- włoski rosną mu blond, oczka błękitne...za 2 latka będę mieć aniołka. Ale cóż, ja też taka byłam, miałam włosy białe jak ściana, w dodatku kręcone:D I co ze mnie wyrosło:P?? Apropos- nie chwaliłam się Wam jeszcze, ale jestem...BLONDYNKĄ:D A jak któraś z Was ogląda Pierwszą Miłość, to fryzurkę idę sobie zrobić taką, jak ma Marysia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Boże Arista,naprawdę jesteś blądyną ??????? To jak wyjdziesz od fryzjera to natychmiast rób foty i się pochwal jak wyglądasz. A ja dziś na nockę do pracy ( inwentaryzacje mamy, koszmar).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, trzymam kciuki:) No, sama nie mogę uwierzyć w swoją przemianę! Jest mega... Nie byłam blondynką od czasów gimnazjum. P.S. Spisuję swoje wiersze w jednym zeszycie...masakra, ręka mi wysiada, na razie jest ich ponad 60 a jeszcze drugie tyle chyba mnie czeka:P Kiedyś mogłabym Wam coś przesłać np na G.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, ja miałam weekend tzw wyżerki w sumie jeszcze trwa... ;) mam wrażenie że warzę 5 kg więcej niz w czwartek . Na wagę wolę nie stawać ;) Dominiś już sobie słodko śpi , ale przez ząbki budzi się często w nocy np dzisiaj co pół godziny , godzinę - nad ranem już R się nim zajął bo ja nie miałam siły , Artc a jak twoja Amelka znosi ząbkowanie? U nas dzisiejsza noc była najgorsza , smarowałam mu maścią i się uspakajał ale jak przestała działać to budził się ...A od wczoraj już sobie siedzi stabilnie , nie spada na plecki także coraz silniejszy jest :) Alergia widzę że mu przechodzi w sumie już nie ma nic na szyjce tylko trochę na nóżce, ale przestałam mu dawać marchewkę i ustępuje więc to może być to! ;) dobrej nocki pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was bardzo was przepraszam ze sie nie odzywalam tak dlugo ale teraz do siebie doszlam prawie jest u mnie mam i mi pomaga mialam cieszki porod bo kleszczowy niedos ze mnie cieli to jeszcze peklam gdy zrobilam kupke w 4 dniu po porodzie moja oliwia jest grzeczna jak by jej nie bylo nie placze mi tylko spi i je i sie usmiecha do mamy dzisjaj ma juz 11 dni we wtorek wstawie jakies nowe zdjecia oki a co tam uu was piekne jest uczucie byc matko i warto pocierpiec dla takiego szczescia pozdrawiam was kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
scherza u mnie jest tak samo ze spanieam, od 4 nocy budzi sie co 45 min wstaje ide do niej do pokoju daje jej smoczka trzymam za reke az zasnie/uspokoi sie... klade sie do lozka i za 45 to samo.... jestem na kawie od 4 dni ijakos zyje... wczoraj mialam leniwy dzien bylam sama z mala takze w pizamie siedzialam pol dnia i chyba 3 razy spalam w ciagu dnia.... dzisiaj bylo okay, bo mala jak zjadla o 5.30 to spala oaz do 8.40 takze jakos dospalam.... tylo przez to jakis dzien byl nie zgrany, i drzemki byly bylejakie (dla amelki) no ale juz spi... w sumie nie wykapalam jej bo mialysmy maly wypadek...... przyjechalismy od tescioof ja sie wzielam za szykowanie kapieli a maz trzymal mala i sie z nia bawil..... na lozku stal bujaczek i ja chcialam go z tamtad sciagnac a moz z niunka po cihcu zaszli nie od tylu, ja sie ruszylam gwaltownie z bujakiem a on w moja strone z dzieckiem zbey mnie wystraszyc i nasze glowy (moja i niunki) sie spotkaly, guza nie ma ale strasznie lakala no i zaraz zasnela..... takze wrzucilam ja tylko w kocyk (tez taki cot to na ramionkach sie trzyma i zasuwany jest jak spiwoor) i polozylam do lozczka... oczekujaca - dobrze wiedziec ze juz wszytsk w porzadku.... ciesz sie maluszkiem ciesz, kazdy dzien kazda chwila spedzona z dzieckiem jest niesamowita... no i dochodz do siebie szybciutko..... ucalowania dla mautkiej... omg jakos nie potrafie mowic po imieniu do malych dzieci, czesto jak pisze o swojej niuni nie pisze amelka tylko niunka pyska itd..... staram sie uzywac imion waszych brzdacoof ale czesto pisze maluszek, itp.... sorki, mam nadzieje ze sie nie obrazacie.. arista - jakos nie mogesobie wyobrazic ciebie jako bladynki..... takze czekam na zdjecia.... czarna, jak podroz minela.. napisz jak znajdziesz chwilke, mam nadzieje ze cebulowe wyczyny kiblowe sie uspokoily.... a ja mam frajde w domu... ja mam @ takze 'pieluchy' dla mnie, niunka w pieluchach, logczne bo bejbik... no i pies dostal cieczki... a ze duzo czasu spedzam teraz na podlodze z niunka, moj maz kupil..... pieluche dla psa.... akze mam zmieniania a zmieniania.... hhihih... dobrze ze moje @ juz sie konczy a psu nie trzeba tak czesto zmieniac.... chociaz ja sie do psiej pieluchy nie dotykam.... no ale wierze ze przyjdzie na mnie czas... ide sie klade, zobacze moze zasne.. choc jeszcze wczesnie, ale pospac bym pospala, takze ide.... ps. gratulacje dla dominisia , super ze juz siedzi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczekująca i Arista koniecznie fotki wrzuccie tutaj ;) Artc dzięki za odp, u nas dzisiaj noc była super bo tylko jedna pobudka i spanie do 8 także odespłam wczorajszą noc... ufff Robię właśnie rosół ale na dzień dobry przesoliłam go :( a miał być taki dobry .... po zrobieniu obiadku idziemy na długi spacer bo pogoda dopisuje... miłego dzionka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się właśnie obudziłam,ta nocka w pracy była okropna,nie dość że człowiek nie nauczony do funkcjonowania w nocy, to jeszcze całą noc na nogach. Na szczęście skończyliśmy godzinę wcześniej,ale czuję że dzisiejszy dzień będę miała nie do życia.Jeszcze oczywiście żeby nie było tak łatwo jak jechałam do pracy po drodze umarł mi samochód. Idę jeszcze poleżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia odpoczywaj, my wróciliśmy ze spacerku ,zaliczyliśmy pierwsze bujanie :) frajda dla Dominika niesamowita ;) a i rosół udało się uratowaĆ UFFFFF będzie co jeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brytyjka
Witam, od dłuższego czasu śledzę to forum. Sama byłam w ciąży kilka miesięcy temu ale niestety straciliśmy dzidziusia. Mieszkam w UK a tutejsza służba zdrowia to tak jakby wcale nie istniała. Ostatni okres miałam 5 września i do tej pory nic. W poprzedniej ciąży miałam tylko bardzo wrażliwe piersi. Teraz sama nie wiem co jest. Piersi nie bolą, ale podbrzusze i do tego jajniki kluja okropnie. Zrobiłam test dziś rano - negatywny. Sama nie wiem co robić, bo na lekarza nie ma co liczyć. Pomocy ps. Baaaaasia muszę powiedzieć, ze mam bardzo podobnie jak ty. Pozdrawiam wszytkie forumowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, zaraz lecę do dentysty,wstyd się przyznać ale ostatni raz byłam jak miałam 8 lat :) Scherza Domińś jak ładnie sam siedzi,taki słodziak z niego :) Jeszcze troche i się niebędzie mógł od dziewczyn odpędzć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, Monisia zaczynam się właśnie tego obawiać :) mam nadzieję że szybko mi jakaś dziumdzia go nie zabierze ;) U nas ok, noc nawet nawet ale kolejne kłaki się przebijają i jest trochę płaczu przy tym .... Miłego Dnia ps powodzenia u dentysty Monisia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia - trzymaj kciukaski (ja sama tez nie byla u dentysty prize lata, az w koncu w ciąży zaczęło boleć i kanalowe było) czym się kochana! Scherza - znam ten ból nieprzespanych nocy, moja mala nie dość ze żeby się wyrzynaja to jeszcze okazało się ze przeziębienie ktore miala przeniosło się na ucho, no i jestemy na antybiotyku, mam nadzieje ze dzisiejsza nic już bedzie okay, ale jak narazie mała marudka i ciagle za ucho się ciaga.... Dobrze ze wybrałam się do lekaza wczoraj zanim się pogorszyło..... Czarna - napisz jak tam wycieczka..... Pusto tutaj było bez ciebie Musze powiedzieć ze wszystkie chłopaki się na nam forum udały, dominis, Wiktor i Krzyś .... Przystojniaczki małe!!!!! Nasze dziewczynki tez slicznotki wszystkie.... Czarna - wybralas już imię dla synka, wiek ze pisalas coś o dominice dla dziewczynki ale nie mogę sobie przypomiec czy masz coś dla synka.... Cholercia, muse kupic nawilrzac powietrza do malej do pokoju, i nie mogę się zdecydować na rzaden..... Arista - jak tam przeprowadzka? Już wszystko znalazło swoje miejsce, za dużo się nie odzywasz to pewnie masz crazy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po dentyście, na razie zrobiła mi dwa zęby,jeszcze zostało mi sześć.Nawet mnie nie bolało :). Powiedziała że i tak mam zdrowe zęby jak na taki czas niechodzenia do dentysty.Teraz siedzę z wielkim bólem właśnie tych dwóch zrobionych zębów. Następna wizyta 16 listopada.Tylko jestem zła bo na razie nie mam kasy i wstawiła mi metalowe plomby.Wygląda to jak bym miała dziury w zębach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He laseczki. Podróż udana bardzo, fajnie i rodzinnie spędziliśmy czas. Dużo rzeczy dla maluszka kupiłam i jestem bardzo zadowolona:) Ciesze się bo do kupienia dla małego zostało mi tylko -wózek -łóżeczko -leżaczek -pościel do wózka -pościel do łóżeczka -wanienka -lampka nad łóżeczko -kosmetyki A poza tym wszyściutko jest:) Dostałam pełno ubranek, wszystko piękne:) Ahh, nie mogę się doczekać kiedy moje maleństwo będzie to nosiło:) ArCT imienia nie mamy, nie możemy się zdecydować... Ne mogę przystać na to, żeby moe dziecko nazywało się Junior, bo tak chce R..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, Junior... Hm... Daj mu troche czasu, narazie to jest podekscytowany ze bedzie synek, a napewno zmieni zdanie, zaproponuj cos sama, najlepiej cos co cinsoe bardzo podia I powtazaj ze tak bedzie I sie przywwyczai.... Mojemu amelka sie nie podobala, ale ja sie uparlam, I jak sie uroszola zrobil pierwszego zdjecie I na FB zrobil folder amelcia, wtedy wiedzialam ze jemy podpasowalo, tylko Noe chcial pokazac ze jest z tym ok!!!! ;) A teraz to jest ego amelka I on wymyslil imie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AR_CT- przeprowadzka już daaaawno za nami:P Wszystko jest super, mieszka nam się cudownie, naprawdę... Mamy super właściciela, wyrozumiały facet i sympatyczny. Mój mąż odmalował jeszcze mieszkanko, wrzucił na ścianę we wnęce sypialnej tapetę, o jakiej zawsze marzyłam...i jest bosko! Jak zrobię fotki, to Wam wyślę. I fotki mojej fryzurki nowej:) A nie odzywam się często, bo jestem zalatana- dom, uczelnia, teraz jeszcze praca...co prawda tylko 1 dzień w tygodniu i to 45 minut, ale na razie się uczę piosenek, przygotowuję lekcje, więc jest jeszcze trochę do zrobienia. Wykładowcy też mają swoje wymagania, jest apiernicz ostry, ciągle prezentacje itp. A jeden fagas wymyślił jeszcze, że za tydzień mamy mu oddać prace zaliczeniowe! I wiecie jaki temat?! Masakra... "Szkoła jako instytucja totalne w koncepcji Goffmana interakcjonizmu symbolicznego". Pochlastać się można. A w szkole muzycznej jutro prowadzę pierwszy raz zajęcia, tzn. połowę lekcji. P.S. A z chłopców naszych mamy jeszcze Kacperka od Agnes:) Czarna- to i tak najważniejszych rzeczy jeszcze nie masz:) Jeszcze sporo "zabawy" przed Tobą! Wpadnij jeszcze do Wrocka kiedyś, to się spotkamy:* Monisia- ja u denta byłam ostatni raz 4 lata temu i na razie się nie wybieram- nie mam kasy i się boję, mam totalną fobię:/ A co do czarnych plomb- wyglądają fatalnie, ale są trwałe. Buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisia ja też mam czarną plombę założoną jeszcze w podstawówce i się trzyma a wygląda słabo ale nikt mi nie zagląda głęboko w paszczę więc da się przeżyć ;) Artc to obie mamy bezsenne noce :) Buziaki dla Amelki i dużo zdrówka :) Mój misiaczek już dawno śpi i my zaraz też idziemy jeszcze ogarniam bajzel po dzisiejszych harcach ;) Dobranocka pa pa 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×