Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zarazbabcia

od kilku godzin czekam na wnusia

Polecane posty

Popieram JużBacie w poście do Nataszki :) Szczera prawda, tutaj nikt sie od Ciebie nie odwróci i już kiedyś pisałam jeśli masz problem Nataszko to wal prosto z mostu nam , postaramy się pomóc, doradzić i na pewno będzie oki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jeszcze nie jestem kierowcą . Mam egzamin za pare dni . Jestem załamana nie wiem czy to wszystko ma sens . Wczoraj w mojej rodzinie wydarzyła się straszna tragedia :( zmarł mój kuzyn :(:(:(:(:(:(:(:(:( miał tylko 22 lata ::(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Bolała go głowa , położył się spac i juz nie wstał ... Dlaczego Bóg jest taki niesprawiedliwy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareas
Blue-strasznie mi przykro :(:(:( ja niestety nie mogę wytlumaczyć dlaczego tak się dziej,bo sama tego nie rozumiem.Mogę sobie wytłumaczyć gdy dotyka to osób starszych,schorowanych,ale nie ludzi mlodych,pełnych życia i planów.Jak strasznie muszą cierpieć jego rodzice.....szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareas
Blue-trzymaj się ...i zmobilizuj do egzaminu,bo pewnie kuzyn chcialby żebyś go zdała,a wiem ,że pewnie jesteś załamana tą tragedią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareas
witam wszystkich i zmykam ,bo nie mam sily już pisać ,tyle się najeżdzilam za umywalką .Kilka miast zaliczylam i już wysiadam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasha15
Mam poprostu dość:( wszystko wychodzi nie tak:( chciała bym by mama była:( strasznie za nia tęsknie:( nie radze sobie bez niej...a z tata nie jest to samo:( choc on sie bardzo stara by byc dla nas ojcem i matka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue masakra współczucia:( Nataszko jesteśmy z Tobą , wiem ciężko Ci jest postaraj się pogodzić z tym, wiem,że to nie łatwe,ale może spróbuj , Twoja Mama pewnie by nie chciała,żebyś tak się zamartwiała pewnie by chciała ,abyś się dobrze uczyła i była wesoła dziewczyną :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue-składam Ci wyrazy głębokiego współczucia. Niestety nikt nie wie dlaczego zdarzają się takie rzeczy. Dziś moje córki pojechały na pogrzeb kolegi.Zginął w wypadku.Najtragiczniejsze jest to,że rok temu w wypadku zginęła jego siostra. Nie mogę sobie nawet wyobrazić co czują ich rodzice. Zapewne zadają sobie takie same pytanie,jak Ty Blue. Bądź silna i postaraj się zdawać.Napewno nie będzie Ci łatwo,ale nie odpuszczaj sobie.Tak jak mówi mareas zrób to dla kuzyna. Jeśli jednak czujesz,że nie dasz rady,to jednak zmień termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanesko-dzięki..... mareas-nie masz jeszcze dość remontu ? Nataszko-każda z nas stara się Cię zrozumieć i w miarę możliwości pomagać w trudnych chwilach.Wystarczy słuchać,uwierzyć,że nie jesteś sama. Brak Ci mamy,ale ona już nie wróci i musisz się z tym pogodzić. Został tata i bracia i choć nigdy, nikt nie zastąpi Ci mamy,to ich też nie zastąpi nikt.Ciesz się ,że ich masz.Tak jak sama mówisz, tata bardzo sie stara,ale czy Ty starasz się ,by on to czuł?Wiedział, że go potrzebujesz?Czy kiedykolwiek pomyślałaś,że jemu też jest ciężko? Stracił żonę,matkę swoich dzieci !!!Ty chciałaś aby stracił także Ciebie??? Spójrz trochę dalej,niż wokół samej siebie.Są ludzie ,którym na Tobie zależy.Spróbuj ich zauważyć i uwierzyć,że jesteś dla nich ważna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pięknie JużBaciu napisałaś do Nataszki, mnie by to podniosło te słowa , nie ma za co z tym, ze popieram też tamto, jutro chrzciny i wyjazd będę wieczorkiem pewnie w niedzielę buziaczki , miłego weekendu Wam życzę:*:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareas
Brawo Jużbabcia!!!!To samo chcialm wczoraj napisać do Nataszki.Nataszka...pomyśl o innych..tato chory na serce,a ty takie numery wycinasz.Co mama by powiedziala ?Myślisz ,że spokojnie by patrzyla co robisz ze swoim życiem? Wątpię.Nie będę się powtarzać ,ale przemyśl to ,co napisala Jużbabcia.Jesteś mądrą dziewczyną,więc zmień swoje podejście do życia.Przecież nie jesteś sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziara18
Widzisz Natuś, że nie jesteś sama...ciagle Ci to powtarzam!! Mam nadzieję, że weźmniesz słowa jużbabci do serca i zrobisz cos ze swoim zyciem!!zamknij stary przedział...to co było nigdy juz nie wróci...ale także może być pieknie!! A jak nie dajesz naprawde sobie rady..porozmawiaj z tatą, napewno Ci pomoże...jesteś jego księżniczka:) Trzymaj się:) A wam wszystkim dziekuję, że wspieracie Natke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareas
Remontu mam serdecznie dosyć,ale niestety jestem dalej na etapie golych ścian ,wanny w pokoju i scieżek do przejścia.Wiercenie ,skuwanie,zamurowywanie,prowadzenie kabli itp.Dlaczego ja nie mam wielkiej łazienki?Wtedy moglabym robić wszystko tak jak sobie wymarzylam i z rozmachem.Wlaściwie to mam taką łazienkę i cale piętro w domku,ale ze względu perspektywy zamieszkania tam z teściową ,wolę mieszkać w bloku :)No więć moja lazienka nie będzie wyglądala takjak chcę ,tylko tak jak wyglądać musi.Dobrze ,że chociaż mąż "złota rączka",to trochę koszty się zmiejszą ,bo fachowcy jak przyszli do rur,skasowali pięćset zl i uszkodzili ruru w kuchni tak ,ze do pożnych godż nocnych mąż naprawial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareas
uszkodzili rury,a nie ruru:P Blue...może zmień termin egzaminu jak nie dajesz rade w takim nieszczęściu.Lepiej przelożyć,niż nie zdać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten miesiąc jest jakiś pechowy -2 pogrzeby . Czeka mnie egzamin na prawo jazdy , już powoli zaczną się próbne matury .A tu taka tragedia . Nie ma sensu przekładac egzaminu , wiem że nie zdam , bo niby czemu miałabym zdac ? Nic nie ma sensu . Po co mam robic jakieś beznadziejne prawko , ono jest teraz nieważne , tak samo jak próbne matury . Po prostu nic nie ma sensu . Dlaczego on ? Nigdy tego nie zrozumiem ???????????? przeciez on właśnie teraz zaczynał prawdziwe życie !!!!!!!!!!!! Nie moge patrzec na to jak cierpi jego mama tata i bracia . Biedny :(:(:(:(:(:(:(:(:( Nawet nie dałam rady się z nim pożegnac , żal mi siebie ... Żegnam Was Kochane , bardzo miło mi się z Wami pisało , ale niestety już chyba nie ma sensu żebym pisała na tym forum , nic nie ma sensu . Trzymajcie się ciepło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E no Blue przestań jest sens , żebyś tu była bez Ciebie i Nataszki będzie tu nudno każdy jest tu potrzebny , bo dzięki nam dalej się rozwija nasz topik i są fajne znajomości no weź... będzie dobrze trzeba czasu rozumiem Cię :( To smutne trzeba iść do przodu :*Jużabciu chrzciny się udały nie dawno wróciłam hihi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E no Blue przestań jesteś nam potrzebna i tak samo jak Nataszka bez Was było by nudnoooo, każdy jest potrzebny , bo dzięki nam dalej rozwija się nasz topik, ja rozumiem masz ciężkie chwile, trzeba iść do przodu, pewnie Twój kuzyn chciałby , abyś zdała itd.Smutne to wiem ... Ale wierzę ,że będzie dobrze potrzeba czasu. Jużbabciu chrzciny były super nie dawno wróciłam , malutuki nawet nie zapłakał spał i się nie obudził w trakcie dopiero po chwili, a już w domu spał długo Aniołeczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blue-Jestem w szoku,kiedy czytam Twoje słowa.Dziewczyno...jeszcze przed chwilą wspierałas Nataszkę a teraz mówisz,że nic nie ma sensu??? Mówisz..."teraz zaczynał życie",dlaczego,więc Twoje ma stracić sens??? Także zaczynasz życie a ono często jest bardzo okrutne. Wcześniej pisałam,że moje córki były na pogrzebie kolegi.On miał dopiero 16 lat,jego siostra zginęła rok wcześniej w wieku 18 lat.Kiedy córka opowiadała o tym pogrzebie nie mogłam powstrzymać łez..Znam ich rodziców i nie mogę nawet sobie wyobrazić jak bardzo cierpią.W ciągu roku stracili dwoje dzieci :( Teraz cierpisz i to normalne,że zadajesz sobie pytania typu dlaczego,po co? Uwierz mi,to wszystko minie.Taka nasza natura i dobrze,bo inaczej nikt nie potrafiłby dalej żyć. Mówisz 2 pogrzeby???Czy to ktoś bliski??? Angeliko-proszę Cię, nie zostawiaj nas !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Mateuszek,też nie zauważył :)kiedy go chrzczono.Pięknie pozował do zdjęć a potem spał ponad 3 godziny. Chrzciny bardzo udane:) Dziewczyny-smutno mi z powodu tego co napisała Blue :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaa wpisało się dwa razy podobnie, bo niby było pokazane , że wpisałam się w wątku , tu lipa nic nie było, napisane i dlatego tak dwa razy jest podobnie ...coś szwankowało dopiero dziś widzę,że jest napisane , a wczoraj nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też smutno... masakra .No Filipek tez spał potem długo hihihi :) Już Aniołeczki ochrzczone :) . Blue wracaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasha15
Blue to będzie bolało długo, ale minie... Wiem co to znaczy stracić kogoś..:( ale nie zostawiaj nas:) Pamiętasz mnie prosiłaś bym została i mnie pocieszałaś:) to teraz Ja Ci mówię, że masz zostać..Bo gadając z nami będzie Ci lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nataszka-BRAWO !!!! Dzis przyjedzie do mnie moje słoneczko,więc już od rana cieszę się na tę wizytę. Podjęłam decyzję!!!Na wiosnę zapisuję się na kurs.A co mi tam :) Znalazłam już szkołę w której mam zamiar się uczyć.Wiele osób zachęca mnie do zrobienia sobie prawka,więc nie ma co dłużej nad tym myśleć.Jak znam siebie,to i tak będę jeszcze tysiąc razy to przemaglowywała,ale na dzień dzisiejszy jestem zdecydowana :) Na dziś tyle,bo lecę coś przygotowac na przyjazd gości!!! Blue -ciągle czekamy!!![ cześć]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareas
Blue-potrzeba czasu...jak będziesz chciala ,to zawsze czekamy na Ciebie.Nataszka-jak się czujesz? Mam nadzieję że lepiej fizycznie i psychicznie :) Jużbabcia-takie niemowlaki są takie slodkie, że zacałować można:)więć wierze ,że się niemożesz doczekać przyjazdu wnuczka.Ja też czekalam,odliczalam,ale dzisiaj zadzwonilam z prożbą o przelożenie na inny dzień tej wizyty,bo remont niestety...Mąż sam wszytko robi ,więc dłużej trwa.Szkoda ,bo tak się cieszylam :( Dobrze,że zdecydowalaś się na prawko,mam tylko nadzieję ze zdania nie zmienisz :)Tak sobie myślę ,czy Blue jednak podejdzie do egzaminu?Może najbliżsi ją przekonają? Chociaż ,przy takich nieszczęsciach wszystko wydaje się małoważne i bez znaczenia.Wczoraj odebralam wynik z biopsji guzów tarczycy i niestety z jednego guza,tego ,co wygląda brzydko ,biopsja nie wyszla już drugi raz:( Dalej nie wiem ,co noszę w sobie ,a na wizytę musze czekać prywatnie do kwietnia lub na fundusz kolo roku :) Ale mam ochotę na lody waniliowe........to chyba przez ten kurz.bo powietrze suche.Idę do sklepu.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasha15
Czuje się beznadziejnie:( wszyscy mnie kontrolują:( nigdzie nie mogę sama chodzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareas
Nataszka ,a dziwisz się?Napewno nie jest to przyjemne jak każdy krok jest kontrolowany,ale każdy boi się o ciebie.Oni też przeżywają trudne chwile i pewnie jest im ciężko.Pomyśl o najbliższych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natasha15
dziwie się dlaczego mi nie wyszło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×