Odzyskanie zdjec kodak pomocy

upadł mi aparat z metra chyba, nie bardzo, podpinam do komputera i ZONK karte trzeba sfromatowac.. tak jest napisane.. a sformatować to znaczy usunąc zdjecia. Jestem zrozpaczona wlasnie wrocilam z wakacji i mam tam tylke swietnych zdjec. Zamiast sie cieszyc wyjazdem to siedze i rycze i jem delicje (na koncu gararetkę ; - ) tak jak powinno sie je jeść co nie?) nie, a tak powaznie: jestem strasznie smutna, nie chce starcic zdjecia co powinnam zrobić? ni z dupki nie wiem co zrobić. pomocyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy

pamięci to spróbuj ją włożyć do czytnika kart i może wtedy się uda przeglądnąć te fotki

http://www.agavk.p9.pl/strony/foto_smart.php mi ktos niechcacy usunal z aparatu filmik, na ktorym mi zalezy znalazlam takie cos, ale jeszcze nie probowalam

Najgorsze jest to ze jak podpinam usb to nie chce mi czytac nic, nie moze sie polaczyc, nie wiem juz czy to przez ten upadek bo przed pieprznieciem o dywan tez mialam male problemy: srednio chcialy sie od poczatku zgrac,polowa sie zgrala musialam czyscic dysk bo za malo miejsca ja juz nie wieeem matko bosko kochanoooooooooooooooo!!!!!!!!! przecie ja mam tam zdj jak zrobilam sobie z kuzynka po piyjaku fryzury na zelu ala ojciec chrzestny :(

ale ja wcale ich nie utraciłaaaam, o to chodzi ze moge je utracic, i sama nie wiem czy w ogole je bede miała jejuuu. Zamieszanie, co? a ja panikuje, dzwonie do brata z rykiem,a on mi mowi ze sa gorsze problemu w zyciu takie jakl rak i powodzie w sumie ma racje, całkowitą ale.. ale... moe zdjecia ala ojciec chrz z czekolada na zeborkach ONE SA BEZCENNE!

Nie podetnę sobie żył, nie zrzucę sie z mostu, nie wpadnę do rzeki, nie powieszę się na prysznicu pomyslalam jednak ze ktoś tu (wsrod problemow o malym penisie, za długą pipką, stwardnieniu rozsianym i jak rozmnazaja sie muminki) mi tu pomoże

yyyy ty jestes zdrowa na umysle? na pewno jest to do zrobienia,moze przejdz sie po jakis serwisach komputerowych, na pewno to zrobia

yy.. nie no to że Ty nie robiłaś sobie zdjęc jako ojciec chrzestny z czekoalda na zebromkach nie znaczy ze kurcze ja nie moglam i już jestem jakaś chora na umyśle a tak serio to rozpiera mnie za bardzo energia, mam tak jak jestem poddenerwowana i pisze wam rzeczy ktorych rzeczywiscie nie powinnam :D polece gdzies z tymi zdj napewno

lajt, naprawde jestem zdruzgotana tym komentarzem. Co ja teraz uczynię?

nie no ten gnojek bez wyczyszczenia karty nawet nie chce chodzić bywało lepiej.

:(

to, ze aparat jest uszkodzony, to nie znaczy, ze karta tez włóz do czytnika ja lub do innego aparatu

http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=1&t=94&Odzyskiwanie+danych