Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość /***/

Życie po ROZWODZIE cz.2

Polecane posty

Z kimś ostatnio rozmwiałam na temat ortogr. i błędów jakie się robi i nigdy bym się nie spodziewała, że mogę tak napisać sprzedaż :), :), a jednak się da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
wiem Carmelina tylko kto przeprowadzi sie tam ze mna? kazdy pracuje ,ma jakies zycie, a ten dom jest 150 km stad gdzie mieszkaja moi rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makadi jak ktos napisal, przyjaciel ,przyjaciolka itp nie koniecznie na zawsze ale na tydzien dwa ,trzy:) w formie wakacji..... nie oddawaj bez walki bo to jakis koszmar a jest jeszcze inne rozwiazanie skoro to twoj dom.... zawsze mozesz mu umilic pobyt :glosna muzyka stukanie chrobotanie itp;) ps: on wykorzystuje ze jestes sama i sie boisz.... pokaz mu ze sie nie boisz go.!! nie moze tak byc ze ktos ci dom twoj odbierze.! podobno to panstwo prawa.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wynajmij pokój lokatorom najlepiej policjantom którzy szukają lokalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
pprzemo, tylko podobno to panstwo prawa, ja juz w prawo nie wierze no bo jak mozna w taki sposob dopisac kogos do ksiegi? on wie ze sie boje i to wykorzystuje ten dom to jedyne co mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeszcze jedno rozwiązanie - sprzedaż tego domu, ktoś kiedyś pisał o wymeldowaniu byłego m. Była żonka miała taki przypadek. Rozumiem że dom jest Twój i nie jest przedmiotem trwającego między wami podziału?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
dom jest moj i nie jest przedmiotem trwajacego miedzy nami podzialu, ale jak sprzedac dom gdy on jest tam zameldowany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makadi to że złożył wniosek to nie znaczy, że go dopiszą, chyba że nie jestes świadoma sytuacji i coś jest inaczej niż przedstawiłas. Musi być jakaś causa, która stanowi podstawę wpisu, a zasiedzenie jej nie stanowi. Jeżeli jesteś właścicielką to taką causę powinna stanowić umowa między wami w formie aktu - bo wszystko co dotyczy nieruchomości musi być wformie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmelina wymeldować można osobę która nie zamieszkuje w lokalu conajmniej 3 miesiące w tym przypadku to nie ma racji bytu chyba że znajdzie ona osobę która kupi ten dom z lokatorem są tacy ale łatwe to nie jest i zaniża wartość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poinformujesz go że sprzedajesz i się musi wyprowadzić, chyba że nowy nabywca chce mu go odrazu podnając ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra zagramy inaczej;) napisz nam na spokojnie:) -gdzie jest domek.?? -czy to jakas atrakcyjna lokalizacja.? -co sie w nim znajduje.? -ile pokoi jaki metraz.? co jest w podziale co z tego dostal maz.?? dokladnie.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam od komornika żeby się pozbyć niechcianych lokatorów zimą okna wyjmują na miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czym mysle.....wynajecie komus w atrakcyjnej cenie na lato:) wynajecie na biuro moze policja potrzebuje lokali. itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
zlozyl wniosek dzis dostalam postanowienie sadu, o oddaleniu wniosku ze wzgledu na to ze cytuje"wniosek uchybia w czesci dot.wskazania imion rodzicow i numeru pesel. Brak tych danych stanowi przeszkode do wpisu w ksiedze wieczystej."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
czyli ze jak tylko zlozy niezbedne dane to go po prostu dopisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
Carmelina co to znaczy? czyli ze moga rozpatrywac wniosek ponownie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
ludzie ja sie boje tu pisac bo nie wiem czy on nie czyta tego forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale na zdrowy rozum zastanów się, jeżeli jest tak jak piszesz, to nie dopiszą go bez Twojej zgody. Na tej samej zasadzie to mogłabym wpisać się mojemu m, a mimo że jestem jeszcze i przez kilka miesięcy b ędę żoną, to nie mam ku temu podstaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
czyli ze sad bedzie pytal czy wyrazam zgode na dopisanie go? wierzyc mi sie nie chce, to by bylo zbyt proste to co tu pisze jest prawda, chyba ze cos przeoczylam, tylko co? ja nie moge pojac na jakiej zasadzie o moze mi sie dopisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orchidea111
makadi - On Ciebie kochana poprostu zastraszył. Najlepiej gdybyś faktycznie jak najszybciej wprowadziła się z powrotem i to nie sama. Nie myślę tu o dziecku :-) Może zrobimy grafik: kto może - jedzie na tydzień, potem zmiana :-) Ale by się ten twój niechciany lokator zdziwił :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
naprawde bylabym wdzieczna gdyby ktos mogl tam ze mna zamieszkac, nie wyobrazam sobie zabrac tam mojego dziecka, naprawde niema kto tam ze mna pojechac, mam brata ale jest chory - rak watroby- wiec nie pojedzie jestem calkowicie bezradna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmelina, z Tobą mogę nawet wodą się upijać :)) Jak czytam takie historie jak Makadi, to dochodzę do wniosku, że powinnyśmy umieszczać tutaj zdjęcia naszych asów w formie ostrzeżenia dla innych kobiet, a przynajmniej jakieś znaki szczególne. Z tego, co przeczytałam to Makadi jesteś drugą żoną tak samo potraktowaną przez tego Pana. On żeruje na Twoim strachu, musisz zacząć walczyć. Carmelina, Przemo i Frankie chcą Ci pomóc, jednak nic nie zdziałają, jeśli Ty sama sobie nie pomożesz. Jeśli nawet czyta to co z tego w tym przypadku? Makadi, jak skończyło się jego pierwsze małżeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makadi
chce walczyc tylko nie wiem jak sie do tego zabrac umowilam sie z prawnikiem jak mam sobie pomoc? dzieki wszystkim za pomoc a jezeli on czyta to forum to zna wszystkie moje obawy i ma z tego satysfakcje jego pierwsze malzenstwo? on zostawil zone i dziecko, dzieckiem nie interesowal sie zupelnie, nawet ciezko bylo mu sie pofatygowac do tamtego syna raz w roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmelina z tymi adwokatami to sama wiesz jak jest. Większość z nich chce wziąć pieniądze i zapomnieć o całej sprawie. Często działają połowicznie, weź choćby sprawę naszej Dzowy. Ja osobiście liczę na wasze rady a potem adwokatki, choć wydaje się świetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hossa na mnie też ta p. adwokat zrobiła dobre wrażenie więc mam nadzieję, że Cię nie zawiedzie. Ale mam zaległości przez to pisanie tu i muszę dziś zabrać robotę do domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość viorika
Makadi, prawo własności jest w takich przypadkach nadrzędne i były mąż nic bez twojej zgody zrobić nie może. Do sądu wnieść można o wszystko, sąd ma obowiązek rozpatrzyć każdą sprawę, ale w twoim przypadku jeśli autentycznie jesteś jednym właścicielem sąd nie może orzec na twoją niekorzyść. Dziwne, że ci tego prawnik nie wyjaśnił, chyba że coś przed nami ukrywasz. Patowa sytuacja bo on tam autentycznie mieszka i pewnie dlatego tak cie molestuje o ten dom bo widać cwaniaczek chce wyłuskać dla siebie ile się da. Ty jako strona na nic nie musisz się godzić, jeśli masz słabe rozeznanie w tych kwestiach pomoc radcy prawnego jest niezbędna, nie oszczędzaj na tym, bo nieopatrznie możesz się w sądzie na coś zgodzić na co nie musisz i będziesz miała musztardę po obiedzie. Jeszcze raz przypominam ani mąż ani sąd nie mogą zrobić nic bez twojej wyraźnej zgody, jeżeli oczywiście jesteś jedyną właścicielką. Jak by nie było polska ciągle jest państwem prawa, gdyby orzeczenie było wydane wbrew twojej woli, mogłabyś je zaskarżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×