Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość /***/

Życie po ROZWODZIE cz.2

Polecane posty

Część dziewczynki (i nie tylko). Po nieoczekiwanym ataku deprechy powoli wracam na właściwe tory. Widzę że dyskusja trwa w najlepsze, już 21 stron! Asiu dziękuję za słowa troski. Może nie uwierzysz ale byłaś jedyną osoba która się o mnie martwiła. Mam nadzieję że wytrzymam jakoś do środy. Bardzo chce mieć ta rozprawę za sobą. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwooodka dzisiaj odczytalam,i odpisalam tylko z naszej klasy. Bardzo dziekuje za @ Grzegorz kazdy sie martwi, i wierzymy ze dasz sobie z wszystkim rade. 3mam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z Kielc jestem ja i choc nie mam miejsca na grilla, jesli ktos ma do mnie po drodze, na kawke wpasc zawsze moze :) Grzesiek, domyslam sie,ze pewnie nie sypiasz dobrze ale po srodzie... bezdie z dnia na dzien coraz lepiej , choc pewnie wolalbys, zeby ten tydzien zaczal sie w poniedzialek, potem byl wtorek i czwartek, bez srody? Dasz rade przejsc przez to wszystko i jestem pewna,ze nie tylko ja, ale cale tu forum bedzie trzymalo kciuki za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto sie znow pojawil na naszej klasie :) linki poprosze :) uwielbiam "widziec" twarze ludzi, z ktorymi pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie rację dziewczyny. Będzie dobrze. Martwi mnie jednak to, że zaczynam coraz częściej analizować całe to nasze małżeństwo i doszukiwać się własnej winy, błędów... Nie wiem czym to się skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzesiek. Jestes na tym samym etapie, co ja. jak juz mnie lapie dol to wydaje mi sie,ze to wszystko moja wina . Potem podobno przychodzi wscieklosc ... a kiedys, z czasem ... przebaczenie. Wobec siebie i malzonki/malzonka... Jeden kroczek w jednej chwili a potem kolejny i kolejny. DAMY RADE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onablue no cos te robaczki nie chca nam sie pokazac:) Doleczek mi troszke przeszedl, chociaz dzisiaj zamienilam z nim dwa zdania, napisal sms "leze i pachne,zaraz wychodze" spoko. Jutro uff..ide do psychologa to mi sie calkiem dobrze zrobi. Mam dosc dzisiejszego dnia. Moze to glupie co napisze, ale strasznie mi sie marzy nowa milosc-cholernie mi tego brakuje.... za dlugo siedzialam w chorym zwiazku,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CzasNa: mam to samo, choc mysle,ze musze sama dac sobie troche czasu, ulozyc sie ze soba, zrozumiec, jakie bledy popelnilam ja, czego tak naprawde chce od zwiazku ... i mysle,ze jak juz bede gotowa, milosc przyjdzie ... w to chce wierzyc. I Tobie zycze tego samego. I wszystkim, ktorzy jej pragna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... to faceci potrafią analizować swoje zachowania w małżeństwie? Hm... chyba tylko Ci co kochają... buu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwooodka
Onablue--Czas... pisla o mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwooodka
Czas... odpisalam na NK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viorika : mysle,ze swoje zachowania w malzenstwie potrafi analizowac kazdy, kto zaklada, ze mogl popelnic blad, niezaleznie od plci. Bo przeciez nigdy nie jest tak, ze jedna strona jest krystalicznie czysta, a druga winna w 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwooodka
Onablue-- @ :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozwooodka
Czas... dzieki kochana za zaproszenie😘😘 Tylko u mnie z czasem cieniutkoooo.Pracuje tez w soboty i dopiero po poludniu bylabym wolna.Jednak jak to mowia-kto chce szuka sposobu...wiec juz sie szykuj na najazd;) A ja sie ciesze,ze poznalam nowe kobietki i moze uda nam sie zjazd tutaj na poludniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...*
"Keisezrg Martwi mnie jednak to, że zaczynam coraz częściej analizować całe to nasze małżeństwo i doszukiwać się własnej winy, błędów... Nie wiem czym to się skończy." a po cholerę analizować i szukać winy, czy winnego. Nie czuję się winna i to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja inaczej do tego podchodze ... bo na pewno ja tez cos zawalilam, nie wiem, moze wkurzylam sie wtedy kiedy powinnam rozmawiac, a nie krzyczec, moze za bardzo napieralam, kiedy powinnam dac czas do namyslu ... i jesli chce,zeby moj kolejny zwiazek byl udany ( jesli bedzie mi on dany) nie chce znow popelnic tych samych bledow ... To moje podejscie do sprawy i nie mam przeciez monopolu na racje. Pozdrawiam i ciesze sie,ze kolejne buzie moglam "zobaczyc" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochany, slij na maila, jak Cie teraz wyszukac ;) bo cos przekombinowales :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keisezrg bardzo fajny z Ciebie chłopak i pewnie dobry człowiek, ale fajnie rozmawiać z Tobą tu :), a jak chcesz zobaczyć jak wyglądam to zawsze możesz wejść na nk :), choć tam króluje moje bebico, bo w ten sposob mogę się Nią chwalić calemu światu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carmelinka, a jak Cie znalezc na naszej klasie ?:) Jestem neizmiernie ciekawa jak wygladasz TY i Twoj Szkrab :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...*
"bo na pewno ja tez cos zawalilam, nie wiem, moze wkurzylam sie wtedy kiedy powinnam rozmawiac, a nie krzyczec, moze za bardzo napieralam, kiedy powinnam dac czas do namyslu ... może ......też można przekombinować drugi związek. Naturalną być proponuję, być sobą i zanim powiesz tak "obejrzeć" przyszłego partnera jego środowisko i jego zachowania wobec innych ludzi. Nauczyć się słuchać co mówi i jak mówi i pytać jeśli coś jest niejasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy robił ktoś z Was kiedyś szablony do liter? Chciałabym umieścić na ścianie Dezyderatę, która mi towarzyszy od jakiegoś czasu i z której staram się czerpać wskazówki co do dalszego życia. Tak sobie wymyśliłam że zrobię szablon i podłapię tu takiego jednego Pana wykańczającego gdzieś mieszkanie nade mną, to mi to pomaluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×