opublikowanie sex-nagrania

Jakie konsekencje prawne grożą osobie która wstawia na neta filmik na którym uprawia sex z drugą osobą a ta osoba nie wyrażą zgody na jego opublikowanie ? Do kogo się najpierw zgłosić na policje czy szukać prawnika ?

To chyba też zależy, czy na podstawie takiego nagrania można jednoznacznie określić dane osobowe tej osoby...

:O to na ch*ja godzicie się na nagrywanie tego:O bez sensu.

Jeśli jesteś na tym filmiku i jesteś pełnoletnia, to nie wiem, czy Policja coś wskóra. Chyba, że jest to na portalu, bez ostrzeżenia, że zawiera treści erotyczne...

kumple z klasy wrzucili do neta filmik jak robisz pały na baletach?

Nie ma znaczenia czy pełnoletnia czy nie, czy się rżnie czy tylko głupawo uśmiecha do obiektywu. To się nazywa ochrona wizerunku i jest ścigane z powództwa cywilnego. Idziesz na policję, zgłaszasz sprawę i tam Ci wszystko powiedzą. Ciekawe na jakiej podstawie ktoś wysnuł wniosek, że nagranie było "za zgodą"? Ja tego nie doczytałem...:O

Tego jeszcze nie ma na necie, jestem pełnoletnia, byłym grozi mi że to wstawi na neta, zachowąłam smsy w których mi grozi że coś mi zrobi a także że wstawi nasz filmik. Nie wiem czy czekać aż coś zrobi czy iść z samymi smsami na policje

Godziłam się na nagranie ale nie na publikację, mam też smsy w których pisze ze to nie moze zostać umieszczone gdziekolwiek czy też komuś pokazywane

skoro jeszcze nie wrzucił a tylko Cię szantażuje to na razie zagróź mu policją ...jeśli posunie się do tego że umieści taki film bez Twojej zgody i będziesz na nim rozpoznawalna masz prawo iść na policje i zgłosić ...

Jeśli filmik jeszcze się nie ukazał, to nic nie możesz zrobić. Ale jak się tylko ukaże, to w pierwszej kolejności napisz do administratora tej strony, na której filmik został zamieszczony z żądaniem usunięcia go, bo w przeciwnym razie powiadomisz policję

Dałaś mu zgodę na nagranie na piśmie? Na Twoim miejscu poszedłbym juz na policję i zgłosił sprawę. Zanim odnajdziesz ten film na necie to już wszyscy krewni i znajomi obejrzą Twoje wyczyny erotyczne. Biorąc pod uwagę całą sytuacje należy domniemywać, że jest małolatem i nie pracuje, więc nawet jeśli sąd przyzna Ci odszkodowanie to dłuuugo na nie poczekasz.

Ktoś kto wykorzystuje wizerunek osoby bez jej zgody łamie 80 art. Ustawy o Prawach Autorskich, nie pamietam doslownie treści tego artykułu , ale mniej więcej chodzi o to ,ze za wykorzystanie wizerunku w sieci (jesli nie jest się os. publiczną) należna jest zapłata . Przeczytajcie sobie Ustawę.

Basia, autorka ma smsy w której eks grozi zamieszczeniem filmu. Czy sądzisz, że poda jej link? Co będzie zanim odnajdzie tą radosną twórczość juz napisałem:)

art. 202. par.1 , czyli kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może narzucić ich odbiór osobisty, która tego sobie nie życzy podlega karze grzywnej, karze pozbawienia wolności do roku oraz ograniczenia wolności. art. 216. par. 1 kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła podlega grzywnej albo karze ograniczenia wolności. Co do tego to jednak jest pewne ale, gdyż owe znieważenie nastapiło wskutek wyzywającego zachowania pokrzywdzonego więc sąd może odstąpić od wymierzenia kary (art. 216. par. 3 k.k). Do tego dochodzi naruszenie dóbr osobistych i bezprawne wykorzystanie wizerunku. Pewnie parę innych paragrafów by się znalazło. Jeżeli jesteś pełnoletnia, to lepiej poradzić się prawnika. Ewentualnie znajdź jakieś forum prawnicze. Ja prawnikiem nie jestem, trudno mi coś poradzić.

Hmm, nie ulega wątpliwości, że autorka jest w mało ciekawej sytuacji. Nie zazdroszczę...

Tego się obawiam, że szybko tego filmiku na necie nie znajdę, on ma 24 lata, po 4 latach znajomości mi coś takiego odwalił a to dlatego że odkryłam że mnie zdradzał. Ma do mnie pretensje że poznajdywałam te jego wszystkie kochanki i opowiedziałam jak się sytuacja przedstawia. Grozi i że mi coś zrobi i ze napewno ten filmik będzie na necie, nie jestem na nim jakoś bardzo widoczna film był słabej jakości ale on jeszcze zamierza mnie oczerniać, jak to ujął zrobić ze mnie szlaufa i lodziare... Chory człowiek, cieszę się że znajomośc z nim mam za sobą bo to dla mnie nie człowiek, dla mnie nie istenieję, ale cholernie się boję że to ludzie obejrzą :(

No to masz nauczke, ze nigdy nie mozna godzic sie na takie rzeczy, nawet jesli w danym momencie uklada nam sie swietnie z chlopakiem...

Wydaje mi się, że gdyby miał te nagranie umieścić w necie, to już by to zrobił. Myślę, że tylko cie tak straszy

no ale jak ciebie obejrzą to jego przecież też jesli jest w tym filmie

Addele moim zdaniem żle to rozegrałaś skoro nie chciałaś być z nim , bo odkryłaś jego zdrady tzreba było odejść , nie mowiąc nic. poprostu nic. Nie rozgrzebuje się gówna bo będzie śmierdziało... Nie raz mi się też przytrafiły takie sytuacje, ja poprostu nie reagowalam, bo po co? Szkoda nerwów, szkoda mojej energii, czasu..

Nie ma go na tym filmie, kręciliśmy dwoma aparatami, na moim był cały sex 30 min na jego tylko krótkie urywki on ma te urywki, nie ma całego nagrania. Straszy mnie dziś od godziny 10, ten filmik był nagrywany wczoraj wieczorem, ale jakimś cudem tak się sytuacja pogmatwąła że wieczorem dostąłam wiadomość ze on mnie zdradzał, po kłębce do nitka rano już wymieniłam kilka wiadomości z innymi dziewczynami i go powiadomiłam że wszystko wiem, no i tak się zaczeło

Agata, po pierwsze musiałby mieć zgodę na piśmie a po drugie nie ma prawa "robić z nim co zechce":) Jak kupujesz książkę/płytę itp. też jest Twoja ale nie masz prawa jej powielać, udostępniać itd. Tu jest ta sama zasada:)

Zależy jak bardzo Ci zależy. Donos na policję możesz chyba złożyć, a oni będą musieli z nim pogadać. Może jak zobaczy, że to poważna sprawa to da Ci spokój. Chyba, że naprawdę chcesz mu dojebać, wtedy od razu do prawnika, bo jak zaczniesz się z tym babrasz, to może się pogorszyć.

Idz do prawnika. Niech napisze pismo w ktorym go troche prawniczym bełkotem postraszy. Jeśli to nie poskutkuje na policję. Malo_stanowczy ma racje. Reszta tekstów to głupoty.

Tylko bądź przygotowana na to, że prawnik, za wystosowanie takiego pisma, które doradza Ci jakiś mądrala powyżej skasuje od Ciebie słoną kwotę.

nie przesadzajmy ze słono, poza tym to już zależy odniej czy woli -ej gołym tyłkiem w sieci świecić, czy mieć swiety spokój. Poza tym co się tak człowieku gardłujsz. Jesteś jej księgowym czy co?

Tyle że jeśli zawiadomie policję, wciągne w to adwokata to każdy w moim mieście się dowie o istnieniu takiego nagrania, może lepiej poczekać co zrobi. Mam mętlik w głowie, od razu na jego grozby zareagowałam tekstem ze ja to zgłosze na policje a smsy zachowuje na dowód i że jak to opublikuję to widzimy się w sądzie ale się nie przestraszył twierdzi że warto

Pewnie tak gada, bo nie wie co mu grozi, albo po prostu nie ma zamiaru tego robić. Jak dasz się szantażować, to tak szybko nie zrezygnuje.

A od kogo ma sie "każdy" dowiedzieć? W zasadzie na początek wystarczy policja, idziesz i mówisz, że chlopak Ci grozi i boisz się spełnienia tych gróźb. Przeprowadzą z nim rozmowę i z głowy:) Z tego co o nim piszesz rysuje się obraz niedojrzałego gówniarza, teksty "i tak warto" są typowe :) Na widok umundurowanego gliniarza. który go odwiedzi w domu, zblednie i nagle okaże się, że on tylko "żartował" :P

Ale tu nie ma szantazy, on zapowiedział ze to zrobi nieważne co ja teraz powiem i zrobię i co go za to czeka. Mam nadzieję że mówił to w nerwach i mu przejdzie, on jest porywczy bardzo. Chce poprostu już mieć spokój i to wszystko za sobą, już całą noc miałam zawaloną jak się dowiedziałam że mnie zdradzał to był cios w serce, potem ten filmik. Siedzę i rycze cały dzień bo to za dużo na raz dla mnie