Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość herbatka miętowa

lubie byc kurą domową

Polecane posty

http://gotowanie.onet.pl/1577550,,wielki_powrot_domowego_dzemu,artykul.html Ashia - cieszymy sie że znów piszesz. Tęsko było za wszystkimi dziewczynami które w trudnych początkach tworzyły ten topik. Poczytajcie sobie artykulik o powrocie dżemów własnej roboty . Czyli kury domowe górą . To mi się podoba -bo nie ma jak własny dżemik do bułeczek Ja właśnie upichciłam ze śliwek zbieranych nad morzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Link niestety nie działa. Nie wiem dlaczego. Może trzeba jakiegos specjalnego sposobu? Jest ten artykulik na pierwszej stronie onetu . Piszą w nim o wielkim powrocie domowych zapraw i wzroście sprzedaży wszelkich akcesoriów do produkcji owych specjałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ashio- gratulacje dla męża -magisterka -super. Pamietam jak moja córka obroniła dyplom. Ja mam numer stopy 36-37 szczupłą tez kostke i na łydce niczego nie dopinam -wszystkie kozaczki za wąskie. Klne zawsze na producentów obuwia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) miłego dnia wszystkim życzę :D Jestem trochę zdala od kompa, bo powróciłam do wyszywania i już na dobre w sumie wróciłam do prac domowych z ogrodu :) A w domu sporo zaległości po sezonie letnim, gdzie znów każdy dzień spędzaliśmy w nim... poprzedni weekend, był pełen niespodzianek, byłam w gościach i miałam gości, a najfajniejsze było to, że spotkanko dotyczyło osób z netu :) buziaki przesyłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki:) Cześć Ashia :) - skąd wzięłaś takiego pięknego kwiatuszka ? Muszę kiedys dłużej posiedzieć i zapoznać się z tutejszym panelem opcji - bo lubię takie barwne, pogodne dodatki. Jak Wam mija weekend? Ja, pomimo chłodu - i dziś i wczoraj twardo wyjeździłam swój limit rowerowy. Jeszcze do czwartku ma być podobna aura, potem...no cóż - trzeba sie przygotować na ochłodzenie. Oglądałyście wczoraj "Mam talent"? Znowu akordeony - czyżby renesans..? Już nie pamiętałam o istnieniu tego instrumentu. Miłego wieczora:) Ps. Ale macie małe stópki.Ja mam 40! A najładniejsze buty w sklepach zawsze są do 39!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! U mnie na podlasiu dzis było wszystko w pogodzie..wiatr, słonce , troche deszczu, a teraz znowu wieje, ale na Mazurach podobno wichura.. Weekend u mnie spokojny..o 10.30 pojechaliśmy na krótki spacer po lesie przed obiadem...i znalezlismy 4 kurki i 3 podgrzybki..ostatnie nasze grzyby w tym roku..trafiły do bigosu... Ramona super z tym rowerem, cholerka a juz chyba z miesiąc nie jeżdziłam..Tak to jest jak zrobi się przerwę....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieje u nas strasznie. Pada ulewny deszcz, wiatr zacina i strugi wody zalewają okna. Co jakis zas przestaje a potem znów od nowa to samo. Na szczęscie nikt z domowników dzisiaj nie musi wychodzić z domu. Ranek przywital słoneczkiem i myślałam że taki cały dzien pozostanie . Pojechalismy z mężem do skansenu nad jeziorem Zarnowieckim -tam gdzie przed laty miała być elektrwnia atomowa. w skansenie zorganizowano jarmark pszczelarski-czyli mozna było kupic rózne miody z regionalnych pasiek .Nabyłam słoiczek lipowego,świeczke z wosku , dwa serki i zjadłam chlebek ze smalcem i ogórkiem . Powrót do starych czasów , do chlebka pieczonego w domu. dosłownie , bo w skansenie na podwóreczku zbudowano piec chlebowy -wygląda jak maleńki domek , I właśnie pieczono w tym piecu chleb, czas pieczenia półtorej godziny- cena chlebka 15 złociszów -oj drogi jest ten powrót do natury. Zmarzłam i nie czekałam na koniec pieczenia. Aha -jeszcze własnoręcznie wykonałam arkusik czerpanego papieru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!!! Za oknem wieje, słonce się przedziera nie smiało... Herbatko fajne są te jarmarki..ale tak fakt..ceny wysokie...raczej juz nie kupuję, bo mamy w miescie parę sklepów ,,Wiejski smak" gdzie te wyroby lub chleb są trochę tansze niż na straganach. A po za tym robię większość rzeczy sama w domu, ostatnio nawet smalczyk na kanapki...Przysmak męża!!;) Dobrze,że kupiłas miód, w tym roku jest go bardzo mało z powodu anomali pogodowych...mamy znajomego pszczelarza i też ledwo dostaliśmy od niego 2 l słoiki... Harmonia to lubię w muzyce francuskiej...a tak to chyba nie przepadam... Pozdrawiam jesiennie....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie herbatko miętowa nadal świeci słońce :) Zaciekawiłaś mnie Emmi tym, jak spędziłaś poprzedni weekend. Chcesz coś wiecej opowiedzieć ? Zamówiłam sobie miody na zimę - lipowy i gryczany (po 18 za litr), oraz malinowy - pierwszy raz (po 22 za litr). Cieszę się, bo w sklepie te miody są w cenie 35-40 zł. Jednorazowo dużo wydam - ale za to na całą zimę mam miody w dobrej cenie. Mniam. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak mówisz, miętusku - jak się zrobi przerwę z rowerem, to potem ciężko..od nowa trzeba pracować nad kondycją. Ja w tym roku bardzo mało jeździłam, za dużo miałam różnych obowiązków itp. Ale uwielbiam "swojego rumaka" :D ;) i przykro mi, że od piątku i do mnie ma dojść paskudna pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich :) 🖐️ Jestem, zaglądam, ale ,,ciągle coś, ciągle coś,, i nie bardzo jest czas na pisanie, ot tyle co poczytam sobie ;) Wiem, wiem, nic dobrego nie wróży to topikowi jak każdy będzie tylko czytał, ale z drugiej strony, takiej filozoficznej, aby chcieć pisać, musi być ktoś czytający, więc idąc tym tokiem myślowym, Wy piszcie ja będę czytać :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje Emmi . potrzebne sa piszące osoby. Ciekawa jestem ile mamy tylko czytających co tylko tak zaglądaja z ciekawości Są takie? jeżeli tylko czytaja to czas napisac kilka słów. Pozdrawiam te czytające i te piszące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny: na tytułowej stronie portalu o2.pl jest reklama naszej kafejki ,,lubie byc kura domową,, Zajrzyjcie, mam nadzieje że do wieczora będzie jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artykuł jest w dziale Kafeterii ,,Przy kawie,, Potem komentarze róznych kobietek i tych za i tych przeciw. I wiecie co? nie mam ochoty juz tego czytac , tych kłótni i utarczek . Przeszłyśmy to juz w pierwszych dniach istnienia naszego topiku. Znowu seria niewybrednych epitetów pod adresem kur domowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! No proszę, jestesmy mimo wszystko popularne...Przeciez ktos juz powiedział, ze jak o tobie nie mówia to znaczy ,że nie istniejesz lub jesteś nie ważny...Więc chyba jesteśmy wazne? Skoro wywołujemy kontrowersje....samą chociazby nazwą... Mam w zanadrzu dla Was kurki niespodziankę z mojej strony..ale narazie nie chcę zdraadzać...to tak, żeby nie zapeszać....;) Chociaż strasznie mnie korci zeby wam napisać o czymś...ale musze wytrzymać...tydzień!!! A teraz z innej beczki..mam na balkonie w doniczce przekwitłe hipeastrum...ma dwa duze zielone liscie, i nowy ( od nowej cebulki chyba) listek..podlewałam trochę przez lato..co mam zrobic znim, chyba posadzić do nowej ziemi..uciąć liscie i podlewać,zeby był w grudniu kwiat...? Czy z tej starej zakwitnie cebuli czy tylko z nowej? Moze wiecie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot w kozakach
dawno mnie tu nie było :D Poczytałam kilka stron (wszystkich nie dałam rady) i zauważyłam że ktoś zadał pytanie a propos "z czego bezie żyła kura domowa na emeryturze jak owdowieje". Nie wiem czy ktoś w końcu odpowiedział (nie doczytałam) to może podzielę się swoją wiedzą - mianowicie jeśli kobieta nigdy nie pracowała a jej mąż umrze to jeśli przekroczyła 50 r.ż to przysługuje jej dożywotnio emerytura po mężu. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dodatkowo odkładam w ING 25O zł miesięcznie....Kiedyś planowałam odkładac w banku na konto, ale to fatalny pomysł..zawsze korci zeby wydać na coś niby potrzebnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miętusku- ale teraz zżera mnie ciekawość. Znam się troche na warzywach w ogródku, ale nie na kwiatach . Nie pomogę . Kocie- to prawda - moja mama miała emeryture po tacie , też nie pracowała. A swoja droga to ja pracuje w domu , i jeżeli sprzedam to co zrobie tez mam pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniwaz te hipeastrum nie odpoczywało, chyba je trochę podsuszę ( tak w/g informacji z internetu) tak aby listki podeschły, cebula odpocznie i potem do świeżej ziemi..moze coś z tego będzie...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze gdzieś przegapiłam..Ramona z jakiej części Polski jesteś? U mnie dziewczyny cały dzień słońce, ale silny wiatr..dzis nie wychodzę z domu...plącze się- trochę pranie, trochę zmywanie. Jutro muszę sie wybrać na rynek..trochę kupić warzyw i ciepła bieliznę..jak ja się nie lubie ciepło ubierać...?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Cześć po długiej przerwie.Często Was podczytuję ale nie mam czasu na pisanie.Tkwię jeszcze w remoncie ale robi się pięknie a mnie ominą porządki świąteczne.Co do hipeastrum to koniecznie przestan podlewać Jak liście zżółkną to obetnij je ,wyjmij cebulę z ziemi i odłóż w suche miejsce.Posadzisz w świeżą ziemię w grudniu i będziesz miała piękny kwiat.Ja w zeszłym roku rzuciłam cebulkę na szafkę w kuchni .Przypomniałam sobie o niej jak długa łodyga wylazła zza szafki.U mnie dziś piękna pogoda ale wieje a ja wiadrami zbieram spadające orzechy włoskie co chwilę obrywając jakimś w głowę.Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ..super miec orzech włoski w ogrodzie...ja orzechy lubie, ale muszę uważać..troche mi szkodzą na żółądek...Dzięki za radę tak myślałam, ze muszę na trochę cebulkę odłożyć... A gdzie suszysz orzechy...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot w kozakach
zazdroszczę takich klimatów - ja niestety w mieście mieszkam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tytuł "kurka domowa" herbatko - może rzeczywiście stanowić przyczynek do dyskusji. Ale napisałaś wyraźnie :".....kto też lubi.....niech się wpisze". Więc nie wiem, co kieruje osobami, które wpisały się tu swego czasu, choć nie powinny czuć się zaproszone. Czy to zazdrość, czy frustracja, czy taka natura po prostu - kłótliwa. Wszak krytykować najłatwiej, konstruktywne działania są o wiele trudniejsze. Jak napisała kiedyś Calluna - tak naprawdę nikt i nic o nas nie wie. Nie wytrzymam, wkleję dowcipy (czytałam Angorę w wannie i strasznie mnie ubawiły:) ) Po przejrzeniu wyników badań męża, lekarz wychodzi do poczekalni i mówi do żony: -Pani mąż cierpi na rzadką przypadłość,jest związana z codziennym stresem,jeśli nie będzie pani postępowała wg moich wskazówek - pani mąż umrze. -Co mam robić? -.. Każdego ranka zdrowe śniadanie do łóżka,obiady wyłącznie ze zdrowej żywności. Musi pani być dla niego miła; wszelkie problemy powinna pani załatwiać sama;najlepiej też chodzić po domu w samej bieliźnie - to go zrelaksuje. Powinien dużo leżeć i oglądać TV dla rozrywki. A sex zalecam siedem razy w tygodniu. / W drodze do domu zaciekawiony mąż pyta żonę: -I co powiedział lekarz? -Niestety, wkrótce umrzesz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy nie ma tu jakiejś strony z opcjami, żebym nauczyła się "porubiać tekst" "cytować" itp ? Drugi, krótki dowcip: Facet wrócil do domu i zastał żonę w łóżku ze swoim serdecznym przyjacielem. Nie namyślając sie odbezpieczył pistolet i zastrzelił gacha. - Taaa - odzywa się żona - a potem narzekasz, że nie masz przyjaciół. :D Ps. Ja jestem z biednej Polski "B" miętusku - z Lubelszczyzny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja z podlasia...mówią niektórzy nawet Polska ,,C" ale kto tu trafi i ,,po lata "po naszych Puszczach to zmienia zdanie...tylko z pracą nie łatwo...to cena mieszkania w małych aglomeracjach... Pogrubiać tekst,,..chyba nie...a cytaty z postów..to masz okienko do podglądu na dole jak piszesz i kopjujesz i wklejasz...chyba tyle..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Mietusek -orzechy wsypuję do workow takich z dziurkami i suszę je na sło.ńcu a na noc wnoszę do domu.Nie mam już typowego strychu ,bo urządziliśmy tam naszej nastolatce pokój z łazienką..W tym roku oprocz orzechow pięknie wyrosły mi dynie.chętnie pochwalę się nimi ale na maila,bo nie umiem inaczej przesłac zdjęc.Na ponad 3m urosło mi z małej sadzonki cesarskie drzewko-kupione na Allegro.Wychodzi na to ,że jak człowiek olewa ogród z powodu nawału innych zajęć to wszystko rośnie jak na drożdzach.W okolicy mamy piekne lasy ,ale niestety grzybow jak na razie nie ma.Czy uwiarzycie ,że tydzień temu w niedzielę kąpalismy się w naszym pięknym jeziorze,było tak ciepło jak w srodku lata -no ale teraz to już mamy prawdziwą złotą jesień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiałam się z dowcipów. Smieszne i troche straszne -ta żona która nie chciała leczyć męża. Miętusku ,Ramono -to są najpiękniejsze regiony Polski . Lubelszczyzna i Podlasie. Ja jak juz pisalam mieszkam na Kaszubach. Kot w butach gdzie? w jakim mieście?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×