smiac mi sie zkolczyków u no rocznych dziewczynek i mniej

dzieci? o wiele latwiej przekluc uszy malego dziecka niz kilkuletniego.

a wiecie co jest najlepsze ze te wszystkie balowe rózowe stroje ,super loki torebeczki to tak sobie własnie wiesniaki wyobrazają ...ksiezniczki ;) a jak spojrzec na te PRAWDZIWE dzieci arystokratów to one sa ubrane prosto w sensie kroju/formy bo ceny to na pewno!! płaszczyki dwurzedowe,sukieneczki w delikatne kwiatuszki chłopcy w krateczkę ha ha a wies to sobie wyobraza swoje dzieci jak krolowa bona :D

Ja miałam przekuwane uszy jak miałam 4 miesiące i do tej pory mam takie malutkie złote kółeczka gdzieś w szafie ;). Dlaczego wieś śpiewa , wieś tańczy ? Na zdjęciach ślicznie to wygląda ;).

Ja miałam przekłuwane uszy jak miałam 3 latka bo sama chciałam. Pistoletem szybciutko, tylko płakałam później ;d ale mi się podobało. Nie ciągnęłam uszu i nic mi się nie stało. Teraz rzadko noszę kolczyki, ale mam normalne dziurki.

Ale walnęłam początek wypowiedzi jak Ty, Wiola, ale przez przypadek ;p

zwlaszcz, jak juz ktos wczesniej znipisal, do lysej glowy i jeszcze najlepiej smoka w gebie jak kwiat do korzucha paranoja, dwuletniemu dziecku paznokcie malowac, jeszcze czegos takiego nie widzialam :O

a przebicie uszu w czyms przeszkadza??? mozesz miec przebite ale nie musisz nosic wcale kolczykow. najlepiej przebijac jak sie jest takim malutkim bo dziecko i tak nie bedzie tego pamietalo a co ma to ma. prawie kazda nastolatka marzy o kolczykach wiec na pewno dzieciak nie bedzie mial wam za zle. poza tym, kolczyki mozna zawsze wyjac!

wiesz... nastolatki marza tez o kolczyku w pepku, na jezyku itp.. i o wielu innych rzeczach jak tatuaze... i czemu sie tego malym dziewcyznkom nie robi? pzreciez malych to nie boli a mialyby na zas :D

Dokładnie, zawsze można wyjąć. Ktoś wcześniej napisał, że się cieszy, że jej rodzice nie podejmowali za nią tak ważnej decyzji, jaką jest przebicie uszu. Rzeczywiście świat się zawali, a przynajmniej nie ma stresu i teraz już się nie pamięta. Moja koleżanka miała dopiero rok temu przekłuwane i się bała, że będzie bolało i w ogóle, a jakby miała w dzieciństwie to by już dawno o tym zapomniała.

ale porownanie, no naprawde :O sprobuj zrobic niemowlakowi tatuaz - zacznie rosnac skora sie rozciagnie i po tatuazu poza tym dzieciak za maly zeby mogl wybrac sobie wzor :D

miałam przekuwane uszy, jak miałam 3 miesiące :] z tego co mama mówila, to nawet nie zauważyłam kiedy mi przekuli.. nie płakałam, bo nie bolało :P i tego wgl nie pamiętam, a teraz przynajmniej moge nosić kolczyki. czym dziecko mniejsze, tym lepiej. i o czym Wy tu wgl gadacie.. o tych paznokciach, bransoletkach itp.. ? a te tatuaże to już śmiech ;] nie ten temat chyba :P niektore matki są głupie i tak robią.. ale to ich sprawa.

"a co was obchodza czyjes dziec?" bo liczy sie dobro ezbronnych dzieci, niech tylko takie sie pociagnie za kolczyka...wygląda to okropnie a po trzecie najłatwiej przeic ucho sobie samemu! świadomie, takie decyzje powinni podejmować już starsze dzieci. dziś używa się pistoletow, wiec nie sciemniajecie, ze jest roznica czy sie robi mniejszemu dziecko czy większemu, różnica jest natomaist w świadomośći osoby u heh decyzji dotyczacych jej ciała!

Ohydne są małe dziewczynki z kolczykami :O To trochę tak jak by im makijaż zrobić :O

Ja mojej corce przebilam wlasnie na pierwsze urodziny. To byl prezent od chrzestnej. Przeklucie wygladalo tak - dwie panie na raz zrobily "zak" i po sprawie. 30s kolczyki w uszach malenkie wkretki. Nosila prawie trzy lata, poten nagle nie chciala miec, wiec jej zdjelam. Teraz ma piec lat i sama od siebie poprosila mnie zebysmy zrobili kolczyki, bo dziewczynki w przedsk. maja. Ale strasznie oi sie przebic. Ogromnie sie ucieszyla, gdy powiedzialam jej , ze ma juz dziurki. ! Zapomniala sobie :))) Bronzoletke tez nosila majac 3 latka i bardzo nia byla zachwycona - srebrna z wygraberowanym imieniem. Ja nie widze w tym zadnego prostactwa i dziwactwa. Na wakacjach, albo na urodziny, robimy czasem jakies pasemko na wlosy (zmawalnym spreyem) :) Malujemy buzie farbami np. w kotka i idziemy na plac zabaw! BAWIMY SIE! Chodzimy boso po ulicy. Od czasu do szasu kupujemy cos w H&M T-shert z pieskiem czy konikiem. ROZOWEGO i SUKIENEK nie lubimy :))))) WSZYSTKO NA LUZIE! Bo my mieszkamy w Niemczech i tu wszyscy sa wyluzowani. Dzieci biegaja w pampersach, albo na golaska (nie trzeba miec dla roczniaka bikini!, pochlapane lodami nie leca zaraz sie przebrac, nie pod kolor ubrane ? nie wazne! Dlaczego w Polsce tak sie obgadujecie?!

Tak, pewnie tam wiele bledow i literowek. Ale mam mature;)

spoko, w wieku 15 lat będą miały już metal w pysku, języku, sutkach i dziary na lędźwiach freaki górą !

Tak, na pewno będą miały wszędzie kolczyki, bo jako małe dziewczynki miały już w uszach! Gratuluję logiki. Przecież to nie ma nic ze sobą wspólnego! Kolczyki w uszach robi się dzieciom od wielu lat, ktoś wcześniej pisał, że babcia miała robione jak miała roczek. A to, czy ktoś chce się obkolczykować zależy od jego gustu, upodobań, a nie wieku, w którym zrobił kolczyk w uchu.

wszystkich durnych matek które uwazają że w dobie pistoletów do przekłuwania zrobienie dziurek nic nie boli: Miałam przekłuwane uszy mniej więcej w wieku 10 lat, bo strasznie błagałam i w koncu ojciec się zgodzil (chociaz matka była przeciwna). Przekłucie pistoletem, fakt, prawie nie bolało, cieszyłam sie jak nienormalna dopóki nie zaczęły mi obie te dziurki ropieć. Męczyłam się dokładnie rok, bo za nic nie chciałam ich wyjąć. Dosłownie wyłam z bólu, nie do opisania jest jak to wszystko wtedy wyglądało. Ropa, krew, albo równocześnie jedno z drugim, uszy koloru bordo, opuchlizna niesamowita. Teraz mam 20 lat a tamtą mękę pamiętam do dzisiaj. Jeżeli 10 letnie dziecko moze miec takie problemy z dziurkami, to zastanówcie się kretynki jak moze takie coś znieść niemowlak. I uprzedzając durne komentarze: dbałam o higiene, kolczyki miałam najpierw takie specjalne, potem złote, srebrne, ropiało wszystko jak leci.

ja mialam tez ok 10 lat jak przekulam uszy i jakos znipslam to bardzo dobrze.kazdyznosi to indywidualnie.moja corcia ma 16 miesiecy i jak narazie uszu nie zamierzam jej przekuc bedzie sama chciala to wtedy sie zdecyduje narazie nie ma potrzeby

Wspomniana chrzestna mojej coreczki, ma rocznego synka. Tez przebila mu ucho. Sama ma kilka tatuazy, w uchu duzo kolczykow, kolczyk pomiedzy jedynkami.... Taki ma styl . Jej synek tez wyglada cool :))) Nie rozumie natomiat autorki. Gdzie tolerancja? Czy to takie dziwne , ze dzieci maja kolczyki? Rozumie ,zeby chodzilo o tatuaze.

ktos tam napisał, i kolczykowanie zależ od gustu i upodobań. Dokładnie! czemu nie pozwoliscie zwoim dzeciom sami zadecydować, jak będą starsze będą chciały....

skoro niektore mamy chca aby ich dzieci mialy kolczyki to ok ich sprawa ale fakt tatuaz to jednak przesada ale kto o zdrowych zmyslach malemu dziecku zrobi tatuaz?

Ty jestes durna i kretynka!!!!!!!! Nie obrazaj tu ludzi. Nie musisz odrazu wyzywac!!!!! Poprostu masz nadwrazliwe uszy i tyle. Moja corka majac rok nie miala zadnych problemow. Ani raz nie krwawilo i nie ropialo jej ucho. I nie unos sie tak, bo znowu dostaniesz krwotoku z dziurek!

a nie rozumie

i na twoją i ocen obiektywnie (umiesz?) kto się unosi.

Jaki to problem. Nie beda dzieci chcialy kiedys miec kolczykow , to zdejma! Przeciez ta dziurka nie jest jakas odstraszajaca! Kolczyki sa juz od 100 tek lat. My mowimy o kolczykach w uszach ludzie!

Mała kobietko, tak, pisałam, że kolczykowanie na ciele zależy od upodobań, ale kolczyki w uchu jest to zupełne minimum, coś bardzo zwykłego, prawie naturalnego, a nawet jak dziewczynka gdy dorośnie nie będzie chciała mieć kolczyków, to sobie może wyjąć. Nie mówmy, że robi się dziecku jakąś wielką krzywdę. Myślę, że ważniejszą decyzję, którą powinien podejmować każdy za siebie jest chrzest, a tu rodzice mu ją narzucają. Co do tego ropienia, to mi też jedno ucho ropiało, ale to dlatego, że na nim spałam. Nikt z moich znajomych nie miał czegoś takiego i nie można uogólniać, że każdemu będą ropieć.

Czerwona limonko - masz racje! Chrzest, to duzo powazniejsza sprawa, a jakos nikt o to sie nie burzy....

Właśnie, chociaż z drugiej strony jak już się dorośnie, to nie trzeba być katolikiem i chodzić do Kościoła. Ale do komuni albo bierzmowania trzeba i na religię też, bo tak rodzice każą (w większości). Bo po prostu chcą mieć więcej wiernych to od maleńkiego do kościółka karzą wysyłać.