Alimenty na pelnoletniego

człowiek istnieje po to, by być szczęsliwym ale rób jak uważasz. W pewnych kwestiach zawsze będziemy antagonistami ale rozumiem Twoje motywy.

Człowiek jest wtedy szczęśliwy ....jak szczęście widzi wokół siebie.

to prawda:-) pierwszy raz zgadzam się z Tobą:-)

Zawsze są różnice i zawsze są podobieństwa.

żadna z pań nie napisała ile tak naprawde chciałaby tych alimentów na dziecko.

Ale po co ma to pisać skoro i tak każda suma będzie nie wystarczająca????? Alimenciary uważają ,że nogi rozstawiły i swoją rolę zakończyły.

zniecierpliwiony to, ze twoja matka "rozstawiala" nogi nie znaczy ze kazda kobieta jest taka. nie uogólniaj prosze. dzieci, które biorą alimenty nie pochodzą jedynie z nieprawego łoza, ale takze z normalnych zwiazków, które rozpadły sie z róznych przyczyn zreszta skoro twierdzisz ze kobieta "rozkłada" nogi, to dlaczego jako MĄDRY facet, znajacy ewentulane konsekwencje, z tego skorzystales?bo kutas swedzial?wlozyc bylo milo, ale wziac odpowiedzialnosc za powstale nowe zycie to juz nie twoja sprawa, tak?nie dorosles do seksu jak widac. od najmlodszych lat wklepuje sie dzieciom, jakie sa konsekwencje uprawiania seksu i ze trzeba ponosic odpowiedzialnosc za skutek uboczny, którym jest dziecko. jak chciales miec przyjemnosc bez grama ryzyka to trzeba bylo sobie reka pomóc a nie pakowac sie w kobiete, a potem wielkie hallo ze jak to ona w ciaze zaszła. no duch swiety raczej na nia nie zstapil. nie wiem czy jestes wierzacy czy nie, ale zauwaz ze juz w Biblii jest napisane, ze Józef opiekowal sie Jezusem jak własnym synem i jakos nie biadolił a gdyby to była taka wielka tragedia to by przeciez zostawil Maryje, prawda? Pomysl sobie ze jestes takim Józefem, który dzieki swej dobroci i wychowaniu syna bozego dostal sie do Nieba:) Zamiast walczyc o cos, czego i tak nie zmienisz, zmien swoje podejscie, zacznij CZUĆ a nie tylko patrzec.a swiat i zycie stanie sie piekniejsze :)

zniesmaczkowana- hm wiadomo skad sie bierze slowo smakowka i wszystko sie by zgadzalo nawet nie wie ze rozstawienie nog jest niezbedne dla zaplodnienia - nawet sztucznego bez tego dzieci sie nie rodza jest jeszce mowa o ryzyku?!- jakoby pewnie ma to sie stac psychoza mezczyzn potem pisze o produkcie ubocznym - ktory jakby tez ich dotyczyl hmm na mocherowy beret chyba za malo- chociaz kto to wie wyglada jednak ze jest pod wpywem takiego bereta i sama jest produktem ubocznym kontynuujac tradycje rodzinne, ale i tak wyglada na to ze niereformowalna temat juz dawno stal sie niewidoczny - teaz czas plucia czytanie Bibli nie jest rozgrzeszeniem ! a "Ty" sie pogodz z chorym prawem bez wzgledu na to czego dotyczy, bo poki co alimenciary maja sposob na zycie i beda skutecznie to prawo pielegnowac pozdrawiam

""""" zniesmaczkowana zniecierpliwiony to, ze twoja matka "rozstawiala" nogi nie znaczy ze kazda kobieta jest taka. nie uogólniaj prosze. dzieci, które biorą alimenty nie pochodzą jedynie z nieprawego łoza, ale takze z normalnych zwiazków, które rozpadły sie z róznych przyczyn zreszta skoro twierdzisz ze kobieta "rozkłada" nogi, to dlaczego jako MĄDRY facet, znajacy ewentulane konsekwencje, z tego skorzystales?bo kutas swedzial?wlozyc bylo milo, ale wziac odpowiedzialnosc za powstale nowe zycie to juz nie twoja sprawa, tak?nie dorosles do seksu jak widac. od najmlodszych lat wklepuje sie dzieciom, jakie sa konsekwencje uprawiania seksu i ze trzeba ponosic odpowiedzialnosc za skutek uboczny, którym jest dziecko. jak chciales miec przyjemnosc bez grama ryzyka to trzeba bylo sobie reka pomóc a nie pakowac sie w kobiete, a potem wielkie hallo ze jak to ona w ciaze zaszła. no duch swiety raczej na nia nie zstapil. nie wiem czy jestes wierzacy czy nie, ale zauwaz ze juz w Biblii jest napisane, ze Józef opiekowal sie Jezusem jak własnym synem i jakos nie biadolił a gdyby to była taka wielka tragedia to by przeciez zostawil Maryje, prawda? Pomysl sobie ze jestes takim Józefem, który dzieki swej dobroci i wychowaniu syna bozego dostal sie do Nieba Zamiast walczyc o cos, czego i tak nie zmienisz, zmien swoje podejscie, zacznij CZUĆ a nie tylko patrzec.a swiat i zycie stanie sie piekniejsze """"" Teraz ktoś próbuje porównać się do Maryi????? Niektóre panie dla alimentów gotowe są na wszystko.Nadto chcą korzystać z autorytetu zupełnie w sposób nie uprawniony. Nawiasem mówiąc ....skoro Józef zaopiekował się Marią ....to pewnie ona na to zasługiwała.On zaopiekował się nią bo, chciał.Jeśli Tobą nikt opiekować się nie chce to ......zastanów się dlaczego.

zniecierpliwiony1 więc wg ciebie to dziecko powinno zabiegać o zainteresowanie ze strony rodzica, który je opuścił???ty normalny jesteś?taka menda zostawia dziecko, które jest z jego krwi i jeszcze to dziecko ma błagać o zainteresowanie ze strony ojca???

exa mojego m. tak sobie pow. ze niekoniecznie musi być ojcem biologicznym ich syna. m. o mało nie dopadł zawal serca. nie pyozwolilam m. sprawdzac. szkoda chłopaka. a ex niech się udlawi swoim świńskim zachowaniem. m. i tak kocha syna.

Moje dziecko dzisiaj skończyło szkołę zawodową i chce iść np.uzupełniającego liceum (w swoim zawodzie).Nauka odbywać się będzie w weekendy.Czy ojciec nadal ma obowiązek płacenia alimentów ?

"""""" router wifi zniecierpliwiony1 więc wg ciebie to dziecko powinno zabiegać o zainteresowanie ze strony rodzica, który je opuścił???ty normalny jesteś?taka menda zostawia dziecko, które jest z jego krwi i jeszcze to dziecko ma błagać o zainteresowanie ze strony ojca???"""" Droga pani ....niech pani da spokój. Kto zostawia ,czy zostawia i dlaczego zostawia .....to trzeba ustalić. Za życie tego dziecka najpierw odpowiada rodzic ,który się nim zajmuje i powinien je wychowywać .....później w miarę dorastania ono odpowiada samo za siebie. Nikt o nic nie ma obowiązku zabiegać .....nikt.

'''''''' dan 510 Moje dziecko dzisiaj skończyło szkołę zawodową i chce iść np.uzupełniającego liceum (w swoim zawodzie).Nauka odbywać się będzie w weekendy.Czy ojciec nadal ma obowiązek płacenia alimentów ? """"" Jeżeli będzie chciał to będzie płacił . To tylko jego dobra wola. Obowiązku nie ma.

czyli jeżeli to ojciec odchodzi od rodziny, adzieci zostaja przy matce, to CAŁY obowiązek wychowania i utrzymania ma spaść na matke, tak? a ojciec to przepraszam kto, knur rozpłodowy jedynie?dawca spermy? nie po to kobieta wychodzi za mąż, żeby po kilku latach zostać sama z dziećmi. mężczyźni od dawien dawna mieli za zadanie zapewnić rodzinie byt, i mimo, iż kobiety zaczęły pracować, to nadal(choć nie wiem dlaczego), to facet uważany jest za głowę rodziny. ale jaka z niego głowa skoro chujem mysli? jeżeli nie potrafi stworzyc związku to po co bierze slub i przyczynia sie do poczęcia dziecka, którego nie ma zamiaru wychowac?bo znudzilo mu sie bycie rodzicem?bo kobieta nie spełniła jego oczekiwan?dziecko nie powinno cierpie za błędy rodziców, a tak się dzieje, gdy jedno z nich opuszcza rodzine. jezeli taki "mężczyzna" nie potrafi dać z siebie wszystkiego i wziąć na siebie odpowiedzialność za stworzona rodzinę, to powinien od razu informować uczciwie kobiete, że on chce tylko pobzykac, ewentualnie zostac dawca spermy. wtedy przynajmniej kobieta mialaby swiadomosc z kim mam do czynienia. a tak dowiaduje sie po X latach, że męzulek nie sprostal swojemu zadaniu i jeszcze najczesciej na nia zrzuca odpowiedzialnosc za utrzymanie dzieci, które niepokalanie się nie poczęły. a skoro zniecierpliwiony nie chcesz płacić na dziecko alimentów to wez je do siebie i utrzymuj. ja osobiscie wolalabym oddac dziecko i placic na nie te 300 czy 500 zł niz miec je u siebie caly czas. niech tatus sie przekona czy takie "wysokie" alimenty wystarcza na zapewnienie bytu dziecku. Ale niestety faceci w dzsiejszych czasach nie maja jaj i uwazaja ze skoro kobieta urodzila to niech wychowa a mi nic do tego. to po cholere slub itd skoro dzieci wychowywane są jakby były ze zwiazku pozamalzenskwiego????? ps. sama nie mam dzieci i czytając posty takie jak Twoje, watpię czy kiedykolwiek będę je mieć, bo jeżeli mam trafić na takiego idiote, to wolę nigdy nie urodzić dziecka, ewentulnie w pełni świadomie skorzystać z banku spermy i nie musieć "polegać" na takim pseudotatusiu, który by odwiedzał dziecko od świeta

Najpierw to trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie..... jak długo i dlaczego dziecko jest dzieckiem????? Kto miał na nie wpływ i komu tak naprawdę należy wystawić rachunek ....za np. ciągle bycie dziecka dzieckiem.Ewentualnie ...przy odrobinie chęci i myśli..... a nie tylko oczekiwaniu czy żądaniu. Ta pani ....stawiając to pytanie.....daje dużo do myślenia..... przynajmniej mojego. To trochę tak jakby zapytać...dlaczego 2x2 jest cztery a nie np. 124.Ten jej syn .....dopiero po 50-tce przestanie być dzieckiem????? A kolejna żona albo teściowa lub jego dzieci ....będą sfrustrowane.Panie mają bardzo częsty problem z brakiem wyobraźni i z uczciwym podejściem do sprawy oraz odpowiedzialnością.Krzyk .....niczego tu nie zmieni. Pani zaś proponuję .....dzieci nie mieć.

dziecko jest dzieckiem dla swoich rodziców ZAWSZE, niezależnie od wieku. pełnoletnośc nie ma tu nic do rzeczy. to nie średniowiecze, gdy w wieku kilkunastu lat dzieci szły na słżbę do państwa i miały zarabiać na swoje utrzymanie. znasz polskie realia?wiesz jak w Polsce trudno o pracę dla osób wykształconych? a co ma zrobić taki 18 latek, który nie ma ani szkoły skończonej ani wsparcia od rodziny? wyjść na ulice, tak?bo z pracy nawet sezonowej się nie utrzyma. decydując się na dziecko powinienes miec swiadomosc, ze wychowanie go moze potrwac wiecej niz 18 lat, albo wcale dzieci nie miec. a co z dziecmi niepelnosprawnymi, które nigdy do pracy nie pojda?moze powinno się je po 18 roku zycia zabijac bo nie sa w stanie same na siebie zarobic???

Ależ dziecko może być dzieckiem nawet do śmierci ...ważne by na własną odpowiedzialność ....lub rodzica ,który je takim uczynił . Dzieci niepełnosprawne ....to już zupełnie inna historia.Tu należy się jednak też zastanowić ..... czy są niepełnosprawne bo tak los zdecydował czy też może na własne życzenie lub swojego rodzica..

Zniecierpliwiony idioto uważasz że jak np 16latek skoczy do wody złamie kręgosłup to tatuś może go olać jak skonczy 18lat bo to na własne życzenie w takim razie ty nie jesteś tylko debilem któremu wydaje się że w życiu nie popełnił nigdy błędu taki frajer bez skazy.Umyj w końcu łapy i po prostu nie płać będziesz miał więcej dla swojego tyłka bo o to ci chodzi a to głoszone przez ciebie słynne powiedzenie że alimenty to zaraza którą należy zlikwidować głoś tym którzy tylko nasienie rozsiewają i umywają dupę w troki będą mieć lepsze pole do popisu.Wiesz przedstawię ci mały przykład mój syn miał wypadek nie z własnej winy po prostu niefortunny ruch upadek miał niecałe 18lat wtedy zrobił to w szkole uraz poważny stawu biodrowego.Szpital potem długa rehabilitacja i teraz szkopuł rehabilitacja za dużą kasę bo nfz przyklasnęło kalectwu dając termin pierwszego zabiegu pięć miesięcy po zdarzeniu.Teraz wybór wziąć kredyt by zapłacić czy nie,idąc twoim tokiem rozumowania gdybym tego kredytu nie wzieła była bym winna kalectwa dziecka,tylko mi k...a powiedz czemu ja go mam sama spłacać???Tu nie było ani winy syna ani mojej można skazać na kalectwo lub nie a twoim zdanie trzeba i tym się różnimy bo ja spod ziemi wygrzebałam a chłopak na nogach stoi ty byś się przez pięć lat zastanawiał czy aby żadne z nas nie jest temu winne.

I to jest właśnie kolejny powód dlaczego instytucję alimentów należy zlikwidować.Cwaniactwo się pleni jak szarańcza.Chcą żyć na czyjś koszt ....i mają pretensje ,że komuś to przeszkadza ,że się z nimi nie zgadza.

dokładnie-masz rację!! bo jak chyba idioto doczytałeś kobieta gdy pracuje i zarabia na nic ja nie stać-zapier dala,zaniedbuje dom i dzieci i nie może liczyć ani na ojca swoich dzieci-bo ten "nie ma pracy" i nie płaci ani na państwo w którym miała pecha sie urodzić a które w konstytucji ma zapis dbania o swoich obywateli!! Skoro głąby w rządzie tworzą ustawy dające przywilej leniom a nie kobietom które lekko nie mają-to mają co sami tworzą - lepiej skorzystać z ustaw i praw -siedzieć w domu i brać zasiłki!! A WYSTARCZYŁO STWORZYĆ TAKIE PRAWO ABY CI ODPOWIEDZIALNI ZA SPŁODZENIE DZIECI ZNALEŹLI PRACĘ I NA TO DZIECKO ŁOŻYLI-WTEDY ANI TY ANI JA NIE MUSIELIBYŚMY UTRZYMYWAĆ Z PODATKÓW CUDZE DZIECI ORAZ TYCH NIEROBÓW!! chyba to proste-prawda?! oblicz jeśli nie byłoby kryteriów dochodowych umożliwiających matkom otrzymywanie takich zasiłków na dzieci które by pozwalały w miarę godnie żyć one wcale by nie musiały kombinować w taki sposób jak opisana sytuacja a tych wszystkich tatusiów zagnać do prac w zieleni,kamieniołomów,do budowy drug i mostów skoro sami sobie pracy nie potrafili poszukać-zasiłek takim jedynie przez 3 miesiące powinno sie wypłacać z zaznaczeniem że po tym czasie maja zapewniona pracę dzięki której będą w stanie zarobić na swoje utrzymanie oraz na utrzymanie swoich dzieci ale u NAS od dupy strony-wolą "walić" zasiłkami, dotacjami, dofinansowaniami a nie ciągnąć do odpowiedzialności tych którzy powinni być najbardziej odpowiedzialni za swoje dzieci i zaangażowani w ich utrzymanie. w tym kraju żaden rząd nie pomyślał o konsekwencjach pobłażania alimenciarzom

Bo instytucję alimentów należy zlikwidować.To w dużym stopniu już cwaniactwo ograniczy.

A ten głąb dalej swoje człowieku jaki ty musisz być ograniczony tysiące ściemniaczy żyje z zasiłków a pracuje na czarno mając w dupie wszystkich czemu tego nie zlikwidujesz np renty załatwiane za kasę,praca na czarno biorą dodatki na mieszkanie a pod mopr zajeżdaja dobrej klasy autami,biorą co się da i gdzie się da a ty byś tylko zabierał alimenty bo ci kretynie płacić nie uśmiecha ma się tyle dzieci ile się zrobiło jak cię na nie stać to zawiąż sobie na supeł i nie rób kolejnych. Podałam ci ostatnio przykład to cię przytkało jak nie wiesz co powiedzieć zmieniasz temat na stałą śpiewkę

Cwaniactwo ograniczać trzeba by w końcu je zlikwidować. . Trzeba też od czegoś zacząć . Ja uważam ,że zacząć trzeba od likwidacji instytucji alimentów. . Choćby dlatego ,że trwają dłużej niż jakiś zasiłek oraz to ta instytucja wychowuje chorych ludzi. Którzy właśnie korzystają z zasiłków w przyszłości cały czas obarczając swoją osobą społeczeństwo zdrowe i uczciwe.Najpierw alimenty ...później zasiłki. Co by było gdyby wszyscy tak myśleli?????

haha wiadomo o co chodzi instytucję alimentów zlikwidować by pan zniecierpliwiony miał więcej kasy dla siebie i rodzinki,cała reszta go wali co ktoś z jego podatków bo dla niego lepiej dać kasę dzieciorobom,nierobom,leniom śmierdzącym,politykom bo sam nie musi wypełnić przelewu nie widzi ich i mu żal dupy nie ściska hehe

zniecierpliwiony najpierw idioto nalezy zlikwidować bezrobocie i zatrudnianie na czarno!!! następnie należy zmusić do pracy tych którzy maja wszelkiego rodzaju zobowiązania-alimenciarzy,podatników i "biznesmenów" zalegających ZUS-em!! należy ograniczyć łapówkarstwo zarówno tych na "górze" jak i tych na "dole" należy z powrotem powołać do życia wszelkie szkoły zawodowe i ograniczyć studiowanie głąbom co to za gruba kasę ( z przekrętów i nieuczciwości rodziców) "kupują" sobie tytuły "mgr-a" a w głowie maja jedynie nasrane!! NALEŻY WZIĄĆ SIĘ ZA DŁUŻNIKÓW ALIMENTACYJNYCH-POMÓC IM WYSZUKAĆ PRACĘ I ZMUSIĆ DO LEGALNEJ PRACY POD GROŹBĄ ZAMKNIĘCIA ICH W OBOZACH PRACY!! NALEŻY PODNIEĆ NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ DO TAKIEJ SUMY ABY TYM PRACUJĄCYM OPŁACAŁO SIĘ PRACOWAĆ I NIE WYCIĄGAĆ ŁAPY PO PAŃSTWOWE PIENIĄDZE!!! ABY Z PRACY KAŻDY OBYWATEL MÓGŁ SIĘ UTRZYMAĆ ,PŁACĄC ZA WSZYSTKO I JESZCZE ŻYĆ GODNIE!!! SAMOTNYM RODZICOM NALEŻY POMÓC W TAKI SPOSÓB ABY RODZICE CI NIE MUSIELI PRACOWAĆ PONAD SIŁY ALE ABY PONOSILI PEŁNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA WYCHOWANIE SWOICH PODOPIECZNYCH,BY BYLI POD STAŁA PIECZĄ OPIEKI SPOŁECZNEJ ,SZKOŁY I KURATOWRÓW BY WYCHOWYWALI SWOJE DZIECI NA UCZCIWYCH I PRACOWITYCH OBYWATELI. ABY MIELI TO WE KRWI I JAKO DOROŚLI BYLI PRZEKONANI ŻE ODPOWIEDZIALNOŚĆ I PRACOWITOŚĆ JEST OPŁACALNE A LENISTWO I BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI SPROWADZI ICH JEDYNIE POD DWORZEC!! jeśli nie miałbyś ograniczonego poglądu zobaczyłbyś jak tą kwestię rozwiązali Niemcy,Anglicy,Belgowie,Duńczycy... Sprawdź sam od czego oni zaczęli!! To nie samotny rodzic musi utrzymywać dzieci-TO TEN RODZIC KTÓRY ZOSTAŁ "WOLNY"-BEZ DZIECI!! DLATEGO TEŻ W TYCH KRAJACH TATUŚ GŁĘBOKO SIĘ ZASTANOWI NAJPIERW PRZED WSADZENIEM A PÓŹNIEJ PRZED ZOSTAWIENIEM DZIECKA I DRUGIEGO RODZICA!! GDYBYŚ TYLKO ZECHCIAŁ POCZYTAĆ JAK KRAJE WYSOKO ROZWINIĘTE RADZĄ SOBIE Z ROZWIĄZANIEM TEGO PROBLEMU DZIŚ NIE PIERDOLIŁBYŚ JAK POTŁUCZONY I POWTARZAŁ W KÓŁKO TO SAMO I INSTYTUCJI ALIMENTÓW (już tobie kiedyś napisałam-to nie instytucja a FUNDUSZ!! ALE TWÓJ UMYSŁ WIDAĆ NIE WCHŁANIA NOWEJ WIEDZY!!!) zniecierpliwiony dzięki takim starym zgorzkniałym urzędasom gospodarka nasza legła w gruzach-ONI I TY ZACZYNACIE OD DUPY STRONY NIE ZASTANAWIAJĄC SIĘ NAD SKUTKAMI BO KURWA CO CHCESZ ZROBIĆ Z TYMI DZIEĆMI KTÓRE JUŻ SA?!!!!! CO MAJA CI SAMOTNI RODZICE ZROBIĆ SKORO PRACUJĄ ZA 1300 ZŁ A ICH KOSZTY UTRZYMANIA WYNOSZĄ DWA RAZY TYLE? CO MAJA ZROBIĆ? POTOPIĆ,ZAMROZIĆ? ZABIĆ?!! TE DZIECI SĄ-ŻYJĄ-NIE POMOŻESZ IM SWOIM PROSTACKIM ZDANIEM O LIKWIDACJI FUNDUSZU ALIMENTACYJNEGO-SAMOTNYCH RODZICÓW POGŁĘBISZ W BIEDZIE JESZCZE BARDZIEJ A TYCH CO MAJA WOBEC DZIECI OBOWIĄZEK ZWOLNISZ NAWET OD MYŚLENIA!! WBIJ SOBIE DO ŁBA ŻE ZAWSZE NA POCZĄTKU JEST DWOJE RODZICÓW I TO TYCH DWOJE MA ODPOWIADAĆ ZA UTRZYMANIE I WYCHOWANIE DZIECI A NIE TYLKO TO PRZY KTÓRYM DZIECKO ZOSTAJE (TO CHYBA DLA CIEBIE ZA TRUDNE DO OGARNIĘCIA?!) TRZEPNIJ SIE W TEN PUSTY ŁEB I NIE OŚMIESZAJ SIĘ WIĘCEJ!!

O to kolejny powód dlaczego należy zlikwidować instytucję alimentów. Cały czas pretensje i nawet wyrażane nie kulturalnie. Zapewne to też jest powodem Twojej frustracji i bycia samotnym.Cały czas pretensje ..... a zero refleksji nad własnym udziałem w swoje nędzne życie.Wszyscy są winni.Myślę ,że trochę pokory by się przydało.A cały problem zawsze się gdzieś zaczyna.Na pewno Ci co tylko łapki potrafią wyciągać po cudze , już zawsze te łapki wyciągać będą chcieli ....no i zawsze będą mieć pretensje.Polska przy takim myśleniu jego obywateli ....jeszcze długo będzie z tyłu za innymi krajami.Tam jest znacznie mniej takich obywateli..... którzy mają tylko pretensje. Jeżeli Ciebie kobieto ktoś zgwałcił i z tego powodu wydałaś na świat potomka to Twoje racje są uzasadnione..... przy tym idź do sądu . Jeżeli to był również Twój wybór .....to się ciesz ,że masz dziecko przy sobie..... inni nie mają w ogóle.

do zniecierpliwiony1 dzięki za odpowiedż ale w takim razie nie rozumiem to co mówi prawo "rodzic ma obowiązek,prawo płacenia alimentów na dziecko do 26 roku życia,gdy nadal dziecko się uczy.Do jakiej szkoły syn może uczęszczać żeby nie stracił alimentów ???????? Pozdrawiam

A gdzie Ty znalazłaś takie przepisy prawa?????? W Polsce takich nie ma na pewno.

jeżeli syn się będzie uczył, nieważne w jakiej szkole, to alimenty mu się należą do 18 lub 25 roku życia.