Alimenty na pelnoletniego

Myślę że się mylisz.

bo Ingeborga myśli, a ten żałosny koleś myśli, że myśli

dzieci bo jak czytam takie topiki, to przechodzi mi ochota nie tylko na dzieci ale nawet na seks

Niestety wiekoszosci z was niepodoba sie myslenie zniecierpliwionego bo nie stawia pomnika matce polsce ktora w naszym kraju jezeli chodzi o alimenty to ma tylko postawe roszczeniowa niestety. To ze ktos ma inne zdanie to wlasnie jest tak odbierane a nie inaczej. Do ingeborga czy cos tam. To moim zdaniem ty sie mylisz i to bardzo. Bo kiedys tez jak sie zminila sytuacja finansowa to mozna bylo starac sie o zniesienia alimentow albo ich zmniejszenie. I tak samo jak ktos nic nie robil aby sie usamodzielnic to mozna bylo pisac pozew. A daje te mozliwowci ustawa z 64 roku. Dla mnie nie masz racji kompletnie. A wiadomo ze po wprowadzeniu jakies ustawy sadzina nie zmini tak od razu toku myslenia. Napisz mi co twoim zdaniem znaczy slowo - UCHYLAC SIE.

Ty może popracuj w jakimś ośrodku wsparcia dla tych niby "matek Polek" posłuchaj jak się szarpią pracując za grosze, łapiąc dodatkowe etaty, jak sobie radzą z utrzymaniem dzieci za 200 alimentów od tatuśka, który poszedł w siną dal może wtedy zrozumiesz, że ten facet nie myśli wcale o swoim dziecku, tylko z zawziętością godniejszą większej sprawy atakuje cały system i WSZYSTKIE kobiety otrzymujące alimenty - mnie nawet nie interesuje dlaczego, to jego problem ja znam ten problem ze strony kobiet, oczywiście znajdzie się kilka które wykorzystują sytuację, ale większość to po prostu walka o byt, o przetrwanie, o których facet porzucający myśli a już - napiszę dosłownie PIERDOLENIE o tym by zanalzły sobie pracę i zaczęły godnie żyć, doprowadza mnie do wściekłości przecież one b. często pracują, ale jak godnie mają żyć, ile mają pracy zawodowej, gdy wychowywały 2-3 dzieci, ile mają dodatkowych kursów, szkoleń, kiedy miały zdobywać to doświadczenie wiem ile zarabiam, mam wyższe wykształcenie i 2 podyplomówki, wystarcza mi, ale ja nie mam jeszcze dzieci, nie musiałam też kupować mieszkania, bo dostałam je po babci, samochód to prezent od rodziców za skończone studia czy jestem jakąś okropną córką wykorzystującą moich rodziców, bo tyle mi dali? kocham ich, pomagam jak tylko mogę i cieszę się, że mogli mi tyle dać, staram się odpłacać im miłością, mogą na mnie liczyć w przyszłości nie oceniajcie wszystkich kobiet po wpisach jednego frustrata, poobserwujcie kobiety samotnie wychowujące dzieci, porozmawiajcie tak normalnie z jakąś koleżanką, która znalazła się w takiej sytuacji

dokladnie wlasnie obserwowalam kilka rozwodek i widzialam na czym to polega.Ja tez nie mam nic wspolnego z alimenatmi ale jak widze te roszczeniowo nastawione damy top mi sie noz w kiszeni otwiera.

Taka sobie jedna, nie jest ważne jak ja interpretuję sformułowanie „uchylać się”, ważne jak interpretować je będą sądy. A pozew zawsze można było pisać ale bardzo rzadko sądy znosiły alimenty na uczących i „uczących” się. Wręcz zdarzało się że fakt iż dziecko zarabiało nie był podstawą do zniesienia alimentów jeśli zarabiało mało. Bo prawo stało tylko i wyłącznie po stronie dziecka (do 26 roku życia). Ponieważ dawało to pole do nadużyć, to jak widać, wprowadzono konkretny paragraf na który rodzic „dojony” przez potomka może się powołać i którego sąd nie może pominąć, bo w prawie jest. Natomiast nie istnieje w prawie polskim możliwość samodzielnego uchylenia się przed niczym jeśli nie jest to osobistą decyzja uchylającego. Uchylić się od wyroku sądu można tylko za „zgodą” tego sądu. Zniecierpliwiony, nigdy tak nie ma by zmiana prawa likwidowała postanowienia sądu wydane pod rządami starej ustawy. Nigdy i nigdzie. Ty sobie możesz myśleć że wprowadzenie nowego prawa likwiduje to co istniało wcześniej ale nie znam prawnika który by tak myślał. Nie traktujcie moich wypowiedzi jak wywodu prawniczego bo prawnikiem nie jestem, ja tylko (ponieważ temat mnie w pewnym stopniu dotyczy) pogadałam z wszystkimi znanymi mi prawnikami (a było ich więcej niż dwóch).

Tu nie można mówić o interpretacji,znaczenie słowa" może uchylić się "jest jednoznaczne.W przypadku własnej definicji będzie również własna odpowiedzialność .dotyczy to także sądu ,który z łamanie prawa ponosi odpowiedzialność bezpośrednią nie mylić z trybem instancyjnym.

i stado jego przyklaskiwaczek najchętniej by usunęli dzieci jako pomyłkę życiowa. Ale się nie da. Stąd takie jazdy. Ludzie, trochę empatii. A panu Z. życzę żeby jednak jego dzieci nie odwróciły się od niego.

a tobie powyzej aby wreszcie tej jad z ciebie opadl i stala sie normalna kobieta bo inaczej zawsze bedziesz sama, zgorzkniala i tylko kafe ci zostanie. Szkoda mi was bo mimo to ze faceci z wami nie wytrzymali to dalej popelnioacie te same bledy. Jednak widac ze nie kazdy uczy sie na wlasnych bledach. A napewno juz nie porzucone i "biedne"ex.

a jeszcze jedno - dzieci nie da sie usunac i kazda to wie ale pelnoletniego tak. A was zlosc zalewa i gracie wlasnymi dziecmi a pozniej placzecie.

Jak długo dziecko jest dzieckiem? Czym rożni się pomoc od wymuszenia? Jak długo można wymuszać? Jaka jest odpowiedzialność pełnoletniego za własne życie? Czy to brak odpowiedzialności pełnoletniego czy też może jego mamusi, jej wygodnictwo , pazerność, brak odpowiedzialności i wyobraźni??

No właśnie.

miesza pan na wielu topikach rzuca inwektywa opluwa jadem wszystkie zony i zarzuca samo zło dzieciom, zwłaszcza pełnoletnim. O CO PANU CHODZI???????????????????????????????

"panie zniecierpliowiony miesza pan na wielu topikach rzuca inwektywa opluwa jadem wszystkie zony i zarzuca samo zło dzieciom, zwłaszcza pełnoletnim."O CO PANU CHODZI???????????? Nic takiego nie robię. O co mi chodzi ? O uczciwość ,odpowiedzialność i przyzwoitość. "O CO PANU CHODZI????????????" . To pytanie jest odpowiedzią.

pisze co myśli a myśli dobrze.

pan Z

no napewno z takim kims jak ty pisac nie chce bo nie bedzie sie znizal do twojego poziomu.

NIE MYŚLI. ON TYLKO MYŚLI ŻE MYŚLI

wpisow zniecierpliwionego tatusia i mam propozycję - nie płać zabierzdzieciaka do siebie to żona będzie Ci płacić to zobaczysz jaki to miód i odpowiedzialność a tak nawiasem jeśli to nie prowokacja to żenada jak można się licytować o kasę na dziecko

Przypominam ,że temat dotyczy pełnoletniego.

pełnoletni też musi jeść i może zamieszkać u swojego ojca ale widać woli być z matką. pan się wstydzi panie ZZZZ ????

no to jak pelnoletni musi jesc to niech idzie jak kazdy do pracy i sobie na to jedzenie zarobi. A jak nie potrafi to juz jego problem - moze mamusia nie nauczyla pracy bo sama nigdy nie ruszyla dupy tylko pasozytowala na innych. A dziecko z ojcem mieszkac nie pojdzie bo wtedy matka musiala by placic a ona przeciez biedna i poszkodowana bo z wlasnych przyjemnosci nie bedzie rezygnowac.

spadaj pan co z pana za tatuś który własnemu dziecku żałuje temat jest "alimenty na pełnoletniego" więc nie chodzi o pieniądze na eks pan jest debilem i łajdakiem

Kolejna zdemaskowana . Na dodatek nie grzeczna. Weź 200 dużych głębokich oddechów.

Ps. Chyba koleiny klient wyciągający łapę do MOPS-u i innych pomocy społecznych . A fee.

za,ktorego wszyscy musimy z podatkow placic a fee zniecierpliwiony

Zniecierpliwiony łapki zaciera.On płacić nie będzie.Cóż niedługo jakaś niunia będzie produkowała się na topiku Moj chłopak siedzi w więzieniu:)