Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zniecierpliwiony

Alimenty na pelnoletniego

Polecane posty

Gość słuchaj co na to prawo
musicie wnieść do sądu wniosek o zaniechaniu alimentacji -zróbcie to prawnie-oby córka nie podjęła studiów zaocznych za które będzie musiała płacić wtedy znowu mąż będzie musiał płacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej którą dziwi
że ktoś daje coś córce Ty chyba jesteś kochanką faceta, albo drugą żoną, bo tylko kurwiszcze może być wściekłe, że ojciec pomaga dziecku NAWET dorosłemu sama mam trzech synów, jeden mój biologiczny, dwóch posagowych od 2 męża i starszym pomagamy, chociaż już są pełnoletni ale dopiero się urządzają, dopiero rozwijają skrzydła, to nie jest dla nas obowiązek, to przyjemność pomagać dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej którą dziwi
zauważ, że sama jestem drugą żoną, ale przeraża mnie to co czytam na niektórych topikach o "bachorach", "cudzych" dzieciach, kiedy tak się wypowiadają kobietki o dzieciach swoich mężów, mężów których niby kochają co do pana Zniecierpliwionego, to wypowiadać się nie mogę, bo chyba zbyt mocno czuje się skrzywdzony, by wybaczyć, by unormalnić swoje stosunki z eks czy dzieckiem nie pojmuję powodów jego nienawiści, ale też i sytuacji nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie które panienki, zwłaszcza
to, które załapały się na żonatego faceta, bardzo nie lubią dzieci owego gacha, one by zrobiły wszystko, żeby te dzieci zniknęły z powierzchni ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mądralińskiej-wyżej
przyjemność obdarowywania jest wtedy kiedy dorosła ,pracująca w pełnym wymiarze godzin córcia nie okłamuje ojca i nie straszy go komornikiem!! przyjemność jest również wtedy gdy ma się z czego uszczęśliwiać dorosłych,pracujących i zdrowych a poza tym kobieta pisała o córce swojego męża nie wspominała ile dzieci mają jeszcze na utrzymaniu kobieta nie wspomniała nic ani o sobie,ani o mężu,ani o innych dzieciach-przecież może być tak że ojciec jest rencistą,kobieta pracuje na 2 zmiany na produkcji zarabia 1500 zł a na utrzymaniu mają jeszcze sześcioro dzieci!! nie uważasz że alimentacja powinna być "skończona" kiedy dorosła córcia pracuje wyłącznie na siebie i nie uczy się?? córci brakuje pieniążków? pewnie według ciebie to uczciwie jest kłamać by dostać nienależące się alimenty!! alimenty przysługują się nawet wtedy gdy dziecko jest pełnoletnie ALE SIĘ UCZY I NIE JEST W STANIE SAMODZIELNIE SIĘ UTRZYMAĆ!!! co nie oznacza że w koszty utrzymania "wrzuci" sobie koszt utrzymania samochodu jak ubezpieczenie OC,paliwo,naprawy mądralińska ciekawa jestem czy tak głupio byś gadała gdybyś musiała wiązać ledwo koniec z końcem by starczyło tobie do pierwszego a twoja pasierbica poza swoją pensją żądałaby od ciebie jeszcze alimentów zastanów się-jestem akurat po drugiej stronie-moje dziecko ma zasądzone alimenty których nigdy jeszcze nie dostało ale gdybym spełniała warunki by alimenty otrzymywać z Funduszu Alimentacyjnego a moje dziecko byłby już pełnoletnie to zmuszona byłbym co pół roku do okazywania zaświadczenie ze szkoły czy też uczelni o kontynuowaniu nauki a w przypadku braku zaświadczenia alimenty zostałyby wstrzymane a nieuczciwe ich pobieranie w końcu wyszłoby na jaw co w efekcie "paragrafy" zmusiłyby mnie do ich zwrotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na to prawo
do tej którą dziwi swoim wpisem dałas dowód,ze nie masz bladego pojecia o czym piszesz. Zupełny brak przemysleń, a właściwie doswiadczenia w tym temacie.nie znasz sytuacji zniecierpliwionego , a moja znasz? bo napisałam ,ze córka chce alimnetow chociaz pracuje i rzuciła studia nie mówiąc ojcu o tym drobnym szczególe. sama sobie wystawiłas ocene, ubliżając mi. takie teksty nie ruszaja mnie, zwłaszcza od ludzi twojego pokroju. Reszta dzieci nie ma nic wspólnego z sytuacja córki męża. nie o nich pisałam. Choc razem mamy ich trójkę, Nie pytałam o moralny aspekt tej sytuacji, tylko o jakąs rozsądna rade jak nalezy postepować w takich przypadkach. Ciebie wzieło na podkreslanie własnej osoby i własnej wartości. musisz byc bardzo mało doceniana, skoro az na anonimowym forum starasz sie wywyzszac ponad innych. Rozsądni ludzie dali mi radę, czy z niej skorzystamy to nasza sprawa- męża i moja. Córka męża- powtórze jeszcze raz i dobrze przeczytaj- pracuje i nie uczy się.studia rzuciła po kryjomu,ale ząda alimnetów i straszy komornikiem. pracuje na pełnym etacie i mieszka wspólnie ze swoją mama, która również pracuje na pełnym etacie. decyzje o zaprzestaniu płacenia alimentów podjał mąż. zapytałam raz czy aby napewno jest pewny swojej decyzji. Odpowiedział krótko -tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na to prawo
do mądralińskiej-wyżej dziekuje za wsparcie duchowe:-) wiesz do tej pory nie było zgrzytów. alimenty jak dla mnie rzecz świeta.Skoro ma sie dzieci tzreba płacić.ale dzieciom ,które tej pomocy potrzebuja. Córka męża studiowala zaocznie. mąz był z niej dumny, bo pracuje i sie uczy. jednym słowem - z tej maki bedzie chleb. zupełnie obydwoje nie rozumiemy co jej strzeliło do głowy,zeby rzucac studia. na dzien dzisiejszy ma tylko maturę po LO. tym bardziej że studia na miejscu, nie musi specjalnie wyjezdżac na zjazdy do drugiego miasta. ja nawet troszke sie dziwiłam,ze wybrała zaoczne. mogła studiowac dziennie. Pakiet stypendialny jest taki ,ze moglaby spokojnie sie tylko uczyc. wiem , bo córka naszych znajomych tak studiuje i ma sie dziewczyna bardzo dobrze. ma stypendium socjalne, naukowe. ma tylko jeden obowiazek -uczyc sie. Chociaz i tak sobie dorabia w weekendy. Ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniadze, tylko dlaczego tak prymitywnie.dla mnie ta sprawa ma podwójne dno. Dojdziemy w koncu do tego skad taka decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najłatwiej sie radzi komuś
ja swojej córce nie byłam w stanie pomóc-kiedy chciała studiować zmuszona była wziąć kredyt studencki-dostawała 590 zł miesięcznie w okresie studiów (pobierała go przez 4 lata-co 6 mies musiała przedstawiać zaświadczenie z uczelni) w ostatnim roku jej nauki gdy brakowało pieniędzy poszła do pracy na 1/2 etatu-pracowała w butiku ( za 500,600 zł) stojąc za ladą w każdą sobotę i niedzielę oraz w tygodniu po kilka godzin(musiała wypracować okrśloną ilość godzin) mimo że studiowała dziennie!!! zazwyczaj kredyt oddawała mnie gdyż miałyśmy trudną sytuację życiową a poza nią mam jeszcze dziecko teraz kiedy córka już pracuje, kredyt musi spłacać-raty rozłożone są na 8 lat (to kredyt z małymi odsetkami,najkorzystniejszy z kredytów)-moja sytuacja się poprawiła dlatego spłacać dług będziemy razem dodam że ojciec córki mimo że wiedział o kredycie oraz o pracy w ostatnim roku płacił córce 500 zł alimentów choć poza córka miał jeszcze dwoje dzieci nie ma nigdzie przepisu mówiącego że dziecko rodzice utrzymują ponosząc koszty po połowie-u nas było inaczej-ja miałam trudna sytuację,córka chciała studiować,ojciec raczej dobrze zarabiał więc sąd zasądził 500 zł alimentów choć wiedział o kredycie studenckim-oczywiście warunkiem otrzymywania alimentów były dzienne studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie też niewiele obchodzi
Wasze zdanie miłe panie jestem matką i piszę tak jak czuję, może i dla biologicznego syna jestem lepsza, bardziej go kocham, ale staram się traktować "nasze" dzieci jednakowo, nie było cudownie cały czas, czasami młodzi panowie dali nam w kość, ale to MY jesteśmy dorośli, jesteśmy rodzicami, to my ich kształtujemy, wychowujemy, uczymy nie wiem dlaczego córka Twojego męża jest taka - nie inna - ale tak też bywa i to jest w dużej mierze zasługą Twojego męża i matki dziewczyny, tak ją wychowali lub tak ją zaniedbali - OBOJE! kłamie? widać to dla niej i w jej rodzinie, środowisku normalka, a może kłamie, bo nie ma innej możliwości na to by ktoś dostrzegł w niej córkę to gdybanie, może są inne powody, ale i tak za stosunki na linii dziecko - rodzic odpowiadają obie strony, a tu po stronie ojca jest jeszcze pani, która tylko czeka, by podbuntować męża, by zaszkodzić jego kontaktom z córką fajnie tak! możesz sobie teraz cieszyć się, że ta córka to taka podłota, że mąż już się od niej uwolni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mądralińskiej-wyżej
ta córcia jest już za duża aby zwalała winę na rodziców którzy być może popełnili błąd w jej wychowaniu-córcia potrafi odróżnić zło od dobra,kłamstwo od prawdy nie daj się zwariować-psychologia mówi że rodzice nie mogą stale obarczać się winą za postępowanie swoich dzieci-te dzieci staja się dorosłe i odpowiadają same za siebie więc kłamstwo którego się dopuszczają również jest ich wyborem a nie błędem wychowawczym rodziców!! jeśli czytałaś wszystkie wpisy autorki którą atakujesz zarzucając jej złe traktowanie pasierbicy, to chyba doczytałaś że córcia mimo że pracowała na etacie a jedynie zaocznie studiowała nadal otrzymywała od autorki i jej męża alimenty-uważasz że to prawnie? nie!! to alimenty z czystego serca a nie z obowiązku!!! studia dorosłej,pracującej córki są wyłącznie jej sprawą-alimentuje się dzieci które nie są w stanie jednocześnie uczyć się i utrzymać bez wsparcia rodziców poza tym dlaczego zawsze obwinia się żonę ojca za wszelkie decyzje? autorka napisała że to jest decyzja jej męża a ojca dorosłej córci która kiedy podjęła studia i potrzebowała alimentów powiadomiła o tym ojca ale kiedy te studia przerwała zapomniała o tym fakcie "sponsora" powiadomić nie wierzę aby normalny rodzony rodzic,żyjący w średniej klasie społecznej utrzymywał dorosłe dziecko, które pracuje i zarabia jedynie na siebie nie wierzę aby pozwolić dorosłemu dziecku na życie na cudzy koszt jednocześnie zwalniając go od ponoszenia odpowiedzialności za swoje dorosłe życie-to jest patologia!! rodzic dorosłemu dziecku może pomóc ale jeśli sam tego chce a nie jeśli podstępem i straszeniem próbuje wymusić nie należne alimenty czy ty sama dajesz swoim synom co miesiąc pieniądze jednocześnie utrzymujesz ich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę, że masz misję
obrony tamtej pani :D i tłumaczenia :D a proszę bardzo! nie potrzebuję prawa, obowiązku czy decyzji sądu, by wspierać dzieci - i mam tu ma myśli moje dziecko i synów męża co do wspierania dzieci ma ich wiek, czy czekasz na osiemnastkę swojego, by go zupełnie od siebie odciąć, bo przecież będzie dorosły? czy ja obwiniam autorkę??? jaja sobie robisz, odpowiedzialność za dzieci spoczywa na rodzicach, a że potargane kontakty już dorosłej córki z ojcem cieszą ją, to inna sprawa, bo przecież tu się do tego nie przyzna, tu się tylko pooburza dla pokazu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mądralińskiej-wyżej
a gdzie przeczytałaś że autorkę to cieszy-ty bajki piszesz? bronię nie tyle autorkę co uczciwość i odpowiedzialność-powtórzę-rodzice mogą pomagać pracującym dorosłym dzieciom wtedy jeśli sami tego chcą-nie może to być pomoc wymuszona zastraszaniem (komornik i tak by w takim przypadku nic nie zrobił ale sama metoda wyłudzenia pieniędzy jest karygodna!!!) CZY TY DAŁABYŚ SWOJEMU RODZONEMU DZIECKU CO MIESIĄC PIENIĄDZE GDYBY PRACOWAŁ, PRZESTAŁ SIĘ UCZYĆ,NIE POWIADOMIŁBY CIEBIE O TYM FAKCIE I JESZCZE STRASZYŁ "TUPIĄC NÓŻKAMI" ŻE JAK MU NIE DASZ TO SIĘ POSKARŻY U KOMORNIKA? MIMO ŻE KOCHAM SWOJE DZIECI NIE DAŁABYM ANI GROSZA-MAŁO BO BYM KAZAŁA SIĘ MU WYNOSIĆ!!!! RODZICE NIE SĄ "INSTYTUCJĄ" WSPOMAGAJĄCĄ LENISTWO, KŁAMSTWO I WYMUSZANIE-JEŚLI TY TAK KOCHASZ SWOJE DZIECKO TO NIE DZIWIĘ SIĘ ŻE NA TYM ŚWIECIE SZERZY SIĘ ZŁO I BEZPRAWIE!! chyba się kobieto trochę pogubiłaś-mylisz miłość z poświęceniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na to prawo
do tej którą dziwi nie wiem jak pisac ,zebys cokolwiek zrozumiała. Wiek corki 22lata. rzuciła studia, chociaz miala placone( płacone do ręki), nie musiała brac zadnych kredytów studenckich. ma tylko mature po LO. to jest młoda kobieta, która musi myslec o swoim zyciu na poziomie 22 latki a nie 10 latki. Kobieta zwłaszcza w dzisiejszych czasach musi miec solidne wykształcenie, zawód, ktory da jej jako taka niezalezność. to nie jest żadna demagogia, to zwyczajne twarde prawa naszego zycia.narazie ciagle obwiniasz mnie czy mojego męża. Lub usiłujesz wmówic tutaj czytajacym ,ze dziewczyna nie moze inaczej, żeby dostrzec w niej córke.To ty zwyczajnie popierasz klamstwo. natomiast w ramach moich pytań i odpowiedzi innych ludzi ty nie radfzisz ty oceniasz, choc guzik wiesz. Tobie wylacznie chodzi o kasę a mnie oto ze dziewczyna przestała sie uczyć, choc doskonale wiedziała ,ze dopóki nie zdobedzie wykształcenia bedzie miala co miesiac alimenty na koncie. Jaki rodzic pozwoli na takie rzeczy? żaden!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jesli ty uważasz ze mądrość rodzica polega na jego głupocie to winszuje( tak wynika z twoich wypowiedzi). Cos mi sie wydaje ze twoje opisy waszej rodziny to zbiór twoich poboznych zyczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odpowiadam na głupie
pytania nie musisz walić wielkimi literami, bo to nie zmieni tego, że bawisz się w retorykę i zadajesz pytania godne kretynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na to prawo
do tej którą dziwi gdzie ty wyczytałas ze ja sie ciesze? Cieszysz sie ty, ze masz okazje dokopać. tak bez powodu, bo przeciez nie o twoje dzieci chodzi, tylko o corke mojego męża. I nie tobie na sercu lezy jej zycie tylko nam.Bo za chwile bedzie myslec o założeniu rodziny( zwykla kolej rzeczy). i z jakim bagazem ma je zacząć, bedac niedouczoną?, bez zawodu? osoba ,która tutaj broni mnie duchowo, zadała ci wiele pytań. I podała wiele stwierdzeń, dotyczacych odpowiedzialnosci. jezeli córka męża nie wróci na studia to nie dostanie ani złotówki od swojego ojca. ona uwaza inaczej,ze bedzie placił, bo oprócz starszenia komornikiem było jeszcze jedno takie ponizej pasa. mi rece opdały kiedy to uslyszałam. nie bedziesz płacil,nie spotkam sie z toba. szantaz w czystym wydaniu. i to nie jest wina ojca, on ja inaczej wychowywał. teraz ona musi wziac na siebie swoje słowa . Jesli wróci na studia i przeprosi na te swinstwa jak dorosły to czyni ojciec zacznie placic. Bo własnie dlatego ze jest ojcem i potrafi wybaczyć. ale jako człowiek nie da soba pomiatać, takiego prawa nie ma zadne dziecko, zwłaszcza kiedy rodzic dziecko szanuje, kocha i daje temu wyraz, pamietając o nim zawsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na to prawo
to nie retoryka kobieto, to jest zycie, a nie twoje pobozne zyczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na to prawo
"a że potargane kontakty już dorosłej córki z ojcem cieszą ją, to inna sprawa, bo przecież tu się do tego nie przyzna, tu się tylko pooburza dla pokazu " kto cie w zyciu skrzywdził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mądralińskiej-wyżej
piszę wielkimi literami abyś zwróciła uwagę CO piszę nie odpowiedziałaś na żadne moje pytanie-nie musisz wystarczy jak sobie w duchu na nie odpowiesz utarło się że druga żona musi być nieczuła,niemiła,skąpa,wredna... Jak chyba doczytałaś autorka nie ma nic wspólnego z takim krzywym obrazem macochy-zależy jej aby pasierbica zdobyła wykształcenie mimo że to wydłuży okres jej alimentacji prawda? proponuję abyś nie generalizowała i nie wrzucała wszystkich do tego samego worka-ludzie są różni córcia męża ma 22 lata-nie mów mi że to dziecko wymagające "trzymania za rączkę" -w tym wieku świadomie zakłada się rodzinę poza tym DZIECI MAJĄ SWOJE PRAWA ALE RÓWNIEŻ I OBOWIĄZKI chyba tłumaczyć tego nikomu nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moja wina, że pani
nie potrafi czytać ze zrozumieniem... ale wracając do tematu życzę pani, by córka męża zrozumiała jaką jest gnidą, padła przed ojcem na kolana i przed panią oczywiście, bo czekacie na to z miłością w sercu i szacunkiem w języku :D amen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co na to prawo
nie wyzywaj corki mojego męża, bo ci moze jęzor uschnąć.Ale rozumiem wobec niemozności odpowiedzi zaczynasz szaleć złowieszczo. twoi synkowie moga ci za przeproszeniem nasrac na czubek głowy , aty powiesz ze to żel do włosów. taka jestes matka -polka,amen juz nie odpisuj, wystarczy tych ślepkaów. Tylko hałas i nic wiecej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mądralińskiej-wyżej
niżej już chyba upaść nie możn..... do "co na to prawo" -chyba zaprzestaniemy tej dyskusji-to na nic-ludzie dzielą sie na prostych i prostaków- ta która tu atakuje do tej pierwszej grupy z pewnością nie należy tu na kafeterii zadasz pytanie a otrzymasz stek zarzutów i obraźliwych opinii - to dowód że ludzie niedorośli do dyskusji można przecież mieć inne zdanie ale nie można nikogo osądzać w tak prymitywny sposób jak ta paniusia powyżej ja życzę Tobie pomyślnego rozwiązania tej sytuacji oraz zasięgnięcia porady adwokata czy też prawnika powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy w ogóle
do madralińskiej-wyzej dzieki za wsparcie.Mąż narazie nie robi tak drastycznych krokow jak wycofanie alimnetów. W tej chwili w domu jest spore napięcie.Troszke emocje musza sie uspokoić. Mąz jest zawiedziony-wiesz wierzył, ufał, zawsze miała nasze wsparcie. i wzieła tak ojca przerobiła. cięzko mu sie z tym pogodzić. nie znamy jej planów na przyszłość. Mysle,ze sama nie wie. i nie mamy zielonego pojęcia co jej strzeliło do głowy. a juz te straszenia- sama nie wiem co o tym myśleć. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wytrzymacie, bo niestety
idiotki napuszone jak indyczki już tak mają, nie potrafią się powstrzymać, zareagują nawet na najbardziej głupi kafeteryjny wpis trolkowy skąd wiesz, że gówienko zastępuje żel do włosów, już ktoś cię obsrał? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trolu osiągnęłaś sukces, ona stonowała wypowiedzi, dostrzegła w tej córce człowieka, nawet zastanowiła się dlaczego doszło do takiej sytuacji. Już nie obrabia jej na forum tyłka, już myśli jak rozwiązać problem. Widać światełko w tunelu, co do drugiej forumowiczki, zbyt łatwo podchwyciła rynsztokowy poziom, tu będziesz musiała jeszcze popracować, ale szans nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Ja chcę przypomnieć ,że temat dotyczy alimentów na pełnoletniego. Jak będziemy skakać z tematu na temat .... lub zmieniać temat to na pewno do porozumienia nie dojdziemy. """""tatusia mozna robić w jajo Jesli dziecko dorosłe uczy sie i pracuje i widac efekty tej nauki w postaci pieknie zdanych egzaminow to daj boze nam wszystkie takie dzieci. taka inwestycja w dziecko jest jak dobra lokata na super procent. i w pełnych rodzinach tak sie dzieje,ze rodzice ładuja kase w córke czy syna bo ma zaciecie do nauki , chce. za taka opcja bede zawsze stala murem. Ale lenistwa ,kłamstwa gloryfikowac nie bedę. Nie twierdze ,ze wszystkie dzieci rozwiedzionych rodziców sa leniwe. moge pisac tylko o przypadku z własnego podwórka. ale trzeba miec ptasi móżdżek,zeby jako dziecko nie wykorzystywac tak dogodnej sytuacji, dobrej dla samego niego.By pracujac, uczac sie pozwolic sobie na lenistwo i klamstwa. tak, tak, ucze sie , a jak przychodzi co do czego sesja nie zaliczona, bo pieniadze (alimenty) poszły sie je....bo wazniejsze były imprezki itd.A do gara tez trzeba miec za co wsadzic. a ten jak zwykle zasrany tatus ma hodowac na własnej skórze pasozyta i jeszcze glaskac doroslego konia. Rodzic nie jest przyszyty do dziecka, ani odwrotnie. to są odrebne byty. mój maz za ta miłośc rodzicielska juz zapłacił zdrowiem,zeby synalek miał na studia. A synalek wypiał sie,ściemniał 3 lata. Ale jak to bywa z kłamstwami, wylazło jak szydło z wora. miał obiecane ucz sie, zdobadź zawód, bede ci płacił, mimo ze pracujesz. zalezy mi na tym zebys nie musial w zyciu tak ciezko pracowac jak ja. Olał, zniweczył! no to sie skonczyło.jest dorosły ciagle to powtarza, to teraz ma okazje wykazac sie dorosłoscia i odpowiedzialnościa."""" Ja nie zgodzę się również i z tą opinią. Ty cały czas wychodzisz z założenia ,że jak się uczy to mu się wszystko należy. W moim przekonaniu jest to założenie błędne.Dlaczego.... ano dlatego ,że jak się uczy ....to uczy się przede wszystkim dla siebie. Okłamywał bo też wyszedł z tego założenia jakie Ty prezentujesz. On uważał,że jak się uczy to robi łaskę ......ale komu???? Kto go tego nauczył, ten powinien .....mimo ,że on \ synek \ na księżycu nie żyje......ten powinien w tej chwili ponosić dalsze konsekwencje. Sprawa jest trudna. Najpierw należy ustalić odp-odpowiedzialność podstawową. Później ....będzie już z górki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatusia mozna robić w jajo
Witam! Przemyślałam co mi napisałeś, potrzebna byla nam taka opinia z boku. I wiesz co zniecierpliwiony, masz rację. Oczywiście mąz nie płaci juz alimentów, teraz załatwia to prawnie. W ich relacjach zmieniło się, jak sie domyslasz na gorsze. ja juz tego nie komnetuje,ani nie analizuje głosno, bo to byłoby dolewania oliwy do ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
To,że zmieniło się na gorsze to mnie nie dziwi. Z tym należało się liczyć. Mąż nie powinien się jednak tym przejmować.....nikt nikogo nie może szantażować, zwłaszcza własną osobą. Nie mniej należy ustalić źródło takiego postępowania,takiej sytuacji. Błędy popełnione w dzieciństwie skutkują w przyszłości. Synek nie jest już jednak dzieckiem nie może zatem ciągle na błędy rodziców się powoływać. Powiem więcej.......dostrzegając te błędy ,dowodzi ,że jest rozumny,to tym bardziej powinien sam ich unikać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale cudnie hurrraaa
teraz już córeczka nie będzie robiła tatusia w konia, teraz już tylko Ty będziesz mogła wysysać z niego kaskę BRAWO!!! sprytna LISICO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alimenty na pelnoletnie dziecko przysluguja osobie uczacej sie ( nie pracujacej ) do 24 roku zycia czy teg chcesz czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatusia mozna robic w jajo
Zniecierpliwiony źródło takiego stanu rzeczy znamy, nie będe pisc o tym ,bo uważam ,że forum nawet anonimowe to jednak nie jest miejsce na aż tak dogłebne wynurzenia. ktos kto jest madry domysli sie sam, a głupi i tak zawsze milion razy zapyta. sam wiesz zadymiarzy jest tutaj aż nadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×