Dlaczego dziewczyny przy kości obrażają zgrabne dziewczyny?

Uważasz, że ładna zawsze na mieście? Ja dzisiaj w pracy byłam i mam dosyć ... jutro śmigam już o 15 ... Sami widzicie nawet nie wolno mi siedzieć sobie gdzie chce, bo już muszę się tłumaczyć ... :O Analogicznie patrząc sama jednocześnie przyznałaś, że jesteś brzydka i dlatego tu siedzisz ... oraz, że bardzo Cię drażni fakt, że jestem ładna... a przecież powinno być Ci to obojętne ...

ładna nie jestem ale ładny na pewno :) i z doświadczenia wiem, że ładne laski nie mają potrzeby opowiadania o swoim powodzeniu na kafe :P

istnieje polityczna poprawnośc...absolutnie nie mozna o nich powiedziec, że źle wyglądają, że może by popracowali nasd swoją sylwetką bo wielki bulwers! Za to po osobach chudych i szczupłych jedzie sie aż miło...i to głownie robią "puszyści", ktorzy sami domagają sie tolerancji! Bo tak...osobie otyłej należy współczuć bo pewnie chora (tak utrzymuje jakies 95% otyłych, że z tego powodu tyja...smiech na sali) a po chudej można jechac jak po łysej kobyle!

Pfff.... Ale bzdura... Tak samo z dowcipami o blondynkach, które wymyślają zazdrosne brunetki? :P Hahaha

i tylko szkoda, że moja kobieta nie ma takiego mniemania o sobie jak ty ( tylko że ona akurat miałaby powody, że mówić że jest piękna ) :D

laski wmawiają sobie, ze facet lubi złapać za to i owo - tylko, że "to i owo" to zaokraglenia tam gdzie trzeba a nie figura baryły.:P

szaszasza, zgadzam się w stu procentach :)

na różnych forach spotykam sie z tym, że dziewczyny "przy kości" ironicznie by nie powiedziec, że nieraz obraźliwie wyrażają sie o tych szczuplejszych. Teksty typu "wieszak", "szkieletor" są na porządku dizennym i nikogo to nie razi. A nazwij tak osobę grubą "wielorybem" to podniosą raban na całego. Nie ma to jak hipokryzja!

Heh ... Ty chyba głupi jesteś ... albo nie rozumiesz, co piszesz ... mnie zarzucasz jedno, po czym piszesz to samo ... Twierdzisz, że będąc ładną nie musiałabym o tym pisać, za to Ty sobie uzurpujesz prawo chwalenia się swoją laską na kafe ... Zatem dlaczego TY musiałeś to napisać? Odpowiem Ci tak samo ... skoro masz taką piękność to dlaczego siedzisz sam na babskim forum - to raz ... A po drugie dlaczego musisz pisać, że Twoja dziewczyna jest piękna? Przecież gdyby była nie musiałbyś o tym pisać ... i dowartościowywać się tutaj ... Poza tym zakładając, że jest ładna ... to raczej nie jest inteligentna ... bo kobiety inteligentne najbardziej cenią inteligencję w facecie ... a Ty nawet nie wiesz co piszesz ... :O

autor ma racje w 50%, drugie 50% stanowi taka racja ze szczuple osoby tez obrazaja puszyste. przeciez to w dwie strony dziala!

OMG zielony wrocil...hahaha ten sam tekst puszczal tu juz ze 2 lata temu.:o

autor topiku nie mówi o dziewczynach szczupłych tylko o anorektyczkach. A to bardzo duża różnica. Anorektyczki rzeczywiście bywaja obrażane, ale to raczej z tego tytułu iż ma sie ochote porządnie nimi wstrząsnąc. Oczywiscie nie przynosi to zakładanego efektu.

Czy zawsze na kafe musza znalezc sie ludzie ktorzy obrzucaja sie blotem? Wynika to z niedowartosciowania i kompleksow :O. Nie jestem super szczupłą kobietką , ważę 60kg przy 170 cm wzrostu ale mam za to wspanialego faceta ktory mnie kocha i akceptuje taka jaka jestem ( kiedy sie poznalismy wazylam -5 kg ) I wcale nie zazdroszczę super szczuplym laskom a juz napewno nie wydrapywalabym im oczu :O Kazdy jest jaki jest i juz , nie oceniam ludzi po ich wygladzie ale przyznam sie ze widzac bardzo ladna koebiete poczuje nutke zazdrosci ale przeciez to jest normalne :) choc nie znaczy ze zabilabym taka osobe na miejscu :) Chyba niektorzy z Was maja za wysokie mniemanie o sobie :) Zreszta kazdy ma inny gust : jedno wola bardzo szczuple , drudzy "pelniejsze ksztalty" tak samo jest i z innymi cechami zew. : wysokie , niskie , z malym czy z duzym biustem , blondynki , brunetki :) Tak samo jest i z Nami kobietami : jedne z Nas wola facetow typu : bears , drugie bardzo szczuplych a jeszcze inne napakowanych .

szaszasza - śmiem nawet przypuszczać, że w ogóle nie jesteś facetem ... Bo faceta nie powinna drażnić moja wypowiedz ....

Chcialabym jeszcze dodac ze piszac o "zaokraglonych " kobietach mialam na mysli raczej te ktore maja maksymalnie 10 kg nadwagi gdyz przyznam ze osoba ktora ma 20-30 kg nadwagi i obojetne czy to facet czytez kobietka wyglada bardzo nieestetycznie a juz nie wspomne o aspekcie zdrowotnym .

Heh i nawet napisał/a że jest ładny ... hehehe .. ale głuptok ... trzymaj się jednej wersji ... Zapewniam Cię, że dla ludzi inteligentnych prymitywizm na twarzy rzuca się w oczy, co Cię w ich oczach dyskwalifikuje jako osobę atrakcyjną ...

jestem w pracy, a moja miła ma problem i czasem wątpi w swoją wyjątkowość :) ale ani ja ani reszta społeczeństwa nie wątpi :) nie piszę o sobie, ale o niej, bo jest o kim :D jest piękna i inteligentna i tylko moja :D

jest piękna i inteligentna i tylko moja... ... moja niesamowita lalka z sexshopu :D taki zarcik na rozluznienie napietej atmosfery :D

to ja się czuję szczęśliwie dyskryminowana jako przezywana sucharem i chudzielcem, mimo moich 58 kg przy 170 cm wzrostu, wg prawidłowo-wagowych jestem normalna, wg -polityczna poprawność i dyplomacja:D - puszystych :D - jestem XS człowieczkiem

szaszasza - facet spełniony nie musi o tym pisać ... tak jak wg Ciebie ja nie powinnam ... Dlaczego Ty możesz zatem? Nawet nie rozumiesz co do Ciebie piszę ... :O Dlaczego musisz zapewniać wszystkich, że jest taka piękna i inteligentna? żenujące to ... :O

szaszasza to fajnie ze masz ukochana osobe przy boku , uwazam ze kazdy z Nas zasluguje na to aby byc kochanym z tym ze nie daje Ci to prawa wysmiewania sie z kogos innego a dlaczego? miloby Ci bylo aby ktos Ciebie wysmiewal tylko dlatego ze masz np krzywy nos , jestes flak albo za bardzo napakowany ? wszytskim kobietom napewno nie podobasz sie , znajda w Tobie miliony wad z ktorych moglyby sie smiac ( wimienione wady sa wymyslone -tak w ramach scislosci ) .

Dopiero co pisałeś/aś, że piękni nie siedzą teraz na forum ... A Ty niby pracujesz ... dlaczego założyłeś/aś, że piękni nie pracują teraz? :D

Kompletnie brak logiki w tych wypocinach ... :O

zolza przy wzroscie 170 cm i wadze 58 kg nosisz XS? ważę 2 kg wiecej a noszę S/M a czasem L (bluzki) , mniejsze rozmiary uciskaja mi na biust wiec musze kupować wieksze :(

można wazyc tyle samo co ktos inny a miec mniejsze wymiary.:p

Anastazja i chce Ci sie sprzeczać? nie marnuj czasu :P

wiem ze waga to nie wszystko :P ale zeby az taka roznica byla? mozna tlumaczyc to tez tym ze rozmiar rozmiarowi nierowny , czasem S jednej firmy jest wieksza od M innej firmy produkującej ubrania :) ale nie o tym mowa :D:D

nie noszę XS a M ale mam dwie koleżanki dla których jestem szkieletorem i noszę mini ubranka, panie o wzroście ok. 160 cm i wadze ok.65 kg zatem po części przyłączam się do zdania autora, z tym że nie zamierzam apelować ani umoralniać, bo nie ja mam problem :)

Fakt ... to jak rozmawiać ze ścianą, tylko IQ niższe ... :P Taka "piękna inteligencja", a pracuje na 2 zmianę ... Kadra zarządzająca na zmiany nie pracuje .... :O A lekarzem to chyba nie ośmieli się nazwać .... bo przecież głupota aż się wylewa .... :O więc jest wykluczone ...

zazdrosci uniknac niestety sie nie da :O mam przyjaciolke ktora wazy ponad 70 kg na 167cm wzrostu i kiedy żaliłam się jej że przytylam 5 kg powiedziala ze przesadzam i uciela temat. Nie mozna przy Niej rozmawiac na te tematy bo sie wscieka a jak odmawiam wafelka czy chrupek mowi " jak tyć to razem" . Ja tego nie rozumiem :O Uwazam ze kazdy jest jaki jest i ok mozna czegos komus zazdroscic ale bez przesady . Uwazam ze jest ladniejsza ode mnie mimo swoich nadprogramowych kg ale w zyciu nie przyszlo mi do glowy aby mowic jej cos w stylu " a po co Ci makijaz, kosmetyczka itd... skoro i tak dobrze wygladasz " a wiadomo ze lekki dobry makijaz dodaje urody :) ale niestety takie "baby" są :O