Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Witajcie babeczki,piszę to z przerażeniem. Co tu się dzieje,gdzie Wy sota co? Tala a jaką pościel Ci chodzi? Bo jest tam kilka wzorków,chodzi ci o te śpiące misie? Ja wybrałam te bociany na zielonym. Wiecie co? Noc miałam bezsenna i to całą. Nie przespałam ani godziny,może dlatego że bardzo późno piłam kawę,koło 12,a kiedyś koło 9. Ale od dziś robię poprawkę,muszę znowu wstawać codziennie i zaprowadzać córcię do szkoły. Jeden mam problem i tu pytanie szczególnie do Ciebie Beata. Czy Ty nie masz problemu z dłuższym chodzeniem? A pytam Ciebie,bo Ty również zaprowadzasz małą do szkoły rano. Jejka,albo moje mięśnie odzwyczaiły się dłuższego chodzenia,bo ostatnimi czasy tylko do auta i sru na miejsce,albo ja naprawdę już nie mogę pokonywać takich odległości. Jak szłam to dziwnie mnie brzuch bolał,uciskał,skóra robiła się strasznie napięta. Marzyłam,żeby już być w domu i usiąść,poważnie. Czy to naprawdę mięśnie mi zastygły? Beata jak to u ciebie z chodzeniem jest? Ciebie Anka nawet nie pytam,bo Ty jak meserszmit zapierdzielasz w tej pracy,robisz km pewnie.

Dzien Dobry :) Ja juz w pracy.. Mala jakie kilometry kobietko?? Ja mam prace za biurkiem...siedze z tylkiem w miejscu..wstaje jak jakis klient podejdzie i to tez nie zawsze bo czasem mi sie nie chce ruszyc.. Z chodzeniem mam to samo co Ty..Przejde troche i mam dosc..nogi bola,plecy bola..i marze o tym,zeby juz usiasc.Zawsze jak jedziemy z eMem na zakupy to mam mnostwo planow gdzie to my nie pojdziemy..z reguly konczy sie na spozywczym i jednym z ciuchami dla maluchow,bo na wiecej nie mam sily... M ma mi dzis tego rogala kupic.Widzialam na stronie jednego z tutejszych sklepow,ze maja na promocji,moze w koncu nie bede sie tak meczyc z zasypianiem...

Anka,byłam pewna,że dużo chodzisz. To już nie dają Cię na pokoje? Myślałam,że biegasz po schodach,pokojach itd.To już do końca na recepcji jesteś? To dobrze!!! Mi rogal nie potrzebny do spania.mam wygodne wyrko,w krzyżu mnie nie łupie,miednica ok. Rogal się przyda po porodzie,jak dupsko będzie bolało no i do karmienia małego. Kiedyś to zalecali siadać na dmuchanym kole i też człowiek sobie radził,chociaż ja nie używałam żadnych wynalazków,siadałam troszkę na boku,żeby nie nadwyrężyć rany. A jak u Was z pogodą dzisiaj? Ja rano patrząc w okno aż się przeraziłam,wszystko oszronione,brrrr. Znajomy w sklepie twierdzi,że nie było więcej jak -1,ale ja nie byłabym tego pewna. W płaszczyku było mi zimno w plecy,a to nie możliwe,żeby było tylko 1 na minusie. Ostatnio tak zimno było i temp spadła do -7. Kurcze,muszę zainwestować w termometr jaki na dwór.

Mala na pokojach bylam ostatnio w marcu..od poczatku kwietnia jestem na recepcji i nigdzie sie z niej nie ruszam..Z reszta tu by na to nie pozwolili. Mi sie ten rogal przyda juz teraz(mam nadzieje,ze pomoze),bo spie okropnie.Jak juz zasne to jest ok,ale zanim to nastapi to mecze sie jak diabli.No i mam nadzieje,ze miednica nie bedzie mnie juz tak bolala.. Rany jak mi sie nie chce tu siedziec...Jeszcze jutro i pojutrze...Chyba,ze szefowa bedzie mnie potrzebowac w niedziele,ale mam nadzieje,ze nie....

witajcie kochane kobietki....... zaglądam do Was teraz....wczesniej musiałam naszykować córę do szkoły potem zaprowadzić Bartoszka do przedszkola-chodzi z oporem bo nie chce sam tylko z Mateuszkiem(są w 1 grupie)...ale dziś go zajęłam po drodze malowidłami dziadka mroza-po drodze obejrzeliśmy wszystkie samochody a mały opowiadał mi co mróz namalował :) potem szybkie zakupy.....i śniadanko dla Mateuszka Mateuszek w tym czasie został sam w domku i oglądał bajeczki..... teraz pora na mamusinom herbatkę rozgrzewającą...u nas mróz jak olerka...chyba już blisko do zimy... pozdrawiam Was:) i do usłyszonka

Hej, idę sobie posprzątać. U Was też przymrozek?

Hej babeczki :-) He he a u mnie nie było mrozu a niby w górach mieszkam ( prawie ) no u mnie była rano mgła i teraz słoneczko swieci :-) a zaraz lece po córcie do szkoły bo po 12 kończy :-D Mała z chodzeniem mam problem niestety chwile pochodze i mam dosć ale nie zawsze jak nie nogi daja mi popalic to siku strasznie mi sie chce i też ledwo ide a to jest gorsze od bólu nóg. ale miałam załatwień od rana i jeszcze nie koniec :-( jeszcze jedno miejsce i bede mogła spać spokojnie. A co do tej nocy to tragedie niby zasnełam wcześnie no z kurami bo o 20,40 juz spalam jak truj :-D a później o 2 w nocy sie obudziłam wyspana jak nigdy i sie męczyłam do rana z boku na bok itd....

A przypomnialo mi sie pytanie,ktore mnie meczy ostatnio. No bo jak to jest z powrotem do antykoncepcji?? Skad mam wiedziec kiedy brac znowu tabletki.Bo wiecie nie chcialabym miec jednego dziecka zaraz po drugim...A przeciez nie bede wiedziec,ze juz mi sie tam reset zrobil i ze juz wszystko zaczelo dzialac jak trzeba...A podobno po ciazy trzeba bardzo uwazac,bo latwo zajsc w nastepna ciaze...i tak mnie to wszystko zastanawia..mojego eMa z reszta tez...bo wiecie gumki to on nie zalozy chocby nie wiem co..:P

Ania tabletki bedziesz mogła brać dopiero jak dostaniesz pierwszy okres i to jeszcze jak bedziesz karmiła to nie każde tabsy bedą dobre tylko jakies sa z jednym hormonem czy coś juz nie pamętam jak bo to dawno temu je brałam. I trzeba je brać jak w zegarku zadnych opóźnien chyba do godziny mozna zapomnieć bo są naprawde słabe.

Wiecie co wszyscy mi mówią ze urodze wcześniej i zebym sie modliła zeby to było po nowym roku. Chmurko a jak u Ciebie jak samopoczucie ?????????????????????

Ciekawe czy bede mogla brac te co kiedys...Chociaz teraz jest tyle rodzajow,ze na pewno cos sie znajdzie.. Z tym co do godziny to mnie zmartwilas,bo ja nawet z ustawionym przypomnieniem w tel mialam problem,zeby pamietac.. Jeszcze 2.5 godz i do domku :D:D:D:D:D:D

No niestety takie te tabletki były bo są jednoskładnikowe i trzeba je brać punktualnie. A i jeszcze jedno dobra rada Ania najpierw lepiej zżucić zbedne kilogramy po ciąży a póxniej wziąć sie za tabletki bo inaczej jest problem z zżucaniem kg. Ja cały czas sie zastanawiam nad antykoncepcja po porodzie bo wiadomo na prezerwatywy nie mozna liczyć one zadko ale jednak pękaja i wtedy moze byc mała niespodzianka :-( Zastanawiam sie nad spirala ale też to kosztuje i to duzo a my jesteśmy teraz wypłukani z kasy nawet remont staną bo nam brakło pare rzeczy i bez nich ani rusz i czekamy na wypłate wtedy kupimy i bedziemy kończyc mieszkanie.

witajcie dziewczyny... co do antykoncepcji to hmm...ja nie mogę stosowac tabletek...juz stosowałam cerazette jak urodziłam Mateo...i niestety nie zdały u mnie rezultatu mimo brania a tej samej porze :( polegam na prezerwatywach..bądz na dniach bez seksu :( co do spirali to..u mnie w miejscowości lekarz z checia chciał mi założyć przedstawił mi pare...ceny różne od 400zł w górę... ale mój lekarz z Radomia powiedział mi żebym poczekała jeszcze kilka latek zanim je założe:) prowadził mi w sumie 3 ciąże i mam do niego duże zaufanie...nie zawiodłam sie na nim :)

Ja już raczej nie bede chciała mieć więcej dzieci ale zależy jak bedzie itd... M wczoraj mówił żebym ciuszki trzymała bo jak nam sie coś jeszcze wykluje to bedziemy mieli ha ha jeszcze do porodu niecałe 1,5 miesiaca a on już mysli do przodu o dzieciach. Ha ha jak bedzie sie darło cały czas i w nocy mu nie da spać to sie myu odniechce myślenia nawet o dzieciach hi hi znam to z kadś:-d były tak miał dostał dzieciowstrętu ale córcia nasza to dawała nam popalic i to zdrowo

Ja również kilka dni temu myślałam o tym,że na pierwszej kontroli powiem lekarzowi,żeby mi przepisał pigułki. Organizm swój znam i wiem,że już po 6 tyg dostanę pierwszą miesiączkę-nawet jeśli karmić będę piersią na żądanie. Beata masz rację,ciężko będzie zgubić zbędne kg po tym czasie i stosować pigułkę jednocześnie. Tego się obawiam !!!

Mala no właśnie cieżko bedzie. Ja dostałam pierwsza @ po pół roku i wtedy zaczełam brać tabsy. Ja zanim zaczne coś brać to musze dojść do formy i odzyskać figure :-D musze sie chłopu podobać hi hi.

dziewczyny wrócicie do formy :) potrzeba tylko troszke czasu po porodzie:)

Mój M powiedział,że woli mnie okrągłą,bo jest za co złapać ;-) Zrzucić chcę dla samej siebie,wiecie jak to boli jak masz ciuchy w szafie i nie możesz w nie wleźć chociaż wiesz że jakiś czas temu było nawet troszkę luzu. Takie rzeczy mnie dołują,bo wiem że mam tu i tam za dużo. Napaliłam w piecu tak,że w pokoju bucha gorąc,aż nie dobrze.Przyczynia się to również do tego,że po nieprzespanej nocy strasznie mnie muli,oczy mi się zamykają,ale wiem,że nie mogę. Raz,że mała już w domu,może będzie czegoś potrzebować,a ja zasnę kamiennym snem,a dwa że potem nie zasnę wieczorem bo będę wyspana. Jaaa,gdzie pomoc dla mnie,gdzie????? M wracaj bo zwariuje ;-(

Hmm spirala mowicie..moze to nie glupie,bo to nie ingeruje az tak w organizm.Bede musiala pogadac z ginem...W sumie nie chce juz brac zadnych pigulek ani plastrow,bo to sama chemia i boje sie,ze jak zdecydujemy sie na drugie dziecko to bede miala problem z zajsciem w ciaze... Moj gin twierdzi,ze jestem jak rollce royce-co facet tknie to zaskakuje,bo mowil,ze zadko zdarza sie,zeby po ponad 5ciu latach przyjmowania tabletek tak szybko zajsc w ciaze..Moja kolezanka starala sie 12 miesiecy.Ja odstawilam tabletki pod koniec stycznia,ponad miesiac uwazalismy,bo gin kazal poczekac az organizm dojdzie do siebie no i tak od marca w sumie zaczelismy sie porzadnie starac i w maju juz sie udalo...wiec...martwie sie troszke,ze sie zdarzy wpadka...Ale pogadam z ginem na pewno cos doradzi

Mala ja pewnie padne zaraz po pracy..M po mnie przyjedzie,podjedziemy kupic do sklepu co potrzebne na obiadek na jutro i potem legne na kanapie,moze M napali w kominku,a wtedy to padne na pewno... Jeszcze godzinke i domu hihihihi

Mama78 tak wlasnie spojrzalam na Twoja stopke i zauwazylam,ze masz dlugowieczne dziecko hehe Wpisalas rok urodzenia 1005 ;)

Oj jak zazdroszczę Wam że Wasi M są przy was. Czuje się jak samotna matka,jest ciężko. Ja chyba się gibnę,bo naprawdę nie dam rady powstrzymać opadających powiek. Czytałam troszkę o moim tyg ciąży,mały już może mieć 2800,wow,ale laps. Za tydzień kontrola. Będę wieczorkiem. Pa.

Ania masz racje Mama ma bardzo bardzo wiekowe dziecko hi hi mała pomyłka :-D A ja ide na kawke do koleżanki bede póxniej pa pa

hej kochane Anka chcialam to samo wlasnie napisac do mamy78 :) chmurko ja tu co dzien czytam czy jestes nadal w dwupaku czy urodzilas juz bo porod lada dzien :) dziewczyny sa dobre tabletki na zrzucenie wagi po ciazy... od 40 -90 zl... ktoras tu z was pisala o bolach tam i uwdzie na spacerze...ja niestety tez tak mialam...lydki mnie bolaly,nogi w dupe mi wlazily,kregoslup mnie bolal i brzuch mnie bolal a szlam tylko 500 m do mamy:O Mnie cos lapie jakas zoladkowa grypa albo cus...glowa mnie boli stan podgoraczkowy mam a w nocy to odwiedzilam kibelek normalnie zemnie wylecialo...masakra...Wiki mi tu krzyczy nad uchenm ale cale szczescie umie sie sama bawic...ja tez cos chyba bierze albo przejedzona jest bo jak ma zjesc jakas parowke lub obiad to ona odruchy wymiotne ma i zwroci troche :O ale je paluszki,prazynki badz chrupki to to jej wchodzi,chociaz dobrze ze po tym nie wymiotuje....

Chmurko dlaczego sie d nas nie odzywasz????????????? Smutno bez Ciebie :-( Może masz już dość pytać typy czy juz Cie cos zbiera itd.... Ewelka kup sobie cos na żołądek zeby nie rozebrało Cie całkiem bo poco se męczyć. A mojej koleżanki mama mnie codziennie widzi i dziś stwierdziła że strasznie mi brzch opadł od wczoraj :-( ja tez zauważyłam ze opadł ale zeby aż tak bardzo hmmm mam nadzieje ze nie urodze za szybko bo sie zaczynam martwic wiecie bo jak brzuch juz opadnie to dzidzia do 2-3 tygodni sie rodzi :-( a to jeszcze za wcześnie przecież. a i ja czuje tak nisko główke ze była wyżej a teraz niżej jest i z sikaniem juz jest tragedia bo nigdzie sie nie rusze :-( . Jak siedziałam na krześle prze kompem to biust mi leżał na brzuchu a teraz nie i to mnie martwi

Hej, jak u Was? Ewelko, jak się masz? Bądź częściej, brakuje nam Ciebie. I gdzie ta Klaudia? Powinna już mieć internet...

Chmurko Klaudia miała nie mieć kompa na 2-3 tygodni a tu już 3 tygodnie i 3 dni specjalnie patrzyłam ostatnio była 10 listopada. Ale mały coś kombinuje hi hi tak smiesznie mi po żołądku kopie i górki robi. Jest mi strasznie duszno i jestem czerwon jak niewiem co :-(

Beata, jak nie zaczniesz się oszczędzać, to nie ominie Cię mój gniew... Widzisz, że szyjka się skraca, brzuch obniża, a Ty sobie chodzisz po świecie jak gdyby nigdy nic! Udzielam Ci reprymendy. Nie możesz prowadzić samochodu i cięższe prace ma wykonywać Twój partner. Córka ma Cię wspierać. Możesz gotować obiady:)

Chmurko ale gin mi kazał chodzić na spacerki wiec to robie nic nie dzwigam robie zakupy w osiedlowym sklepiku co mam go pod nosem i latam pare razy jak trzeba zeby tylko nie dźwigać :-) a cięzsze roboty robi mój M ale niestety nie wszystko on zrobi a czasem musze autem jechać ale fotel mam tak ustawiony że nie mecze brzucha :-D.

To zamontuj sobie temblak na brzuch, jaki Ci opada:D