Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

A jaki kupiłaś?Moim dziewczynkom smakował mollers tran owocowy a podobno jeszcze bardziej wartościowy jest olej z wątroby rekina ale tran też uodparnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :) Jestem i ja....trochę otumaniona, rozbita :( jakoś tak mi nie bardzo chce się w to wszystko wierzyć. Staram się nie poddawać, nie załamywać ale bywa różnie. Czasami jest dobrze, jestem nawet w stanie się uśmiechnąć i na chwilę zapomnieć a czasami jest po prostu tragicznie.... Przeraziłam się trochę we wtorek jak laborantka podała mi wyniki bety - spadła z 289,8 na 202,4....normalnie szok, do tego zaczął pobolewać mnie brzuch i zaczęłam brudzić. Wieczorem wylądowałam na ostrym dyżurze. Rano usg nic nie wykazało, beta wynosiła 216,3...tym się trochę podbudowałam....ale od czwartku spada, bardzo powoli ale spada :(:(:(:(:( dzisiaj znowu mi lekarz powiedział, że powinno obejść się bez zabiegu ale to czas pokaże.... Jak to oni twierdzą dobrze dla mnie , że to na tak wczesnym etapie....takie ich ble ble ble Dzięki za ciepłe słowo Dziewczynki :) Postaram się odezwać jutro....tu jest tak nudno, jestem sama na sali, ze brat postanowił dla zabicia czasu i myśli przynieść mi swojego laptoka....... Buźka dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko kochana..pocieszac Cie nie bede..bo to nie ma sensu i tylko denerwuje..trzymaj sie kochana..sciskam Cie mocno,glowka do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko, uściski, buziaczki, kochana, trzymaj się. Jesteśmy z Tobą!🌻 Klaudia, mam tran cytrynowy. Ale teraz oszukuję małą, bo skrapiam go sokiem i ona sie na to nabrala:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Zabieram się już trzeci raz do napisania posta i jak mi wyrzuci to sie poddaję.... Dziewczynki, jakoś sobie radzę. Chyba nie mam wyjścia. Na razie nic nie wiem, żyje w zawieszeniu. Jutro mam mieć koleją betę i usg. Zobaczymy. Czasami jeszcze się łudzę, że nie wszystko stracone :(:( a chyba powinnam przejrzeć na oczy. Czasami próbuję znaleźć jakieś pozytywne strony tego wszystkiego ale nie umiem. Może nie powinnam tego mówić ale w jakimś tam małym stopniu ciesze się, ze w ogóle udało mi się zajść w ciążę i może później będzie łatwiej....nie zrozumcie mnie źle.....Wiem, że MUSI BYĆ DOBRZE!!!!!! Chmurko - Ty spryciulo, tak kantować dziecko :-P nie ładnie..... Nie chwaliłam się Wam - zostałam ciocią, taką przyszywaną.....moja koleżanka urodziła w piątek synka. Jest taki malutki i taki słodki....A też miała przeboje - dwa poronienia i ciąża pozamaciczna....:(:( To mnie jakoś nastraja optymistycznie....Wiem, że nam też się kiedyś uda, MUSI SIĘ UDAĆ!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorota, jaka Ty jesteś dzielna. Dużo musisz przejść, ale naprawdę radzisz sobie, nie poddajesz się. Czerp siłę z koleżanek z podobnymi doświadczeniami, one mogą rodzić, to Ty też możesz. Zaszłaś w ciążę krótko po tym jak wróciła owulacja, więc to jest szansa. Nie wiem ile dają Ci nasze pocieszenia, bo większość z nas tego nie przechodziła, ale życzymy Ci dobrze i wierzymy, że Ci się uda:) Jeśli okaże się, że teraz się nie udało, to może oczyścisz się sama i będziesz mogła zaraz próbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko---nie wiem co Ci napisać:(Wydaje mi się,że wszystko jest takie nienamiejscu dla Ciebie świat się zatrzymał a przecież zycie toczy się dalej to takie smutne...Ja tam dalej trzymam się nadzieii,że wszystko będzie ok. jak nie z tą to z następna ciążą bo przecież musi Ci się udać!!!!!!!!!!! Beatko--- gratuluje zostania ciocią:) Fajnie mieć takiego bobasa blisko siebie:) Wysłałam zdjęcie mojego elfika na poczte:) buziaki jesienne dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop hop!Jest tu ktoś??? Nikulam____śliczne zdjęcie zmontowałaś myślałaś o otwarciu biznesu w tym kierunku?Uważam że masz zdolności. Dorotko____I jak się sprawy mają?jak Ty się czujesz? Ja walczę z Lenką żeby poszła spać coś jej się ostatnio odwidziało i nie chce usnąć w łóżeczku za żadne skarby świata najchętniej by spała przed tv a Wasze pociechy jak usypiają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babsztylki. Dorotko i tak trzymaj :) Podziwiam Cie kochana🌼 Klaudia, Popoludniu Sebek zawsze przychodzi do mnie,przytula sie i tak zasypia..spi dlugi popoludniu,bo nawet 3 godziny..Zaciecie do spania ma po mnie hehe. Wieczorem klade go do lozeczka,bierze misia,zapalam mu male swiatelko i wychodze. Po jakims czasie przychodze tylko go przykryc. A ja dzis w pracy..Nudno jak jasna cholera... M we wtorek leci do Polski na 11 dni,a w nasteplna sobote przylatuje moja tesciowa na tydzien. Ja rosne :P Brzuch mam coraz wiekszy,az sie kolezanki smieja,ze chyba sloniatko tam nosze.. Za 2 tyg ide na usg polowkowe-juz sie nie moge doczekac,bo moze dowiem sie czy to synek czy corka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia--- to nie ja neistety:( Moje kolezanka ma własnie taki biznes, ode mnie na szczęście pieniędzy nie bierze za Laure:) Zdjecie Laury ze śpiącymi na niej wróżkami (kolekcjonuje dla niej takie lalki) zrobiłam na brzydkim materacu, na tle szafek kuchennych i dałam jej do przerobienia własnie bo to tło mi się nie podobało:) Ania---a chciałabyś synka kolejnego czy córeczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka____to już połówkowe?nie no ale ten czas leci.A jak czujesz co do płci?Oj to Ci dobrze z tym usypianiem Małego moja stanowczo protestuje jak wychodzę z pokoju a do tej pory usypiała sama bez problemu. U mnie nawet słonko wyszło na chwilkę.W tym tygodniu pojadę chyba na szczepienie z Klaudią póki zdrowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, Sebek mial taki okres,kiedy nie pozwalal mi wyjsc z pokoju,ale to wina tego,ze spal z nami na wakacjach.Na szczescie po ok dwoch tygodniach mu przeszlo. No leci czas leci.. A jak kregoslup mi daje w kosc..szok...szczegolnie w nocy..nie wiem czemu..boli mnie w dole kregoslupa i jak sie przekrecam z boku na bok to az czuje jak mi tam cos przeskakuje..Jak w dzien rozchodze to jest ok,ale jak mam wstac w nocy do Sebka,to jest masakra... Nikulam chcialabym coreczke,ale smieje sie,ze jak bedzie chlopiec to tez pokocham jak swoje.. O przeczuciach nie mysle ;) Kolezanka byla pewna,ze bedzie dziewczynka,a ma drugiego chlopca. Mam nadzieje,ze za 2 tyg sie okaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia---faktycznie ma talent i mase zleceń, wiec biznes się kręci:) polecam jakby co:) Do pracy narazie nie wracam, przedłuzyłam sobie wychowawczy,a Laura jak to Laura raz grzeczna raz broi:) Ania--- w takim razie trzymam kciuki za dziewuszke no i najważniejsze za zdrówko Twoje i dzidzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę być przy Milence kiedy zasypia w innym wypadku będzie łazić po łóżeczku i się bawić zamiast spać :) Kładę się więc na łóżku i udaję że śpię, ale i tak często muszę ją upominać żeby sie położyła, bo przyjmuje wszystkie możliwe pozy:D Po południu też długo śpi, ok 3 godz. Co do tranu to daję Milesi Mollersa owocowego. Musze ją trochę oszukiwać, bo ona nic z łyżeczki nie weźmie. Je sama i tran też chciałaby sama sobie nalać, a to skończyłoby się pewnie wylaniem całej butelki na siebie :P, więc wlewam jej to do kubka z herbatą :D Wypija mimo ze w herbacie pływają oczka :P Muszę ją pochwalić, bo ostatnio dobrze nam idzie z nocnikiem. Prawie zawsze sygnalizuje kiedy chce siku:) Dorotko ---- jak się czujesz? Jak sytuacja? Podziwiam Cię za postawę! Dzielna dziewczyna! Anka --- W drugiej ciąży brzuch zawsze podobno większy i szybciej widać. Już połowa za Tobą.... ale ten czas pędzi! Tak w ogóle jak patrzę na Milenkę, to dopiero widzę jak czas leci, dopiero były 2 kreski a tu już ma 19 miesięcy i wykłóca się ze mną o swoje :P Beatko --- co u Was? Mała --- jak sobie radzisz bez M? Nikulam --- ekstra fotka z tymi elfami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :) Ja dalej jestem w szpitalu. Jutro mam mieć kolejną betę i może wtedy podejmą decyzję co ze mną. Jak się dowiedziałam trzymają mnie tu profilaktycznie; boją się, żeby nie wystąpiło krwawienie albo ból brzucha...Mam nadzieję, że nie potrwa to długo. Chmurko - a powiedz kochana co ja mam zrobić?!?!?! Chciał nie chciał muszę się wziąć w garść i iść do przodu. Nachodzą mnie różne myśli, dlaczego ja, czemu znowu mnie coś złego spotyka. Ale staram się je od siebie odganiać... Ania - jejku jak ten czas leci....Fajnie by było jakbyś miała parkę, nie? Mała - co u Cię, jak dzieciaki Nikulam - wierz mi, że ja też mam takie same myśli, mam wrażenie, że czasami świat przewraca się do góry nogami :(:( Laura jest urocza, zawsze taka uśmiechnięta. :-D Klaudia - a może to tylko taki przejściowy okres u Milenki i za jakiś czas wróci Jej to, że sama będzie zasypiała..... Annolia - to gratuluję "nocnikowego " postępu... Beatka - co tam u Was...jak po grzybach, wspominałaś coś o zupie grzybowej. Podrzuciłabyś trochę, bo ten szpitalny wikt jest przerażający.... Chciejka - a Ty gdzieś się podziała......jak Agniesia? Trzymajcie kciuki, żebym na dniach mogła wyjść. Bo jeszcze kilka dni a normalnie zwariuję....:(:(:( Buziaki dla Waszych Szkrabów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babeczki a ja niedawno ze spacerku przyszłam ale ziiiimno brrrrrrr wieje jak niewiem co głowe chciało mi wyrwać. Dorotko po grzybach super niby niewiele nazbierałam ale były zdrowe i na suszarke mi sie nie zmieściło :-) A co u nas hmmmmm niewiem co jest grane bo @ miałam dostać w niedziele góra w poniedziałek mam co do dnia regularne @ a tu ani widu ani słychu NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!! robiłam test negatywny ale ja z M ponad 2 miesiące nic nie bzzzz w tamtym miesiącu miałam skąpą i krótką @ chyba do ginekologa trzeba iść bo jaja normalnie. Ania ale leci ten czas ho ho ho Dziewczyny brzuchate przyślijcie swoje zdięcia z brzuszkami :-) Ja tran daje Arturkowi Islandzki owocowy i uwielbia go pokazuje na butelke palcem i głaszcze sie po brzuszku i mówi mniam mniam mniam :-D Ze spaniem jest masakta od miesiąca sam nie zaśnie tylko ze mną w moim łóżku odłożyć go ciężko do jego łóżeczka bo płacze odrazu a jak już sie uda to po 3-4 godzinach budzi sie z płaczemm i wychodzi góra z łóźeczka do nas i sie kładzie na mnie głowe ma na moim sercu tyłek na moim brzuchu i śpi a ja niestety już nie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia po 16 pisałam do Ciebie na gg,widzę że tu byłaś po 17 więc musiałaś odczytać wiadomość. Nie mam żadnych wieści od M,czekam na zaległą wypłatę M i kupię mu kartę doładowująca. Dorotko,Ty moja dzielna babeczko idź do ludzi,ale do takich co to Ciebie wysłuchają,na pewno nie będzie Ci lepiej,ale lżej tak. U nas bez zmian,zaraz idę do szkoły bo dzieciaczki mają przygotowane przedstawienie z okazji nauczyciela,jutro mają wolne :-) Ja od jakiegoś czasu,tzn drugi miesiąc biorę Belissę Cera i już widzę poprawę. Może nie ma polepszenia paznokci i włosów ale cera poprawiła się bardzo. Będę brała te tabletki nadal,pewnie po dłuższym okresie stosowania będą widoczne efekty. Pewnie myślicie sobie co ja takiego miałam z cerą nie tak :D Gównie chodziło mi o plecy. Od ponad roku wyskakiwały mi ropne krostki(wypryski),zaczęło się po zimie,czyli skóra przegrzana. Nie pomogło słoneczko(opalałam plecy podczas zbierania truskawek),za to widzę,że belissa daje sobie radę. Plecy mam gładkie,jak pupcia niemowlaka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kozy! Gdzie się podziewacie?Co tu taka cisza??? Dorotko___mam nadzieje że jej to minie na razie się na to nie zanosi właśnie śpi przy bajce... Ale dziś ziąb na dworze idzie zima....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki !!!! No właśnie, gzie się podziewacie, co??? Ja już od piątku jestem w domu...Po wielkich trudach postanowili mnie wypisać ze szpitala. Chociaż po czwartkowej porannej akcji myślałam, ze tam jeszcze poleżę...:( Po nie udanej próbie pobrania krwi, wróciłam na salę i tak siedząc na łóżku zemdlałam.....Kobieta, która leżała tak się przestraszyła, zawołała pielęgniarkę, zaraz później lekarkę....Zrobiło sie tłoczno wokół mnie, że szok. Jak mi zmierzyły ciśnienie to miałam 50/40...Zaraz dostałam 2 kroplówki i mi się poprawiło, ale mówię Wam w pewnym momencie się tak przestraszyłam, ze myślałam, ze już po mnie....:(:(:(:(:( Teraz sobie odpoczywam w domu, dostałam 2 tyg. zwolnienia. Ku wielkiemu niezadowoleniu mojej szanownej pani kierownik, ale mam to głęboko w dupie co ona sobie myśli....Niby tiu tiu tiu, odpoczywaj sobie, trzymaj się jakoś a później odpowiednio skomentowała moje zwolnienie. Chyba myślała, że prosto ze szpitala pojadę do pracy....:( Zaraz się zbieram, żeby dostarczyć L4 do pracy.... No a co u Was....piszcie, piszcie - muszę sie czymś zająć i nie myśleć za wiele.... Miłego dnia :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babsztyle. Nooo pieknie..tloczno tu,ze hoho. Dorotko a co Ci sie stalo,ze tak zemdlalas?Cos ci lekarze mowili? Zarabista ta kierowniczka,dobrze,ze sobie od niej odpoczniesz ;) Ja mam teraz wolne az do soboty,bo M jutro leci do Pl i nie mialabym z kim Sebka zostawic. W sobote wieczorem jade na lotnisko po moja tesciowa :P Glowa mnie cos boli...Chyba czas na kawke,chce ktos? Jeszcze musze zrobic zakupy i obiad :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Anka____Kawa już pewnie wystygła co???To może ja dzisiaj zaproszę?Na świeżą?U mnie słoneczko świeci wyjdę z dzieciakami na dwór niedługo. Dorotko____a teraz jak się czujesz?Co dalej właściwie?co Ci powiedzieli? Ciekawe co tam słychać u pozostałych mamusiek? NOWA________ CHCIEJKA_____ EWELKA______ Co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia to zapraszam jutro na swieza kawke,bo dzis to chyba juz za pozno..;) U nas dzis byla piekna pogoda (wreszcie).Poszlam z Sebkiem na spacer,ale teraz place za to...Kregoslup mnie boli jak jasna cholera..najchetniej nie ruszalabym sie z kanapy.. Dorcia jak sie czujesz?? Nikulam to zdjecie to naprawde mistrzostwo swiata :) Ta Twoja kolezanka ma jakas strone w necie czy tylko tak wsrod znajomych robi takie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania----strony chyba nie ma, nic mi o tym nie wiadomo.To chyba raczej taką poczta pantoflową się rozchodzi, ktoś u kogoś zobaczy, jest zainteresowany i tak to się rozchodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj! Ania____capuccino już zrobione czekam na Ciebie :) Nadal Cię kręgosłup boli?Też tak miałam w ciąży z Lenką a 9 m-c to była masakra jednak szybko w sumie minął. Gdzie reszta dziewczyn?Co porabiacie?Pewnie obiad... Chmurko_____jak się czujesz?jak Klaudia planujesz dla niej jakieś przedszkole na przyszły rok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Czy u Was też jest taki pochmurny i mokry dzień? Nic się nie chce normalnie :( To w takim razie dziś ja zapraszam na kawkę. Od dwóch tyg. piłam kawkę tylko raz. Serwuję sobie czasem inkę...Mam nawet ciacho do tego, piekłam zebrę - pysssssszota :):) Aniu - tak na dobrą sprawę nie wiem czemu zemdlałam, może z nadmiaru wrażeń, których mi przecież nie brakowało. Lekarze nic nie mówili, na obchodzie popatrzyli się tylko na mnie ze współczuciem. Wyniki badań, które zlecili po omdleniu były rewelacyjne. Później nawet nikomu nie przyszło do głowy, żeby zmierzyć mi jeszcze raz ciśnienie... Kochana to Ty się powinnaś cieszyć z odwiedzin teściowej....:-P Trochę Cię odciąży... Klaudia - Ci szanowni lekarze nic konkretnego mi nie powiedzieli. Za tydz. w piątek jadę do swojej ginki z wypisem ze szpitala. Ona pewnie będzie bardziej konkretna... A jeśli chodzi o moją panią kiero to fakt, przechodzi samą siebie...Ale ja zawsze uważałam, ze są ludzie i taborety... Czuję się całkiem dobrze, fizycznie może jeszcze trochę osłabiona. Wychodzi szpitalne leżenie. A psychicznie też chyba nie jest źle. Staram się za dużo nie myśleć, zająć czymś. A że wzięliśmy się z rodzicami za ocieplanie domku to mam co robić. Ciągle coś....:) Czasem wieczorami bywa kiepsko. Ale najważniejsze, ze nie jestem sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia to ja poprosze to capuccinko. A u nas dzis drugi dzien z rzedu swieci slonko..szok normalnie..Chyba przez miesiac slonca nie widzialam.. Wlasnie zjedlismy sniadanko.Mam dzis lenia-nie chce mi sie sleczec nad garami w taka pogode,wiec wyjelam golabki z zamrazarki :P Troszke posiedze sobie na kompie,Sebus pooglada bajki i pojdziemy na spacer.. Kregoslup dalej boli i pewnie bedzie bolal juz do konca..Najgorzej jest w nocy..przewracanie sie z boku na bok to jakas masakra. Dorcia-dokladnie! Najwazniejsze,ze nie przechodzisz przez to sama 🌼 Milego dnia Kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×