Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

No u nas nie ma tego problemu,bo Sebek moze krzyczec ile chce hehe Pierwsze 2-3 dni Wojtus sie od tego budzil,a teraz mozna przy nim granaty odpalac i nic go nie rusza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do spania w nocy to moja Lenka do tej pory budzi sie ze 2 razy chce ciągle ze mna spać odkładam ją do jej łóżka a ona zaraz do mnie wraca a to chce pić a to siku i tak w kółko. Annolia____Klaudii ząbek ledwo ale się trzyma śmiejemy się że na samo wesele jej wypadnie albo podczas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla karmiących mam inkę:) No chyba że pijecie normalną:) Chmurko --- a co sie dzieje z Twoją mamą? Zdrówko mojej mamy na szczeście stabilnie. Bierze leki, przestrzega diety i jest ok. Moja Milesia najchętaniej nie wchodziłaby wcale do domu z dworu:) Pogoda piękna, ale jakiegoś specjalego upału nie mamy. Taki zdradliwy chłodek powiewa mimo pełnego słoneczka:) Mimo to jesteśmy na podwórku ile się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko ja tam jedna rana musze wypic..Nocne przerwy i brak odsypiania..chyba bym na cycki padla jakbym tej jednej kawusi nie wypila..a Wojtusiowi to zupelnie nie przeszkadza ;) Kurcze ma cala buzke wysypana..Lekarz mowi,ze to tradzik,bo nigdzie indziej nic nie ma,kupki robi normalne.Pamietam,ze Sebek tez cos takiego mial,ale chyba nie az tak bardzo.. Co do wychodzenia na dwor to Sebus tez bardzo lubi.Pogoda teraz do du.py..leje non stop i az mi zal jak on przyjdzie z butkami,a ja mu mowie,ze nic z tego,bo mokro jest..Ostatnio tak plakal,ze az ja o malo co sie nie rozplakalam. Do tego ukochany tatus caly dzien w pracy i tylko wieczorem moga w kuchni pograc w pilke. Ja w ciagu dnia nie zawsze mam czas,a i z reszta to nie to samo co z tata. Chmurko zdrowka dla mamy :) Gdyby u mojej bylo cos nie tak,to i tak sie nie dowiem,bo ona mi nic nie powie,zeby mnie nie martwic. Raz tata sie wygadal jak byl,ze u mamy znalezli jakis guzek w piersi.Myslal,ze mi powiedziala..Na szczescie okazalo sie,ze to nic takiego i jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko, jak z prezentami dla dzieciaków? Annolia, będą badać mamę. Chodzi prawdopodobnie o serce, ale jeszcze czekamy. My też chodzimy na dwór:) Anka, Ala była wysypana, ale na całym ciele na czerwono i przeszło po ok. 9 tygodniach. A kawkę mieloną to sobie chyba zrobię słabą jak mi przyjdzie ochota. Do tej pory nie robiłam nawet jak byłam niewyspana, bo jakoś miałam zakodowane, że nie wolno, broń Boże, a tu w necie czytam, że piją i to nie szkodzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko trzymam kciuki,zeby wszystkie wyniki byly ok :) A co kawki,to mi lekarz powiedzial,ze jedyne czym moze zaszkodzic,to tym,ze dziecko moze byc pobudzone,ale widze,ze Wojtusia to nie dotyczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jaką ja mam sklerozę... Wielu rzeczy sobie nie potrafię teraz przypomnieć, które były jak Milesia była mała, a to dopiero 2 lata! Np czy piłam kawę, czy nie.... Przy drugim dziecku znowu o wszystko będę pytac :D Ania --- w piłkę to jak najbardziej tylko tata! Nie dziw się:) U nas np tata lepiej usypia, lepiej kąpie i lepiej bajki opowiada:D Chmurko --- trzymam kciki za dobre wyniki badań. Oby rozwiały zmartwienia. A u Ciebie w czym "specjalizuje się" tatuś? A gdzie się podziewa reszta kobitek? Szczególnie przywołuję Was: Mała, Dorotka, Beata, Lola....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko chlopaki ok.U Sebka nadal nie ma objawow zazdrosci co mnie bardzo cieszy. U nas tez tata jest od szalenstw.Czasem przez nich tv nie slysze. A ta wysypka u Wojtusia to chyba bylo uczulenie na moje musli..sa w nich suszone owoce.Przestalam to jesc i czerwone krostki zniknely..a ja tak lubie to musli :( Oprocz tego ma chyba uczulenie na plyn do kapieli i bede musiala przejsc sie do apteki po jakis inny.. Proszek tez musialam zmienic,na szczescie w pl sklepie maja Jelp. Pogoda dzis straszna..Leje,wieje i zimno.. Bylam wczoraj po aplikacje na paszport dla Wojtusia i zrobic zdjecia. W sumie to tylko wywolac,bo poradzili mi,zebym sama zrobila kilka,a oni wybiora najlepsze i wydrukuja w odpowiednim formacie.Nameczylam sie strasznie,zeby je zrobic i jeszcze wczoraj pani powiedziala,ze nie wie czy przejda,bo nie widac jednego ucha..😠 Co prawda w opisie jest tylko,ze ma byc widoczna twarz niemowlecia,wiec zobaczymy.Najwyzej zrobie jeszcze raz i dosle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i wczoraj Sebus nauczyl sie nowego slowka...:o "kuwa":O normalnie szczeka mi opadla...od tatusia podchwycil,bo M klnie jak szewc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania to fajnie macie ze zdjęciami do paszportu, a u nas komedia dosłownie. Dziecku trzeba usadzić w foteliku i fotograf kombinuje jak tu zrobić fotkę, żeby nie dorzucili, bo musi mieć wszystko ustawione według parametrów, bródka oczka na odpowiedniej wysokości i takie tam... A Milesia i tak na tym zdjęciu zupełnie niepodobna do siebie była:P Wybieracie się do PL? Co z ślubem? Na wakacje się gdzieś wybieracie? Dzieciaki łapią słówka i trzeba uważać co się mówi :D Milesia wczoraj skakała na łóżku, nawet nie skończyłam zdania "nie skacz, bo sie uderzysz" i już leżała... Walnęła zębami w deskę w nogach łóżka... Na szczęście nie wybiła zęba, ale ma zranione dziąsło. Krew się lała ze mi aż słabło było. Dziś o dziwo nic sobie z tego nie robi, jest wesoła jak zawsze i je bez problemu. Rano się uśmialiśmy, bo głaskała tę deskę i mowi do niej "przepraszam, to było niechcący..." :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zobaczymy czy mi te zdjecia przyjma.Mam nadzieje,ze tak. Sebek na zdjeciu w paszporcie tez nie podobny hehe Za rok bedziemy mu musieli nowy wyrabiac. Do Pl lecimy w lipcu-siostra M wychodzi za maz.Mam nadzieje,ze nie bedzie upalow,bo chyba oszaleje..Robia wesele w remizie,a tam klimy to nie ma hehe A nasz slub tez bedzie ;) Podpiszemy ten cyrograf :P Data juz jest,nie ma jeszcze godziny. Potem obiadek w restauracji i pa. W tym roku nasze wakacje beda w Pl-2 tyg nad jeziorkiem. Po wczasach w Pl juz nie bedzie nas stac,zeby pojechac jeszcze gdzies.Poza tym M we wrzesniu czeka operacja barkow,a to niestety tez kosztuje i to nie malo :o Sebus ostatnio tez mial wypadek.Przewrocil sie w kuchni jak grali z M w pilke i przegryzl sobie warge na wylot :o Nastepnego dnia wygladalo to paskudnie,ale przemylam pare razy i bylo ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedne Wasze dzieciaczki, ile krwi musiało być. Klaudia z kolei oparzyła rękę dotykając kominka a na drugi dzień zdarła z tego miejsca skórę. Nieciekawie to wygląda, ale nie ma tragedii. Anka, ja też kocham musli. Jelpa musiałam odstawić. A Klaudia mówi mama dupa, tata dupa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania a kiedy ten cyrograf podpisujecie jeśli mogę zapytać?;) Przegryzioną wargę zaliczyliśmy z zeszłym roku. Niestety wypadki się zdarzają... Co ciekawe najcześciej jak jesteśmy przy niej. Jak sie sama bawi to jej się jeszcze nigdy nic nie przytrafiło (odpukać). Ja bardzo chciałabym pojechać gdzieś na wakacje, tylko kasy nie mamy:( Chorwacja mi się marzyła, ale przy tych cenach paliwa doliczając winiety to też wychodzi kupa kasy. I dupa! Zostaje nam lokalny zalew albo basenik na podwórku:P Moja dusza podróżnika cierpi ... :P Milenka mowi "kurde" jak jej coś nie wychodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tala184
Witam Was dziewczyny!!!! Mam do Was zapytanie, bo do lekarza ide dopiero 7 maja :/ a mam kilka pytań już teraz. Mam 16 tydzień ciąży. Od kilku dni jak wstaje rano to leci mi po nogach jakaś woda, śluz, nie wiem czy to normalne??? Miałyście tak? No i pytanie o oddawanie moczu, ja sikam w nocy z 5 - 6 razy a w dzień to już nie wspomne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej jestem i ja ale sie rozpisałyście ho ho :-) Chmurko prezety kupione na szczęscie bo już myslałam ze nie kupie nic ale sie udało Dziewczyny biedne te Wasze dzieciaki jakies wypadki po nich chodzą mój Arturek też poszkodowany bo z pola do domu przyszliśmu :-D Cały dzien siedzimy na zewnątrz bo ostatnio pogoda dopisuje ale ile by nie siedział to zawsze płacz taki jak bym mu krzywde robiła masakra jakas. Ania to wnet bedziecie podpisywać pakt z diabłem. Dorotka za jakiś czas sie odezwie u niej wszystko ok. Ale byłam przez 2 dni chora ledwo ciepła chodziłam z gorączką a tu na spacerki trzeba było łazić myślałam że padne aż słabo mi sie robiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny U nas po staremu , na 10 maja mamy wizyte kontrolna u neurologa ,mam nadzieje ze to koniec jezdzenia na rehabilitacje bedzie bo juz jestem wyczerpana , mała rośnie jak na drożdzach , niestety dalej ma tylko te dwa zabki . Pozdrawiam i sciskam was serdecznie , buziaczki dla dzieciaczkow , pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orcio --- oby sie rehabilitacja skończyła, będę trzymać kciuki. Ząbkami się nie przejmuj, wyjdą. Synusiowi szwagierki pierwszy wyszedł przed roczkiem. A teraz ma 20 miesięcy i komplet:) Anka --- moja koleżanka brała ślub 19 lipca (9 lat temu) i dobrze jej się układa, więc data sprawdzona ;) Klaudia --- gdzie się podziewasz? Ząbek wypadł? Beatko --- Dobrze, że Arturek choróbska do Ciebie nie złapał. Moja Milenka tez ciągle chce być na podwórku. Gdyby mogła, to by w piaskownicy mieszkała :D Pogoda sprzyja. Dziś się nawet trochę poopalałam przy niej w tej piaskownicy:) Dziś po południu idę z Milenką przebić uszka, bo się ciągle prosi, że chce kolczyki. Uświadomiłam jej, że to będzie bolało, ale mimo to chce. Nawet M już jest na tak, jak słyszał, że jej tak zależy mimo świadomości, że będzie bolało. (Przedtem M był przeciwny, stwierdził, że to niepotrzebne i gdyby tak miało być, to by się dziewczynki od razu z dziurkami w uszach rodziły :P) Ciekawe jak zareaguje, będą jej oba uszka na raz robić. Na wszelki wypadek biorę ze sobą mamę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem zalamana :-( Arturek nie zlapal chorobska ale co innego ma grzybice nog pomiedzy paluszkami tak mu sie luszczy ze rany sie robia. Dbam o jego chigiene myje codziennie po piaskownicy odrazu a ty taki syf sie przyplatal jedyne z czego to moze miec to strasznie nogi sie mu poca i w calych butach jak byl to nogi mial tak mokre i pomarszczone jak by caly dzien sie kapal. Czy od tego moze to miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestem zalamana :-( Arturek nie zlapal chorobska ale co innego ma grzybice nog pomiedzy paluszkami tak mu sie luszczy ze rany sie robia. Dbam o jego chigiene myje codziennie po piaskownicy odrazu a ty taki syf sie przyplatal jedyne z czego to moze miec to strasznie nogi sie mu poca i w calych butach jak byl to nogi mial tak mokre i pomarszczone jak by caly dzien sie kapal. Czy od tego moze to miec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×