Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stara koszula

jak porzucić młodą kochankę

Polecane posty

Gość Stara koszula ale nick
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara koszula
Witam. Rozmawialiśmy w sobotę o naszym romansie i przyszłości głównie jej i postanowilismy spotykać się jeszcze przez ok. pół roku. Zależy nam na sobie i nie potrafilibyśmy tego skończyć. Wiem, że ocena moralna takiego postępowania jest druzgocąca, ale w zasadzie wiedziała od początku jak jest. Dziękuję Wam za zimny prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobna _sytuacja
No tak skad ja to znam, my probowalismy juz prare razy zakonczyc nasza znajomosc, a ciagle ją przedluzamy,teraz sobie wyznaczylismy kolejny termin. Ciekawe czy wytrwamy w postanowieni. Moja sytuacja troche inna jest,, gdyz ja jestem sama - i wcale komfortowo sie nie czuje w tej znajomosci - a dlaczego? ze wzgledu na wzgląd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARA koszula
lepszego nicka niemogłeś wymyślić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara koszula
Nick wymysliłem patrząc na kolegę w pracy, który miał chybą tę samą koszulę co dzień wcześniej. Ma 26 lat i choduje pks-y. Taki młody ogier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
Mam 20 lat i Ojca w pdobnym wieku co ty "stara koszulo". O ile ja usprawiedliwiam się wchodząc na damskie forum wiekiem, głupota, młodością to naprawdę ciebie trochę mi żal. Czytając Twoje wypowiedzi naprawdę widzę dokładnie jakim wartościowym człowiekiem jest Mój Ojciec. Zeby uprzedzić twoje ewentualne zarzuty: jest przystojny, inteligentny, dojrzały, itd. Mam do niego ogromny szacunek bo on jest po 25 latach małzenstwa i pomimo tego, że nie zawsze było kolorowo moi rodzice są własnie na wkacjach razem. Gdybym zobaczył wypowiedz mojego Ojca na tym forum to straciłbym do niego cały szacunek. Prawdziwy ,dojrzały mężczyzna nie wyzala się na kobiecym forum! Naprawdę to jest załosne i ty mowisz ,że jesteś prawdziwym mężczyzną. Ja myslałem, że z wiekiem się dojrzewa, a tu takie zaskoczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mika 20
A może ta młodociana kochanka czyta to forum i Stara Koszula chce to wykorzystać by się z nią rozstać? Chce by dziewczyna poczytała Wasze wypowiedzi i przemyslała sprawę. I nie widzę tu, by Koszyla się wyżalał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamka 2
Przeczytalam tylko 1 strone. Odpowiedz na pytanie autora, to krótkie ciecie, ale.. Ja nie moge pojac, co sie dzieje w umysłach tych dzisiejszych młodych kobiet! Dziewczyna wychodzi za maz i sypia z innym?? To ja sie pytam kim dla niej jest ten przyszly maż?? Po co ślub w kosciele przed Bogiem?? Nierozumiem, a juz rada dziewczyny o nicku marina22, to juz przeszłą wszelkie moje wyobrażenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mike20 Wiesz Mike moim rodzice tez ostatnie wakacje byli ze soba, tatus zadbal o wszystkie luksusy - tylko zapomnial na ten czas nie kontaktowac sie ze swoja kochanka. A dlaczego mężczyźni w wieku 39 i wiecej, czy mniej mają nie pisać na takich forach, ja sobie bardzo cenie ich wypowiedzi bo jestem ciekawa jakie mają zapatrywania na różne tematy. Szkoda tylko że internetowa fora dyskusyjne najczęściej wręcz kipią złością, nienawiścią, ksenofobią, brakiem tolerancji dla innych i ich poglądy. Czasem wydaje mi się, że jedynym celem dyskutujących jest udowodnienie, że rozmówca jest idiotą i nie ma o niczym pojęcia. W takiej sytuacji prowadzenie racjonalnej wymiany poglądów zdaję się nie mieć sensu, bo wartościowe opinie giną w zalewie obraz słownych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też koszula
W szoku jestem, jak wiele jeszcze zdziwień czeka Mike'a 20. Jaki zakochany w szlachetnym ojcu. Nie chcę Ci źle wróżyć, ale zdrada małżeńska to codzienność. Z czego to wynika i jaka powinna być tego ocena to już zupełnie inny temat. Mam nadzieję, że znajdziesz dziewczynę, która lubi seks (nie będziesz Ty jej musiał zdradzać) a jednocześnie będzie odporna na nudę małżeńską i nie będzie Ciebie zdradzać. I tu widzę problem. Może nigdy nie odkryjesz, że dla miłosnych uniesień Twoja dziewczyna ma kogoś na boku. Może znajdziesz jakąś oziębłą laskę i masz problem z grzywki. Tyle, że sam musisz zrezygnować z czegoś i być wiernym. A może jeśli się kogoś kocha to akceptuje się jego potrzeby emeocjonalne itp. i przymyka oko na pewne słabości. A może Mike'u 20 dzięki temu forum dowiesz się, że połowa ludzi po 40 zadaje sobie pytanie: Czy zdrada to powód do rozwodu? Moi rodzice są po 60. Rozwiedli się kiedy najmłodsze dziecko usamodzielniło się. Wydawali się takim udanym małżeństwem. No cóż, w wieku 20 lat trudno wiedzieć jak trudnym projektem jest wspólne życie do grobowej deski. Ale na szczęście można czasem skoczyc w bok, zakochać się itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja dziewczyna
nauczyła się lepiej robic loda, ma ochotę na sex analny, pokazuje mi nowe pozycje, pieści prostatę, delikatnie liże mosznę i ssie jądra. Cholera, gdzie sie tego nauczyła? Od koleżanek, z pornoli. Chyba zacznę ją sledzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze lepiej bedzie jak sam ją zapytasz..... umiecie rozmawiac na takie tematy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
Tak kocham swojego Ojca, ale wiedz,że widzę jego błędy, potężne błedy. Nie chcę się o nich wypowiadać bo to zbyt intymna sprawa, ale wielokrotnie widziałem, kłotnie ,płacz. Nie boj się nie jestem zaslepionym Ojcem. Ja nie jestem po to żeby kogokolwiek krytykowac, wyrażam swoje zdanie. Jeżeli kogoś uraziłem badz uraże to przepraszam. Dobrze teraz "odpieram" zarzuty: Do agagaga Uważam, że pisanie przez dojrzalych mężczyzn jest bardzo,ale to bardzo niedojrzałe bo: - pisanie o problemie, który się samemu stworzyło(jestem nauczony, że jeżeli się nawazyło piwa to trzeba go samemu wypić). - bazowanie na opini osób z internetu( tutaj może pisac każdy i w każdym wieku) - osoby czytające te wypowiedzi(szczegolnie młode bez doświadczenia życiowego) nabierają do terminów takich jak: związek, miłość, ślub, wierność wrecz obrzydzenie. Po takiej opini ja sam myśle czy aby nie sprawdzać mojej dziewczyny i jej wierzyć. Tak według Ciebie agagag zachowuje się doświadczona osoba, która bierze odpowiedzialnośc za swoje czyny? Jakoś nie widzę zadne skruchy za zdradę. Osoby, jak wspomniałem wcześniej, moga zdrade zaczać traktować z taką samą lekkościa traktowac jak mycie zębów. po 2 Moj Ociec nie zabrał Mamy na żadne "luksusy" jest z nim w pracy. Tak jak napisałem wcześniej w moim życiu i ich jest kolorowo, ale rodzice (szczegolnie Mama) nauczyła iśc na kompromisy(oczywiśce te które są w zgodzie z Tobą). Może wydac Ci sie to naiwne ale wierze i wiem że rodzice są sobie wierni, że jest coś takiego jak miłośc i to nawet po 25 latach. Może to nie jest to samo co 20 lat temu bo coś się wypala, ale wierze, że cos jest takiego jak uczucie bo gdybym nie wierzył to powiedz mi jaki to wszystko ma sens? No jaki? Żaden. Bo czytając takie wypowiedzi boję się że nie bedzie miłości a nawet jeżeli będzie to pozniej sie wypali, wiec po co zaczynać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
Teraz do pana "koszuli" Nie bój się może jestem młody, ale to nie znaczy, że naiwny i nie wiem jak to wszystko wyglada. Zdrada małzenska to codzienność? pierwsze słyszę. Gdyby tak było to naprawdę żyjemy w bardzo zakłamanym świecie skoro cos takiego jest na porządku dziennym. Skoro tak lekko o tym piszesz. Przecież będac z kimś poznajesz go i widzisz czy jest to jak to nazwałeś "ozięblą" laską czy goraca. Nie może jestem idealistą, ale nie wyobrażam sobie kobiety, która mając problem nie próbuje go rozwiązac(rozmawia ze sowim partnerem) tylko chowa głowę w piasek i szuka kochanka. "A może jeśli się kogoś kocha" to idzie sie na kompromis nie szuka się kogos na boku tylko rozmawia, stara się, jeżeli to nie pomaga to trzeba się pogodzic z tym jezeli się kogoś kocha. bo jak sam napisałeś wczesniej: wszystko rozgrywa sie w głowie, nie w rozporku, czy waginie. Może jesteś w stabie nad tym zapanowac? Bo przecież to twoja głowa jest za to odpowiedzilna i to nią myłsisz a nie penisem? Tak można sie zakochać w kimś z kim sie nie jest tylko wiesz myslałem, ze człowiek rozni sie tym od zwierząt że ma rozum i uczucia. Myślałem, że sa wyrzuty sumienia. Widzisz próbujesz mnie przekonac za wszelka cene ze moi rodzice nie sa idealni, ale ja to wiem! Może jestem młody, głupi ,naiwny ale jestem jak wielu moich znajomych przekonani że jest coś takiego jak miłośc i uczucie i wole życ z takim nastawieniem niz to że wszyscy zdradzają, nie kochają się, mają kochanki itd. Tak wiem, że życie do grobowej deski jest trudne, ale dlaczego odrazu uczyć młodych takiego pesymizmu? Po co generalizować i mowic że tylko dojrzały facet moze dac kobiecie przyjemnośc? Pisac ze zdrada jest czyms powszechnym normalnym? To jest dojrzałe. Według mnie nie. Ps. nie chce nikogo obrazać tylko wyrazic swoja opinie. Tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
jeszcze raz do agagag Nie wiem czy druga część wypowiedz skierowana jest do mnie (ta o nienawiści,krytyce, wyzywaniu) ale wydaje mi się że jest. Nie wiem gdzie w mojej wypowiedzi dojrzałaś jakieś wyzwiska, oszczerstwa? Nie wiem gdzie ja kipie złością. Jestem nastawiony na rzeczową dyskusje z konkretnymi argumentami. Przyznam, że według mnie taka ta dyskusja jest. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mike20 A gdzie przeczytałeś że dojrzali mężczyźni nie wchodzą na fora i nie piszą w nich, skąd takie informacje, że świadczy to o ich niedojrzałosci. Może wreszcie warto przełamać stereotypy , ze prawdziwy mezczyzna bedzie sobie radził sam i nie bedzie sie uzalał nigdzie. Myśle że mężczyźni sa słabsi niz kobiety tylko milczą. Masz 20 lat, wiesz, ja w Twoim wieku zupelnie inaczej patrzyłam na wiele spraw , dziś mam 26 i wygląda to zupełnie inaczej. "- bazowanie na opini osób z internetu( tutaj może pisac każdy i w każdym wieku) - osoby czytające te wypowiedzi(szczegolnie młode bez doświadczenia życiowego) nabierają do terminów takich jak: związek, miłość, ślub, wierność wrecz obrzydzenie. Po takiej opini ja sam myśle czy aby nie sprawdzać mojej dziewczyny i jej wierzyć" Mike - mysle że kazdy ma własny rozmum aby nabrać odpowiedniego dystansu do wypowiedzi. Nie mogę brać odpowiedzialności za dzieci, ktore siedzą na forach i czytaja jak zakonczyc zwiazek z kochanka, je zupelnie nie powinno to interesować. Ja znalzałam się na forum takim nie bez powodu, a co Ty tutaj robisz? Zycze Ci aby Twoje zycie przebiegało bez zadnych komplikacji, zdrad, problemów. Nie każdy ma jednak tyle szczescia. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 latkakkaka
Dziwne to jest panie stara koszulo, zaplanować rozstanie, że pół roku i potem co? Nie znacie się czy jak? Wydaje mi się, że jak pomyśleliście o rozstaniu to coś nie tak między Wami lepiej to skończyć od razu, a nie używać środków łagodzących typu czas. Chore jak dla mnie, planować rozstanie, że nastąpi za pół roku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz rozterki
Tak, boisz się, że ją skrzywdzisz i takie tam, a nie pomyślałeś że na to już za późno? Jak posmakowała życia na boku, to teraz tak już będzie robiła, z Tobą albo z kimś innym. Zepsułeś dziewczynę i teraz to możesz sobie w brodę pluć. Mam wrażenie, że jesteś straszną ciotą :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mike20
W chwili obecnej mam 28 lat, jak miałam parę lat mniej to myślałam tak jak Ty albo i jeszcze szlachetniej. Cieszę się, że masz taki sposób myślenia, to pozwoli Ci ułożyć sobie życie, ale powiem Ci tylko tyle, że z wiekiem świat nie jest już tylko czarno biały, my stajemy się słabsi, wplątujemy się w różnorakie sytuacje, z których czasami powstają problemy itd. Zapewne są małżeństwa, w których nie ma zdrady, tego nie wiem, ale myślisz, że jakby Twój ojciec zdradzał matkę to wiedziałbyś o tym? Myślę, że nie. Pozdrawiam Cię serdecznie, trzymaj się swoich racji. Jeśli możesz to wydrukuj swoje wypowiedzi i przeczytaj je za 10 lat. Jeśli wtedy będziesz myślał tak samo to ukłon w Twoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
Jakie stereotypy? To jest moje zdanie . Wiesz mając 40 lat i pisząc na kobiecym forum o tym jak zakonczyc związek według mnie jest oznaka niedojrzałościci. Nic tego nie zmieni. Ja sam pisze tutaj rzadko wchodze tutaj na forum i sie wypowiadam, ale nigdy nie założe tematu i bede sie radził anonimowych osób. Pisanie ogólnie na forach przez starszych mezczyzn nie jest czymś złym, ale takie tematy jak ten poruszony myślę, ze nie jest odpowiednie. Pisanie o zdradzie bez emocji o tym że dojrzali dają tylko szczęscie, generalizowanie dla mnie jest niedojrzałością. Nie mowię, że prawdziwy mężczynza zawsze musi sobie radzic sam, ale napewno do wylewania zali czy pytania jak zostawić młodą kochankę nie sluzy kobiece forum! Co ja tutaj robie wyrażam opinie tylko tyle. Jednak widzac poziom zakładanych tematów(taki jak ten) poziom intelektualny osób tu piszących(nie chodzi mi o Ciebie ani "koszulę") skłania mnie do tego, że przeniose się na portal wizaz.pl, bo tam nigdy nie widziałem tak żałosnych tematów. Widzisz dziwie się torchę Tobie, ze trakujesz mnie jak 20-letniego gówniarza ,który nic o życiu nie wie. Mam swoje problemy, komplikacje. Orientuje się, że życie jest cholernie sprawiedliwe, ale powiedz mi czy z osobą z którą jesteś(w związku, badz małżeństwie), która zna większośc, o ile nie wszystkie swoje sekrety, dzieli z tobą życie możesz zyc w zakłamaniu? Właśnie w tej sytuacji widac kto ma "jaja" i woli coś zakończyć niż ciągnąc kłamstwa, czy farsy małżenstwa. Powiesz, że ja nie wiem jak to jest że jak z kimś jesteś długo to nie wypada bo dzieci, rodzina, majatek. Tylko powiedz mi czy osoba z pełnie ukształtowanym sumieniem moze zdradzac swoja partnerke a pozniej patrzec jej w oczy? To jest według Ciebie lepsze i dojrzalsze?Według mnie nie. Teraz przykład z życia mojego. Wyda sie dziecinny i smieszny, ale go przytocze: kiedy byłem troche młodszy nagminnie uciekałem ze szkoły miałem mnostwo nieusprawiedliwionych godzin, prawie wyleciałem. Wiesz jak się czułem gdy Mama patrzyła mi prosto w oczy i pytała czy wszystko ok w szkole, a ja mówiłem, ze tak. Jak dowiedziała sie pozniej i płakała przez mnie? Powiem Ci czułem się jak smiec. Kłamstwo jest czymś najgorszym, ale za moim kryła sie tylko niesubordynacja, a za tym kryje sie zdrada. Powiedz mi jako przyszła zona i córka wedłu Ciebie dojrzałe jest życie w takim związku? Według mnie nie. Zgadzam się decyzja o zakończeniu jest trudna, ale to jest dojrzałe. Bo taki związek to kolos na drewnianych nogach. Jezeli chodzi o mnie to gdybym dowiedział się za kilka lat, że moi rodzice żyli w takiej farsie jak autor tematu to nie wiem czy kiedykolwiek bym im wybaczył. Sam nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kto powiedział że patrzy w
oczy? :O cięzkie życie przed Tobą. Uwierz na słowo i zmykaj na wizaż.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
do mike20. Wiesz jestem idealistom i mam nadzieje, że nim pozostaje. Czy ja stweirdziłem, ze świat jest czarno-biały? Widzisz ja myśle, że ludzie z wiekiem stają sie mocniejsi, a nie słabsi. Może jestem młody, ale tez swoje przezyłem i nie bój sie nie zyje w bajce i wiem jakie są realia. Zgadzam sie, że nie mam 100% pewności że moi rodzice sa fair, ale wiele argumentów pada że ludzie sie nie rozwodzą bo są dzieci, rodzina, pieniądze wspolne. Jednak gdybym teraz dowedział sie, ze rodzice mnie cały czas oszukiwali to powiedz mi z kogo mam brać przykład? Czy znalezienie sobie kochanki jest dojrzała i najbardziej racjonalna decyzja? Prosze Cie. U mnie w rodzinie po 20 latach małżenstwa wujek podjal decyzje o rozstaniu. nie szukał kochanki, wyjscia awaryjnego. Podjąl decyzje, meska decyzje. Było i jest trudno(male dziecko), ale gwarantuje Ci że pozniej im podziękuję ze nie zyło w matriksie. Tylko w realnym swiecie. Powtarzam świat mojego wujka i mlodego kuzyna nie jest czrno-biały, jest kolorowy i cholernie niesprawiedliwy. Tylko wiesz jaki rózniez jest? Prawdziwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a Ty łudzisz się, że jakby wujek miał kochankę to wiedziałbyś o tym? :O żal mi Ciebie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
do taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa Widzisz mi teraz nie chodzi o kochankę. Chodzi mi o samą decyzję. Bo przeceiz mógłby stwierdzic, ze zyli przez 20 lat to juz nie warto niszczyć porządku, denerwoawac rodzinę, niszczyc szczęscie dzieci, no i jak to wyglada przy sasiądach. Pomeczy się przez kolejne, az do smierci z kochanka czy kochankami czy bez ,ale bez żadnego uczucia. Bo zostaje przyzwyczajenie. Polski stereotyp, ze jak się ozeni to juz koniec trzeba życ razem bezwzgledu na wszystko. O to mi chodzi. Bo to czy miał kochanke czy był nieszczęsliwy bo jego sprawa. Mnie chodzi o sposób załatwienia problemu. żal to mi ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary co u ciebie jak koszula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello hello zyjeta
od kiedy facet się tak kobietą przejmuje? A tym barzdiej kochanką? niezłe :D a może to jakaś kochanka napisała ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie mu żona w kość dała
i mam jej dość. Ja Ci chłopie powiem tyle, jak ją kochasz to nie rozstawaj się z nią. Bez miłości życie jest do dupy. Jak wypaliło sie uczucie do zony to lepiej powiedz jej ajk jest, ze masz kogos, daj jej wybór, moze ulozy sobie zycie z kims innym, a dziewczyna jesli cie kocha to badzcie razem jak nie to niech spada, macie szanse bycia razem, jeszcze nic straconego. Ja tez mam kochanka, a jestem mezatka, male dziecko i takie tam, ciezko jak cholera bez milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze jesteś
kuku jesteś? wywołałeś burzę i zmykasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis niezrównoważony jestes
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×