Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stara koszula

jak porzucić młodą kochankę

Polecane posty

Gość Stara koszula
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa koszula
jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta mina koszulo
co taki skrzywiony jesteś? pokłóciłeś się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet ma tupet
A nie uważasz, że już za późno na rozmyślania typu, czy ja jej nie skrzywdzę? I od kiedy facet przejmuje się losem kochanki? A ona wie, że Ty tak się o nią troszczysz, czy tylko takiego dobrego tutaj udajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara koszula
1. To ona mnie wyrwała i dobrze mnie wcześniej znała 2. Nie jestem pierwszy w jej "karierze" 3. Ona nie jest moją pierwszą kochanką, ale pierwszą na której mi zależy 4. Głównym powodem dla którego zdradza chłopaka jest mizeria w seksie, ale nie widzi nikogo z kim mogłaby założyć rodzinę 5. Moje powody zdrad są bardzo popularne - brak w związku miłości 6. Żona też nie jest święta 7. Jesteśmy tylko dla dzieci - to prawdziwe spoiwo małżeństwa jak mówi kler 8. Miałem już wcześniej przygody z 20 letnimi dziewczynami - dlaczego? może Wy mi powiecie co one widzą w starszych 15 lat facetach. 9. Nie będzie ta, to będzie inna. Nie wiem kiedy i w jakim wieku, ale będzie 10. Dałem kochance link do tego forum by mogła sobie poczytać Wasze serdeczne linki i taki był też po części mój cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara koszula
do Mike 20 Miałem w Twoim wieku podobne poglądy. Brzydziłem się zdradą i wierzyłem w miłość do "grobowej deski" Walczyłem o swoje małżeństwo ok. 5 lat. ale zwyczajnie nie wyszło i chyba tylko dlatego, że żonie nie zależy. Co do definicji prawdziwego mężczyzny.... to lepiej daj Sobie spokój. Jak się bedziesz tak spinał to stracisz tylko zdrowie. Jak pobędziesz w pernamętnym stresie przez pół roku z powodu walki o byt rodziny w wymiarze finansowym i dojdzie do tego kryzys małżeński (typu odkrywasz, że żona ma gorącego adoratora) i do tego nałoży się choroba dziecka wtedy pogadamy co to znaczy być prawdziwym mężczyzną. Takie proste recepty typu rozstańcie się nie sprawdzą się Kolego. Na pouczanie kogoś nie silą się ludzie z doświadczeniem życiowym zwanym dostawaniem po dupie. Dorosłość polega na przyjmowaniu na siebie odpowiedzialności o którą sie nie prosiłeś. Czasem znalezienie sobie kochanki to jedyne wyjście żeby nie zwariować. Mam nadzieję, że nigdy nie będziesz w takiej sytucji, że kiedy pokonasz wszystkie przeciwności losu odkryjesz cenę sukcesu typu czasowy zanik wzwodu Panie Prawdziwy Mężczyzno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara koszula
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara koszula
Jak mam rozumieć tę mordkę powyżej. Ktoś sie podszywa czy to jakaś ocena moich opinii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolokowska
Tak myślałam, że chciałeś żeby ona to poczytała. Wydaje mi się, że to Twoja pierwsa kochanka, bo tak się nią przejmujesz, ale Ty jeden wiesz jak jest. Co do wypowiedzi Mike to stara koszulo masz rację, inaczej wygląda życie i przekonanie o nim na starcie a inaczej gdy sie w nie wchodzi. Jeśli dobrze sie rozumiecie z kochanką to nie zrywalabym . Jak ona zareagowała na link? Gdy to przeczytała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAK WZSYLO
ooo matko jakie to skomplikowane wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiolonczelina
Jak ona Cię wcześniej znała, wiedziała że masz żonę to się nie przejmuj. Ważne, że rozmaiwacie, wówczas jest łatwiej to znieć, poradzić sobie w takich sytuacjach, najgorsze są uniki, gdy zostaje się samemu z myślami, ciężar wydaje się podwojoną siła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajetanisko
powiedz mi dlaczego myslisz, ze ona chciałaby zostawić swojego narzeczonego? Powiedziała Ci tak? Wątpie żeby taki miała zamiar, a choćby nawet to pewnie nie z Twojego powodu, jest jeszcze bardzo młoda i zapewne jeszcze niejednego będzie miała. Tym bardziej, że w tak młodym weiku miała tylu mężczyzn, ja bym się tak nim nią nie przejmowała, jak Ci źle z nią to kopa zasadź i tyle. PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labofarm
. Dałem kochance link do tego forum by mogła sobie poczytać Wasze serdeczne linki i taki był też po części mój cel. żeby wiedziała co ją czeka jak się zwiążecie ze sobą? bo coś mi się wydaje, że tego byś chciał :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kochanka jestem tez
Gdyby mój kochanek się tak o mnie troszczył hmmmmmmmm Co ona ma takiego w sobie, że tak o nią dbasz? Ciekawi mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koszulo Twój pkt 4 dlaczego kochanka wychodzi za mąż jest przerażający. biedny koleś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ina*
Ile kg chcecie zrzucić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ina*
Przepraszam tematy ze śmiechu pomyliłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello hello zyjeta
no to nieźle, ale dlaczego Ty sie teraz nad tym zastanawiasz, piszesz, że kilkanaście miesiecy jestescie ze sobą, ona od początku miała tego chłopaka? weź ją kopnij w dupę, znajdz sobie po 30 laske do bzykania, nie bedziesz mial wyrzutow sumienia,ktore moim zdaniem za pozno sie obudzily :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauluss
ciekawa jestem czy kochanka sie odezwie cos na forum ?? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do paulusss
też ciekaw jestem :P w ogóle fajna sprawa, mi się wydaje, że jak on kazał jej to przeczytać to może, ona nie wie, że on coś do niej czuje i tak chciał zwrócić jej uwagę, albo znudziła mu się i chce żeby kopnęła go w dupsko, albo ma inną na oku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholernie facet nie zdecydowan
najpierw mówi, że ją kocha, potem: Nie będzie ta, to będzie inna. Nie wiem kiedy i w jakim wieku, ale będzie. sam nie wie czego chce, jak on tak jej miesza na codzień to biedna kurewka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochanko przedstaw nam swoje
zdanie-jeśli to czytasz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tromba bomba
Hej , ja jestem własnie kochanką ktora się znudziła i pank. ja - mnie znaczy olewa.Niestety nie mam 20paru a 30pare lat- i zadnych argumentów nazwijmy to przetargowych- wiecie grawitacja:). Nic to , na szczęscie zycie toczy się dalej a trzeba przyznac, ze na zbyt długo przysiadłam przy kochanku:). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tromba bomba
Tzn nie jestem tą rzeczoną kochanką tylko inną, tą która terazz żalu powinna rozpaczać nad swoim losem i nieczułym kochankiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze
a co czułes gdy taka młoda kobieta Ciebie podrywała?? albo gdy kreciłes z tymi nastolatkami o których pisałes?? tylko szczerze prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauluss
do autorze ... jakos tu wyczułam Rzeczoną KOCHANKE pana STAREJ KOSZULI... :P:P od poczatku sledze ten topik wypowiadam sie i mysle nawet jak nie siedze na kafe co sie dzieje u "WAS" jak juz wspoimnałam ja tez mam mały problemik ja jestem Kochanka a mój pan w sobote staje przed ołtarzem... MASAKRA wiem. najgorsze ze i mojeserce nie jest juz obojetne co do jego osoby. a on kocha inna, a mnie?? niewiem nieusłyszałm tego od niego ale wiem ze jest przywiazany do mnie i ciezko mu to skonczyc jak i mi... dlatego czekam na to jak wasza sprawa sie zakonczy czy niezakoczy i ja moze dojde do jakis wniosków kopne to wszystko w kat i poszukam szczescia z kim innym. do Stara Koszula jesli cos czujesz do Niej a Ona jednak bedzie stawala na ślubnym kobiercu z innym to zakoncz to jak najszybciej zapomnij bys nieczuł tego co ja teraz a serce moje sie rozdziera jak poduszka z pierzem. do KOCHANKI STAREJ KOSZULi współczuje CI ze w taki zwiazek sie wpakowałas... zastanow sie czy warto psuc Twojemu narzeczonemu zycie czy zasługuje na zdrady nie uda sie wam ciagnac tego wniseskonczonosc bedzie bolalo gdy bedziecie wracac do swoich domow i parterow i niebedziecie mogli byc razem jak normalna para ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikrusik
Znajdź sobie nową :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
Witam. To zaczynamy. Do "starej koszuli". Widzisz co do Twojej pierwszej wypowiedzi. Sam piszesz, że w moim wieku miałes podobne poglady. Twoja kochanka jest w moim wieku i już takich poglądów nie ma. Boje się co będzie za kilka lat. Zdradza bo nie ma takiego seksu jak by chciała. Dobrze z tym argumentem się zgadzam, że może być powodem do zdrady. jednak to co napisałes po przecinku jest dla mnie żalosne. Cytuje:ale nie widzi nikogo z kim mogłaby założyć rodzinę". nie widzisz śmieszności e tym stwierdzeniu? Ona żeni się żeby "upchac" dziurę. niestety taka prawda, a to swiadczy tylko o niej. Widzisz mnie nie chodzi o samą zdradę(chociaż sama w sobie jest zła) tylko to zaklamanie. Nie wiem czy oboje wiecie o swoich zdradach i je akceptujecie. Jeżeli tak to nie widze problemu. Bo jakby to to określić:"oboje jesteście siebie warci". Nie piszę tego by was obrazić tylko stwierdzić, ze na taki związek się zgodziliście. Jednak z argumentem o dzieciach nie mogę się zgodzić. Akurat w byciu dzieckiem to ja mam wieszke doświadczenie, gdyż jestem młodszy. Jezeli dobrze ukryjecie przed dziecmi wasza farsę zwiazku to bedzie tylko was zżerać sumienie. Gdy dowiedzą sie o tym wasze dzieci, nie dziw się że nie zrozumieją i dosłownie bądz metaforyczne naplują Ci w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
Widzisz ja się nie "spinam" , ani nikgo nie pouczam. Prowadzę tylko wymiane zdań i argumentów. Widze niestety przekonanie w Tobie i innych, że ja jako młody człowiek nie mam prawa miec swojego zdania, że nie mam prawa miec własnych poglądów, bo jestem za młody. Pewnie gdybym podpisał się mike50 to wtedy całkowicie inaczej patrzylibiście na mnie. Myślę, że jakbym własnie tak sie podpisał i napisał, że mam żone ,która nie zdradzam , ona mnie też nie , to i tak byście mi nie uwierzyli. bo wszędzie czai się zdrada, zakłamanie, niesprawiedliwość. to nie możlwie, że osoba w takim wieku była szczęsliwa. Nie moge sie nadziwic, że wszedzie mozna widziec zło i niesprawiedliwośc. To jak Ty wychodzisz z domu? Widzisz co do definicji dojrzałości to się z Tobą zgadzam. Tylko nie wiem po co te złośliwości. Czy ja siebie nazwałem prawdziwym mężczynza? Nie! Mowisz, że to ja się "spinam" , a to widać chyba u ciebie lekko frustrację. Moja definicja "prawdziwego mężczyzny" jest inna niż twoja. Nie potrafisz tego przyjąc do wiadomości? To jest MOJE zdanie i mam do niego prawo. Dla mnie prawdziwy, dojrzały facet naewno nie pyta o radę na kobiecym portalu. Napewno nie przechwala się jaki to z niego ogier i pogromca młodych dziewiczych serc. Napewno nie pisze jacy to wszyscy młodzi mężczyznie nie potrafia zadowolic kobiety. Jak on nie jest dobrze zbudowany i ile panienek miał, bedzie miał czy ma. Widzisz ja nie widzę potrzeby pisania, ze ja majac lat 20 moge wyrwac mnóstwo dziewczyn z gimanzjum. bo według mnie to nie jest powód do dumy. Tym bardziej to, że 40-letni facet 'wyrywa" małolatę. Wiesz mam kilka koleżanek , z którymi jestem blisko i one nie mają potrzeby bycia w związku ze starszym. One nie szukaja seksu poza związkami i nie widza w dojrzałych męzczyznach bożyszczy. Nie czują takiej potrzeby. Majac 20 czy trochę wiecej mysla jeszcze o swojej młodości. O tym aby skonczyć studia, wyszalec się. Nie maja parcia aby w tak młodym wieku wychodzić za mąż. Nie chce zabrzmiec tutaj jako cwalipieta ,ale tak jak ja i one są z politechniki. Mają męzczyzn w naszym lub troche starszych. Już widze chor ludzi piszących"pewnie mają dojrzałych kochankow" A może nie mają skad wy to wiecie? Troche mnie dziwi zachowanie na dzielenie młodych kobiet na te co chca tylko dojrzałych, dałyby wszystko zeby z takim byc, a reszta co nie chca to ciemna masa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mike20
Tylko do "stara koszulo' Zrozum ja nie jestem tutaj po to, aby ci dopiec. Wyrazam swoje zdanie. Nie pouczam. Nie krytykuje. Powtarzam po raz trzeci: jezeli poczułes sie urażony to wiedz ,że nie to miałem na myśli. Dlaczego jak ktoś nie ma takiego samego pogladu jak Ty musi byc niedoświadczony, głupi , nic nie wiedzieć zyciu? Dlaczego narzucasz mi swój tok myslenia i za wszelka cene probujesz mnie przekonać , że tylko Ty masz racje? Zrozum, ze każdy odbiera swiat w subiektywny sposób. Dla ciebie zdrada może być wyjsciem z sytuacji, a dla mnie nie. Widzisz trochę sie otworzyłeś i zaczynam rozumiec Twoja sytuacje, ale to nie znaczy, że zmienie swój pogląd. Takie jest moje zdanie. Ja nie jestem z tych osób, które wiedzac o Tobie to i spotykajac Cie na ulicy rzucałoby w Ciebie kamieniami. Po prostu nasze poglądy róznia sie, ale to nie znaczy, że ja mam mowic że jestes "starym prylem" a Ty że jestem niedoświadczonym gówniarzem("Panie Prawdziwy Mężczyzno").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×