Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradzilam - nie zaluje

Zdradzilam i nie zaluje, teraz jak to powtorzyc?

Polecane posty

Gość zalozycielka tego topicu
nie wyrachowanie, ja traktuje go jako swojego najlepszego przyjaciela i dlatego bym nie chciala go stracic tajemnicza - moze skoro masz okazje do innego zwiazku to lepiej bedzie dla ciebie zostawic swojego, skoro sie meczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza 250
dla mnie to nie wyrachowanie tylko lęk przed samotnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja traktuje go jako swojego najlepszego przyjaciela i dlatego bym nie chciala go stracic dobre dobre, czyli rozumiem, ze powiedzialas mu o swoim bzykaniu po pijaku, no bo przeciez przyjaciol sie nie oszukuje, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
najlepiej powtórkę zorganizuj na oczach zdradzanego partnera :P albo koleś otrzeźwieje i rzuci szmatę albo się przyłączy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tego topicu
kazdy ma inny seystem wartosci. Ja uwazam, ze jezeli go nie zdradzam psychicznie, uczuciowo to ok. Mi zalezy tylko na kontakcie fizycznym, bo pod tym wzgledem pociaga mnie ten drugi facet. Tylko, czy on bedzie chcial dalej to ciagnac? nie mam pojecia, mimo, ze bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma inny seystem wartosci. Ja uwazam, ze jezeli go nie zdradzam psychicznie, uczuciowo to ok. ale co ok? i jakie to ma znaczenie co ty uwazasz w tej sytuacji, to przeciez twoj najlepszy przyjaciel jest, nie potrafisz byc szczera z przyjacielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tego topicu
powiedzialam, ze traktuje go jak najlepszego przyjaciela, ale niestety nim nie moze byc, bo o niektorych rzeczach nie moze wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tajemnicza 250
skad ja to znam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzialam, ze traktuje go jak najlepszego przyjaciela, ale niestety nim nie moze byc, bo o niektorych rzeczach nie moze wiedziec no to w koncu jak? a jakby sie dowiedzial to co by sie stalo? juz nie bylby przyjacielem, wiesz przyjaciele sobie wiele wybaczaja, z pewnoscia zrozumie twoje potrzeby fizyczne i nie bedzie ci stal na drodze do ich spelniania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łot dy fak
skąd sie takie zdziry ja ty biorą?? legną sie ostatnio na potęge :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
Ja uwazam, ze jezeli go nie zdradzam psychicznie, uczuciowo to ok. twój partner tez tak uwaza? czy "zapomnialas" go zapytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozbawilas mnie do lez - zalozycielko tego topicku :) :D Wedlug Ciebie nic sie nie stalo, no bo przeciez ten jeden jest przyjacielem, a drugi pociaga Cie fizycznie. ;) Wez sie za nich dwoch jednoczesnie. przyjaciela nie stracisz bo czegos sie nauczy, a tamten i Ty wreszcie bedziecie bezkarnie uzywac zywota :D Gdzie sie rodza tak durne istoty ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tego topicu
powiedzialam, ze nim nie jest. rzucilby mnie. ale wracajac do tego drugiego to w 100% wiedzial co robi, bo potem juz prawie nie byl pijany i teraz co myslec o jego terazniejszym zachowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haahfhaaha
gdyby nie internet nigdy bym nie powiedział że tyle jest debili na świecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tego topicu
dobrze, wiem, ze robie zle, ze to jest nie fair w stosunku do mojego. wszystko to wiem, ale juz taka jestem i tego nie zmienie. nie chce rozmawiac o tym, czy to co robie jest etyczne, czy nie, tylko o tym o czym mowilam na poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaamen
zdziry? z kad raczej biora sie tak beznadziejni faceci, ktorzy po kilka latach zwiazku mysla ze wszystko sie im nalezy i nawet nie potrafia wzbudzic w swojej kobiecie jakiejkolwiek krzty pozadania :/ ja swojego tez zdradzilam wielokrotnie, moim zdaniem powinnas nawiazac jakis kontakt smsowy, na poczatku smsy o wszystkim i niczym, pozniej niby pol zartem, pol serio mozecie zejsc na inne tematy :P az w koncu moze znowu sie umowicie na numerek:) taki jest moj sposob, chociaz zazwyczaj ja nie musialam zabiegac o drugi raz, tylko faceci :) no ale 2 razy sie zdarzylo, niepowiem:) Pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzialam, ze nim nie jest. rzucilby mnie skad masz te pewnosc? przeciez nie zdradzilas emocjonalnie to raz, a dwa napisalas na wstepie, ze on tez cie zdradzil kilkakrotnie a jednak go nie rzucilas, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia terenia
i teraz co myslec o jego terazniejszym zachowaniu? że- w przeciwieństwie do ciebie posiada resztki tworu zwanego sumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co myslec ? Wytrzezwial i dal sobie spokoj ! :D Nie pociagasz go na tyle, zeby chcial to kontynuowac i narazac na szwank przyjazn ze swoim kumplem. Chociaz, gdyby o tym wiedzial, to czego nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tego topicu
bo mowil mi to juz wiele razy. sama zdradzilam i nie chcialabym byc rzucaona, dlaczego wiec jak mam rzucac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aaaaaaaaamen
i tego podobnych zdzir co myślą że to facet musi o wszstko zabiegac, a im samym sie dupy nawet nie chce ruszyc.... jak chcecie se ludzie odwalac takie kity to rubcie na takich ludziach jak wy sami bo z tego co widze rykoszety ida po normalnych poukładanych ludziach tylko, kurwa jebani egoisci/egoistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mowil mi to juz wiele razy. sama zdradzilam i nie chcialabym byc rzucaona, dlaczego wiec jak mam rzucac? no ale zanim zdradzilas to byla szdradzona wielokrotnie i nie odeszlas, czy moze tylko w twojej glowie cie zdradzil, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tego topicu
dodatkowo ten drugi mowil, ze tez to tylko fizyczne, tylko chce mnie przeleciec. Ja to rozumiem, bo sama tak myslalam. Ale z checia bym przeleciala jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tego topicu
moze i mnie nie zdradzil, ale co to za roznica skoro i tak od dawna nie pociaga mnie fizycznie, wiec jezeli chce to robic rekreacyjnie to prosze bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aghfdhh
do ciebie boże rączki podnosze...obys nie pokarał mnie taką idiotką za żone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i mnie nie zdradzil, a jednak, moze cie jak to napisalas wielokrotnie wcale nie zdradzil :-) ale co to za roznica skoro i tak od dawna nie pociaga mnie fizycznie a jakby mu o tym powiedzialas, czy tez to juz przyjacielowi sie nie nalezy, najlepszemu dodajmy , wiec jezeli chce to robic rekreacyjnie to prosze bardzo. a powiesz mu, ze ma twoje przyzwolenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaamen
[zgłoś do usunięcia] do aaaaaaaaamen i tego podobnych zdzir co myślą że to facet musi o wszstko zabiegac, a im samym sie d**y nawet nie chce ruszyc.... jak chcecie se ludzie odwalac takie kity to rubcie na takich ludziach jak wy sami bo z tego co widze rykoszety ida po normalnych poukładanych ludziach tylko, k**wa j**ani egoisci/egoistki dla twojej wiadomosci jestem zdabana kobieta, dbam o swojego pratnera i jego potrzeby.. na poczatku naszego zwiazku seks z nim byl naprawde wspanialy ale teraz to jest jakas mega porazka:/ oczekuje tylko ze mu zrobie loda, anala i wszystkiego. a sam z siebie gowno daje i najlepiej zebym jeszcze zawsze byla na gorze "bo on sie meczy a juz sie kapal a nie chce isc spac spocony" no wybacz czlowieku ale jak takiego idioty niezdradzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalozycielka tego topicu
dokladnie zgadzam sie z amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×