Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

Witam o poranku ;) 🖐️ mój mąż się przeziębił :O mam nadzieję, że mnie się nie udzieli :O i zrobiło mi się coś przy dziąśle, boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:-) Biało czarna my mamy ten sam termin i jak jest u Ciebie masz jakieś oznaki zbliżającego się porodu? Bo u mnie kompletnie nic normalnie wszystko ustało nawet lekkiego bólu brzucha nie mam, ale za to się coraz ciężej czuję powoli mam dość tego błogiego stanu i jeszcze zaczęły mi nogi puchnąć pod koniec dnia mam już dość a w nocy muszę wstawać do wc po parę razy modlę się żeby się już zaczęło bo zaczynam schizować:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i u mnie to samo w domu mam szpital najmłodsza siostra przyniosła z przedszkola jakieś choróbsko brakowało by tylko tego żebym i ja to załapała no ale muszę się nią zająć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania - u mnie to już zupełnie żadnych oznak....w nocy wstaję dwa razy do sikania....czasem ból brzucha i twardnienia - ale to zdaje się normalne. byłam wczoraj na KTG i jutro znów mam iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za tydzień dokładnie mam wizytę u gina zobaczymy co mi wywróży:-) ale się rewelacji nie spodziewam, jedynie co mi może powie to kiedy mam się ostatecznie do szpitala zgłosić he he pozostało czekanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czytam Was regularnie ale jakos pisac mi sie nie chce:) wczoraj bylam na KTG i mam przyjsc 25.03 chyba ze wczesniej zacznie cos sie dziac... Od wczoraj zaczal sie 38 tydzien ... jak ten czas leci Mnie natomiast wieczorami lapia straszne skurcze i do tego Malutka wierci sie jak szalona. Pozdrawiam i zycze milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja wczoraj poszłam na USG bo się tak przeraziłam tych skurczy w weekend. Lekarz stwierdził, ze mała jest naprawde mała, ze w 36 tyg wymiary wskazują na 33, ma niecałe 2200. więc się przeraziłam. Dzisiaj ide do mojej lakarki prowadzącej, chce z nią przeanalizować wyniki wszystkich usg, bo porównując z dwoma pierwszymi córka nie powinna być młodsza. Wczoraj wieczorem bylismy tez na szkole rodzenia , zajecia były z pediatrą - od najmłodszych dzieciaczków. i wypytałam ją o to czy byłoby groźnie jakbym teraz już urodziła tekiego chudziaczka, pani doktor stwierdziła, z jesli mała by sie rwała na swiat tylko ze względów mechanicznych to warto by ją jeszcze wstrzymać trochę ale jeśli coś nie tak jest z florą bakteryjną to lepiej zeby już wyszła. i że dla nich 2200 to już KOLOS :):):) trochę mnie uspokoiła :) *Molus na szkole rodzenia fizjoterapeutka mówiła zeby po pierwsze nie pieluchować na zas, a po drugie teraz ci młodsi ortopedzi coraz rzadziej radzą pieluchować nawet jak coś jest nie tak. * Joanna fajny pomysł z tym aparatem, my kupilismy sobie na gwiazdkę, razem , dalismy mase kasy, ale stwierdzilismy ze mężowi od dawna należał się profesjonalny sprzęt, a ja tam lubie zdjęcia, więc nie pożałowalismy. I już zrobił mi swietną sesję "brzuszkową :)" * justyna - z tym podkładem pod przescieradło tez sie zaczełam zastanawiać, ale pomyslełam, ze wody mogą mi odejść i na kanapie przed tV i w samochodzie i chyba wszędzie bym musiała te podkłady położyć :):) miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj wybieram się do dentysty, mam nadzieje, że nie urodzę na fotelu :) Może zafunduje sobie znieczulenie. Planuje kupić moskitierę, bo nie chce, żeby coś pogryzło małą w lato, ale nie jestem przekonana. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Hej dziewczyny! :-) Wczoraj mały tak mi w brzuszku wariował, że aż dopiero zasnęłam po 1 w nocy. A jak rano wstaje to mnie strasznie nogi bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszek17 mój mały też się tak wierci ale ja nie mam problemu z zasypianiem,ledwo do 21 30 wczoraj dotrwałam bo chciałam do końca obejrzeć m jak miłość he he ale za to rano wstaje bardzo wcześnie:-) Ale ja lubię jak mój dzieciaczek się tak rusza bo teraz widać już bardzo dobrze jak nóżkę wypnie super uczucie a mnie na przykład jego ruchy nie bolą nawet jak kopie a wiem że niektóre dziewczyny to boli czasami nie wiem od czego to zależy. Właśnie kurier dostarczył mi wózeczek i fotelik dla małego i ja moskitierę mam od razu w zestawie w lecie się bardzo przydaje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz każda z nas ma oznaki zbliżającego sie porodu, nawet nie wiadomo czy własnie teraz któras sie nie poci na porodówce. Zabucha sie nie odzywa wiec pewnie tez juz cos sie zadziało z nią:) Nas dzis prasowanie czeka, taka strerta tych ciuchów że nawet nie wiem gdzie to podzieje, mama obiecała ze mi wszystko poprasuje wiec ja odpoczywac bede, tylko ze teraz to ja nawet leżeniem sie mecze. U mnie jutro dopiero pełne 35 tyg bedzie, wiec teoretycznie troche czasu zostało jeszcze:) Ale kto wie kiedy nadejdzie nasza chwila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) U mnie dziś samopoczucie dobre a to dlatego że taka piękna pogoda za oknem i nawet wyspana jestem,w nocy wstałam tylko raz na kibelek. Kopniaki mojej córci są bolesne ale do wytrzymania,najgorszy ból odczuwam jak się wyciąga i nóżką wali w prawe żebro. Dzis mam wizyte u gina na 18stą,zobaczymy jak się sprawy mają. No i zapytam o te moje mleczne upławy,szczerze powiem że doprowadzają mnie do szału,ciagle mokro:/ Dziś mam ten wymaz na paciorkowca i przez te upławy mam obawy co do wyniku,oby wszystko było w porządku bo się wścieknę.... Dość mam już tych chorubsk,na początku ciąży ciągle jakieś zapalenia pochwy,przeziebienie,nadciśnienie tętnicze,i cukrzyca ciążowa. Teraz na każdą kolejną wizytę idę spanikowana, no i dziś też panikuję. Jak dla mnie to za dużo tego na raz,przerasta mnie to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beciak
Witam wszystkie marcowo-kwietniowe mamuśki. Postanowiłam na tą samą końcówkę też się do was dołączyć. Obecnie jestem w połowie 36 tygodnia, mam termin na 19.04. To moja pierwsza ciąża - będzie chłopczyk - Franciszek (to imie mi się przyśniło jak jescze nie znałam płci i tak juz zostało :). Mam 28 lat i mieszkam w Katowicach. U mnie cała ciąża przebiegała bardzo spokojnie ale po 30 tygodniu natura zaserwowała mi parę niespodzianek. Zresztą mój ginekolog mówił, że przy mojej drobnej budowie mogą się zacząć po 30 tc przygody. Tak więc od 3 tygodni mam włożony pessar bo skracała mi się szyjka i biorę Fenoterol na powstrzymanie skurczy no i zalecone dużo leżenia. Na razie wszystko się uspokoiło. Byle by dotrwać do końca 37 tygodnia :). Dziś mam kolejną wizytę, więc może zapadnie w końcu decyzja czy cesarka czy próbujemy SN. W moim przypadku to już sama nie wiem co lepsze ale mam ogromne zaufanie do mojego lekarza, więc zobaczymy. Na ostatniej wizycie w 34 tc mały ważył 2490. A ja mam na plusie chyba najwięcej z Was bo aż 17 kg!!!! Ja przed ciążą miałam niedowagę wg BMI bo ważyłam 48 kg a teraz 65 :). Na szczęście poszło głównie w brzuch ogromniasty zresztą i w piersi (dwa rozmiary większe :) Co do przygotowywań to ja już spakowana jestem, wszytko dla dzieciaka kupione (ale wiecie jak sie przez kilka tygodni leży i nudno strasznie to pozostają tylko zakupy przez internet :) Jedyny problem to fakt, że u nas remont nie skończony (że się akurat te remonty z ciążami zawsze pokrywają :) więc dobrze by było tak jeszcze ze trzy tygodnie poczekać... Pozdrawiam gorąco wszystkie oczekujące mamusie i jak na razie z tego co doczytałam jedną, która już się ze swoim maleństwem przywitała - serdecznie gratuluję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej coraz cięższa jestem, posuwam nogami i ogólnie na nic już nie mam siły. Ale nie mam jeszcze skurczy przepowiadających.Ani nie mam chyba żadnych oznak zbliżającego się porodu. A ruchy Małej są teraz takie inne, chyba bardziej je przeżywam niż te wcześniejsze :) Pomimo, że czasem nawet lekko zaboli to uwielbiam jak się kręci Jutro mam gin i już się doczekać nie mogę. *Emilka - witaj wśród nas 🌼 *Justynka a u nas w szkole rodzenia powiedzieli, że od początku 37 t dziecko nie jest już wcześniakiem. *Beciak - witaj serdecznie 🌼 Mam dziś chyba słaby dzień, bo co rusz chce mi się płakać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frogus- nie przejmuj sie ja dzis mam taki sam dzien jak Ty:o wogole denerwuje mnie już ta moja nieporadnośc ,coś ciagle mi leci z rąk aaa szkoda gadać . Mój mały też dziś się wiercił jak szalony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dziewczyny z tym płaczem to hormony nam szaleją, ja już od kilku dni walcze z humorami a zazwyczaj jestem mega optymistą. Az mi męża zal ze bo sie stara a ja taka markotna Ja dzis popoludniu padlam na chwile i wstac nie moglam, i Maly mi juz cisnie na pęcherz, ze co wstane to lece sikac frogus, z ruchami to tez tak mam ze one są teraz takie bardziej rozczulające, bo to juz nie tylko to, ze dzidzius jakos sie rusza jak to było wczesniej, tylko ewidentnie czuję, że wypycha to dupke, to nózkę i reaguje na dotyk Beciak, witamy witamy, co do wagi to ja mam na plusie 16kg!! a niedowagi nie mialam... ciekawe ile zleci po porodzie, bo duzo z tego to woda bo dosyć spuchnięta jestem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Dzisiaj mały to przez większość dnia się wiercił w brzuszku, kochane maleństwo. Ruchy są nawet przyjemne, ale jak niekiedy kopnie to zaboli. Rano jak wstajme to tylko rzebra mnie bolą. Do łazienki w nocy chodze co 2-3 godziny. A w dzień częściej, bo co mały się ruszy to chce mi się siusiu. Szczerze mówiąc to już bym chciała być po wszystkim i mieć małego przy sobie, bo strasznie mi przeszkadza ten mój brzuch. Trudno mi z łóżka wstać. Długo nie mogę chodzić bo mi brzuch się w dół ciągnie. I jeszcze do tego te różne humory. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ wstałam bez humoru..... i nic mi się nie chce....zmusiłam się do umycia, bo zaraz trzeba mi ruszać na KTG też mi coraz ciężej.....jak siedzę przy kompie to nogi muszę trzymać baaaaaaaardzo szeroko, żeby brzuch się między nimi zmieścił :O Na szczęście w nocy wstaję tylko dwa razy do sikania....ale z boku na bok to ciężko mi się przewrócić :O i szybciej się męczę. Wcześniej dużo chodziłam piechotą i taki spacer ze 2 km to był dla mnie pikuś.....a teraz ledwie 500 m do przystanku idę i myślę co to tak daleko :P a w ogóle to mam wrażenie że chodzę jak kaczka z nogi na nogę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna -Masz racje co do tych ruchów ,są baaardzo rozczulające ...to nie to co kiedys ;) Dzidziuś juz naprawdę rozumie ,ze dotyka go mamusia ,przynajmniej ja mam takie wrażenie. Też nie mam dzis humoru ,ostatnio często mi sie to zdarza ,mam fochy ,jestem nerwowa i ciągle z byle powodu płacze :o kiedy to się skończy? Myślałam aby kupić hustawke fisher price z projektorem ,byłam wczoraj w dwóch SMYKACH i wszędzie mi ja odradzali ze względu na małą praktycznośc.Polecali za to leżaczek bujaczek od 0m-3lat ,miała go któraś z Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dla córci miałam huśtawkę Fisher Price De Luxe 3w1 i się sprawdziła bardzo dobrze - córa ją uwielbiała. Teraz chcę kupić mniejszą i wygodnieszą dla maluszka - Bright Starts.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dawno mnie nie było co? wy macie widze humorki jak ja :-)płacz smiech i wogóle ja nie kupuje hustawki bo za duza ale nad tym lezaczkiem bujaczkiem się zastanawiałąm nawet ogladałam na necie uzywki takie ze dziecko moze potem siedziec sobie jak duze nie? podobaja mi sie i niedrogo bo ok 150 zł malutka gratulacje i całuski (ciut zazroszcze ale wiem ze my musimy czekac) ja juz ptrawie mam wszystko prócz tego co siora ma kupic i do szpitala ciut braknie :-)qaale czasu mamy jeszcze ciut :-) pozdarwiam i lece dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia mi właśnie polecaja mamuski ten lezaczek bujaczek. Ja dzis na 14 do dentysty - masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natusia ja mam taki bujaczek- leżaczek. dostałam co prawda w "spadku" ale i tak bym kupiła, bo Mąż się uparł, on moze pracować z domu i sobie wymyslił, ze jak bedzie sedzial przy komputerze to nawet stopą może małą bujać :):) nasi znajowmi używali do kilku miesięcy - chyba do 9 miesięcy. i byli bardzo zadowoleni, ich mała uwielbiałą się w tym bujać i polecali bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysza fajna ta huśtawka tylko ze za długo nie posłuży, a w zasadzie to zależy jakie duze dzieci bedziemy miały bo ona jest tylko do 9 kg:) No ale podobac mi sie podoba:) Ja mam leżaczek bujaczek z FP o taki.. http://www.allegro.pl/item951506323_fisher_price_lezaczek_bujaczek_hustawka_18kg.html ..i bardzo polecam. Jak dla mnie to bardzo dobry zakup, służył długo, małego stawiałam w nim na stole i mogłam sobie cos tam w kuchni zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten ma jeszcze funkcje wibracji, wiec mozna dziecku włączyc i jest spokój. U mnie to Kuba nawet przez długi czas w nim zasypiał, włączyłam mu wibracje, chwila i juz spał:) I do karmienia tez fajny jak juz dziecko troche wieksze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, matrioszka, niezle to o twoim mezu z bujaniem noga przy pracy hihi:) Im się wydaje ze na tym polega opieka hihih Moj tez moze pracowac w domu i teraz to robi bo chce zamknąc pare tematow przed porodem a szkoda mu marnowac czasu na dojazd do biura na drugi koniec miasta. I nie chce slyszec ze urodze wczesniej bo wtedy nie zdąży a chce przez pierwsze tygodnie z dzieckiem miec luz i mi pomagac. ja dzis w nocy znow mialam bole jak na okres i takie parcie jakby na kosc ogonową. Nie wiem jak wy, ale ja stawiam na porody 31 marca w pełnię ksiezyca lub na 1 kwietnia zaraz po pełni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna - jeszcze jej nie kupiłam, bo na 100% nie jestem przekonana. Nad leżaczkiem też myslałam i sama nie wiem. Niby wolałabym huśtawkę, ale nie umiem na razie podjąć decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna - przed świętami te porody to by były jak znalazł. Ja wtedy będę w 37 tygodniu, więc mogę rodzić ;). I robota przedświateczna by mnie ominęła i gotowanie też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×