Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

malowanalala

Termin-KWIECIEŃ 2010******

Polecane posty

*Under-pressure - też tak mi się wydawało u mojej Małej dopóki kiedyś nie powiedziałam jakoś głośniej i moja Mała się rozpłakała...myślę że po prostu dzieciaczki mają twardy sen. *Agita - mojej od miesiąca się nie nudzi, a dość często ją tam wsadzam. Oprócz zwierzaczków moją bardzoooo ciekawi ruszający się pałąk na którym zamocowane jest krzesełko - wówczas gdy to krzesełko obrócisz bokiem. Mówię Ci to dopiero jest ciekawa rzecz :P Oczków od tego nie odrywa ;) *Czarna wiesz masz rację z tą butlą, tak sobie teraz przypomniałam, że moja znajoma też butli nie dawała i potem dziecko już musiała karmć tylko łyżeczką, bo butli ssać nie potrafiła i mówiła mi że to uciążliwe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agita_Opole
frogus no jeszcze huśtałam Małego na obróconym krzesełku, ale skoro mówisz, że ten pałak to taka frajda to muszę dziś spróbowac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Byłam wczoraj z Piotrusiem nad jeziorem. Trzymałam go na rękach a ja chodziłam we wodzie, a mały patrzał sie na wode jak zaczarowany, potem był bardzo zadowolony. :D Pewnie myślał że będę go kąpać. :) ogólnie to nad wode chodze z nim tak po 16 zeby słońce tak mocno nie grzało i jest fajnie bo małemu to się podoba. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bielszek
Witajcie kochane dawno mnie nie było,ale widze ze jestescie dosc aktywne. Prosze was o rade!!!! Postanowilam zaczac brac antykoncepcje-tabletki Cerazette (anykoncepcjia hormonalna dla matek karmiacych)takie przepisał mi lekarz,recepty jeszcze nie wykupilam bo wacham sie jeszcze.Czy ktoras a was stosuje antykoncepcje?a moze poczekac az przestane karmic? Sama nie wiem,prosze o rade kochane:) aAtak w nawiase mój maly orzeszek wazy juz 6100 a ma dopiero 8 tygodni,wiec nie taki mały!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dzis pierwszy raz prowadziłam auto z małym u boku, do tej pory zawsze maz a ja z tyłu z małym a dzis wybrałam się sama a mały w foteliku na siedzeniu pasazera (poduszka oczywiscie wylaczona) i powiem wam, ze to zupelnie inaczej niz samemu, pełna odpowiedzialnosc ze maleńtwo, nikogo ani razu nie wyprzedzilam, jak prawdziwa baba hihih pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ale sie rozpisałyście :) nartusia ja bym sobie głowe dała uciać ze ty brunetką jestes :) my dzis po szczepieniu mały jadnie wszystko zniósł ale była inna pani pediatra i dostałam ochrzan ze małego przekarmiam bo je 6 razy na dobe po 150 ml, waży 5900, jutro bezdzie kończył 10 tyg, lubi sie kapać i wychodzić na spacerki na których przestał spac, za to spacery od kiedy zmienilismy wózek takze dla mnie stały sie przyjemnościa a nie obowiązkiem :). Mały ładnie trzyma głowke slicznie sie usmiecha i słodko gaworzy:) Ja dawniej obstawałam ze huggisami tymi zółtymi ale ze dostalismy pampersy premium care i te new born czy baby nie pamietam :) to teraz jest nam obojetne jakie ma mały na pupusi. Aktualinie używamy te new 2 ale wczoraj zakupilśmy pampersy 3 te niebieskie. A u nas troszke sie wali, w srode byłam u dentysty z tym zebem co mi w ciazy zaczeła i od wizyty tak mnie boli ze wczoraj byłam dwa razy a dzis raz, nie ma tej mojej dentyski i zadna nie chce nic z nim robić, maja taka zasade ze jak jeden dentysta zeba zacznie inny go nie tyka, najpierw otworzyli mi tylko zeba i zatkali wata, pożniejwyciagli wate i otworzyli kanał, a dzis w sumie nic nie zrobili ale troszke mniej boli wkurzyłam sie i postanowiłam ze jak dzis mi nic nie pomoga to ide gdzie indziej go usunąć, wkurza mnie to bo to mój zab (siódemka) i to ja płace. druga sprawa od niedzieli na tydzień mielismy wykupiony tygodniowy pobyt w polanicy zdrój, a pożniej od poniedziałku wieczora do czwartku włacznie pobyt w bukowinie tatrzańskiej i dzis sie okazało ze w pracy wszystkie urlopy cofniete (nadal przez powódz) i mojemu tez odwołali urlop, najgorsze ze nie z pracy nie dostaniemy zwrotu zaliczek na poczet rezewacji po urlop cogniety został przed podpisaniem zgody na niego no paranoja bo po co w takim razie każą nam ustalac urlopy na poczatku stycznia i nawet pojedyńczych dni sie sztywno trzymaja, jestem zła jak nie wiem co.... za to postanowilismy ze moj juz nie bedzie sie tak bardzo wczuwał i siedział i robił weekendami, od jutra weekendy sa nasze i bedziemy sobie robić wycieczki. Urlopy wstrzymane sa do połowy sierpnia jak dostanie w drugiej połowie i bedzie ładnie to postanowiliśmy wybrac sie do sielpi. No i kwestia auta, ja chciałam zmienic moje auto dopiero na wiosne ewentualnie na poczatku roku, ale po pewnej wyprawie w trójke dotrło do mnie to co mówił maz ze pasuje zmienic juz. I teraz bardzo załuje ze sprzedaliśmy jego jak dostał służbowe ( nie mozna używac do celów przywtnych) bo bysmy tylko gaz załozyli i by mam posłuzyło jeszcze dość długo. Ale postanowiliśmy ze napewno nie kupujemy nowego przez chwile mielismy taki plan staneło na jakimś vanie albo touran albo s-max, lub a4 w kombi, tylko ze znowy problem z kasa bo pożyczylismy i to dwa razy (za pierwszym sama namawiałam mojego zeby pożyczyć, a za drugim stwierdziłam ze jak uważa) i nie spieszy sie im zeby oddali, nam głupio sie upominac a najbardziej mnie wkurza ze wiecznie rycza ze im brakuje a na wszystko maja i to z najwyzszej połki, a my chyba bedziemy musieli kredyt załatwić sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betatka z tym pozyczaniem to zawsze tak jest ,ja jak tylko moge to staram sie nie pożyczac i sama też nie lubię komus pozyczac (wiadomo są sytuacje kiedy cięzko odmówic ) ale potem jest przewaznie tak jak u Ciebie ,ze upomniec sie głupio a ze zwrotem kasy też ciężko :o Swoją droga też zmieniamy auto i zastanawiamy się własnie nad a4 albo a6 w kombi( z tym kombi to nie jestem do końca przekonana ,ale mąż sie uparł bo bardziej praktyczne czego trudno mu odmówic ) ,ja obstawiam cały czas na a6 :) szczególnie w kolorze ciemnego grafitu :D A u nas ogólnie ok ,chodzę z małym codziennie do teściowej bo ma w ogrodzie basen i mam chwile by sie zrelaksować a zauwazyłam ,ze Kacperek uwielbia zasypiac w hustawce ogrodowej :) Szczepienie mamy dopiero na 27 lipca .Natomiast z podnoszeniem główki jest tak,ze mojemu synkowi troche leniwie to wychodzi bo połozony na brzuszku momentalnie zasypia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Hej! Znalazłam takie coś na temat tych tabletek antykoncepcyjnych azalia i teraz wam napisze. :) NOWOCZESNE ROZWIĄZANIE DLA KOBIET KARMIĄCYCH PIERSIĄ, PALĄCYCH PAPIEROSY I ZE SKŁONNOŚCIĄ DO CIĘŻKICH NÓG. Jeszcze kilka lat temu w każdej z tych sytuacji hormonalna antykoncepcja była niedozwolona. Dzisiaj przeciwnie, ginekolodzy polecają nowe jednoskładnikowe minipigułki azalia (także dostępne od jakiegoś czasu cerazette). Jak wszystkie środki nowej generacji, bierzesz je przez 28 dni. Zawierają one niewielkie dawki progesteronu, ale nie na w nich estrogenów. I właśnie z uwagi na ich brak uznano je za bezpieczne dla nałogowych palaczek i kobiet, które mają na nogach pajączki i żylaki. U takich pań pigułki z progesteronem nie zwiększają ryzyka zakrzepicy żylnej. Estrogenów nie mogą zażywać też mamy karmiące piersią. Stąd i dla nich dobrym wyjściem są tabletki typu azalia i cerazette. Czasami "brzemienna w skutki" bywa wiara, że dopóki maluszek ssie pierś, nie zajdziesz w ciążę. Jeśli między jednym karmieniem a drugim przerwy są dłuższe niż 4 godziny, jajniki mogą wznowić pracę i zacznie się owulacja. U mnie po staremu. Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz synek w poniedziałek będzie miał 10 tyg a już waży 8100 i je 120 ml co 3 godz tylko w nocy robi dłuższe przerwy. Za 2 tyg kolejne szczepienie i aż się boję co powie lekarz jak go położy na wadze bo do tego czasu jeszcze przecież przybierze. Nasz synek zaczyna mieć stałe pory spania i śpi już coraz mniej w dzień ale za to ładnie śpi w nocy.Od kilku dni coraz więcej gaworzy i się śmieje z otwartą buzią. A czy wasze dzieci jak nie śpią to też tak cały czas machają rękoma i nogami? Bo mikołaj jak nie śpi to cały czas nimi macha już ostatnio się śmiałam że ten nasz synek jest jakiś nadpobudliwy he he:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asica234 moj synek tez nonstop macha nozkami i raczkami,mysle ze swiadczy to o ich ciekawym temperamecie he he:) a co ciekawe jak dmuchne delikatnie w jego strone mach nimi jeszcze szybciej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, też sie długo nie odzywałam. Sorki. Zanim nadrobię czytanie waszych wpisów mały sie budzi albo coś innego się dzieje, co uniemozliwia mi odpowiedź..hihi. Mały rozwija sie bardzo dobrze i rośnie jak na drożdżach. Ma juz 9 tygodni i jakieś 6 kilo. Nadal mamy kłopoty z brzuszkiem ale dajemy radę. Co do karmienia butla to po ostatnim zajściu z maluchem koleżanki doradzam każdemu spróbowanie nawet podawania herbatki albo odciagnietego mleka butlą. Mały koleżanki(9m-cy) jest przyzwyczajony tylko do cyca i darł mi sie przez godzinę jak go zostawiła bo chciał pic w ten upał a nie umiał pic z butli, smoczek też go nie pociagał bo nie znał, a z kubka jeszcze sie nie naumiał....dramat. Mój bardzo ładnie pije z cycka i z butli. Nie ma problemu. Czasami potrafi wypić nawet 150 ml herbatki w cieplejsze dni. W czwartek lecimy do Polski na dwa tygodnie i wtedy zrobimy chrzest. Mały pozna rodzinę i na pewno będzie to dla niego spore zaskoczenie widzieć tyle nowych twarzy...Ok lecę bo znowu sie domaga atencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, czytam Was regularnie tylko nie nadążam pisać;) muszę się Was poradzić, a mianowicie zastanawiam się czy mogę kąpać się w jeziorze czy morzu?? karmię piersią i tak sobie wkręciłam że jak będę wychodzić z wody to mogę przeziębić piersi, może to błahe ale kurcze czas leci- niedługo się lato skończy a ja dalej się zastanawiać będę;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bieluszek zapisz sie do naszej galerii ze swoim synkiem :) mój synek też wymachuje rączkami i nózkami ,smiesznie to wygląda szczególnie gdy leży w wózku wtedy lata cały wózek :D a tak ogólnie to po staremu pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, moj skarb tez rusza rączkami i nogami jak nie śpi, a za dnia śpi ostatnio bardzo mało, Zresztą co rano budzi mnie postękiwanie jak mały trenuje rowerki rekami i nogami. A jak spi w wózku to z daleka widać jak się obudzi bo cały wózek się trzęsie:) a dzis leząc na placech w wózku chwycił poduszkę zza głowy i rzucił ją sobie w nogi!! samej mi się wierzyć nie chciało, ale widac taki silny mały mężczyzna z niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natusia88 napisz co musze zrobie by dolaczyc do galeri ze synkiem:)Bo nie wiem jak to sie robi:(pozdrawiam papatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś podała Lence pierwsz raz kaszke ryżowo mleczną dałam jej pół porcji i jej posmakowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O ile się orientuje, to przy sztucznym karmieniu diete mozna zaczac rozszerzac NAJWCZESNIEJ PO UKONCZENIU 4 mca zycia, czyli jak dziecko zacznie 5 mc. Przy karmieniu piersia po ukonczeniu 6 mca. Nie ma co się spieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zew, ty to chyba jakaś działaczka WHO jestes:)) ale zapomniałaś dodac, że jesłi dziecko miało jakieś objawy alergi to nowe pokarmy wprowadzamy o mc później niz zalecane normalnie a ja mimo zaleceń WHO to w taki upał jak w ostatnie dni to poza domem daje małemu wode przegotowaną do picia, bo inaczej bym co pół godziny musiała cyca wciągac w miejscu publicznym. Nie mam nic przeciwko karmieniu poza domem, ale w taki upał to rzadna przyjemność co chwilę szukac cienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowałam sie na kaszki z tego wzgledu ze widze ze moje mleko jej nie wystarcza bo chce jesc bardzo czesto a ja nie mam na tyle mleka i w sumie to na swoj wiek nie wazy zbyt wiele ... a mleka modyfikowanego nie chce tknac probowalam na rozne sposoby i rozne rodzaje a skoro kaszka jej posmakowala to sie ciesze bo wiem ze bedzie najedzona , wiem ze mogla bym poczekac jeszcze te dwa tygodnie jak skonczy 4 miesiace ale obserwoje ja i nie widze zeby jej to szkodzilo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabucha nie musisz sie tłumaczyc, kazda matka wie najlepiej co dla jej dzieciaczka jest najlepsze (a kazde dziecko jest inne), nie dajmy sie zwariowac. Myslałam ze zew dała juz sobie spokój z pouczaniami ale sie myliłam. Ja wprowadzam małemu stałe pory jedzenia przebudza sie rano o 5 i wtedy dostaje 150ml pozniej w ciagu dnia o 8, 11, 14, 17 po 120ml i na noc o 20 tez 150ml. W nocy jak sie przebudzi pomiedzy 20 a 5 daje mu herbatke, na trzy noce jedna taka była, no i w dzien na te upały to tez go herbatka dopajam. Z tym jedzeniem o stałych porach to naprawde super sprawa nie musze sie zastanawiac o której mały ostatnio jadł i sie pilnowac zeby mu za wczesnie nie dac. Natomiast kapiel teraz wprowadzona jest o 19.40 i miedzy 20.30 a 21 mały usypia. Musze jeszcze jak Forguś wyczaic jego dzienne drzemki, które sa naprawde marne :). A dziś wieczorkiem jedziemy zobaczyć autko, juz doczekac sie nie moge, w sobote tez bylismy i nawet nawet. Moj na dzisiejsze napalony jak nie wiem co :). A najlepsze z wózkiem testowalismy bagażniki i najlepiej wyszło moje clio. Do clio wystarczy sciagnać tylko dwa tylne kółka i wchodzi lux, natomiast do meża służbówki corsa d, trzeba sciagnać wszystkie tak samo do mamy mercedesa a-klasy, a jak popatrzylismy na auta to wydawało sie ze właśnie do tych dwóch ostatnich wejdzie bez zadnego demontowania kół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
Zabucha- ja mojemu Piotrusiowi kleik ryzowy podaje od 1 miesiaca zycia po jednej malej lyzeczce do butelki z 90-120 ml mleka raz dziennie bo ciagle nie byl najedzony i nic mu nie jest. To tylko kaszka. Gorzej by bylo ze zupkami czy papkami bo u malego dziecka musi sie rozwinac dobrze przelyk i uklad trawienny. Dlatego ostatnio pytalam ostatnio pani pediatry i dala mi taki schemat zywienia i stale posilki takie jak zupka przecier jarzynowy raz dziennie, sok, skrobane jablko czy wlasnie kaszki owocowe wprowadzac po 4 miesiacu. A jezeli karmi sie piersia to od 5 do 6 miesiaca podaje sie tylko zupe, przecier jarzynowy z dodatkiem kaszy manny (2-3 g na 100 ml) raz dziennie. Wiec dlatego i ja nie widze zadnych przeciwwskazan do podawania zwylego kleiku ryzowego czy kaszki bezsmakowej. Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek17
A zapomnialam napisac ze jak ostatnio bylam z malym u lekarza na kontroli to pani doktor powiedziala ze slyszy nad serduszkiem szmer, ale mnie uspokajala ze duzo malych dzieci tak ma i ze to nie musi byc grozne. I ze za jakis czas mam znow z nim przyjsc. Ehh... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka872
mój aleksander wczoraj dostal pierwszy obiadek marchewke .... uradowany byl zjadl pol sloiczka chcialam dac mu tylko 2 lyczeki na sprobowanie ale zaczal krzyczec ze mu zabralam nic mu po tym nie bylo....jedno karmienie odeszlo dzieki temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kwiatuszek dobrze mówisz podobno jest coś w serduszku co sie zrasta do któregoś miesiaca. A z kaszkami to zalezy jak dziecko ma układ pokarmowy wykształcony, bo np. kolezanki córa miała straszne problemy z brzuskiem do 7msca bo nie miała dobrze układu pokarmowego wykształconego. A matka która jest z dzieckiem cały czas to przecierz widzi jak dziecko sie zachowuje i jak reaguje na nowiści, i nie chce maleństwu krzywdy robić. Moze mnie ochrzanicie za moje podejscie ale dziecko ma być nasza radościa a nie my niewolnikiem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, rzadko pisze, ale cały czas podczytuje. Moja Wiktoria kończy dziś 12 tydz. Zrobiła sie leniwa - przestała podnosić główkę jak leży na brzuszku, za to jak jest na rękach potrafi ją trzymac bardzo sztywno. Lubi sobie głóśno gaworzyc, wymachuje rączkami i nóżkami jakby gdzies szła, lubi trzymać się rączką mojej bluzki jak ją karmię. Ja też zastanawiam sie nad tabletakmi AZALIA. Na początku sierpnia wybieramy się do Krynicy - zobaczymy jak będzie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agita_Opole
Malutka - a ile Twój Maluszek ma?, bo Mój Aleks w czwartek skończy 3 miesiące i ja też już się nie mogę doczekać jak Aleksowi będę mogła podawać coś innego jak tylko Nutramigen. W czwartek idziemyteż na szczepienie i muszę podpytać pediatry jak to jest zrozszerzaniem diety u dzieci uczulonych na białko mleka krowiego. A My dziś idziemy na wizytę kontrolną do neurologa:-). Ja widzę, że Aleks już się tak nie wygina (praktycznie wcale - tylko jak się przeciąga), asymetra też mu się zmniejsza, a co najlepsze przedwczoraj próbowałam Maluszka za rączki podciągnąć do siadu i byłam w totalnym szoku, bo Aleks bez problemu trzymał główke:-). A jutro idziemy na jeszcze jedno USG bioderek i na pobranie krwi, żeby sprawdzić, czy Aleksowi przeszła anemia. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie matka sama czuje co dla jej dziecka jest dobre, ale warto rozszerzajac dietę wcześniej niż zalecaja standardy konsultować to z lekarzem. I zastanowić sie, czy jest sens popychac na siłe dziecko zbyt szybko do przodu i za dużo wymagać. Na temat zbyt szybkiego rozszerzania diety znalazłam choćby taką opinię: "U niemowląt karmionych piersią wprowadzanie nowych pokarmów najlepiej zacząć po 6. miesiącu, u „butelkowych po 5. Wiele chorób cywilizacyjnych, takich jak otyłość, miażdżyca, nadciśnienie, osteoporoza, alergia, ma źródło we wczesnym dzieciństwie. Właściwe odżywianie od narodzin pozwala uniknąć ich w wieku późniejszym." Osądźcie same, czy naprawdę sztuczne rpzyspieszanie wprowadzania tuczących kaszek jest dobre. Podobnie bedzie ze zbyt szybkim sadzaniem dzieci czy wkłaniem dzieci do chodzika. Checi są dobre, bo matki chcą szybkiego rozwoju, a kończy sie to tym, ze w dorosłym życiu połowa społeczeństwa ma problemy z kręgosłupem, przepukliny, wypadajace dyski itp. Zabucha, proponuję, byś upewniłą sie u lekarza, czy Twoje dziecko naprawdę za słabo przybiera i rozszerzaał dietę po uzgodnieniu z lekarzem. Przy okazji prośba do dziewczyn karmiących butlą, aby nie rpzekarmiały dzieci, tylko podawały tyle mieszanki, ile jest podane na opakowaniu. włos mi sie jerzy na głowie, jak słyszę, jak niektóre przekarmiaja dzieci. Wiem, ze chcecie dobrze, ale pomyście o tym, że moze sie to skończyć niekoniecznie dobrze dla dziecka. Zmykam, bo pewnie będzie lincz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×