rozwód? boję się co będzie dalej...

Tylko gorzej jak mówi spałem z inna ale kocham ciebie i dziecko.. I tak szarpie się między nami dwoma. Oficjalnie przyznał się że z nia mieszka i chce żebyśmy dali sobie czas do świąt. Dla mnie to chore i obrzydliwe. Nie wiem co kombinuje bo to nie jest mój facet . To jest ktoś całkiem obcy, wredny i wyrachowany. Najgorzej ,że jak jest z nami to dalej milutki, uprzejmy wystarczy że wyjedzie i okropny buc i manipulator. Mam juz tego dosyć. Powiedziałam sobie żadnych telefonów, rozmów, chce przyjeżdżać do dziecka proszę bardzo. Ale przyjeżdża tylko do dziecka i tylko dla niego. Ja się z tej jego chorej gry wycofuję. Jeśli chce czasu do świąt proszę bardzo ale ja już przecież doskonale wiem z której strony drzwi on jest. Więc nie wiem dalej po co ta gra.

a co myślicie o mojej sytuacji????????????

meżczyźni sa niedecyzyjni. jeśi tak sie narobiło, ze mają dwie kobiety, to starają się ten stan utrzymać. Wiem, ze to nam nie pasuje, bo też jestem kobietą! Oczywiście, ze będzie barankiem, mówiącym o miłości i dzieciach. Wiem!!! To taka gra, która zmiękcza Twoje serce, nie dba o nie!!! Nie ma szans. Trzeba otworzyć oczki, obudzić się z e snu, otrzeźwieć. Niestety. Współczuję. Ale też wiem, jak funkcjonują kobiety. Po rozwodzie nie jest tak strasznie. Jestem sama z dzieckime, ok. Ale nikt mną nie pomiara w taki sposób. Dziwczyny, naprawdę nie będzie lepeiej, nic już nie będzie! Zamienicie się w szpiegów, będziecie wyrzucać im coraz to nowe "fakty" a oni będa wymyślać najbardziej chore wymówki! Przeciez to jest paranoja.

a Ty sama co myślisz? Od tego zacznij. Od tego co myślisz i czujesz! Iczego chcesz od życia.

Ja tak bardzo chcę wyrzucić go z mojego życia ale on mi na to nie pozwala.Co z tego ,ze pozew złożony skoro on zachowuje się tak jakby sie nigdy nic nie stało.Jakby się nic nie stało, że mieszka z kochanka i wychowuje jej dziecko. Jak można zrezygnować ze szczęścia własnego dziecka dla jakiejś dzi....

tylko ze on skończył kurs a był od domu 300km.. a co do tej nocy ---- to niby wieczorem byl na rybach z chłopakami, ale zmarzł i wrócił do ośrodka, tam kolega zaproponował mu zeby pojechali do niego do rodziny... i rano niby wrócicli i on pojechał do niej na kawe bo wiedzial ze ma wolne....... ale jeszcze tego samego wieczora dzwonił do mnie ...rozmaiwaliśmy ze sobą ok. 20 minut przez telefon... a potem ja poszłam spać... i dopiero na drugi dzień mieliśmy kontakt...........

jeśli dajesz się wciągac w grę, wierzysz w jakieś tam "dajmy sobie czas" który on przecież ostro pożytkuje, to się nie dziw, że wodzi Cię za nos i karmi coraz to nowym tekstem. Musisz być zdecydowana i robić to co chcesz, dążyć do tego, aby twoje życie wyglądało, tak jak chcesz, by wyglądało. Dziewczyno, szkoda życia. Zacznij działać

Matko Boska cóż te chłopy z tymi rybami. Mój też mi zawsze wciskał ,,ze był na rybach i tam nie było zasięgu bo tam najlepiej biorą. Brały ale całkiem inne ryby:-)

Cześć. Zmykam do kina z dzieckiem. Jakoś muszę mu to choć trochę wynagrodzić, że tatuś ma go w d...On to tak bardzo przeżywa.

ja tez mam dość... za ok. 4h bedzie w domu... pytał sie czy napewno ma sie wyniesc z domu..... córcia go tak mozno kocha....... wywalic go?? zeby poczul jak to boli??

Jesli naprawde kocha dziecko to zawsze bedzie je naprawde kochal,ale jak czytałas historie innych dziewczyn to widzisz,ze nawet na dzieciach im nie zalezy . . . .najpierw chcą normalnosci bo dzieci a potem mają wszystko w D! przestancie sie łudzic dziewczyny i wierzyc w te ich brednie!

wiec co zrobic........ jakie decyzje podjąc................??????????????

nie znam Ciebie, nei znam Twojego męża, nie wiem skąd jesteś gdzie mieszkasz ani gdzie on jest.... wiem jedno-w takiej sytuacji kazałąbym mu sie wynosic z mojego życia na zawsze

ale Ty przeżywasz swoje życie i to Ty podejmujesz Twoje decyzje

dziewczyny drogie, ze zdradzaczami jest tak,że gdyby was kochali,gdybyście miały dla nich jakąś wartość to nigdy nie poszliby do łóżka z inna kobietą. NIGDY!!! to tak samo jakbyście miały zaje***stą sukienkę i każdy mówiłby wam,że wygladacie ponetnie i sexi super przepięknie i w ogóle jak księżniczki... to nigdy nie oddałybyscie tej sukienki koleżance bo dlaczego? nigdy nie sprzedałybyscie jej za żadne pieniadze, bo chciałybyście w niej błyszczec,bo chciałybyscie pokazać sie w tej kiecce .... i nie nałożyłybyście na sylwestra dresowych leginsów, bo to nie to!!!! tak samo mąż-jeśli kochałby to nigdy nie posmakowałby innej....

jest takie powiedzenie, że facet pierwszej zonie zawdzięcza karierę, a karierze - drugą zonę co znaczy mniej wiecej tyle,ze jak puściłyście swoich do pracy na kursy itepe to sobie jakąś dup*encje przygr*uchali :) dotyczy to zarówno OLKI, EWY, anyone_anyone i jak widac koleżanki TO BOLI i innych ale juz nie pamiętam po nikach..... :) pozdrawiam, facet,który zrobił znaczna karierę :)

moj nadal mówi ze mnie niezdradził.. w sumie to nie w jego stylu...ale ludzie się zmieniają, a nawet swoich mezów sie niezna nigdy do końca....... dopowiedziała mi ze on wyznal jej milość---co nie podobne do niego bo nie jest typem uczuciowym....wylewnym... i jesczze dodała ze on powiedział jej ze przeprowadzi sie do nich i tam poszuka pracy --tez dziwne bo raptem 3 lata temu kupilsmy byle gospodarstwo i jestesmy w polowie prac i w polowie planów biznesowych dotyczacych tej dzialki....... ale róznie to bywa.. niestty moj mąz jest taki ze lubi damskie towarzystwo (jak do tej pory tylko czyto towarzysko)..wiecie z naszymi zanjomymi z koleaznkami wygłupia sie , wola buziaki, sciska i wogole...ale w zartach....... i niby ta kobieta to byla osoba z ktora mu sie dobrze tylko gadało... i jak on stwierdzil ona moze chce sie zemscic, bo moze myslala ze dla niej zostawi to wszytsko tutaj... a ona zyska tatusia dla 3 dzieci...... jak narazie palny sie u mnie niezmienły --pozew prawie dokończony...najgorsze uzasadnienie oczywiscie moj maz powiedzial ze ja niebede rozwodka.... co najwyzej wdowa ...........

co najwyżej wdową.... straszy CIę,manipuluje,że będziesz miała go na sumieniu,że się zabije jak złożysz pozew.... wstrętny tchórz i manipulator :o

Dziewczyny, jeśli facet kocha kobiete to zrobi wszystko zeby ja przy sobie zatrzymac jesli nie zrobi nic - nie warto byc z kims takim wtedy jedyną szansa jest odejsć i zacząć życ na nowo

on starał się mnie przekonać, że zostałam oszukana Zdrada za zdradę, napisałam CI,że byłam praktycznie w identycznej sytuacji,jeśli mozesz to napisz mi proszę bo mnie to bardzo ciekawi ;) jakich argumentów używał Twój maż twierdząc,że zostałaś oszukana? czym to argumentował? Kto według niego jest/był oszustem? co Ci mówił? :D :D

Witam wszystkich po weekendzie i życzę miłego dnia :D do zdrada za zdradę-przypomniało mi sie -pytałem Cie pare dni temu,ale nie dostalem odpowiedzi-jak spojrzysz na wszystko z perspektywy czasowej-który z rodzajow zdrady wydaje Ci sie cieższy? fizyczna czy emocjonalna?

witam, cieszę się że jestem wśród żywych :)

Przecudnej urody trudno mi powiedzieć, która zdrada jest cięższa, jeśli jest to jednorazowy numerek to .... i tak bym nie umiała czegoś takiego wybaczyć. A mąż mnie zdradzał od jakiegos bliżej nieokreślonego czasu. A zdrada emocjonalna chyba tak samo niszczy związek, ja nie umiałam być juz taka sama jak wcześniej, wszystkie mysli krążyły wokół tamtego faceta ... myslę, że oba rodzaje zdrady tak samo zranić i tyle ...

czy tu daisiaj nikogo nie ma??? Chciałam się wyżalić ...:(

ja jestem :D Olka po weekendzie to pewnie wszyscy zaspani ;)

do zdrada za zdradę: myslę, że oba rodzaje zdrady tak samo zranić i tyle ... no właśnie wiec nie pisz,że zdradziłaś gorzej bo emocjonalnie Jeśli ja miałbym wybrać gorszy rodzaj zdrady to fizyczna wygrywa :o bo Ty nie zaspokajałaś sie z kimś,nie dotykałaś,nie całowałas... chyba?

Witam wszystkich. Olka co się dzieje??? Twój znowu daje popalić??

Ja od jutra do pracy a mały do szkoły . Ale sobie odpoczęłam fizycznie , bo psychicznie to dalej do du...Nawet zakupy i mała czarna nie pomogły:-(

witam kochni........ w zimny poniedziałkowy poranek.... u mnie stara śpiewka --nigdy cie niezdradziłem i bardzo cie kocham.. w akcie złosci nawet wyrzucił mi obraczke na podworko..czyli jakieś 1500m2 do szukania w trawie było... hehe...ale poradzil sobie--- załatwił wykrywacz metali i od 17 do prawie 22 szukal i znalazł..... sama juz niewiem co jest prawda a co nie... chyba juz najwyzszy czas jakby klalmał do tego by sie wkońcu przyznał?? A! niepisałam Wam ---mam nawet fotke tej dziewczyny ---bardzo brzydka.... króciuteńkie włosy ciemne, zielone oczy, okulary i pryszcze ..fuj... wogole nie typ mojego... on ciagle twierdzi ze mu sie dobrze z nia gadało i tyle... kurwa mac jakie to wszytko pojebane!!!!!!!!! a co u Was??? moze lepsze humorki??:)

Miałam w sobotę wypadek, miałam szczęście, że skończyło się na zadrapaniach. Jechałam jego autem tzn. jeszcze naszym, a auto adaje się do kasacji... Powiedzcie mi jak teraz to wygląda, jak on kupi auto na kredyt (dostanie kkredyt bez mojej zgody???) to bedę współkredytobiocą???? Życzeń nie złożył, na miejsce typadku też nie przyjechał ... teraz wszytsko jasne