Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość bajaderka z kremem
Witaj To bardzo boli :) widzisz bo weekendy każdy jakos spędza z rodziną :) taka przewrotnosć sprawy-że piszemy z pracy ;) pozdrawiam Cię!!! trzymaj się dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
witam , witam!!!!!! smutno mi bez Was ...... ps. u mnie to samo.. mowie ze kocha i ze niezdradził....... ehhhh...w co wierzyc??? az takim draniem jest ze idzie w zaparte?? słodkich snow wszystkim zycze!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to boli, cicho i pusto się zrobiło, bo pisaliśmy tu z Olką, parę miesięcy, codziennie, pocieszaliśĘmy, wspieraliśmy a ona po prostu z nas sobie zakpiła i zniknęła bez żadnego nawet "nara" :( fakt-nikt jej tu nie trzymał,ale to troche przykre. mówiąc za siebie ja też piszę w tygodniu, jeśli czas pozwala, z pracy :) pozdrowienia!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
:) jak minął Wam weekend? Ewcia żyjesz ????? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, ode mnie też miłego dnia i tygodnia, bywam zaglądam, moze po trosze w nadziei, że Ola się odezwie... bo chciałbym wiedzieć, ze dobrze sobie radzi i ze sie nie dała mężowi :) pozdrawiam :D Any jak minął przedłużony weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Żyje Any . Żyję ale ciężko. Oczywiście kłótnie , ciągle przepychanki bo ex był w domu. Ale dalej zachowuje się tak jakby się nic nie stało. Dobrze ,że już po weekendzie. Trochę psychicznie odsapnę. Ta małpa bombardowała mnie smsami przez całą sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Tak męski kochanka . Do mnie smsy a do niego nono stop telefony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Nic jeszcze nie wiem na temat rozprawy. Wiem tylko ,ze czeka mnie ciężka walka. Ex stwierdził że o wszystko będziemy walczyć i że tak łatwo mi nie pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Amiało być tak ugodowo:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
Ewcia bądz dobrej myśli, moze mu przejdzie, moze się w pewnym momencie ocknie :o i nawet dobro dziecka nic dla niego nie znaczy? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Jak widać nie. Podobno się od niej wyprowadza , wynajmie coś sobie żebyśmy mogli przyjeżdżać do niego ,ale sam juz nie wie czego chce. Co z tego że sie wyprowadzi skoro dalej bedzie do niej dochodził?Powiedział mi jeszcze ,że chyba wszystko sie już u niego wypaliło , nawet zaproponował psychologa dla mnie i dla siebie. U mnie też sie już wszystko wypaliło. Czekam tylko z niecierpliwością na pierwszą sprawę. A dalej zobaczymy co będzie. Narazie żyję z dnia na dzień ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anyone_anyone
boże faceci jak nie wiedzą co zrobić to od razu do psychologa. a najlepiej to wszystkich oprócz nich ;) Trzymaj sie dzielnie Ewcia, jak juz bedziesz wiedziała kiedy termin to daj znać, staram sie czasem tu zaglądać, chociaż temat już mnie nie dotyczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
witam Was wszystkich !!!!!!!!!!!!!!! ewcia ---trzymaj sie dzielnie.. naprawde nie wiem co bym ta Twoim miejscu zrobiła gdybym miała taką sytuacje.... a u mnie to samo.... widze ze sie stara ---tzn. nie chodzi o mnie(bo wie ze ma sie do mie niezblizac), ale za to w domu i kolo domu robi, a nie jak zawsze uciekał jak najdalej... wkońcu sasiedzi sa zadowoleni ze maja porobione w domu (dokończona hydraulika i takie tam )---- sasiedzi którym wynajmujemy 2 mieszkania ...... a co bedzie dalej?? czas pokaze.. jak narazie czekamy az przywiozą mame do Polski i bedzie pogrzeb :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka a Ty naprawdę sie nie odezwiesz? napisz chociaż czy on Cie przegadał, przekabacił jak to napisała Ewa, zmienił sie na lepsze? no kurde- nie zachowuj się jak mały dzieciak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka co sobie czyta
Tej waszej Olki nie tłumaczy nic. Jasne, że nie musi się nikomu spowiadać, opowiadać itd. I to, że kiedyś napisała, nie oznacza, że musi pisać i opowiadać dalej. Ale spotkał się tu krąg życzliwych jej ludzi, którzy pomagali, doradzali... Wiem, wiem... internet, puste znajomości, te rzeczy... Jednak napisać: "żyję i pozdrawiam" nic nie kosztuje. Ktoś tu już pisał, ze Olka jest niesympatyczna. No, była i jest, fakt. Nie pomagała innym, gdy ją o to prosili (w końcu zaczęła okazywać płytkie zainteresowanie, ale tylko po to, żeby nie wypaść na nieempatyczną babę, którą tak naprawdę jest, sorry). Żyła tylko swoim problemem (wiem, po to założyła topik). Odpowiadała zdawkowo, jakby z łaski. Pomyślcie więc, że kij zawsze ma dwa końce. Z jednej strony - biedna, porzucona ofiara, obawiająca się o przyszłość. Z drugiej - po prostu niemiła osoba, zapewne tak samo zachowująca się w domu, jak na forum... Chciałybyście mieć taką koleżankę, kobietki? Ja nie... A panowie - taką kobietę w domu? Sami sobie odpowiedzcie. Aha, i uważam, ze takie zachowanie wcale nie dowodzi tego, że ona ma mocny charakter i swoje zdanie. To może też... ale przede wszystkim nie jest osobą, z którą chce się mieć do czynienia. Pozwoliłam sobie na taką opinię, bo nie związałam się emocjonalnie z założycielką topiku i nie zależy mi na jej opinii (jak zapewne i jej nie zależy na mojej). Pozdrawiam wszystkie piszące tu osoby, panowie - jesteście świetni, dziewczyny - wy też, okazałyście dużo serca sobie nawzajem, życzę wszystkiego najlepszego. Ułoży się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
taka sobie czyta----- co wiec powiesz o mnie :) i o moim problemie?????? pozdrowienia dla Waszystkich :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do to bardzo boli
Ja tylko podczytuję ten temat i powiem Ci, że uważam Cię za ciepłą kluchę!!! Na siłę próbujesz usprawiedliwiać męża, sama siebie oszukujesz!!! Zdradził Cię to śmierdzi z daleka, może i żałuje, ale jaką masz pewność, że nie zrobi tego ponownie. Śmierć swojej mamy pewnie wykorzysta, aby Cię udobruchać. Myślę, że Ty mu już dawno wybaczyłaś i normalnie żyjecie jak dawniej, a on tylko odczeka aż zapomnisz i dalej będzie Cię w rogi robił! Nie piszę tego aby Ci dokopać, tylko wróć parę stron wstecz, poczytaj co napisałaś i przemyśl swoje życie raz jeszcze!!! Powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bardzo boli
moj tez by tak zapewne chcial ---bym byla ciepla kluchą :).... niestety w domu nie jest tak rózowo.. ja nikogo nieoceniam ---kazdy pisze jak uwaza... moze tu na forum zachowuje sie tak...jednak w domu jestem twarda.. to forum i ten topic daje mi mozliwosc zachowywania sie jak cieple kluchy... wole sie tu wyzalic i pochlipac niz w domu przy nim............. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka co sobie czyta
to bardzo boli... napiszę, co myślę, za troszkę - teraz nie dam rady. Trzymaj się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia 1974
Anyone chyba ta kawa będzie jednak bez Olki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do takiej co sobie czyta
poza tym co ciekawe to Olka pisała i odpowiadała czasem sama sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co ...
myślcie sobie co chcecie ... Tylko ona zna prawdę i powody dla których tu napisała. Dowiedziała się tego co chciała i zniknęła. Jest nieszczęśliwa, ale nie z powodu męża, tu chodziło o kogoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda tylko żeee
nie napisała jaką decyzję podjęła..... czy zostanie z mężem czy nie dała za wygraną i nie pozwoliła sięmu więcej krzywdzić i manipulować.... czytałam topik, nie udzielałam się wprawdzie nigdy, ale trzymałam kciuki, bo moje życie było kiedyś podone....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda tylko żeee
wiele osób wspierało ją dlatego mogła sięodezwać... ja nie potrafiłam... bo ja swoje życie zmarnowalam i jestem ostatnią osoba, która mogłaby coś komuś doradzić czy Ty znasz Olę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×