Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka_zdrada

rozwód? boję się co będzie dalej...

Polecane posty

Gość pytanie dla Oli
nie czytalam calego wątku tylko kilka ostatnich stron napisałas: teraz już wiem, że z jego strony to była tylko manipulacja, wiedział że będę si bała zostać sama, wiedział, że moja rodzina bedzie mnie za to obwiniała. Czas próby nic nie dał, a teraz on zmienił strategię, nic o tym nie mówi, tylko że jak mi nie pasuje to mam się wyprowadzić czy mówiłas męzowi że nie zdał tego egzaminu? czy on jest świadomy że wasze małżenstwo praktycznie wisi na włosku? bo moze on nie wie,moze mysli ze ci tak odpowiada? czy gdyby nagle sie zmienil bylabys w stanie uwierzyc w jego przemiane i go pokochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -----LaFirynda
najgorsze jest to że faceci nie zadają sobie trudu żeby coś zmieniac,oni przywykną do wszystkiego,byleby na łeb im nie padało, do nicosci i do wiecznego udawania i grania a w takim czasie próby to moim zdaniem albo powinni dać z siebie wszystko zeby pozyskac spowrotem zaufanie żony albo żona powinna być silna i wyrzucic gada ze swego życia. Zona własnie,bo on tego nie zrobi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustronianka o smaku jabłka
tak Lafirynda masz rację-granie nie ma sensu a faceci to lubią i robią --niestety piszecie o graniu ,o udawaniu , moj m i ja doszlismy w naszym graniu do perfekcji,,, po trzech latach takiej udawanej nicości byliśmy w punkcie, w ktorym on proponowal niesmialo a ja zmuszalam sie do kochania sie. Ciągle miał jakieś wyrzuty a że nie tak leżę, a nie tu go pieszczę, układał mnie inaczej niż kiedys, pewnie zapomnial jak to było ze mną. Traktował mnie chyba jak swoją kochankę Kłamałam,że mi dobrze ale tak na prawde nigdy mi nie było.zawsze się tylko zmuszałam i udawałam rozkosz i ciagle czekałam że cos sie zmieni, że bedzie lepiej,ale on był zimny i oschły i dążył tylko do zaspokojenia siebie. Oczywiscie jak "kochalismy sie" mowil jaka to jestem boska i fantastyczna,ale chyba tylko po to zeby udawac miłosc ktorej tak naprawde nie bylo. Każde zblizenie było dla mnie czymś przed cztm sie wzbraniałam jak moglam,chodzilam wcdzesniej spac udawalam, ze mnie boli glowa etc ;) a jak sie kochalismy to udawalismy jeszcze lepeij :P Kiedys pomyslalam, że jaby ktoś nas nagrał na kamerze to wyglądałoby to jak tani radziecki pornus ;) każdy udaje a i tak nikt nie przeżywa tego naprawde :P nigdy tez nie bylo seksu oralnego,kiedys to lubil wiec mnie prosil,zeby to zrobic ale nie moglam i nie pozwolilam jemu na takie pieszczoty. Moje małżentwo to byla jedna wielka udawana katastrofa, gra dwoch aktorow,ale kurtyna juz zapadla. w epilogu tej odgrywanej przez nas wtedy tragifarsy napisze tylko : brak słów- brak godnosci- beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustronianka o smaku jabłka
do mała kafe1234 TY tez tak udajesz jak ja? :( czesto mąż próbuje cie namowic na sex? dla mnie to było ohydne i żenujące :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala cafe12345
szczerze mowiac to ostatnio bardzo unikam zblizen, i czesto udaje ze jest mi dobrze ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jako facet
najczęściej jest tak, ze my, nawet jak znajdziemy tą swoją drugą połówke (pomimo, ze mamy zony) boimy sie nowego życia u boku ukochanej. Boimy sie zmian, boimy sie duzych alimentów, boimy sie, ze utrudnicie nam kontakty z dziecmi itd Jezleli nie ma dzieci, to i takich bolączek nie ma. Wtedy nie udajemy, nie lawirujemy, nie klamiemy, ze kochamy te zony. Bo przeciez jakby ta milosc byla, to i kochanki by nie bylo. To tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustronianka o smaku jabłka
do mała kafe ile czasu tak wytrzymasz? :( ja wiem bo patrze z pewnej perspektywy, pytam sie tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj kobietko kobietko
facet nie użyłby sformułowania "moja druga połówka" :P:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala cafe12345
do ...facet a powiedz jako facet co sadzisz o takiej sytuacji: facet jest z zona mimo ze od 2 lat ciagle mowi ze rozstanie sie z nia, ze to tylko kwestia czasu, bo czeka na poprawe finansow, gdyz w obecnej sytuacji nie bylby w stanie zostawic zony z dzieckiem bez pomocy finansowej.dodam ze od ponad roku w ogole nie sypia z ta zona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustronianka o smaku jabłka
do powiem jako facet czyli sądzisz ze maż olki wlasnie jest taki sam? ze gdyby nie bylo dzieci to by odszedl i nie udawal? to moze daj pare przemyslem odnośnie tego, dlaczego ten sie nie stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala cafe12345
do ustronianka o smaku jabłka nie wiem ile wytrzymam... moze jak ta druga osoba z niknie z mohjego zycia, to wtedy wszystko wroci do normalnosci... nie wiem, nie chce mowic, bo tylko takie gdybanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jako facet
facet uzywa sformułowań "moja druga połówka", przynajmniej ja używam. Nie wiem co wyczynia mąż Olki, bo nie czytalem jej postów. Dwa lata to troche dlugo na zalatwienie spraw finansowych i jakie to są sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała kafe, to nie jest tak, że coś jest a potem nagle się kończy, czasami są odejścia i powroty, wzloty i upadki, w moim przypadku taki stan trwa to już ponad rok, a w moim małżeństwie coraz gorzej.... nic lepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala cafe12345
glownie jemu chodzi o to ze zona nie utrzymalaby siebie i dziecka, dlatego ze on teraz na wszystko kase daje i pewnie bierzez pod uwage ze jak by chcial ja utrzymac jej mieszkanie i mieszkanie dl asiebie to pewnie byloby mu ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ustronianka o smaku jabłka
do mała kafe "nie wiem ile wytrzymam... moze jak ta druga osoba zniknie z mojego zycia," ale jest CI przy nim dobrze, masz oparcie, miłość i zapewne seks, więc prędko nie zniknie :o a jeśli nawet zniknie to nie to końca,zawsze zostanie kawałek niego w twoich myslach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj mala naiwna mala cafe12345

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jako facet
jest cos takiego jak alimenty, a jak zona jego nie da rady sie utrzymac to niech idzie do roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala cafe12345
hmmm, naiwna nie jestem chodzi do pracy, ale chyba jakwidac jej pensja jest marna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziewczyn tu piszących
a co byście zrobiły gdybyście nie miały dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziewczyn tu piszących
tkwiłybyście w takim czyms w jakim jestescie czy odeszłybyscie z podniesioną głową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jako facet
jezeli oboje pracują, to jest to tylko jego glupie tłumaczenie, tak jak napisalem w pierwszym moim poscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala cafe12345
zeberka w kropki masz calkwita racje-trzeba miec syrasznie duzo odwagi i sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jako facet
no i najlepiej zwalać na dzieci (dla dobra dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) czasami przez to całe udawanie czułam sie jakbym była w jakimś cyrku i jak zaczęłam myśleć co się tak naprawdę dzieje z moim życiem, że wszystko jakośucieka mi przez palce wtedy i ta odwaga się znalazła moze tylko każdy musi osiągnąć ten konkretny punkt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jako facet
ile trzeba miec sily i odwagi, zeby tak dlugo udawac, zyc na dwiema kobietami, oszukiwac, klamac, motac. Sam to przezylem, wiem o czym mowie. Lepiej odejsc i poukladac sobie zycie na nowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala cafe12345
do powiem jako facet a masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem jako facet podpisuję się pod tym rękoma i nogami :D ile trzeba miec sily i odwagi, zeby tak dlugo udawac,oszukiwac, klamac, motac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×