Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

otyła

Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

Polecane posty

Hej :) Dzisiaj rano na wadze - 1 kg :D Brzuszek się spłaszczył, ale ledwie chodzę, bo mięśnie ud bolą jak cholera. Cóż, czego się nie robi ...te kobiety to muszą się w życiu namęczyć ;) Never, gratuluję antysłodyczowej krucjaty :) Pebi, nie tylko Ty masz wahania wagi, to normalne...ja też ważę się codziennie, chociaż wiem, że nie powinno się tak robić. Raz w tygodniu powinno być, ale obsesja swoje robi, jak się jest na diecie trudno się powstrzymać...a te wahania to najczęściej woda. Ważne, żeby być konsekwentnym w ćwiczeniach i diecie, Ty masz niesamowitą motywację i bardzo dużo już osiągnęłąś, sama wiesz, że przestoje są tylko chwilowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elena2525 - gratuluje -1kg :D obiad o 12 : *400ml zupy grochowej na kostce - 270kcal *jabłko 50kcal suma = 320kcal o 15 słodycze ;) *wafelek 58kcal *rządek czekolady - 132lca; *kawa z mlekiem 20kcal suma = 210kcal pofarbowałam sama włosy :) kolor wyszedł jednolity , bez żadnych plam itp. także jestem happy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elen gratuluję kilograma:) A samopoczucie, no cóż mam stracha, a dzisiaj cały dzien podjadam:( Powiedzcie czemu tak musi być że męczy się tydzień że spadł kilogram, a on potrafli wrócić w jeden dzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pebi87 - teraz to się bardziej skup na pielęgnacji i relaksie :) na pewno pewniej się poczujesz na randce , po co się dołować wagą ;) właśnie zjadłam kolację 18 : *2jajka gotowane 160kcal *3chrupkie 60kcal *1łyżeczka koncentratu 20kcal *2plastry pomidora , ogórek kiszony , cebulka 15kcal *1/2 małego jabłka 30kcal suma = 290kcal bilans dnia = 1120kcal dzisiaj jestem nienażarta :P najchętniej zjadłabym całą czekoladę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja już rozmyslam jak się ubiore, jak uczęsze, jak paznokcie pomaluje:P w piątek kupuje jeszcze nowa torebkę, znaczy to bedzie spóźniony prezent urodzinowy i może buty:P Zrobię sobie peeling kawowy i wysmaruje balsamem brązującym żeby podkreślić opalenizne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny :) Aż inaczej się czuję, dzisiaj też biegałam, ostatni posiłek o 16.30, bo biegam o 19.00 i wczoraj raz złapała mnie kolka, chyba dlatego, że zjadłam o 17.00, najwyraźniej muszę robić dłuższą przerwę po jedzeniu. Pebi, Kochana, Ty się nic nie przejmuj podjadaniem, ten koleś padnie z zachwytu jak Cię zobaczy taką wyczesaną, ubraną i opaloną ;) Sam czeka na to spotkanie i pewnie się denerwuje czy się Tobie spodoba...to działa w obie strony, oboje musicie sobie przypaść do gustu :) On też ma stresa:) Najważniejsze, że się wreszcie zobaczycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uhuu widze u Pebi przygotowania pełną parą :) anytram , to zdrowiej zdrowiej , chociaz podobno przy chorobie brak apetytu (ja nigdy nie uswiadczylam) . dostałam dzis @, ale ja mam takie ze wcale.. wiec nie odczuwam tego. owsianka 350 kcal, surówka ze słokia 100+ 5 paluszków rybnych 250 kcal, brzoskwinia 50 kcal , jogurt 300 kcal , 4 małe pierogi 200 kcal =1250 kcal i byłam na piwie, wypiłam wode :P biegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anytram, gratuluje nowego koloru, najważniejsze, że Ci się podoba :) Też mam czasem takie dni, że pożarłabym całą czekoladę...z tą różnicą, że ja ją naprawdę pożeram ;) Przed moimi ostatnimi zmaganiami dietetycznymi zjadłam 2 czekolady jednego dnia, siedząc przed TV, nawet nie zauważyłam kiedy...masakra ! Never, nawet nie zauważyłam, że przecież mogę się podpisać pod Twoją antysłodyczową krucjatą, sama od 3 dni nie tknęłam nic słodkiego :) Dzisiaj przechodziłam koło sklepu, w którym zawsze kupuję słodycze, ta babka ma chyba wszystkie możliwe gatunki i rodzaje ciastek i cukierków na wagę...dzisiaj przeszłam obojętnie :) Uważam to za sukces :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
witajcie z moich obliczeń wynika, że zjadłam dzisiaj 1420 kcal ale bez słodyczy - czyli walka trwa :) biegałam dzisiaj także spaliłam trochę nadmiaru kalorii zaplanowałam sobie, że będę jeść tak 1200 - 1300 kcal Elena2525 mnie też kolka łapała jak byłam krótko po posiłku ten sklep z ciastkami na wagę . . . łooo nawet nie myślę do takiego wchodzić tutaj w UK jest taki sklep z mega czekoladkami mają je na wystawie - maskara co ja przeżywam jak tamtędy przechodzę już powiedziałam chłopakowi co chcę na urodziny :P tam są takie cudeńka z czekolady :) Pebi87 co takie smutne minki wstawiłaś do stopki przecież wstętne kilosy poleciały w dół i nadal będą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja tylko na chwileczke :) Pebi- waż się raz w tyg. bo tak to ciągle będziesz się stresować :) Chowaj gdzieś wagę :P Co do tej randki tak Ci zazdroszcze, ja już chyba osobiście wyszłam z wprawy i nie wiedziałabym chyba już o czym się gada na pierwszych randkach... :) Eh oby gładko poszło :) Ile do tej randki? Chyba kilka dni:D Ehh super!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Never, Ty mi nie przypominaj U.K. ;) Byłam tam kilka lat, mój nałóg to czekolada whole nuts Cadbury...jak sobie pomyślę, tutaj jej w ogóle nie ma, oczywiście nabywałam duży rozmiar, małych nie było co kupować, pochłaniałam je jak zahipnotyzowana...i mój kolejny pszysmak...czekolada Galaxy...ta wielka...o Boże, mam ślinotok... Zresztą sporo było przysmaków...nie mogę o tym myśleć...;) Trzeba się skoncentrować na odchudzaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
Elena2525 ja na wyspy przybywam w jak tylko mam wolne na uczelni i to już parę lat :) czyli parę lat tycia i spadku wagi po powrocie w te wakacje postanowiłam się pilnować i w tesco ograniczać zakupy (słodyczy :P te ich promocje "buy 1 get 1 free" to jest maskara) czekolady i w ogóle słodkości Cadbury wszystkie to kosmos :) :) a ten sklep z czekoladkami to Thorntons tam można dostać ślinotoku aaaa jestem łakomczuchem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja sie ciesze ze nie znam tych czekolad o ktorych opowiadacie !:D odkrylam wlasnie rano ze zle sprawdzalam wartosc kaloryczna owsianki czyli jadlam jej ponad 2 x wieksza ilosc niz myslalam :O myslalam ze jest 150 kcal/ 100 g a to bylo na 40g . MASAKRA . jem ją od 5 dni i ani razu nie byłam w toalecie. mam BEZNADZIEJNA przemiane materii...:( znacie moze jakies sposoby na to? jak rozmawialam z kolezankami one po platkach owsianych gotowanych ida do toalety po okolo 2 godzinach:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry dziewczynki, ja już po kawce i owsiance Otyla, anyt, elen, never, evcik dziękuję za słowa otuchy, to już coraz bliżej po strach jest:( Never smutne bo to nadal nadwaga:( Przepraszam że tak mało do was pisze i tak tylko o sobie ale ciężko mi się skupić przez ten stres:P A odpuściłam sobie ćwiczenia do poniedziałku, chce trochę odpocząć:P Schudłam już tyle to chyba mi się należy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Byłam wczoraj niemalże cały dzień na zakupach. Zdobycze: kozaki dokładnie takie jak chciałam (bez marszczeń, bo one mi jakoś łydki pogrubiają), dżiny, szare spodnie na kant i taka fajna fioletowa bluzka. I parę innych drobiazgów. Pebi, ja też poluję jeszcze na torebkę :D, jakąś taka duża, zeby się nadawała na uczelnię - pomieściła moje kajety i kodeksy. Otyla, też mam ten "toaletowy" problem. Jest sporo metod, najlepiej stosować łącznie - czerwona herbata po każdym posilku, jedzenie dużej ilości surowych warzyw (zwłaszcza sałaty), śliwki, Activia jako ostatni posiłek. Dietkuję dzielnie, sportu dużo, że też tak silna motywacja włącza się człowiekowi na ostatnią chwilę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ze sliwkami się zgodzę, ale Otyła może powinnaś przyspieszyć trochę przemianę materii? Kiedyś czytałam, że raz na miesiąc przez dzień lub dwa powinno się zjeść więcej niż podczas diety, żeby przyśpieszyć trochę przemianę, która podczas diety zwalnia. W ten sposób niby nie będzie jojo bo organizm będzie przyzwyczajony do wpadek po diecie. Nie wiem ile w tym prawdy. Co dalej chciałam powiedzieć...AA już wiem mnie pomaga jeszcze kawa z mlekiem, cola. Dostałam dziś @, trzy dni przed miałam ogromny apetyt, dzis lepiej, aż tak mnie to nie męczy. Za 2 dni kończę praktyki, no ale wiecie co się zaczyna:P Pebi schudłaś już tyle, że naprawdę brak słów, ja dopiero 5 kg:D Ale cieszę się jak głupia i najlepsze jest to, że w ogóle nie jestem tym zmęczona i chcę schudnąć więcej i w trakcie całej diety nie miałam napadów obżarstwa jak to bywało kiedyś. Wszystko zmierza w dobrym kierunku. Trzmajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Jak na razie dzień zaliczam do udanych, wcześnie wstałam i śniadanie zjadłam wcześniej niż zwykle. Dzisiaj było: 2 jabłka - takie wielkie, jak je wczoraj zobaczyłam to musiałam kupić, chociaż miałam jeszcze w domu. Jabłka to też moja mała obsesja - nie wszystkie obsesje są tuczące ;) Uwielbiam takie duuuuże, soczyste i lekko kwaskowe :) mmm... 1 banan o 12.00 obiadek - suróweczka + kurczaczek w ziołach Chyba mój organizm pozbył się cukru, bo w ogóle nie ciągnie mnie do słodyczy, chyba jestem po detoksie ;) Jak tam Twoja krucjata Never ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🌻 Pebi87 - mięśnie też muszą sobie czasem odpocząć , także nic się nie stanie jak na kilka dni zrobisz przerwe od treningu ;) Ati Ati - też mam w planach zakup duużej torby :P może dzisiaj popołudniu coś upoluję , bo wybieram się na zakupy . Do tej pory zjadłam : śniadanie ok 8 : miałam mega ochotę na słodkie :P * 3chrupkie z dżemem niskosłodzonym - 150kcal * 6 kostek czekolady :O - 130kcal * 1 wafelek - 60kcal *kawa z mlekiem 20kcal suma = 360kcal ugotowałam 1,5 litra zupy kalafiorowej (porcja kalafiora + 1/2 marchewki -250kcal )zabielanej 1/2 serka topionego (150kcal) na kostce rosołowej (25kcal) wyszło , że 250ml ma 80kcal obiad o 12 : *500ml zupy - 160kcal *2chrupkie + 1/4 serka topionego + 2 plastry pomidora - 125kcal suma = 285kcal do tej pory łącznie zjadłam już 645kcal :/ dlatego na podwieczorek o 15 zjem duże jabłko + kawę z mlekiem - 125kcal , a kolacja max 280kcal :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Never, a'propos Wysp i Tesco, mają tam promocje na kitkaty, kupowałam paczkę takich kit katów (2 paluszki) po 99 p i było ich 18 !!! 6 w białej czekol, 6 w mlecznej i 6 w gorzkiej... Czujesz, to jak kupować taką pakę w Polsce po 99 groszy...u nas nierealne...ale może to i lepiej ;) A można wiedzieć co robisz na Wyspach, jeździsz do jakiejś sezonowych prac czy zawsze w to samo miejsce? Ja byłam w Londynie, ale ciągiem kilka lat, praktycznie bez przerw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evcik- gratuluje -5kg :D świetnie Ci poszło Elena2525 - zazdroszcze Ci braku ochoty na słodkie , ja muszę mieć te 200kcal pyszności w ciągu dnia , bo rzuciłabym dietę w cholerę po tygodniu ... jutro mijają dokładnie 2 tyg od kiedy odchudzam się razem z mamą , bez przekraczania 1100kcal , rano zważę się ;-) ciekawe czy cos schudłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anytram, to nie zawsze jest tak sielankowo...na ogół nie mogę się opanować i każdą dietę przerywa jakaś wpadka, niedawno pisałam, że przed tym podejściem jednego dnia zjadłam 2 czekolady, siedząc przed TV i nawet nie zauważyłam kiedy się skończyły ;) Teraz wcale nie zakładałam niejedzenia słodyczy, mam nawet w domu batony musli, są małokaloryczne i zaspokajają ochotę na słodkie. Tylko jakoś tym razem ich nie tknęłam, zauważyłam to kiedy Never napisała o swojej krucjacie. Ale coś w tym jest, że jak sie wytrzyma kilka pierwszych dni bez słodkiego to potem nie ciągnie, bo cukier uzależnia i im więcej go jesz tym bardziej Cię ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniol888
Polecam ja na niej przez 2 tyg schudłam 12 kilo.... polecam jeśli ktoś nie chce jej stosować to niech nie komentuje:) DZIEN 1 sniadanie - 2 jajka,grejfrut obiad - 2 jajka, grejfrut kolacja - 2 jajka, grejfrut DZIEN 2 s- 1 lub 2 jajka, grejfrut o- 1 jajko, grejfrut k- stek, pomidor i seler DZIEN 3 s- 1 jajko, grejfrut o- zielona salata k- piers z kury, pomdor, zielone warzywo DZIEN 4 s- grejfrut o- owoc k- twarozek,pomidor, seler DZIEN 5 s- owoc o- zielona salata k- ryba(pieczona, grilowana, na parze), warzywa DZIEN 6 s- grejfrut o- owoc k- stek, warzywa DZIEN 7 s- geejfrut o- ryba i warzywa k- kurczak i warzywa DIETA TRWA 14 DNI Dozwolone napoje: czarna kawa, woda, nieslodzone soki owocowe, sok pomidorowy i napoje bez cukru Nie wolno: cukier, ziemniaki, produktu mleczne, alkohol, tluszcz, maka, mleko, olej, majonez, marchewka, groszek, fasola, brukselka Warzywa do wyboru: brokuly, kapusta, kalafior, szpinak, pomidory, salata, seler, papryka, ogorek, cebula, szczypior OGOLNE INFORMACJE napisane mam, ze jesli przepowadzi sie diete niewolniczo gwarantuja utrate 6 funtow w pierwszym tygodniu i do 20 w sumie {nie wiem ile to funt}. podobno nie ma efektu jojo, i ze naet jesli bedzie sie potem zarlo, to waga zacznie rosnac dopiero po 26 tegodniach (ale ostroznie). UWAGA NAWET 1 NAPOJ JEST WAZNY-JESLI WYPIJESZ LYK ALKOHOLU COFASZ SIE W DIECIE O 2 DNI ( uwazajcie, bo w takim razie mozna jesc te jajka do konca zycia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
cześć Elena2525 tej promocji kit katów nie widziałam jeszcze a może to i dobrze :) latam do chłopaka, kierunek Irlandia Północna może się wydawać to dla was dziwne ale nasz związek radzi sobie z tą rozłąką :) od słodyczy nadal trzymam się z daleka i zapisuję co zjadłam oraz biegam właśnie się zbieram do wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość never_more
jeżeli chodzi o przemianę materii to nie narzekam mam inny problem z tym męczą mnie biegunki co jakiś czas, zwłaszcza po posiłkach czasami potrafię być 3x w toalecie o jedzeniu w terenie nie mam co nawet myślec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś też miałam problemy z sprawami kibelkowymi ;) ale odkąd piję kawę na czczo , musli kilka razy w tygodniu i jabłka to prawie każdego dnia po śniadaniu udaję się do wc-eta . Byłam na zakupach ale zamiast z torebką wróciłam do domu z waga kuchenną :D:D:D i tabletkami z apteki fuj ochydne :/ale cóż już prawie całkiem straciłam głos :( to muszę się ratować . Co do wagi to się przeraziłam :/ zważyłam jabłko takie średniej wielkości i o zgrozo ma 105 kcal!!! a myślałam , że 80kcal :/ na podwieczorek o 15 : *2jabłka - 200kcal :/ *kawa z mlekiem 20kcal suma= 220kcal kolacja o 18 : *porcja zupy - 80kcal *2 chrupkie z serkiem topionym i pomidorem , a 1 z dżemem - 170kcal wszystkie składniki dokładnie poważyłam :D suma = 250kcal aaa plus 2tabletki 26kcal :classic_cool: bilans dnia = 1141kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evcik , oj takie usprawiedliwianie wpadek dietowych to chyba nienajlepszy pomysl . ale jesli tak by rzeczywiscie bylo to mialabym superszybką przemiane materii :classic_cool: i reszta pewnie tez:P:) anytram, idziecie z mama jak burze. bo rozumiem ze mama tez bez wpadek??:) dzis srednio mi poszlo : owsianka,2 brzoskwinie, 6 pierogow, kromka z serkiem topionym, 3 wasa , 1 piwo . zmiescilam sie w 2000 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a.. widziałyście temat ladaco na głównej . wynika z niego ze od dzis jest 100 dni do sylwestra i to by sie chyba zgadzało:D nowy cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry przy kawce i zaraz będę wcinac owsianke:) Ja nie narzekam na sprawy kibelkowe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć , kurde zapomniałam się zważyć , a już jestem po śniadaniu :( buuu , jutro sobie ustawie przypomnienie w tel. bo mam skleroze :< otyła - 100dni , nowy cel , nowa motywacja :D ! śniadanie 8 : *właśnie kończę kawę z mlekiem - 20kcal *musli 50gram + 1łyżka dżemu + 50ml mleka - 265kcal suma = 290kcal mam w domu takie małe jajka , że 2 ważą ok 100gram czyli na jedno przypada średnio tylko 50kcal :D za to marchew :/ zamiast 50kcal ma 80kcal !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×